Czemu studenci i studentki sa tak BRZYDCY? :/

nie mówie o wszystkich, ale 80% to jakaś tragedia :( dziewczyny ubrane jak sieroty, wogóle bez makijazu, nawet bez tuszu do rzes! Wlosy nieułożone, zdarza sie, ze tłuste. W ogole brzydkie z natury sa, jakies krzywe nochale, male oczy :O a faceci? porazka. Nie dość ze karakany to albo afro na głowie albo tradzik na ryju. W ogole wygladaja jak prawiczki :O z czego to sie bierze? pytam sie.

no co jezyka w gebie nie macie? czy palce wam poodpadały?

bo nie mają pieniążków na warzywa i owoce a z braku tych w diecie: Puszą się włosy, wychodzi trądzik na twarz, nie można się malować, bo to szkodzi skórze, przetłuszczają się włosy. i wszystko jasne

Nie wiem gdzie Ty takich studentów widujesz. U mnie na wydziale akurat mało facetów było, więc trudno mówić o jakimś ogóle, bo to indywidualiści byli :D Ale co do dziewczyn to trudno było znaleźć taką, która chodziła bez makijażu, o strój też dbały, chociaż oczywiście różne style się zdarzały :)

gdańsk...........

to spoko. jestem z Warszawy ;p

Ja też My tu mamy ładne studentki i przystojnych studentów

dokładnie. jednak stolica to stolica. nawet studenci piękniejsi i mądrzejsi ;p

moze nie maj czasu na solarke, tipsy i rozwe sweterki

kurwa nie chodzi o solarke czy tipsy, lecz o jakiekolwiek widoczne zadbanie o siebie

a czy nie przychodzi nikomu do głowy ze jest wiele studentow, studentek ktorzy nadal zyja i studiuja na utrzymaniu rodzicow.gdy mieszka ktos w innym niescie to wiadomo wzrastaja koszty,mieszkanie,wyrzywienie,a co za tym idzie,na czyms trzeba zacisnac pasa,czyli np ubrania,kosmetyki... wydaje mi sie ze wazniejszy jest fakt ze ktos dba o higiene,bo podobno nie szata zdobi czlowieka...

Widocznie jesteś zbyt głupia żeby pójść na studia (co dziwne, bo ponoć dziś każdy idiota potrafi skończyć studia) i tak sobie tutaj gadasz, żeby się dowartościować. Aha, nie zapominaj idiotko, że gdyby nie studenci to dalej żyłabyś w jaskini.

na własne oczy widziałam, a ty co? pewnie za tępa byłaś na studia i poszłaś do zawodówki a później od razu do roboty. Ja jestem z Gdańska i studenci są bardzo zadbani.

u nas na wydziel.e to takie pasztety ze bania mala a jak ja sie staram normalnie ubrac to smieja sie za plecami ze lalunia :/ masakra pryszce tanie szmay trampki

aneta co ty tu piszesz... Przeciez to nieprawda. Ja studiuje tez w Gdanku na wydziale humanistycznym i tu sa okropnie zaniedbani ludzie. U mnie w LO bylo inaczej, wszystkie dziewcyzny byly zadbane, dobrze ubrane.

A co dla Ciebie oznacza dobrze ubrani?

tez to zauwazylam, No na humanistycznym to mało jest przystojnych studentów, ale nie opowiadaj bzdur, że brzydcy, zaniedbani i pryszczaci. Może tylko twoja garstka znajomych tak wygląda, ale większość jest naprawdę ok.

http://idolo.pl/styl-gwiazd/magda,molek,ga,304,1.html

tez to zauwazylam, Studiujesz na UG na wydziale filologiczno-historycznym?

http://www.pudelek.pl/artykul/30987/zmuda_wydala_na_te_torebke_8_tysiecy/ http://www.pudelek.pl/artykul/29499/zmuda_adam_jest_moim_aniolem/ http://kobieta.wp.pl/gid,12673655,img,12673671,kat,59116,title,Ubrane-w-wisienki,galeriazdjecie.html?ticaid=1bfe4 tak a studentki to wsióry w trampach no zal..

tak. Wlasnie jak sie mowi nie zadbane to te wiesniary i pasztety bronia sie : nie jestem plastikiem itd. Kto tu mowi o byciu plastkiem? Tu chodzi o ogolna estetyke.. Boze.. Wyglad to wizytowka danej osoby.

tez to zauwazylam ja też. Studenci ruskiego, germanistyki, skandynawistyki i historii to porażka xD

Najgorsi sa historycy i archeolodzy. Najgorsze ze szczekaja na kazdego kto lepiej wyglada ;)

U mnie na uczelni też są takie pasztety ze aż słabo sie robi :( brud za paznokciami i to nie tyczy sie tylko chlopaków. Myślę ze nie ktorym nie chce sie po prostu o siebie zadbac i chodza jak te ostatnie fleje .

wiesz teraz połowa młodych ludzi to studenci..

tez to zauwazylam, taaaa boże jak ja pierwszy raz przyszłam na ten wydział to myślałam że się popłacze, co za bazyle... najgorsze są te wszystkie metale i zamulatory w porościąganych swetrach. przed każdymi zajęciami muszę zajarać bo inaczej się nie da.

Ale ok niech sobie wygladaja jak brudasy ale czemu za plecami (co dziwne tez faceci) zadbane kobiety nazywaja laluniami. Wyobrazcie sobie, ze studiuje jednen z tych kierunkow ktore wymienila kolezanka powyzej ;) i oni za plecami mnie lalunia nazywaja. Nie mam tipsow, wlosow nie farbuje, ubieram sie w Zarze, Simple itd. wiec raczej klasycznych sklepach. A te glaby mowiaz, ze sie stroje i sie podsmiewuja, ze to puste. No załamka. Styl mam podobny do Zmudy- Tzrebatowskiej w ubiorze wiec nie widze w tym plastiku.

Nayva masz racje ale np. studeni medycyny (duzo czasu zabiera) sa zadbani. A hipotetycznie jesli by to o brak czasu chodzilo to oni powinni byc flejami. To domena "humanistow".

U mnie na Gdańskim AWF-ie to co innego wszyscy zadbani i ogólnie dobrze wyglądający, a panowie mmm :) wysocy przystojni dobrze ubrani aż miło popatrzeć :)

wiesz teraz połowa młodych ludzi to studenci..