Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Double

Moje dziecko nigdy nie dostało, nigdy na niego nie krzyknęłam i...

Polecane posty

Spoko, Szymon chodzi od dwóch miesięcy raz w tygodniu do południa do klubu malucha i tam też go chwalą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię tu o jakimś krzyknięciu. Rodzic powinien być autorytet. To nie może działać na zasadzie "mam rację - bo jestem większy i silniejszy." Dla mnie to jest rodzicielską porażką, kiedy rodzic musi uciekać się do przemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często jeżdżę z nim na place zabaw, takie zamknięte w budynku i świetnie się zgadza z innymi :) nie musi bić rówieśnika by się z nim dogadać. I dziwo dzieci lgną do niego i sie z nim cudnie bawią mimo, że jest jedynakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyt grzeczne dzieci
dostaną w przedszkolu jak n ie to w szkole wiem to po swoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmmita
moj dwu i pol latek to istny huragan biega bardzo zywo na wszytsko reaguje i w ogole jest go mnostwo bardzo czesto a wlasciwie prawie zawsze nie slucha co do niego mowimy(tylko ja i maz) nie raz podniose na niego glos a wieczorem to juz sie tylko modle zeby zasnal- co dziennie brakuje mi wiele cierpliwosci i zadreczam sie przez to czy jestem dobra matka miotam sie miedzy miloscia a nienawiscia tak nienawiscia! ale tak na prawde wiem ze to trudny okres probuje swoich sil poza tym ze jest bardzo zywy jest bardzo uczynny, grzeczny, mowi dziekuje pzrepraszam poprosze na pewno czesciej niz dziecko w wieku szkolnym-probuje sztuki manipulacji na kazdym kroku ale to wg mnie dla tego ze jest bardzo inteligentny mowi juz w jezykach obcych po polsku pelnymi zdaniami, liczy i uzywa slow jakich nie uzywa nie jeden dorosly po prostu jest nad wiek dojzraly- a dzieci wprost uwielbia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, na placu zabaw to tak, ale w klubie malucha zostaje sam od 8:00 do 13:00 - to znaczy tak jak w przedszkolu, z dziećmi i opiekunką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak wychowywalam
i dzieciom to wyszło na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiego podziału, jak dzieci "z natury grzeczne" i "z natury niegrzeczne" - każdy psycholog, zwłaszcza dziecięcy, wyśmieje w głos taki podział. są za to na pewno rodzice, którym się chce wychowywać, i ci, którzy wolą załatwić sprawę "pedagogicznym" klapsem - czyli działając na zasadzie silny przeciwko słabszemu. fajnie to ktoś podsumował klapsem po ryju - z całego serca życzę tego wszystkim zwolennikom klapsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak wychowywalam
zgadzam sie z Xlilox. Leniwi rodzice leją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie założyłam tego tematu nikomu na złość, ani żeby komuś coś narzucać, tylko skoro są tematy, że dziecka bez klapsa się nie da wychować, to dlaczego mój jest nie na miejscu ? Ja po prostu piszę, że są rodzice, którzy wychowują dzieci bez przemocy i nie koniecznie te im na głowy wchodzą.... a temat założyłam zmotywowana tym, że znów dziś mój syn został pochwalony przez obcą osobę. To cieszy. Poza tym nigdy nie rozumiałam jak można uderzyć kogoś, kogo się taaaaaak mocno kocha.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmmita
masz zupelna racje a tak w ogole to wg mnie nie tylko leniwi ale tez bezsilnie rodzice bija mnie wile razy korcilo ale wiem ze gdybym dala klapsa to dalabym tez drugi, trzeci raz... a potem to by sie odwrocilo pzreciwko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
taaaa...wszystkie dzieci sie rodza takie same i tylko od rodzicow zalezy jakie beda..hehe...co wy gadacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmmita
kijevna nie zgadzam sie kazde dziecko jest inne!!! tak jak kazdy z nas jest inny i nie zalezy to tylko od wychowanie czy tez od tego czy rodzice cie bili czy tez nie! wplywa na to wiele czynnikow ale ja osobiscie bylam krnabrnym dzieckiem pamietam osobiscie jak sie rodzicom spzreciwialam jakie zadawalam trudne pytanie np majac ok4 lat ojciec kladl mnie do snu a ja zeby tylko nie udalo sie mnie uspic(pamietam to jak dzis) wymyslama pytania po co lampa z czego jest lampa skad prad a skoro od rosjan to dlaczego nie z niemiec jako 4 latka!!! ja znam dzieci podovbne do mojego i znam takie ktore sa bardzo gzreczne siedza sobie ladnie z raczkami na podolku i czekaja co rodzic powie- moj maz byl podobno istnym niolkkiem wszyscy to wspominaja a dzis reagujemy podobnie...z tymz e dociekliwosc mi zostala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jakie są inne dzieci, nie mam doświadczenia, mam tylko jedno dziecko, ale wiem tylko, ze nie umiałabym go zbić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgbhyjnkm
Double nie pisz, że raz w tygodniu na 5 h to tak jak w przedszkolu. W przedszkolu dzieci są po 8h CODZIENNIE. Twój Szymuś jest czesciej z Tobą, więc to inna bajka. Cały czas piszesz o wielkiej miłości do syna, to niby zrozumiałe, ale czy nie jesteś zbyt w niego wpatrzona??? Moje dziecko też ludzie chwalą, też potrafi być grzeczne, cudowne jak aniołek. Ale potrafi też zachowywać się w sposób, że doprowadzi nas do białej gorączki i klaps w pupę mu nie zaszkodzi. Nie mówię tu o biciu. Ciesz się, że masz spokojne dziecko, ale też trochę się tym martw. W przyszłości nie raz zderzy się z rzeczywistością, kiedy ktoś go zbije, a on nawet nie będzie umiał się obronić. Tego chcesz dla swojego dziecka? Nie będzie umiał się zbuntować i postawić na swoim, chciałabyś żeby był takim kozłem ofiarnym w klasie??? On ma dopiero 2 lata, dzieci starsze będą moze mu dokuczać. Moze czas przejrzec na oczy i odciac pepowine??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co, uważasz, że klapsy, krzyki na dziecko i tym podobne "metody wychowawcze" ie są dowodem słabości rodzica, tylko zapewniają dziecku lepsze przystosowanie? bo co? bo uczą, że silniejszy ma rację? tak was boli, że autorka potrafi wychować dziecko bez krzyków i klapsów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afaabaxa
Gratulacje. Pewnie masz bardzo spokojne, wrecz flegmatyczne dziecko, takim dzieciom rzeczywiscie wystarcza spokojne slowa. Moj syn to burza energii, jakbym czasami nie krzyknela to by po prostu mnie nie uslyszal :D Ale nie chodzi mi o darcie sie na dziecko tylko o glosniejszy ton. Pomyslow tez ma tysiac na minute, ostatnio zamierzal na tacy zjezdzac ze schodow w domu :O Zanim bym mu grzecznie i spokojnie powiedziala "ty, ty" to juz by zjazd uskutecznil wiec lepiej bylo glosno krzyknac "nie wolno". Metody wychowawcze tez zaleza od charakteru dziecka. ALe klapsa tez jeszcze w zyciu nie zarobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając Twoje kolejne wypowiedzi..jest mi Ciebie coraz bardziej szkoda. I szkoda mi Twojego dziecka. Już tłumaczę dlaczego, bo jestem ciekawa jak zareagujesz gdy dziecko sie zmieni i już nie będzie idealne, a stanie się wredne, krnąbrne, kompletnie cię nie słuchające i pochwały się skończą a zaczną zażalenia, że źle dziecko wychowujesz. Myślę, że po prostu zagalopowałaś się w zachwycie nie nad dzieckiem a nad samą sobą i to cię pewnego dnia po prostu zgubi. Bo przyjdzie czas gdzie dziecko zechce się odciąć od mamusinych pantalonów może nie dziś, może nie jutro, może dopiero za 10 lat. I wtedy przeżyjesz wielki szok, jeszcze większy, że dziecko nie czuję wobec ciebie respektu. Ja zawsze słyszałam, że dzieci należy chwalić ale z umiarem bo wychowywanie dziecka w poczuciu że jest lepsze od innych stwarza człowieka pustego i egoistycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xlilox
"tak was boli, że autorka potrafi wychować dziecko bez krzyków i klapsów?" POTRAFI WYCHOWAĆ BEZ KLAPSÓW BO MAŁY JEST ANIOŁKIEM GDYBY MIALA INNE (NIEGRZECZNE, NIEUSŁUCHANE) DZIECKO TO CIEKAWE CZY CHOCIAZ RAZ NIE DAŁA BY KLAPSA. SZTUKĄ JEST SIĘ POWSTRZYMAĆ OD BICIA JAK DZIECIAK JEST NIEZNOŚNY A NIE, ŻE JEST GRZECZNY I GO NIE BIJE I WIELKIE CHWALENIE. MOŻE JAK AUTORKA BEDZIE MIAŁA DRUGIE DZIECKO O ZUPEŁNIE INNYM CHARAKTERZE TO CIEKAWE CZY POZWOLI WEJŚĆ SOBIE NA GŁOWE JAK BĘDZIE MAŁYM BUNTOWNIKIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) moje szczęście ma 15 miesięcy i od urodzenia to wulkan energii:) ciekawski, pomysłowy:) I muszę czasem głośniej zareagować bo nie ma rady:) On w swoim wieku potrafi wyjść na stół podkładając sobie zabawki żeby było wyżej, wyjść w kuchni na blat po rączkach szuflad jak po drabinie, stanąć nóżkami bez trzymanki na siodełku swojego rowerka, nie mówiąc o tym że przez cały dzień nie usiądzie tylko do wspólnego obiadu do śniadania i kolacji już nie:) tylko by biegał, tańczył, spinał się kombinował. Na basenie potrafi z rozbiegu skoczyć do wody głębokiej na ponad metr i cały szczęśliwy i nie przeszkadza mu że głowę ma pod wodą. Jest żywy do granic możliwości:) Mały wysysacz energii:) I musze go czasem przystopować czy podnieść głos, klapsa dostał ze 2 razy jak rozbił słoik i juz nie pamiętam czemu drugiego. Kocham go strasznie jest taką iskierką naszą ale nie ma lekko:) Ma rewelacyjny kontakt z dziećmi uwielbia je, w kościele wszystkim daje cześć, na ulicy do każdego podchodzi chce się bawić. Młodsze całuje, przytula i daje zabawki. Myślę, że dobrze że taki jest choc czasem przesadza , ale wiem że sobie poradzi kiedyś ale jakbym mu miała tylko tłumaczyć i mówić Tyty to by mi wszedł na głowę także mamy karę czasem np; idzie na minute lub 2 do łóżeczka to jest dla niego ogromna kara i skutkuje oduczyłam go tym ciągłego wyłaczania komputera, stracania myszki i klawiatury i otwierania szafek w domu i u innych ale troche to trwało czasem miał kare parę reazy w ciągu dnia ale pomogło i już wie jak podchodzi do kompa to mówi "kaaaa" czy że jak zaczeni przy nim majstrować to kara będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko pozazdrościć. ja nie mam tyle cierpliwości. Czasami jak huknę .....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestecieBeznadziejni!!!!
Najwieksza, najgoprsza, globalna pomyłką jest fakt iz 90% społeczeństwa, i tutaj tez na forum uważa że jesli matka nie bedzie bić dziecka to dziecko jej nie bedzie szanowac i bedzie kozlem ofiarnym w szkole,zyciu, a jesli bedzie mu dawac klapsy,bic go to syn bedzie czuł do niej szacunek, miłośc, i w zyciu bedzie sobie super radził Radze wam poiczytac artykuł Bite dzieci 20 lat później tam osoby pisza po tylu latach co się z nimi stało bedąc poniżane przez własnych rodzicow LUDZIE jestescie tępi i głupi, SADYŚCI, aby namawiac kobiete zeby biła swoje dziecko bo nie bedzie czuc przed nią respektu,.BARBARZYŃSTWO, dlatego nienawidze ludzi, potrafią zgotowac piekło, wiem co pisze bo sama byłam dzieckiem i mialam takich kochanych pseudorodzicow ktorzy próbowali mnie wychować za pomoca twardej reki, skutek był odwrotny, wykreslilam ich z moijego zycia, a oni OFICJALNIE sie przyzanli ze to był najgorzy błąd w tej metodzie wychowawczej,żałuja tego co mi zgotowali przez cale zycie , ale ja mam ich teraz w dupie, nie przyjmuje przeprosin, lecz mam ta horą satysfakcje że oni cierpią przez własną głupote bestialskich metod wychowawczych i tresury, maja za swoje I kazdy kto to stosuje do własnych dzieci niech wie ze spotka ich taki sam los jak moich rodzicieli, spłodzicieli (nie rodziców)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 19 miesiecznego synka
Ja chcialabym tylko napisac, ze zdziwiloby mnie bardzo gdybys napisala, ze twoj maly dostaje klapsy i sprawy zaltawiasz krzykiem. Przeciez sama piszesz, ze on ma dopiero ponad 2 latka, wiec to calkiem naturalne o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestecieBeznadziejni!!!!
A prawda jest taka że kto choć raz udersył własne dziecko to znaczy że go nie kopcha tylko neinawidzi, bo jak mozna kogoś uderzyc , zbic jeśli sie kogos kocha ponad zycie. PIEERDOOlicie bzduury jesli piszecie ze kochacie dziecko ale go bijecie, do psychiatry wypiepszaajcie w trybie natychmiastowym bo to jest choore co wy robice, bc dziecko z miłosci... kurwa to się ładu nie trzyma Żeby było jasne, nie pisze tego z teoari ale z praktyki bo tez mam dzieci i juz nie niemowalaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afaabaxa
Nikt tu nie namawia autorki do bicia dziecka, opanuj sie kobieto :O I nie klnij tak bo az wlosy deba staja jakim jezykiem sie poslugujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee nikt nie każe jej bić małego po co jak jest grzeczny .. taki ma charakter :) i chyba zadna z osob tu nie pisze ze bije dziecko ... piszemu tu o maluchach roznych jedne potrzebuja wiekszej uwagi i zwrocenia uwagi inne sa grzeczne i nie potrzebuja tego, moj maly jak pojdzie do babci na 3 godziny to go opanowac nie moge mimo moich prosb ze ma wyznaczone granice tego, czy tego mu nie wolno robic, ale babcia uwaza ze wnukowi wolno wszystko a potem 3 dni musze znowu pracowac na tym że nie wszystko jest dozwolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna co
ma super grzeczne dzieci!!! Do JestecieBeznadziejni!!!! - Może nie bijesz a wrzeszczysz i przeklinasz a potem idealna matka bo nie bije. ( a dziecko się przekleństw nasłucha) Nie wierzę że chociaż raz w życiu dziecko nie wyprowadziło z równowagi... A poza tym kobieto odróżnij bicie a bicie! Dla mnie podniesienie głosu czy dać małego klapsa nie ma porównania z biciem kablem, mocnym uderzeniem tak żeby since były lub krew się lała bo to juz przemoc. A żadna kobieta nie potwierdziła w tym temacie, że bije do upadłego. Aż żal, że masz dziecko wulgarna kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 19 miesiecznego synka
truuskaffka - wlasnie. Ja niestety w moim otoczeniu zauwazylam cos takiego: dzieci, ktore wychowywane sa przez rodzicow (albo siedza z niepracujaca mama w domu albo gdy rodzice pracuja chodza do zlobkow i przedszkol) sa generalnie grzeczniejsze od dzieci, ktore czesciowo wychowywane sa przez babcie (np. gdy rodzice pracuja czy w ogole gdy widuja babcie bardzo czesto i maja z nia super dobry kontakt.) Pewnie nie zgodziecie sie ze mna, ale to jest cos, co ostatnio rzucilo mi sie w oczy w moim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna co
truuskaffko - absolutna racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestecieBeznadziejni!!!!
Na moje dzieci nie wrzeszcze, nie krzycze , nie bije, bo ja JE kocham ponad zycie, a was za to nienawidze co wy wypisujecie i sie usprawiedliwiacie ze to wszystko z milosci Ja kogo kocham nigdy nie wyrzadzilam komus krzywdy fizycznej jak i emocjonalnej, ale nienawidze luudzi ktorzy popieraja przemoc fizyczna i uwazaja ze klaps to nie bicie, a co ?? głaskanie????? Jestem wulgarna i agresywna do ludzi besti ale nie do niewinnych istot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×