mam mało pieniędzy i nie dojadam

do idź pod kościół wiesz co czemu ma pod kościołem żebraczkę z siebie robić w agencji towarzyskiej zarobi dobrze a nie będzie się musiała nikomu pokazywać ja tam kiedyś pracowałam i powiem szczerze że nie żałuje bo kasy zarobiłam bardzo dużo a jeszcze czerpałam z tego mnóstwo rozkoszy jakiej nigdy w życiu nie zaznałam.

o kościele nie pisałam poważnie. a ty? serio jej to radzisz? ryzykować hivem?

jestem chętnym sponsorem :) Dam 5 tyś za miesiąc a spotkania 2-3 w tygodniu po kilka godzin.. Oczywiście jeśli jesteś ładna, bo zadbasz o siebie jak zaraobisz

każda dobra agencja ma swoje standardy i prezerwatywa to obowiązek ja miałam kiedyś z 1000 klientów i jestem zdrowa jak ryba ale moimi klientami byli faceci na poziomie ktorzy dobrze płacili a ja byłam jakby luksusową dziwką i opłaciło mi się to

na jedzenie nie masz a na internet kasy ci nie szkoda:/

"każda dobra agencja ma swoje standardy i prezerwatywa to obowiązek" Myślisz, że agencja chce trzymać panienki które wybrzydzają ? Faceci raczej gumek nie lubią. Jeśli już to sponsoring a nie burdel z tłumem brudnych starych pierników. Coś obrzydliwego :(

Edek64 co prawda nie robię już tego od 16 lat ale jakbyś chciał to możesz mnie zasponsorować mam co prawda 50 lat ale wyglądam bardzo młodo bo zawsze o siebie bardzo dbałam i wyglądam na jakies 35 max 38 a lody robię dobrze tak żebyś był zadowolony

ROSALINDA PACZEKO mylisz się bo oprócz sponsoringów są również dobre agencje ale na takie nie stać zwykłych brudasów bo stawki są kilkakrotnie większe niż w normalnych burdelach. Ja byłam luksusową dziwką

Nie znam się na burdelach :) ale na takie agencje pewnie trzeba mieć luksusowy wygląd a jak ona nie ma pieniędzy to ..

caritas daje jedzenie moja koleżanka dostaje 2 reklamówki jedzenia

nie przejmuj się pierdoleniem tych gówniarzy, co nawet minuty nie pracowali. Ja mam fatalną sytuację finansową i 2 dzieci. Znalazłam stonkę z przepisami i szczerze Ci ją polecam: http://kuchniakryzysowa.blogspot.com/ Życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrówka.

a za 2 lata bez zebów ? lepiej wez sie do roboty zamiast oszczedzac

może znjadź drugą prace ? miej dwie prace naprzykłąd pieniądze z jedej wypłaty dasz na mieszkanie a zdrugiej na jedzenie ciuchy i tak dalej trzeba radzić sobie w życiu może psrzedaj nie potrzebne żeczy dasz sobie rade żyw się zdrowo będziesz mieć więcej siły pij dużo mleka jedz chleb co chcesz :)

na wsi życie jest najtańsze :) ale radze ci sie przebrowadzić gdzieś gdzie si lepiej utrzymasz :)

Jak będę w Polsce to postaram Ci się jakąś paczkę skombinować: magdanemail-guard@yahoo.com I nie sluchaj tych którzy naklaniają Cię do sprzedania swojego honoru, Ty jesteś człowiekiem, aż człowiekiem, a nie jakąś bestją do najmu.

ja zarabiam 10 tysięcy (mieszkam w warszawie) na wszystkie opłaty wydaje 4 tyś więc zostaje mi 6, za 3000 kupuje ubrania i jakies drobne kosmetyki,jedzenie dla mnie to max 1,700 zł,a byle czego nie jem(jestem modelką również więc dbam o linie ;) ).W mojej diecie są głównie owoce można,nie jem mięsa,pełno warzyw,owoce,czasami skuszę się na dobrą hiszpańską czekoladę i wykwintne wino. To co mi zostaje,odkładam,a gdy widze,ze na koncie jest juz pokazna sumka daje pieniadze na schroniska etc. Dodam,ze nie co miesiąc wydaje 3 tyś na ubrania ale lubuje się w markowych perfumach i dobrych kometykach ;) A ty kobietko zastanów się jak mozna jesc mleko i chleb. Kup warzywa,ryby to nie jest drogie

Przeprowadzic sie do rodzicow ? Nie kazdy chce zyc na ich glowie nie wiadomo ile. Moze sami kasy nie maja ? Ja wyprowadzielem sie z domu po 18. 3 lata zbieralem zeby isc na studia ( mieszkam w UK). Niewyobrazam sobie zwalac sie na glowe rodzicom znowu. Teraz po latach mam swoje mieszkanie. Wlasnie kupuje dom. Trzeba zacisnac zeby. Od lat pracuje w finansach ale jeszcze 5-6 lat temu w weekendy jezdzilem kelnerowac w weekendy zeby dorobic.

Ale dużo osób tu pierdo... Głupoty. Witam nie byłem jeszcze w takiej sytuacji jak Ty, i nie chciał bym być. Ale bardzo Ci współczuję. Teraz sam mam mało kasy ale jakoś ciągne. Ale u mnie to wszystko zaczęło się od wypadku. Pracowałem na czarno, kasa była dobra miałem na wszystko co miałem. Trochę odłożyłem. Nagle wypadek noga polamana w stawie skokowym. I ponad 4 miesiące bez żadnej kasy. Tylko to co odłożyłem, do utrzymania jeszcze samochód. Tylko dobrze ze mam jeszcze rodziców oni mi pomogli mieszkam jeszcze u nich. Ale nie lubię prosić ich o pomoc. Nie powiem bo mam trochę długów pożyczyłem od siostry kasy. Ale teraz mam nornormalna prace, mam umowę. Kasa miejsza ale za to pewna. I to się liczy . I niech nikt nie mówi ze mogłeś sprzedać samochód. Bo mi on jest potrzebny. Mam cały czas różne dojazdy. A sprzedać dobry, a kupić byle co to żaden inters. A Ciebie dobrze rozumie czasami jest się na fali , a czasami To jesteśmy na dnie. A jak ludzie mówią żeby znaleźć druga prace to nie jest takie łatwe. Bo akurat jak się szuka takiej to nie ma. A jeszcze mniejszej miejscowość to już całkiem. Kolega mieszka w Wawie i mówi że tak na Jedzenie wydaje 100zł tygodniowo tylko on lubi dobrze zjeść. I ma na to. A Ci życzę powodzenia. Dasz rade, głowa do góry. A i jeszcze módl się to nic nie kosztuj, a pomogą. A i jeszcze jedno jak kupujesz warzywa to kupuj na straganach albo hurtowniach tam jest taniej a jakoś lepsza. Albo prosto od rolnika. Powodzenia;-)