6-tyg i straszny halas przez sen

Helo, Smieszna sprawa ale czasami doprowadza do szewskiej pasji. Otoz moj 6-tyg syn w ciagu dnia spi w koszu w pokoju goscinnym i nie ma zadnego z tym problemu. Natomiast w nocy spi z nami w sypialni i to jest jedna wielka masakra. mruczy, piszczy, chrumka, sapie, i w ogole wydaje tone dzwiekow jakby mu sie cos zwariowango snilo. Moze powietrze jest za suche? Moze jest jakas rura wodna gdzies i cos przeszkadza? Feng shui nie te ... ? Kutwa ja juz powoli wariuje w nocy a naprawde nie chce sie przeprowadzic do innego pokoju. Wydaje mi sie ze i tak synek jest spokojny i nie placze duzo, ale normalnie zaczynam sie juz bac nocy .... Pozdro.