Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

kellyj ja mojemu TŻ non stop mówię, że czuje się jak żywy inkubator :P Ale ja leże od kwietnia... tzn, nie pracuje, siedze w domu i mało gdzie wychodzę. A od 18 leże tak kompletnie. I wiem, że musze do listopada tak dotrwać :/ Brrrr. Najgorsze jest to, że czytanie, które kiedyś było moją największą rozrywką teraz nie sprawia mi przyjemności, nie mogę się skupić na fabule.... Filmów ciekawych nie ma, z moim co weekend mamy problem pt " co obejrzeć?". Tak więc buszuje po allegro, czytam różniaste artykuły na temat wyprawki, porodu, i pierwszego miesiąca z życia malucha w domu;) I jem... I jem.... I jem :P I staram się nie oszaleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo bąbelków - trzymam za Was mocno kciuki, żebyście wytrzymali jeszcze te 6 tygodni, albo i jeszcze dłużej. Ja też jestem chodzącym inkubatorem, ostatnio przez te upały rzadko wychodzę, trochę czytam, trochę drzemię, bawię się z córcią - ostatnio ma fazę na wycinanki i w całym domu poniewierają się ścinki papieru kolorowego. Julianna ja też ostatnio jestem znudzona czytaniem, znając życie jak zacznę studia i urodzi się mała to będę marzyć żeby wygospodarować godzinkę na czytanie :) A co teraz czytasz? Ja skończyłam "Cudze życie" Frederique Deghelt i mam zamiar wziąć się za "Bez śladu" Linwood Barclav. Telewizji nie oglądam prawie wcale, od czasu do czasu wiadomości i teledyski na muzycznych (tzn. nie żebym je oglądała, po prostu sobie lecą) oraz oczywiście bajki. Ja co prawda nie puszczam małej muzyki, ale za to córcia często wyśpiewuje do brzucha swoje przeboje :D Co do koszul do szpitala, to też muszę już o tym pomyśleć, póki co mam jedną nierozpinaną, a do porodu biorę dokładnie tą, w której urodziłam córcię - jest co prawda trochę wyblakła, ale po porodzie po prostu ją wyrzucę. A dziś przyszła szwagierka, która przyjechała z Belgii na urlop i przyniosła małej mnóstwo słodyczy, nie muszę mówić, kto głównie je zajada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna_Szcz starać się nie oszaleć to dobre przesłanie na najbliższe tygodnie :) Ja powtarzam sobie, że to przecież chwilowy stan i staram się czerpać z niego jak najwięcej bo najprawdopodobniej to moja pierwsza i ostatnia ciąża więc nie ma co marudzić tylko chłonąć te chwile by zapamiętać na całe życie już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobabelków trzymaj się!!! Musi być dobrze tylko myśl pozytywnie chociaż wiemy wszystkie, że to nie takie proste!!! Ale z tego co pisałaś to wydaje mi się, że silna babka jesteś!!! Dasz radę. Trzymam kciuki!!! karolciaaa Twój wózek jest w promocyjnej cenie świątecznej a jakie my święta mamy ?? :D ale wózek mi się podoba i cena jest fajna jak na taki zestaw i to nowy :) może i ja się zastanowię nad nim :D erka to się strachu najadłaś z tą bakterią ale dobrze, że nic z tego nie wynikło poważnego no i z usg to masz szczęście nie ma co :) do szpitala też planuję sobie kupić właśnie taką z guziczkami na pewno ze dwie żeby było na zmianę, bo te z rozcięciami to trzeba jakieś haftki wszyć bo znajoma mówiła, że jej cyce wychodziły i nie mogła chodzić w niej w szpitalu, a do rodzenia u nas dają takie szpitalne :) a jeśli chodzi o te żywe inkubatory to i ja tez tak czasami się czuję, szczególnie tak miałam jak musiałam leżeć a wyjść się chciało na powietrze ale póki co mi przeszło :) u mnie pogoda dziwna rano nawet ładnie potem duchota teraz jakby chłodniej może jakiś deszcz spadnie nie wiem... jutro wypuszczamy się na weekend nad jeziorko :) mam nadzieję, że złapie trochę promyków słońca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedze w domu od maja i chetnie bym sobie popracowała teraz no bo ile mozna lezec,jesc,sprzatac,prac?? ... ja sie nie nadaje chyba na taka typowa kure domowa i bardzo brakuje mi pracy... Ja na ksiazce jakos nie moge sie skupic z filmami jestem na bieżąco wiec pozstaje mi buszowanie na allegro i w sh:D a dzisiaj poszalałam kupiłam materacyk do łóżeczka,butelki,wózek i można powiedziec ze z wydatków takich dla maluszka to same drobiazgi mi zostały wiec jestem spokojna:D U mnie dzisiaj zaczął sie 29 tydzień wiec sie pocieszam ze jeszcze jakies 10 tygodni i mnie rozpakuja:D a swoja droga to codziennie mysle o porodzie o tym jak mały bedzie wygladał itd i nie moge sie doczekac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecnie jetem na próbie przeczytania czegoś z gatunku fantasy. Cięższe lektury to już w ogóle mi nie wchodzą. Tv nie oglądam, nawet kablówki nie mam. Ae filmy ściągam jakieś na komputer, też jesteśmy na bieżąco, i ciężko jest znaleźć co tydzień coś ciekawego.... Zakupy na allegro też muszę przystopować, bo drobiazgów się nalicytuje i nagle wyskakuje 100 zł ot tak do wydania :P Jak dobrze, że niedługo urodzinki mam, to część wydatków pokryje z kopert ;) W domku już małego świra dostaje, drażni mnie wszystko, w dodatku posprzątać nie mogę, a mała pedantka się ze mnie zrobiła i kłąki na podłodze mi przeszkadzają, naczynia w zlewie, pranie do złożenia :/ Mój wraca późno do domu, jeszcze mi dzisiaj zapowiedział, że w niedziele musi jechać na cały dzień do pracy nad morze, żeby wreszcie przyszedł upragniony przelew....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia a powiedz jakie kupiłaś te butelki tzn jaka firma? bezkolkowe? małe czy duże??bo też niedługo będe kupowała i jestem ciekawa zastanawiałam sie nad TT bezkolkowe małe i zwykłe duże ale nie wiem nie znam sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Bąbelków trzymamy kciuki mocno,nie denerwuj się..jakoś to bedzie,widzisz każda ciąża jest inna...pocieszeniem jest to że do listopada już nie dużo zostało:) Dziewczyny ja mam ciśnienie 140 na 70 i nic mi nie mówią...a jak mnie zdenerwują to potrafi jeszcze bardziej skoczyć...oczywiście ciśnienie się nie utrzymuje,potrafi być normalnie 120 na 80:) U nas pogoda dzisiaj coś nie po myśli TVN bo wczoraj mówili że słońce,słońce a za oknem było cały dzień pochmurno..już nie wspomne o tej wielkiej burzy która przed chwilą tak wystraszyła mi kota,że siedzi pod stołem i nie chce wyjść...oszuści!!! ;) Dziewczyny trzymajcie się zdrowo,jade na tydzień na działkę..bez komputera...mam szlaban od męża hehehehhe:)mam sie tylko nim zajmować i już..no cóż...mus to mus:) całuje brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja dzisiaj wstałam podnosze rolety i nic nie widac taka mgła...przyjemnie chłodno jest ale mysle ze tak czy siak potem zrobi sie z 30 stopni , wiec teraz szybko sniadanko i lece po zakupy zeby zdazyc przed upałem... Ja kupiłam zestaw butelek aventu http://allegro.pl/zestaw-startowy-philips-avent-260-ml-260ml-butelka-i1767165492.html oprócz tego mam dwie nuk... Lusiunia to danego wypoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj rano też była straszna mgła, a teraz robi się okropny upał. Ja kupiłam też zestaw startowy Avent, ale teraz dokupiłam 2 zestaw Tommee Tippee i te butelki wydają mi się nieco lepsze od Avent, smoczki sa bardziej miękkie, co w przypadku gdyby nie udało się z jakiś powodów karmić piersią ma dla takiego maluszka większe znaczenie. Tak tez wyczytałam z opinii wyszukanych w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki karolcia dzieki agnieszka tez mi sie wydaje że TT sa lepsze chociażby ze względu na te miękkie smoczki a co mówisz a tych butelkach bezkolkowych warto chociaż jedną taką kupić?? u mnie rano też była mgła a teraz robi sie upał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez rozważałam TT ale jakos ostatecznie zamówiłam avent...zobaczymy jak sie sprawdza... a powiedzcie mi jakie pampersy kupujecie bo ja nie wiem czy kupic na początek różne po paczce i wypróbowac czy odrazu wieksza ilosc...myslałam o pampersie albo hugies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zamiar kupić paczkę Pampers New Born i paczkę tych większych, również pampersa:) Zobaczymy, jak młody na nie zareaguje ;) W najgorszym będą dziadkowie kupować inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam zamiar stosować Pampersy, na początek kupię jak Julianna paczkę New Born i paczkę 2. Jeśli by nie odpowiadały to wtedy pomyślę o innych, ale liczę na to że nie będzie takiej potrzeby bo mój mąż w pracy może kupować Pampersy za pół ceny i wolałabym zostać przy nich miałam okazję kupić lakator Aventa za grosze więc dokupiłam do niego jedną 125 i jedną 260, ale mam nadzieje że uda mi się karmić piersią i butelki nie będą narazie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam zwykłe butelki TT ani nie anty kolkowe. Przy synku używałam Avent i się sprawdziły,myslę ze te TT też się sprawdzą, a jak nie to kupię tą anty kolkową. Pieluszki kupiłam Pampers 1 paczkę i Dada w promocji rozmiary 2 i 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kupiłam jedna paczke pempers new born ale zastanawiałam sie nad huggies bo słyszałam że sa dobre i te rossmanowskie też ludzie kupują ciekawe jakie są ja chyba pokupuje po paczce z różnych firm żeby sie przekonać.. poleżałam sobie troche na balkonie czytając gazetke ale już powoli słońce zaczyna mi wchodzić na balkon wiec uciekłam troche posprzatam tzn moje sprzatanie zaczyna sie i kończy na wycieraniu kurzy ze względu na twardy brzuch..i pranie wstawie co do butelek to kupie zestaw TT i jedna mała antykolkową też TT zobaczymy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o pieluchy to ja stwierdziłam że zaczne od jakiś tańszych (jeszcze nie wiem od jakich bo się nie orientowałam) a w razie czego przerzucę się na np pampersy. Szwagierki mała mogła używać Tesco-wych i jeszcze jakiś tanich bezfirmówek bo na pampersy i huggiesy miała takie uczulenie że wyglądała lepiej niż by wpadła dupskiem w pokrzywy... :/ Zobaczymy co się u nas sprawdzi... Mała mi już 3 Dzień tak wariuje w brzuchu że zaczynam się zastanawiać czy mi przez pępek nie wyskoczy...:) Rano było niebo ładnie zamglone, dosyć chłodno ale niestety co dobre to nie może trwać długo...:( Już się zaczęło robić gorąco jak w piekle...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam... Byłam wczoraj u tego neurologa i babeczka stwierdziła że faktycznie lepiej by było zrobić CC... Zobaczymy co moja prowadząca na to powie... Chociaż nie wiem czy wcześniej nie przejadę się do szpitala i się dowiem czy to wystarczy czy jeszcze jakies dokumenty będą potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Can_do - a dostałaś jakąś opinię na papierze? Ja muszę iść w końcu do tego reumatologa i mam nadzieję, że powie że mogę naturalnie, wiem że to głupie, ale boję się cc, a najbardziej.. cewnika :( Widzę, że już wszystko macie pokupowane łącznie z pieluchami, ja pewnie kupię pampersy na przemian z drugimi jakimiś tanimi, mała miała z rossmana i nie narzekam. Potem, jak była trochę starsza, używałam tych tańszych (Kaufland, Rossman, Biedronka, Tesco) a na noc pampersów, na jakieś dłuższe wyjście też pampersy. Jeśli tylko dziecko nie będzie miało uczulenia, to nie widzę sensu przepłacać i będę używała tanich pieluch :) A u nas okropnie gorąco, a ja muszę iść na zebranie do przedszkola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scarlett dostałam zaświadczenie na papierze aczkolwiek trudno mi przeczytać ale z tego co mniej więcej udało mi się zrozumieć to było coś w stylu "z uwagi na zmiany w .... .....ciąży cięciem cesarskim" jak się dowiem co tam jest dokladnie napisane to dam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc i na prawdę nie ma się czego bać, cewnik nie jest taki zły ja nawet jak mi już go odłączyli byłam zła, że teraz muszę iśc do wc , a przedtem nie martwiłam się o to. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra koniec "porządków" na dzisiaj :) teraz może troche allegro :) ja już sie boje co mi mój lekarz powie..też starsznie sie boje cc ale nie cewnika :) nie zobacze dzidzi zaraz po porodzie :( i wogóle baardzo ograniczone ruchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ciężaróweczki :) u mnie też mgła rano a teraz taka duchota że zdechnąć idzie :p a synek przez tą pogode bardzo niegrzeczny sie zrobił. Więc za to zabrałam mu bajke "auta" na tydzień obrażony uryczany darł sie musiałam zaprowadzić do pokoju póki sie nie uspokoi. Narazie spokój ale na jak długo nie wiem . rano byłam na badaniach . Zobaczymy jak wyniki jak odbiore. a butelki mam canpol narazie duża i mała( mała dodatkowo ma nakrętke niekapka ) ale jeszcze kupie Dr.Browns'a koleżanka karmi nimi córcie (miała kolki) i mała nie ma kolek ani nic od czasu jak nimi karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba umre dzisiaj nie ma czym oddychac na dodatek gotuje obiad a mam salon z aneksem kuchennym wiec mozecie sobie wyobrazic jaka mam saune w domu;/ niby od nd ma byc chłodniej i oby im sie prognozy sprawdziły bo nie daje juz rady!!! Ja juz sama nie wiem czy bym chciała cesarke czy sn ... byle dzidzia zdrowa była i to mi wystarczy...a ból to tak czy siak bedzie ... po sn chyba szybciej mozna dojsc do siebie z tego co słyszałam a ja planuje od stycznia sie wziac za siebie zeby do wakacja jakos wygladac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam małego jak mnie przywieźli na salę pooperacyjną i mogłam mieć go przy sobie tak długo jak chciałam. Oczywiście w pobliżu była połozna, która w każdej chwili mogła go zabrać. Cieta byłam o 19, rano o 5 było wstawanie z łózka, mycie i przejście na normalna salę. Dostaliśmy też dzieci, ale z zakazem robienia czegokolwiek przy nich w tym dniu. Na następny dzień rano juz mały był ze mną na stałe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karoolcia wyobrażam sobie jaką masz saune ja zawsze jak jest tak gorąco to robie chłodnik albo coś na szybko byle nie stać za długo przy garach dzisiaj mam naleśniki.. u nas w szpitalu z tego co widziałam to dziecko dają jakąś dobe po cc ani tego dziecka nie zobaczysz jak z ciebie wyciągają poprostu nie możesz uczestniczyć w żaden sposób przy porodzie przy znieczuleniu ogólnym..masakra jakaś, oczywiście nie kwestionuje zaleceń lekarza ale jak słysze że ktoś ma cesarke na życzenie to nie rozumiem takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszy porod mialam SN i jesli mozna tak powiedziec wspominam go nawet dobrze do szpitala dotarlam o20 na izbie odeszly mi wody a o 22:40 juz synek byl na swiecie . Mam nadzieje ze tym razem bedzie podobnie bo zanic w swiecie nie chcialabym cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam tak, wszyscy mnie namawiali żebym załatwiła sobie cc ale stwierdziłam że mam to gdzieś i zdałam się na lekarzy... Jak się okazało na 99% będzie cc... Na początku byłam lekko przerażona bo tak jak mówicie nie zobaczę od razu dziecka, na "stałe" dostane je po 24h itd itd Ale później pomyślałam sobie tak: po normalnym będę wypompowana jak koń po westernie i dostane dzieciaka czy się będę czuła na siłach czy też nie (przynajmniej teoretycznie), mąż nie będzie mógł przeciąć pępowiny ale z drugiej strony w razie zatrzymania akcji porodowej lub jakiegoś zakleszczenia się dzieciaka i tak i tak trafie na stół... A jeśli nie będę na to przygotowana to się tak zestresuje że może coś pójść nie tak że jeszcze albo dostanę zawału albo "dobije" nerwami dzieciaka... Jeśli któraś z Was myśli o naturalnym tylko pod kątem "szybciej dojdę do siebie" to nie zawsze się sprawdza... Moja siostra rodziła naturalnie i dochodziła do siebie przez m-ce. Dopiero po m-cach mogła zacząć normalnie siadać i przestała chodzić jakby jej granat w gatkach eksplodował... Natomiast kumpela miała cc i po 3 dniach normalnie śmigała, wtedy stwierdziła ze się czuje tak jakby zrobiła ze 200 brzuszków...:) W każdym bądź razie najważniejsze jest szczęśliwe wyjście dziecka na świat i to bez problemu a nie w jaki sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×