Zakochałem się w cholerze

Takiej zołzie, niedobrej do bólu, wyrafinowanej i przebiegłej suce. Kobiecie modliszce. Kocham ją nad życie.

je też. w dodatku jest 15 lat młodsza.

i mam żonę. i dziecko. ech...

opisz ją, ciekawe

O niej? O kobiecie mega inteligentnej, która potrafi owinąć faceta wokół palca i jak zagra tak jej zatańczę. Ma ogromny wpływ na mnie. Gdy powiedziała, że chce ze mną zamieszkać to zapewne bym to zrobił. Zwariowałem na jej punkcie. I to już trwa trzeci rok./

dla pocieszenia, nie Ty jeden

krde molek ale fajnie ma Babka :P:P:P:P weź Ty jej wyslij info z kaffe ,opis jej charakterro z pewnością wstrząsnie nią do reszty :P

ale to chyba nieźle, jak to samo czuje, weź pod uwagę, że jako mega inteligentna mogłaby wyrządzić Ci prawdziwy ból, jakby chciała, a raczej nie cierpisz z jej powodu- tylko walczysz z tym uczuciem, boisz się? Widać, że pot. Twojego giga, jak ma za mało mega ;). Musiałbys to opisać, a nie jechać ogólnikiem.

Mam opisywać, że zawróciła mi w głowie małolata, że straciłem dla niej głowę? Ile muszę się nagimnastykować, aby żona nie wpadła, ze ktoś inny siedzi mi w głowie. Na szczęście mojej żonie wystarczy kupić bluzkę i już cieszy się jak murzyn blaszką i raczej nie zwraca na mnie wtedy uwagi. A to tylko, aby odwrócić jej uwagę. Porównując je obie, moja żona odpada w przebiegach praktycznie w każdej dziedzinie.

dobre żuliana, rzeczywiśce :))- no chyba ze zbyt twarda, to też przyjmie:D, ale taka stałośc cech i modliszka- cos nie pasuje

a ile jest od ciebie mlodsza autorze? mozesz do niej odejsc. przynajmniej nie masz dzieci :/

Ty wybierałeś, możesz miec do siebie pretensje, nie pochwalam zdrad. Niestety zbyt często zbyt duzo facetom umyka, a potem tkwią ... ale Twój wybór to był.

i co zrobisz?

niech zgadnę - Ty po 30stce, zona trochę mlodsza, ale niewiele (lub przesunmy to o 10 lat dalej).. malolata po 20stce.. jedziesz po schemacie az boli.. i zona przez 3 lata sie nie zorientowała? :O

ażyła??? nieźle.

Żona możliwe, że coś tam podejrzewa. Ale jej wystarczy trochę okazać zainteresowanie i już gubi trop.

POWINNIŚCIE WKOŃCU DOSTAĆ OD ZYCIA SOLIDNY WPIERDOL :D NIC SIĘ NIE DZIEJE PRZEZ PRZYPADEK;D

a po co jesteś z żoną, skoro kochasz tamtą?

Niektóre romanse nie wychodzą na jaw latami.

Dlaczego z nią nie jestem? Bo mnie nie chce jako partnera życiowego. Jestem jej potrzebny, aby coś tam załatwić. W sumie dzięki mnie dobrze ustawiła się w życiu. Jest niezależna, ma stałą pracę i świadomość, ze nigdy nie odmówię jej pomocy. Zawsze sobie powtarzam, że to ostatni raz. Chcę ją znienawidzić, ale gdy tylko widzę jak się uśmiecha na mój widok, to wszystko przestaje się liczyć. Tylko ona. I tak już trzeci rok. Jestem jej niewolnikiem, a ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że mam słabość do jej osoby i wykorzystuje, póki może.

a co takiego dla niej robisz? rozumiem, ze ona ma kogos jeszcze?

Załatwiłem jej pracę, pomagałem urządzić mieszkanie, kupić samochód. Nie liczę pomocy w pracy, że czegoś lub kogoś potrzebowała, to wtedy dzwoniłem do wszelkich znajomych byle jej pomóc. Wystarczyło, że tylko wspomniała, że z czymś ma problem. Nie wiem czy kogoś ma. Wiem, tylko, że jeszcze na studia była w stałym związku. Tylko tyle. W ogóle nic na ten temat nie wspomina. Nie sądzę też,a by taka kobieta była samotna. Faceci przy niej wariują i dostają małpiego rozumu. Nie jestem wyjątkiem. Możłiwe też, że takich jak ja ma kilku.

I pomyśleć, ze wszędzie tutaj piszą,że to kobiety są głupie. A żona pewnie wie tylko nie chce się pozbywać dojnej krowy czyli Ciebie:)

No to tylko Ci życzyć,żebyś syfa złapał. Co za palant. Boratka ma rację, żona wie na pewno tylko korzysta z Twojej kasy :D

Bo kobiety są za słabe, aby się tak posunąć. Ja jeszcze mogę kogoś poznać i ułożyć sobie życie, ona?

Żona się mnie nie pozbędzie bo jest jej wygodnie to raz. A dwa beze mnie ginie. Dzisiaj świat jest okrutny. Nie masz kasy i znajomości to jesteś nikim. Ona nawet nie potrafi zarejestrować się do lekarza.

Jednak musisz się trochę obawiać tego,żeby żona się nie dowiedziała (mimo,że oceniasz ją jako niezaradną sierotę) skoro mówisz,że się "gimnastykujesz" 3 lata,żeby żona się nie dowiedziała. A tamta Cię cycka jak jelenia.

Poza tym odbiegamy od tematu. Moge założyć osobny topik na temat mojej żony.

Po co jakieś awantury w domu? A tak to wszyscy są zadowoleni.

No to wracając do tematu, tamta Cię cycka jak jelenia :D