Nadmanganian potasu - rzeczywiście skuteczny na odparzenia?

Córa miała kilka dni temu grypę żołądkową, a wcześniej antybiotyk z powodu choroby - wszystko to razem wzięte spowodowało paskudne odparzenia. Stosowaliśmy sudocrem - niestety bardzo sprawę pogorszył Clotrimazol pomógł, ale tylko trochę Bepanthen w maści i maść nagietkowa nie dały żadnych rezultatów Nie użyję tormentiolu bo za dużo się o nim naczytałam, ani mąki ziemniaczanej, bo niektórzy mówią, że może się zbrylać w pieluszce i bardziej podrażniać. Wczoraj kupiłam maść apteczną na bazie witaminy A, lanoliny, linomagu i cynku, ale jeszcze nie widać poprawy. Dziecko prawie cały dzień lata z gołą pupą, żeby ją "wietrzyć" Zastanawiam się, czy nadmanganian potasu do przemywania albo kąpieli może coś zdziałać czy to kolejny magiczny specyfik", który nic nie daje?

nikt nie próbował?

Pierwsze slysze ze NP jest na odparzenia. Zastosuj ten tormentiol jak pare razy dziecko posmarujesz to nic mu nie bedzie, uwierz a slyszalam ze jest bardzo skuteczny. U nas na odparzenia swietnie dzialal pentacrem , wystarczylo po mysciu posmarwac i wysuszyc po nocy nie bylo sladu od odparzen.

tormentiolu nawet nie mogę na razie zastosowac bo on jest bardzo silny i szczypie - nie chcę pogorszyc sytuacji

na odparzenia najlepszy jak dla mnie jest linomag, u nas przy dość silnych odparzeniach w dwa dni było po sprawie , sudocrem jest przeciw odparzeniom a nie na , on wysusza a odparzoną skórę należy natłuszczać . naprawdę spróbuj , bo warto

Jest skuteczny. Rozpuszczasz kilka kryształków w wodzie i nią myjesz pupcię przy każdej zmianie pieluszki. Dodatkowo zamiast wycierać pupę osuszaj ją delikatnym strumieniem ciepłego powietrza z suszarki :)

bardzo pomaga,tak jak poprzedniczka pisała lecz bardzo farbuje.ale jest skuteczny.moja bratowa go używała po 3 dniach pupcia była zagojona. ja obecnie mam maść zapisaną od pediatru nie wiem jak się nazywa bo jest robiona w aptece ale też jest skuteczna.

dzięki dziewczyny :) linomag jest w skłądzie tej masci aptecznej którą kupiłam a z nadmanganianem spróbuję jak się córa obudzi - tylko jedno mnie zastanawia - w necie wszędzie piszą, że roztwór ma byc różowy - a na opakowaniu jest napisane, że dawac max kilkanascie kryształkow na szklenkę wody - dałam 8 kryształkow i wyszedł bardzo mocny fiolet - rozrzedziłam jeszcze trzema szklankami wody, ale to nadal fiolet - nie będzie za mocny?

ma być lekko fioletowy.tylko nie przestrasz się jak dziecko będzie trochę zabarwione.najlepiej przemywać pupcie i możesz trochę zamoczyć pupcie w tym rozrobionym roztworze

to jeszcze trochę rozrzedzę - rozrobiłam normalnie w misce - czy to co zostanie mogę wlac wieczorem do kąpieli? albo nową porcję przygotowac i wlać? a rozrabiałyscie go w przegotowanej wodzie czy kranówce?

może być kranówka. hm nie wiem czy do kąpieli może być jak farbuje,nie ryzykowała bym.zobacz może na swojej skórze czy mocno farbuje bo po co maluch ma być zafarbowany z tego co wiem to nawet paznokcie córcia mojej bratowej miała zafarbowane.

zastanawiam się czy my na pewno mówimy o tej samej substancji? nadmanganian potasu barwi wodę na fioletowo, ale na skórze tego koloru nie zauwazyłam - a jest jeszcze podobno cos takiego, co się nazywa wodny roztwór fioletu i to rzeczywiscie bardzo farbuje tylko nie wiem czy to jakas podobna substancja

mówimy o tym samym,mam w domu też jedną saszetkę nadmanganianu potasu.może bratowa miała mocniejszy kolor.na tej ulotce pisze że może barwić na brązowo

aaa, na brązowo - to tak, bo własnie obejrzałam szmatkę której używałam do przemycia - była biała a teraz jest jakby żółtawa, a nie fioletowa - a na skórze tej dłoni, którą wykręcałam szmatkę mam ze dwie brązowe plamki w tych miejscach, gdzie skóra była sucha (skórki przy paznokciach) ale nie jest to jakies wielkie zafarbowanie

może masz bardziej rozrobione.w każdym bądz razie jest to niby bardzo skuteczne.mała bratowej miała taką chorą dupkę aż dostała bąble i tym jej wyleczyła

dzięki :) dam znać jutro czy poskutkowało bo moze się jeszcze komuś takie informacje przydadzą, gdyby tez chciał zastosować

Jak mój synek miał odparzenia poszpitalne - i to takie że płakać mi się chciało jak na to patrzyłam pediatra przepisał nam maść pośladkową - robioną w aptece. Na receptę kosztuje 5 zł bez recepty 20 zł. Po kilku dniach po odparzeniach nie było śladu, a tez używałam wszystkiego i niestety nic nie dało takich szybkich rezultatów jak to.

nie ma za co.ok daj znać.