JAK WYGLĄDA WASZE ŻYCIE W UK? GDZIE PRACUJECIE, ILE ZARABIACIE, GDZIE MIESZKACIE

w jakim stopniu znałyście / znaliście język przed wyjazdem i ogólnie czy jesteście zadowolone/zadowoleni.

jezyk znalam bardzo dobrze, wyjechalam do UK na studia, po ich ukonczeniu pracuje w swoim wyuczonym zawodzie, w Londynie. Jestem bardzo zadowolona,rowniez z zarobkow. Nie planuje powrotu do kraju.

to wspaniale, że tak Ci się udało. A gdzie tak świetnie nauczyłaś się języka?

hujowo sie tu mieszka i hujowo zarabia

przez ostatnnie4 lata pracowalam w wyuczonym zawodzie, jednak tydzien temu odeszlam, ze wzgledu na zle traktowanie. Jak tu przyjechalam jezyk mialam sredni, teraz jest duzo lepiej. Szukam pracy z normalnymi pracodawcami, bo przez caly pobyt tutaj trafialam na oszustow (chyba mam pecha). Ogolnie nie jest zle, ale planuje powrot do polski za kilka miesiecy.

pracuje na lotnisku, na zarobki nie narzekam, wynajmujemy z mezem flat, napewno nie wroce do PL. Jezyk znalam na poziomie zaawansowanym

pracuję poniżej kwalifikacji, zarobki 4xwyższe niż na wyższym stanowisku w Pl, żyje nam się dobrze pod wzgl finansowym a źle pod wzgl towarzyskim, rodzinnym i pogodowym, ogólnie jest do dupy

Pielęgniarka w szpitalu, ok. 2500 miesięcznie, wynajmuję dom 3 pokoje, język znam bardzo dobrze. Początkowo praca jako opiekunka. Do Polski nie wrócę.

przyjechalam na wakacje i juz zostalam. moje zycie jest wspaniale pod wzgledem towarzyskim, finansowym oraz kulturalno-rozrywkowym. znalam angielski na poziome zaawansowanym, ale musialam sie przyzwyczaic do akcentu co zajelo mi okolo 3 miesiecy. (mam chyba talent do jezykow, kiedys bardzo dobrze umialam niemiecki ale z powodu braku kontaktu z niemcami duzo zapomnialam, dogadam sie po wlosku i po hiszpansku, francuski jest dla mnie latwy do czytania i mniejwiecej rozumiem o co chodzi ale nie znam wymowy) klimat jest dla mnie idealny, nie lubie kiedy jest zbyt cieplo ani zbyt zimno, ciagle deszcze i mgla to jakas legenda celtycka, bo w londynie nie pada czesciej niz w polandzie, a jesli tak, to ja tego nie zauwazam. nie planuje powrotu. zawod medyczny wyuczony w polsce, ale z powodu dlugiej rejestracji mialam po drodze inne prace, glownie biurowe oraz jedna na samym poczatku w hotelowej restauracji.

moje zycie tu wyglada do dupy,jestem 2 lata prawie,pracowalam zawsze w jakims syfie,z samymi polaczkami i ciapkami,albo na czarno za marne grosze,moi kuzyni i czesc rodziny jest tutaj dobrze poustawiana,ale pracy mi nie zalatwia,bo i po co....tak wiec odliczam dni do mojego powrotu do Polski,tu na szkole mnie nie stac,tam pojde na studia,wiem ze bedzie ciezko,ale jak mam byc przataczka albo jakims nedznym packerem w fabryce to dziekuje bardzo,wole biede klepac we wlasnym kraju...

Podziwiam, ja tez znam jezyk na poziomie zaawansowanym, a nigdy nie dostalam pracy na etat, ktora by mnie satysfakcjonowala. Skonczylam studia w UK, robie egzamin zawodowy teraz, moze potem cos sie znajdzie. Teraz jest kiepsko pod wzg finansowym i nie zapowiada sie na powazne zmiany w ciagu kilku najblizszych miesiecy. Wyglada na to, ze tylko osoby z zawodem przywiezionym z Polski jak lekarz lub pielegniarka maja tu dobrze od poczatku :/

Jezyka uczylam sie o 7mego roku zycia w prywatnej szkole jezykowej, 2 razy w tygodniu po 2 godziny lekcyjne, i tak az do matury. Ale prawdziwa bieglosc w mowie zyskalam dopiero po pol roku w UK. Oczywiscie dalej slychac ze nie jestem z UK (chociazby po akcencie i na pewno robie jakies bledy jezykowe) ale nie mam zadnych problemow z komunikacja. Z mezem rozmawiam wylacznie po angielsku, nie mam zbyt wielu znajomych wsrod Polakow.

Kosmetyczka - Londyn 1000 funtów miesięcznie tylko :( mam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej, angielski znam biegle

Przed takim wyjazdem zawsze przyda się dodatkowe zabezpieczenie, a w wielu sytuacjach pomocny okazuje się kolekcjonerski wzór dowodu osobistego z clubcard.com.pl . Jeśli chodzi o konkurencję na rynku, to moim zdaniem jakośc ich produktów nie ma sobie równych.

Edynburg. Mam męża i dziecko w podstawówce.mieszkanie na kredyt prawie 70 m kw w nowym budownictwie. jeszcze z 3 lata temu to ja zarabialam tylko 900funtow netto pracując fizycznie. od roku zarabiam średnio 1400-1500 f netto miesięcznie, praca umysłowa 35h/tydz. mąż zarabia troszkę więcej ode mnie. Zyje się nam naprawdę dobrze. w tym roku Polska - jak co roku, tzn od kiedy mamy dziecko to latamy do Pl średnio co 12-16 miesięcy na 2 tygodnie, a rodzina z Pl przylatuje zwykle raz na 2 lata (moi) lub co 1,5 roku (teściowie). ze znajomych to dotąd w ciągu 8 lat były tylko dwie pary bez dzieci. poza Polską, to w tym roku już zabukowane ferie marcowe na kilka dni Isle of Skye oraz w lipcu planujemy Sycylię lub Korsykę lub waham ysie jeszcze przy Krecie.

Żeby ułatwić sobie zycie na emigracji, bardzo przydatne sa dowody kolekcjonerskie, choćby takie jak produkuja na zamowienie poprzez fastidcard.com , polecam wejsc i ogarnąć temat.