Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alone in the darkkkkkkk

Nic nie trzyma mnie na tym świecie, nie widzę sensu aby żyć...

Polecane posty

Gość alone in the darkkkkkkk

Choć nie mam jeszcze 30 lat to wiem, że moje życie jest już stracone. Nikomu nigdy na mnie nie zależało. Nie wiem jak to jest poczuć bliskość drugiej osoby, uczucie że komuś zależy. Moje życie to jedna wielka pustka, pusta książka, która nigdy nie będzie mieć treści. Już dawno przestałem wierzyć, że coś zmieni się w moim życiu, że komuś będzie zależeć, że po prostu jestem. Żyję z dnia na dzień. Mam tylko jedno marzenie. Jeśli bóg naprawdę istnieje to niech sprawi jak najszybciej, abym zasnął i już więcej się nie obudził, bo i tak nikt nie zauważy, że mnie nie ma. Nikt nigdy nie kochał mnie i wiem, że zawsze będę sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm zacznij kochać siebie
od tego trzeba zacząć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkl;lk;lk;
Zmus sie kazdego dnia, rob jakies male drobnostki zyj z dnia na dzien i ciesz sie ze jestes zdrowy. Tylko to sie liczy. Ulozy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otifd;lfd
Ha Ha . 2 tygodnie temu napisałem identycznego posta .Nie podkradaj moich tekstów ."Nic nie trzyma mnie na tym świecie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulka *-*
Więc pora zmienić ten stan, zacznij wychodzić do ludzi, do klubów, baw się, używaj życia, może gdzieś tam czeka Ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytasz w moich myślach
dokładnie jakbym pisała o sobie, chyba niewielu takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuuyuyu
zacznij wierzyć,a wszystko sie może zmienić....po co masz sie poddawać,nie lepiej walczyć do końca?? spróbuj coś jeszcze zmienić,zastanów sie dlaczego jest tak a nie inaczej..ktoś wyzej miał racje,że musisz najpierw kochać siebie..to prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuuyuyu
powiedz,dlaczego jest tak beznadziejnie?? dlaczego jestes pewien,ze nikt Cie nie kocha a tym bardziej nigdy tak nie będzie?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak ktoś napisał wyżej ...zacznij od pokochania siebie takim jakim jesteś.... zacznij szukać rzeczy w codziennym dniu...które wywołają u ciebie uśmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $ylwu$
Ludzie kochani... jak czytam takie posty to mi sie słabo robi Tylu ludzi chorych na raka i inne smiertelne choroby oddałoby wiele, zeby życ a wy chcecie sie zabić dlatego że co ? ze nikomu nie zależy, ze nie macie pracy, ze chlopak zdradził... chyba nie wiecie jak cenne jest zycie, ze jest tylko jedno siedzicie w domu i tylko wbijacie do głów sobie, ze wasze zycie nie ma sensu - to zróbcie cos, aby mialo. Skoro chccie sie zabic - widocznie nie jest wam dane aby życ długo, bo na to zycie nie zasługujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij dawac innym, a mniej sie skupiaj na sobie.Po pewnym czasie poczujesz, ze to co dales innym bedzie do ciebie wracac z nawiazka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednataka,...
Witam w klubie podobnie myslacych :( Czyzby to jakies pokolenie przed 30-tka takie mialo myslenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednataka,...
$ylwu$ U mnie akurat to brak milosci i to nie ze stronych bliskich, ale takiej mojej, a tym samym brak mozliwosci zalozenia wlasnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-powiem
macie doła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytasz w moich myślach
Jednataka,... Witam w klubie podobnie myslacych Czyzby to jakies pokolenie przed 30-tka takie mialo myslenie? no ja też przed 30stką, pieprzone życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednataka,...
Jetsem przed 30-tka nie mam faceta, a chcialabym miec dziecko (od niedawna) i szanse na stworzenie pelnej rodziny zaczynam dostrzegac sens zycia... a tu lipa.... Czyzby TEN na gorze mial na mnie inny plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka milosc
jakbym czytała o sobie, jakbym to ja założyła tego posta... tylko ja mam 23 lata całe życie dawałam, daję dalej, i co ? nic do mnie nie wraca, wręcz przeciwnie, wszyscy to wykorzystują, bo przecież ja nie mam swojego życia, więc mogę się poświęcic... przykre... coraz bardziej źle mi na tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jednataka,...
Masz 23 lata jetses bardzo mloda wiec nie potrzebnie sie tu udzielasz ja mam prawie 29 ( w grudniu) wiec mnie nie wkurzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytasz w moich myślach
ja w październiku 28 i nic w życiu nie osiągnęłam, moja rodzina wykończyła mnie psychicznie i nie chce mieć własnej, nigdy nie miałam faceta, nie potrafie utrzyamć z kimś dłuższego kontaktu, uważam że człowiek jest stworzony do życia w pojedynkę, ale w dzisiejszych jest niemozliwością być zależnym wyłącznie od siebie, w dodatku załamuje mnie sytuacja na świecie, z każdej strony gdzie bym nie spojrzała jest beznadzieja, nie warto żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nta
Mam to samo, tylko ze jestem kobieta. Mam 20 pare lat. I tez wiem, ze zawsze bede sama. Mi to pasuje, spoko, zreszta zawsze bylam samotniczka. Nigdy nie bylam w stalym zwiazku, bo nie mialam takiej potrzeby, faceci mnie nudzili. A moze... sama nie wiem, nie trafilam na odpowiedniego. Bylam pare razy zakochana, ale zawsze cos schrzanilam i juz mialam u kolesia pozamiatane;) Kolezanek tez za wiele nie mam, sa trzy takie bliskie, i tez nie potrzebuje z nimi za czestego kontaktu, raz w tyg. jest ok. Czy ja zadzwonie czy ktoras z nich, jakis wypad na pizze, do baru i to wszystko. Nie wyobrazam sobie spotykac sie z nimi czesciej niz raz na tydz. I moglabym tak zyc sobie w ciszy, samotnosci, bo mi jest cholernie dobrze, ale rodzina...wiecie jak to jest, ciotki, wujki pytaja kiedy wyjde za maz, starzy chca wnukow, tylko ze ja tego nie chce, dlaczego oni tego nie rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-powiem
Może to okrutnie zabrzmi, ale cieszę się, że nie tylko ja cierpię z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-powiem
To i ja mam w końcu okazję pożalić się anonimowo :-D mam 34 lata, też nic w zyciu nie osiągnęłam, czuję się czasem jakbym była nikim. Jestem z facetem, który mnie zdradził. Mieszkam z ojcem, którego nie trawię, ale jest mi go żal. Moją wielką miłością był pies, który odszedł pół roku temu, marzę o innym, ale póki mieszkam z ojcem (a nie mam możliwości wyprowadzki) jest to niemożliwe. Chcę mieć dzieci, ale nie mam z kim. I mogłabym tak wymieniać, ale nawet na to nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×