Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kayseri_19

Próbujecie schudnąc?? Zapraszam

Polecane posty

ello;) tak,tzn mama ja posadzila ;D pewnie ze lepsza ,taka swiezutka;) nie dziwie sie ze nie chce Ci sie nigdzie ruszyc,mam dzis to samo ;p caly dzien leze;/ teraz wstalam. na sniadanie zjadlam jednak serek i bulke +mietka przyznaj sie czym Ty tak ostatnio zgrzeszylas;p niedlugo bede gotowala ta zupinę o ile mi sie nie odechce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no mój facet do mnie wpadł wczoraj po pracy, głodny jak wilk i truje mi doope, żeby zamówić pizze.. :D najpierw zaprzeczałam :D ale potem jak już się w duchu przełamałam i zobaczył mój uśmiech to od razu chwycił za słuchawkę :P No i co ja miałam biedna zrobić :D hahah :D Dziś wszamałam rano śniadanie , trochę miałam latania i nie miałam nawet czasu, żeby coś potem wszamać :P Zjadłam przed chwilką pomidora i jedną kanapkę :P Wieeem, ze mało, no ale nie bd się teraz na noc opychać za cały dzień :P Tak w ogóle to niezły z Ciebie zawodnik jak tyle pospałaś :D heheh, ja bym nie dała rady aż tyle :P jak ta nieszczęsna zupina? :D czy Ci się odechciało? :D a miętka jak długo rosła? może sobie też posadzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ile rosnie mietka...powiem Ci szczerze ze nie wiem ,mama mowi ze sie wsadza korzen i na wiosne wyrasta ale teraz tez mozna zasiac;) moze z miesiac ... z zupiny nici;( nie chcialo mi sie,w sumie to nie mialam za bardzo czasu . ] i zjadlam placka kartoflanego;/ wiem zgrzeszylam ,ale przyznaje sie . oj doskonale Cie rozumiem ze sie skusilas na ta pizze;D ale zeby mi to bylo ostatni raz !!:D ide teraz troche pocwiczyc ,mam takie ciezarki co zaklada sie na nogi,to jest bardzo dobre. Kiedys jak cwiczylam to nie mialam wcale celulitu. Uda i posladki byly naprawde jedrne. szczzerze to jestem zalamana,codziennie ktos mi mowi ze przytylam i wgl. Nawet jakas baba mi dzisiaj przyciela co widziala mnie ze dwa lata temu na weselu . Buuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajj te grzeszki! :D tak na pociechę: na pewno lepszy placek niż moje 2 kawałki pizzy z sosami :D :P aleee nic, trzeba się starać, chociażby stopniowo ograniczać te niezdrowe żarcie;) weeeeź nic mi nie mów o cellulicie.. :( gdyby nie to, że pochodziłam trochę na solarium i na plażę to bym w życiu spodenek krótkich nie ubrała :o jak widzę moje uda to normalnieeee wyć się chce.. 😭. a mam dopiero 19 lat.. a gdzie tu dalej.. !? 😭 :o hehh, ja kiedyś ciężarki podnosiłam na ramiona :D żeby trochę wyszczuplić.. nie wiem czy to coś dawało, pewnie za krótko robiłam :P gdzieś leżą w szafie.. ale niech tam lepiej zostaną :D tak w ogóle olej te wszystkie osoby, co Ci tak gadają :o wiem, że to demotywujące, ale olewka :classic_cool: robimy to dla siebie, nie dla innych i rozmiar naszej dooopy to nasza sprawa :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez mam dopiero 19 a cialo takie ze plakac sie chce;/ ich uwagi wcalemi jakos nie pomagaja,zastanawiam sie jak sie porzadnie zmotywowac... kupilam dzis truskawki i bede wcinac je z kluskami zaraz( kluski niezdrowe;/) ale coz...nic nie poradze na to ze to uwielbiam;) a Ty jak tam? zgrzeszylas dzis ? ja zjadalm chipsy ;/ musze sie przyznac,jak tak zaczne sie ze wszystkiego spowiadac to wkoncu zrobi mi sie wstyd i przestane jesc;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nee, ja dziś nie zgrzeszyłam :D ważyłam się iii -1,5 kg w dół :D jeee :D z 67 spadło w 2 tyg do 64,5.. jeszcze 4,5 kg i koniec diety :classic_cool: ale pewnie teraz bd miała zastój, jak to zwykle bywa.. Do tego jutrzejszy grill, kilku piwek też na pewno też nie odmówię, nie dam rady :D :P także kolejnego ujemnego kg spodziewam się.. za jakieś 2 tyg :P tylko Ty nie grzesz też w ten weekend! :D nie ma mowy ;) a o której jadłaś te chipsy? i jaką pakę przede wszystkim :D bo jak małą to jeszcze można ewentualnie wybaczyć :D najlepiej jakbyś nic już po nich nie wszamała.. i wypiła ze dwie pokutne zielone herbatki ;) Ja uwielbiam chipsy, to moja zmora :o Mogę nie jeść nic słodkiego, w ogóle nic nie muszę jeść, jak mam paczkę chipsów, obojętnie jakich - pełnia szczęścia osiągnięta :o Kiedyś jadłam je jak głupia, potrafiłam wszamać pakę liczącą 600kcal po kolacji! :o i tak doprowadziłam się do 73,5 kg. Pewnego razu w szkole jak były badania lekarskie, pielęgniarka stwierdziła u mnie nadwagę, wszystko miałam napisane, dietę itd.. Jak to wszystko zobaczyłam.. wiesz, stwierdzone na papierze i w ogóle to strasznie to mną jakoś wstrząsnęło.. :o i w zeszłe wakacje zjechałam do 64 kg. Tak się cieszyłam jak wszyscy mi mówili jak schudłam i dobrze wyglądam itd. Tak samo dziś, wpadł do mnie mój facet, ja taka uradowana mówię " sukces! 1,5 kg schudłam!!! " i taka uradowana, a on spojrzałna mnie spod byka i mówi " sukces.. :o głodzisz się to się dziwisz, że chudniesz? " .. taa, zajebiście :o szkoda, że nie mam w nim wsparcia w mojej diecie, no ale trudno.. sama schudnę, zmotywuję się maksymalnie i osiągnę 60kg. Ale niżej nie zjadę :D nie chcę wyglądać jak wieszak :P doobra, kończę, bo żem się rozpisała, że na kilka dni by starczyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej ;) ja już po śniadanku, zrobiłam sobie jajecznicę :D a co tam :P zaraz śmigam na miasto, a potem na wieś :D pogrzeszyć :D jutro wieczorem się odezwę 🌼 tylko nie grzesz ! :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie ciesze z Twojego sukcesu:) az mnie zmotywowalas;) wiesz ja chipsy owszem tez bardzo lubie i jak juz je mam to zjem do razu cala paczke jednak w ostatnim czasie rzadko zdarzalo mi sie je jesc dlatego wczoraj cos mnie naszlo i musialam je kupic;/ po poludniu to bylo ok 16 i potem niestety zjadlam obiad;/ ale to tylko te kluski z truskawkami wiec nie ma tragedii. a ile Ty masz wzrostu? ze 73 kg to juz nadwaga. Isniadanie: salatka z pomidora z pieprzem , cebula i solą . + herbata Milego wekeendu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomnialam. Wczoraj cwiczylam z yutuba 8 minuts buns i dzis nie moge chodzic,tak mnie boli tylek ;) ale to dobrze,znaczy ze troszke sie zmeczyl ;D swietne sa te cwiczenia,polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochana 🌼 wróciłam :D chyba nie muszę mówić ile nagrzeszyłam.. :P a najgorsze jest to, że w kolejny weekend też śmigam na grilla 😭 no ale doopa :P dziś powróciłam już do starych metod, na śniadanko wszamałam sałatkę - pomidor, szczypiorek i śmietana, gotowanego paluszka i 2 kawałki chleba ;) Niestety nie spodziewam się żadnego spadku wagi przez ten weekend przy piątkowym ważeniu :( no chyba, że z 0,5 kg :D ale dobre i to :P jaa mam 173cm wzrostu i ważąc 73,5kg już stwierdzono nadwagę. Póki co zostało mi jeszcze 4,5kg i będzie moja wymarzona 60-tka :D mam nadzieję, że w weekend nie zgrzeszyłaś ;) sprawdzałaś już wagę? :) a co do ćwiczeń - fakt, jak boli znaczy, że działa :D je jedynie co na rowerze pojeździłam :P i na trampie poskakałam :D ale nie wiem czy to się liczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) tak sie ciesz ze wrocilas;) ja przez wekeend nagrzeszylam tylko piwem ;/ jesc jakos za wiele nie jadlam ,chociaz tyle. Dzis na sniadanko zjadlam dwa jaja na twardo + kromke chleba z salata i czerwona herbate. teraz pije cappucino z lyzeczka cukru ;) wczoraj normalnie nie zjadlam nic slodkiego i mam nadzieje ze dzis tez wytrzymam :) nie,nie wazylam sie bo wiem ze narazie nic nie schudlam . Ale musze sie dzis zmierzyc;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor ;) mam nadzieje ze bylas dzis grzeczna xD przepraszam wczoraj. Z czystym sumieniem moge powiedziec ze nie zjadlam znowu nic slodkiego,normalnie sukces ;) w sumie to poza snaidaniem to troche truskawek,ale...niestety skusilam sie na pizze:( jednak nie ma tragedii:) dobranoc;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooo :D kurde, wczoraj zjadłam normalnie jak gołąbek :D Ale za to później.. wrrr, 3 piwska na noc :o Byłam tak głodna, że siekło mnie tak, jakbym z 5 wypiła :D Dziś tak trochę kulawo się czuję :D więc jeść mi się wcale nie chce.. na śniadanie zjadłam 2 malutkie kawałki chleba z kiełbasą, a na obiad jajecznicę. I starczy mi na dziś :P ajj nie mów mi nic o pizzy :D mam nadzieję, że za dużo jej nie zjadłaś :D ;) no jak żadnych słodyczy nie wszamałaś, to normalnie gratki :D 🌼 oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elllo;) zjadalm trzy kawalki tej pizzy;/ bo bylam strasznie glodna. dzis na sniadanko serek homogenizowany i pol bulki + czer.herbatka no i teraz zjadalm dwie kanapki z salata i pomidorem(niestety biale pieczywo,innego nie bylo w sklepie;/) i tez mysle juz dzis nic nie jesc,no moze jakis owoc czy warzywo . staram sie teraz duzo pic i zauwazylam ze dzieki temu mniej jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losingControl
hej hej dziewczyny. jakiś miesiąc temu napisałam że postanowiłam się dożywić, myślę że już wystarczy. jadłam normalnie, ile chciałam, ze wskazaniem oczywiście na zdrowe wszechstronne produkty. czuje sie fatalnie gruba. dziś są moje urodziny a ja siedzę i ryczę od rana... że każde wakacje to NIE prawdziwe wakacje. bo nigdy nie moge normalnie w stroju nad wodę się wybrać. NIGDY. już nie pamietam kiedy ostatnio byłam nad wodą popływać... miałam może ze 13 lat max! a teraz mam 25 :( no i sie jakoś tak znowu wqrwiłam na to wszystko. że dlaczego JA ?! ..że może już to pieprzone cielsko się w końcu DOżywiło i mogę znowu się pogłodzić... . próbuję załatwić sobie adipex. będę łączyć z jakimiś suplementami, żeby nie było że NIC. ...rewelacyjny humor urodzinowy... nie ma co :(( nie dość że stara, to jeszcze upasiona... . niech to chooj jasny strzeli :S nie wiem czy znowu nie popełniam błędu..wiadomo-nadgorliwość gorsza od faszyzmu, ale myśle że prawie miesiąc wystarczy by organizm wyprowadzić z trybu OSZCZĘDZANIA wszystkiego co popadnie. i moge znowu obciąć ilość żarcia. perystaltyke mam ok -Nawet kilka razy dziennie się wyprózniam, to może i metabolizm ruszył..? :S oby bo jak nie... to ja już naprawde pojade po bandzie i nie bede myślała o niczym (włosach, paznokciach.skórze) ...tylko o sadle. które ma zniknąć. nie ważne z jakimi skutkami ubocznymi :S straciłam cierpliwość. powodzenia Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie zaczniesz jakiejs zdrowej diety tylko od razu tak nerwowo? moze wybierz sie do dietetyka a moze potrzebujesz psychologa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele osób w wątku pisze, że wyrzekło się ziemniaków, produktów mącznych, ryżu, cukru itd. To tak jak ja całkiem. Tylko ja jeszcze to ładnie nazywam dieta paleo ;) Od pewnego czasu na niej jestem i czuję się o niebo lepiej. Przede wszystkim nie wiem czy to ma związek z tym mniej mnie boli głowa. Może dlatego, że ograniczyłam picie kawy i więcej czasu spędzam na wolnym powietrzu. Mam tylko trochę trudności z pomysłami na menu, bo mięsko pieczone w rękawie zaczyna mi się nudzić. Nie używam prawie soli, czasem tylko do niektórych potraw, zamiast cukru staram się używać miód. Jem znacznie więcej warzyw i owoców, co dla mnie jest dużą zmianą. Na razie straciłam 2 kilogramy ale to dopiero początki. Jeszcze 15 do zrzucenia. Polecam tą dietkę tym osobom co wcześniej pisały o takim sposobie żywienia, ale innym również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekujemy:) Czesc Kamilko;) wyspana? ja zwleklam sie z ledwo z lozka i juz wcinam sniadanie - gotowana kapusta + 1 kromka chleba + czer.herbata musze wkoncu ugotowac ta zupe,moze dzis;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeej kayseri 🌼 Ja póki co nie grzeszę ;) wczoraj na kolację zrobiłam sobie jedynie pomidory w śmietanie i spoko ;) dziś też okej :) śniadanie- pomidory w śmietanie, paluszek gotowany i 2 kawałki chleba + rumianek ;) obiad - bardzo podobnie :D póki co głodna nie jestem, ale jakąś lekką kolację na pewno wszamam ;) za 2 dni ważenie.. ale nie spodziewam się żadnego spadku.. no nic, zobaczymy ;) losingControl, spóźnione życzenia z okazji urooodzin! 🌼 :) wiesz, nie ma co się głodzić.. to chyba najgorsze, co może być. Pogłodzisz się pare dni, a potem rzucisz się na jedzenie :o perystaltyke masz nawet bardzo okej, bym tak powiedziała :D na Twoim miejscu włączyłabym raczej tryb STOPNIOWEGO odstawiania niepotrzebnego nadmiaru żarcia ;) musisz patrzeć na to, co jesz, jakie ma wartości przede wszystkim, a dopiero potem ile ma kalorii ;) jeśli masz sporą nadwagę, to dołącz sobie do diety ćwiczenia, aby skóra nie była po odchudzaniu sflaczała, a uzyskała trochę jędrności. I się nie załamuj niepotrzebnie, tylko do roboty! :) trzeba dużo wysiłku i czasu a pokus jest niestety mnóstwo.. :o Ale za to jaki efekt ;) kiziumiziu, ja tam się akurat niczego nie wyrzekłam :D tzn. słodzić herbaty nigdy akurat nie słodziłam, więc to automatycznie odpada ;) solić solę bardzo dużo.. nie wiem czemu :o ale nie smakuje mi takie normalne, łagodne jedzenie, jest dla mnie bez smaku.. :P moim zdaniem można jeść każdy produkt, ale w rozsądnych granicach ;) zajrzę wieczorem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kayseri, a zupę ugotowałaś? :D pewnie nie.. :D ja się przymierzam to tego jajka z pieczarkami, ale coś mi nie idzie :D hmm, może też kupię sobie czerwoną herbatę.. nigdy nawet nie piłam :D piję na przemiian miętkę/rumianek/zieloną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losingControl
hej hej. < dzięki za życzenia ;) > nie mam jakiejś mega dużej nadwagi ale tak z 10 kg mniej- i czułabym się lepiej ze sobą. najgorsze w tym wszystkim jest to, że mam dość męczącą pracę ( i fizycznie i psychicznie) i teoretycznie powinnam zużywać całą tą energię którą dostarczam sobie w pożywieniu, a nawet więcej... a jednak tak się nie dzieje. wiem że mam mocne mięśnie i wagowo nigdy extremalnie lekka nie będę, ale mimo wszystko nadmiar sadła tez jest -szczęście w nieszczęściu -równomiernie rozłożone. więc sylwetkę mam proporcjonalną, tyle że ogólnie czuję się za duża. zdaję sobie sprawę- po konsultacji z dietetykiem - że mój 'tryb oszczędzania' w organizmie zawdzięczam różnym moim eksperymentom dietowym, dlatego też od miesiąca się dożywiałam, żeby przestało mi się to wszystko odkładać -bo dosłownie czułam że nawet przysłowiowy liść sałaty zostaje na mnie :( ..ale teraz chciałabym tak przywalić troche z grubej rury żeby szybko schudnąć... i niby wiem że to będzie powrót do spowolnionego metabolizmu...ale tak mnie kusi żeby się znów przegłodzić.. :S tak konkretnie.. :S narazie czuję że wszystko hula ładnie -co zjem to po paru godzinach mogę spokojnie wydalić... a jeszcze nie tak dawno załatwiałam się co kilka DNI ! ...no ale... kusi mnie cholernie jakaś turbo głodówka... :S załatwiłam sobie adipex. narazie na 10 dni. i chyba wbrew zdrowemu rozsądkowi znowu TO zrobię. kupiłam sobie przez neta fajne ciuchy. ale nie wyglądam w nich tak jakbym chciała... :S ..to jest jakaś obsesja po prostu... . nie umiem się od TEGO uwolnić. i niby nie daję poznać po sobie że coś jest nie tak, mało kto zdaje sobie sprawę z tego jak źle się w sobie czuję... to jednak JA wiem! a JA jestem swoim największym tyranem i przeciwnikiem ... . i chyba znowu pozwalam na krwawą jatkę... bo głodówka tak kusi.. tak cholerrrnie kusi... :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie, żadnej głodówki, mowy nie ma :D poczytałam o tym leku co pisałaś.. :o " Ostatnio znów popularny stał się adipex (adipex-p) - to handlowa nazwa fenterminy, substancji narkotycznej z rodziny fenetylamin. Działa na część mózgu odpowiedzialną za uczucie głodu W swoim składzie zawiera pochodną amfetaminy, przez co staje się lekiem uzależniającym i silnie wyniszczającym organizm." Nie bierz tego gówna! :o Nie lepiej postawić na wartościową dietę i ćwiczenia, które pomogą nie tylko Twojej sylwetce, ale i zdrowiu? Może i schudniesz kilkanaście kg ale później, jak zdasz sobie sprawę z tego, jaką zjebaną rzecz zrobiłaś i będziesz chciała odchudzać się w normalny, racjonalny sposób nie będzie już tak łatwo :o A skoro jesteś swoim największym tyranem, to udowodnij sama sobie, że potrafisz się tak zmotywować i regularnie katować ćwiczeniami, aby osiągnąć wyznaczony cel. Wziąć tabletki albo się głodzić to żadna sztuka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losingControl -->popieram Kamile ,nie bierz zadnych swinstw ;/ Kamila---> kurde,wyjezdzam laska i chyba nie bedzie mnie ze trzy dni zatem trzymaj sie :) bede z toba duchowo;D no zupa jak zwykle nieugotowana hehe,kiedys wkoncu ja przyrzadze;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. :( kayseri, opuszczasz mnie, wredoto ! :D Ehh, udanego wyjazdu, heheh ;) I pamiętaj o diecie! :D Ja właśnie szamam sobie śniadanie, 2 kawałki chleba z szynką :P pożarli mi już moje pomidory :D :P ach, no a wczoraj na kolację zjadłam jeszcze salaterkę twarogu i kawałek chleba ;) U mnie weekend nie szykuje się dietetyczny.. 3 koncerty, więc bez piwka się nie obejdzie ;x :P + grill u znajomych :P no ale co tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejj;* wrocialam :) przegielam,nawet mnie nie pytaj czy trzymalam diete;p ale od jutra znowu rygor xD a u Ciebie jak tam? tak sobie pomyslalam ze jak Ty zrzucisz juz to 4 kg to zostane tutaj sama;( dlatego musze sie streszczac;D aaa kupilam sobie lyzworolki(podobniez pomagaja schudnac) ale ..czarno to widze,jak na razie ledwo w nich chodze xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jesteś wreszcie :D weeeeź, mnie też nie pytaj nawet o dietę :D tyle nagrzeszyłam, że nawet wymieniać nie będę :D Ale w pt. się ważyłam i 0,5kg w dół :D ważę już 64 :) jeee :classic_cool: zostały mi jeszcze 4kg, czyli.. jakieś 3 tygodnie. Oczywiście "od jutra" tak samo jak Ty zaostrzam rygor :D Łyżworolki to zajebista sprawa, też mam gdzieś w szafie :D kiedyś jeździłam jak głupia i byłam na prawdę zgrabna.. Świetnie robi na nogi, w sumie na wszystkie partie ciała no i wysiłek niemały, a przy tym duuużo śmiechu :D Teraz to bym się w nich chyba zabiła :P Tylko nie połam się :D Dziś póki co zjadłam tylko rosołek.. :D później samochód bd szorować, więc trochę wysiłku będzie :D ale pewnie wieczorem coś podjem.. :P No nic, dziś jeszcze mam taryfę ulgową, jutro wracam do mojej określonej diety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh, "trochę" się obżarłam.. :o i czuję się fatalnie :o taka ciężka, jest mi niedobrze :o czuję się o wiele wiele lepiej, kiedy jestem na "diecie" niż teraz, kiedy pozwoliłam sobie na trochę słodyczy i cięższy obiad ( smażone rzeczy ) :o Nigdy więcej takiego żarcia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj:) nie bylo mnie jak zwykle w domku i nie mialam kiedy napisac. Ja kurde to samo;/ tak sie obzarlam dzisiaj( imieniny ciotki)jestem bez rozumu. Zebys wiedziala, o wiele lepiej sie czuje i psychicznie i fizycznie kiedy mniej jem,potem mam ino wyrzuty sumienia i to uczucie ciezkosci...;/ wiesz co,probowalam troche sie uczyc jezdzic ale strasznie sie boje:( kupilam i cos mi sie zdaje ze beda lezaly;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×