Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

aaa wlasnie czy ktoras juz byla z dzieciatkiem u okulisty? ja wlasnie sie wybieram w tym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy ostatnim szczepieniu pediatra zapytała czy mała robi zeza czy wodzi oczkami za zabawka itd ja powiedziałam że tak i ona odp że ok nie ma nic nie pokojącego więc nie ide u nas wiatr straszny wieje ale słoneczko świeci więc spacerku nie odpuścimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha- czyli to nie jest obowiazkowa wizyta? moj Synek tez wodzi za zabawkami, nie robi zeza, ale w swoim magicznym kalendarzyku mialam na marzec zapisanego okuliste.. u mnie tez wieje niesamowicie, ale jest sloneczko wiec zakladam folie i za godzinke idziemy sie wietrzyc;) ja sobie kupilam obciazniki na nogi zeby troche pocwiczyc przy okazji i teraz po takim spacerze czuje sie naprawde dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pytanie odnosnie zywienia. Dawalam malej sloiczki:jarzynowa-wypluwa, deserek-wypluwa, dalam kaszke bananowa-je nawet niezle, dawalam jablko-wypluwala, dawalam marchewke z ziemniaczkiem gotowana-wypluwala, teraz dalam jabluszko-nawet je, ale malo. Co moge dac "domowego"? jakie byly pierwsze smaczne posilki waszych dzieci? co robilyscie? moze jakis przepis? wiem ze niektore dzieci za sloiczkami nie przepadaja wiec moge dac cos domowego. Sama jak smakowalam sloiczek to byl.. ohydny;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja od 5 dni je marchewke - codziennie po 3 lyzeczki...poki co nie wyplula ani razu... a moze dajesz jej jak jest zmeczona/najedzona ??? ja to zaczynam mojej dawac jak sie obudzi i zaczyna szalec :) potem zapija cycusiem i jest ok :P ale codziennie 3 lyzeczki,nie wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymon dzisiaj zjadł jabłko, łyżeczkę bo to nasz debiut w jedzeniu i był zachwycony!! Oczy wielkie, buzia rozdziawiona, ręce wyciągnięte po więcej, wzrok stale na łyżeczce i na koniec ryk że już więcej nie ma :) A jakie miny były przy jedzeniu - bezcenne :)))) Debiut jak najbardziej udany :) Ale jabłko sama tarłam bo szkoda mi było otwierać słoik dla jednej łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie słoiczków to na razie ja mam najwygodniej :) Nie muszę martwić się o resztki - dziewczyny jabłko wcinają już ze smakiem po pół słoiczka. Dziewczynki mają włosy z tyłu głowy wytarte, a na pieluszce flanelowej (na nich śpią) zawsze znajduję parę włosków. Moje dziewczyny też nie przepadają za niektórymi daniami np jabłka uwielbiają z bobowity, a innymi plują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jabluszko dostanie w srode :P póki co trawimy marchewke i nie jest zle,,,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały zezował troszke pytałam lekarza czy cos z tym robic ale kazał i czekac i teraz juz jest oki,ładnie wodzi za zabawkami:) CO do jedzonka to mały jakos nie przeoada za marchewka ale chetnie je jabłuszko z babankiem ,jarzynowa z bobovity ale np z gerbera nie chce...próbowałam i faktycznie smak jest inny! Teraz kupiłam z hippa dynie z ziemniaczkami i wcina jak nie wiem:) słoczek ma na dwa dni! Czasami daje mu gotowanego ziemniaczka bo tez lubi,moze spróbuj sweetmalenka ugotowac tez zmiksuij z marechewka albo cos moze zasmakuje...ja podaje głównie słoiczki z racji tego ze nie mam dojscia do sprawdzonych warzyw...Kupiłam raz z babyrema słoczek mały wogóle nie chciał jesc i płakał jak nie wiem bo te słoczki maja jakies kawałeczki i sa z miesem poniewaz w niemczech maja inne normy i inaczej wszystko robia...tak wyczytałam na jakiejs stronie internetowej... My dzisiaj na spacerku bylismy mimo ze wiało,ale w słoneczku było przyjemnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, my jesteśmy po chrzcinach, były udane, Zośka wszystko przespała a pogoda była przepiękna. Kilka fotek wrzucę na naszą pocztę zaraz. Jeśli chodzi o włoski, to Zośka ma śmieszną fryzurę, bo z przodu ma trochę, z tyłu wytarte, a na czubku takie mega długaśne :D Któraś mamusia pytała o sinlac, my dodajemy go od miesiąca po 1 miarce do każdego mleczka, ma za zadanie osłodzić bebilon pepti i odrobinę zagęścić i małpka tak się przyzwyczaiła, że nie ruszy bez niego mleczka. Na razie waży ok 5kg, ale odkąd próbuje "słoiczki", widzę, że wałeczki zaczynają się pojawiać :D No właśnie, narazie wszytsko co jej podałam chętnie wcina, mam nadzieję, że tak zostanie. i ładnie zaczyna dzióbek otwierać jak widzi łyżeczkę, niepotrzebnie tylko w trakcie wpycha sobie rączki, bo po takim karmieniu jedzonko jest dosłownie wszędzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osuper że ktoś stos sinlac-ja dzis podałam jedna miarke do mleka wypiła ładnie, ale wydaje mi sie że gorzej przez smoczek przelatuje mam smoczek 2, Magslom-jak juz od miesiąca dajesz to tak mała nie ma az tak duzo? moja od miesiąca pije pepti wcześniej pierś i ma 7kg. na 68 ciuszki nosi, wiec sie troche boje czy nie zabardzo waga pójdzie w góre. Ja dałam o jedna miarke mleka mniej a w to miejsce miarke sinlaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleńka a moze Twoja mała nie jest gotowa jeszcze na nowe smaki??czytałam artykuł ostatnio w jakiejs gazecie na ten temat...moze odstawm jedzonko na pare dni i zrób kolejne podjescie;) Wogóle Bori dzisiaj zaczął pełzac ale do tyłu hehe smiesznie to wyglada jak nie wiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honia 83... nam dosypywanie Sinlaca zalecił zarówno gastrolog jak i alergolog, bo miała niedowagę i samego mleczka zjadała zaledwie 30,40ml i ważyła wówczas (czyli miesiąc temu) 4150g. Teraz zjada 60-90 ml. Sinlac nie zagęszcza mleczka tak bardzo jak kleik czy kaszka. Zośka ciągnie przez najmniejszy smoczek, smoczkiem 2 jeszcze się krztusi. Co do ciuszków Zośka raczej w 62, chociaż niektóre są jeszcze dobre 56, ale 68 też coś już ubiera. W środę mamy szczepienie, więc ją dokładnie zważymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czekacie z nowym jedzonkiem - tydzien jedno,tydzien drugie??? bo jesli jest ok to mozna chyba np po 5 dniach dac nowe co nie? moja caly czas na piersi ale dostaje sloiczki,bo malo spi w dzien i lekarka sie kazala przypatrzec czy po jedzonku innym bedzie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny będące na pepti i mające recepty chcę Wam powiedzieć, że dziś kupowałam mleko i płaciłam już nie 7zł a 13zł za puszkę:) SweetMalenka - a może nie szalej tak z tymi smakami tylko np, podawaj jej codziennie marchewkę mimo że wypluwa, bo moja też tak miała na początku, i codziennie jej dawałam i zaczęła jeść po 2-3 łyżeczki , a teraz już by cały słoiczek zjadła:) Po prostu musi się może przyzwyczaić do nowego smaku. Magslom - Zosieńka jest śliczna i nie wygląda na odstającą jakoś od swoich rówieśników, mam wrażenie , że jest długa i po prostu drobniejszej budowy :) Urocza naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje;-)) Tak kupowałam pepti jest za 13 od 1 marca. co do wypadających włosków to nie miałam z tym problemu bo mała nie miała ich jak sie urodziła teraz jej rosna te właściwe. Gorzej jeśli chodzi o moje włosy-są wszędzie nie tylko w łazience. też wam tak wypadają? Mi tak od trzech tygodni, masakra biorę witaminy skrzyp i nic;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honia Magslom macie cudowne córeczki:) wygladaja jak laleczki:) Mi włosy wypadaja garsciami biore wit. ale to nic nie daje;/ Pani w aptece mówiła zeby zgłosic sie do lekarza bo to moze miec podłoze hormonalne , ale jakos nie moge tam dojsc...u nas dzisiaj piekna pogoda wiec napewno zrobimy sobie długi spacerek:) Dodam tez na poczte fotki Boryska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włosy wypadaja jak ma się problemy z tarczycą. Mnie dodoatkowo jest tak zimno, że muszę spać pod zimową kurtką. Mam jeszcze dodatkowo problemy z bardzo suchą skórą - zrób badanie na TSH u mnie koszt 22 zł i wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też starsznie wypadają włosy na czubku głowy już mam prześwity nie moge patrzeć na siebie w lusterku bo płakać mi sie chce!!biore vitapil i myje specjalnym szamponem i nic!!ale czytałam że 3 miesiące po porodzie właśnie przez hormony wypadają włosy i może to potrwać aż do 9 miesiąca!! Bambusik ja czekałam 7 dni zanim wprowadziłam nowe "danie" :) pierwszy tydzień marchewke potem jabłko a teraz zupki i Maja wcina wszystko ze smakiem!!nic nie wypluwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu jest fajny artykuł o wypadaniu włosów po ciąży : http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/mama-po-porodzie/Skad-sie-bierze-wypadanie-wlosow-po-ciazy_35958.html Powiem Wam z doświadczenia, ze po synku zaczęły mi wypadać garściami, włosy były po prostu wszędzie: w praniu, na podłodze, na pościeli, nawet w pampersie małego :) Nie wspomne o całej masie która pozostawała na grzebieniu. Trwało to jakiś czas, ale z czasem samoistnie się upokoiło. Teraz mam podobny problem, ale jestem spokojna ;) A zimno też mi jest, szczególnie wieczorami, w łóżku długo nie mogę się rozgrzać, ale u mnie, to raczej ze zmęczania, po tym jak 8 razy do Zośki trzeba wstać, a w dzień nie ma kiedy odpocząć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podawalam marchewke-3 dni-ciagle wypluwana,tak samo z jablkiem i innymi. Jabluszko oczywiscie probowalam i tarte przezemnie i ze sloiczka. Raz dalam jej ziemniaczka z marchewka to zrobila taka mine jakbym ja chciala otruc conajmniej:d odczekalam rowniez pare dni jak nie chciala jesc ale po tych dniach rowniez nie ruszyla. No nic, jedziemy na mleku i codziennie probujemy jablko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie co do tarczycy to miedzy 14 a 19tyg po ciąży tarczyca "szaleje" ale po 19 tygodniu [podobno to sie normuje...zobaczymy u mnie mija 17td od porodu...Jak nie przejdzie trzeba bedzie isc zrobic badania;/ sweet malenka moze Twoja mała jeszcze nie jest gotowa na nowe smaki... Bori tez ma dzien ze zjadłby cały słoik a czasami wyje i musze mleko mu dac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie zainteresowaly ostatnio kaszki ze sloiczkow np z HIPP-a... moze za 2 tygodnie sprobujemy jakiejs :P moze po kaszce bedzie lepiej spala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie zastanawiłam nad tymi kaszkami z tej serii na dobranoc,ale narazie poczekam dam mełmu jak zacznie juz wiecej jesc bo zje pewnie z 2-3łyzeczki i głodny zaraz bedzie to narazie wole dac mu mleko na noc...czasami dosypuje mu miarke kaszki ale jakos nie chcetnie pije;/ Wasze dzieci tez tak maja ze jak wy cos jecie to patrza zeby im dac??bo Bori jak my cos jemy to tak patrzy ze czasami az mi głupio jesc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha tak moj Synek jak jem obiad zawsze siedzi obok mnie na swoim bujaczku a ja tak na wpol do niego odwrocona jem i czasem to mam wyrzuty sumienia ;-) mnie tez te kaszki w sloiczkach zaciekawily mam kilka w domu, ale jeszcze nie podam. Na razie probuje same owoce i jak na razie banan jest rewelacja. Wyciaga raczki po wiecej ;-) a co do wypadania wlosow po ciazy to mi polozna poradzila na kilka dni po porodzie zebym ciagle brala witaminy ktore bralam w ciazy to zapobiegne temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bori to samo tak patrzy ze mam wyrzuty sumienia...U nas banan tez jak narzie najbardziej smakuje ze wszystkich owocków chyba dlatego ze słodki jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też kupiłam te kaszki na dobranoc z hippa ale tam jest gluten więc sie jeszcze troche wstrzymam.. Maja też patrzy na nas jak my jemy to ja jej mówie ty jadłaś przed chwilą teraz rodzice muszą sie najeść hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×