Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barteg1

Dziewczyna dała mi podwójnego kosza.

Polecane posty

Gość barteg1

Jestem z nią w klasie już niespełna rok. Można tak powiedzieć, że spodobała mi się, i dowiedziałem się, że jest to dziewczyna idealna dla mnie. Kilka razy wracałem z nią razem po lekcjach, odprowadzałem do domu, nosiłem torby, chodziliśmy do kina, na lodowisko, dosłownie było cudownie, lecz nie chciałem, żeby tak wyszło, ze się w niej zabujam, po prostu chciałem spędzać z nią jak najwięcej czasu, gdyż w jej towarzystwie czuję się jak w innym świecie, może to i śmieszne, ale prawdziwe.. Później zaczęliśmy chodzić na te same dodatkowe zajęcia z wolontariatu i od tego się zaczęło. Całe soboty spędzaliśmy razem, robiliśmy sobie mnóstwo zdjęć, gadaliśmy dosłownie o wszystkim, tematów od cholery, chodziliśmy do siebie nawzajem do domu, oglądaliśmy razem filmy leząc przytuleni na łóżku, dopiero po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że chyba ją kocham.. W wakacje na ognisku "klasowym" (akurat jej nie było) trochę (może więcej ;P) napiło się, no i wiadomo jak to pod wpływem % robi się różne rzeczy, to ja wygadałem się przy kilku ludziach, no i okej, myślałem, że nie powiedzą. Jak zaczęła się szkoła, jakoś tak pod koniec września Ona dowiedziała się jakimś cudem od pewnej osoby co była na ognisku. Od tamtej pory zaczął się najgorszy okres w moim życiu. Rozmawiałem z nią o tym wszystkim, powiedziałem co czuję, wszystko, a ona wsiadła w pierwszy autobus i pojechała do domu, mówiąc, że "nie wie co będzie dalej" Było mi tak strasznie głupio, nie mogłem sobie znaleźć miejsca, zacząłem chodzić na siłownie, wszystko, żeby o tym nie myśleć. W szkole nie rozmawialiśmy ani słowem przez około miesiąc. Na połowinkach udało się jakoś nawiązać kontakt. Po pewnym czasie wróciło wszystko do normy, można powiedzieć, że było jeszcze lepiej niż poprzednio. Za drugim razem to było podobna sytuacja... Nie wytrzymałem i powiedziałem, że nadal ją kocham, że nie zapomniałem.. Znowu ta sama głupia rozmowa, znowu same niewiadome. Powiedziała mi, że jestem dla niej zbyt ważną osobą w życiu, i nie mogłaby być ze mną, jeśli byśmy zerwali to by już nigdy nie było tak samo. W jej życiu w tym czasie kręciło się jeszcze dwóch kolesi, którzy też chcieli z nią być. Byli ładniejsi ode mnie, i kur*wa czułem, że to o to chodzi, ale zawsze spoko.. Żeby zapomnieć poszedłem na całość, usunąłem jej numer GG, telefonu, wszystkie zdjęcia, dosłownie całkowicie się od niej uwalniając, nawet przenosiłem się do innej szkoły, żeby móc jej nie widywać. Aktualnie czasem z nią pogadam na GG, przez telefon, to przypadkiem spotkamy się na mieście, i mama mi karze przenieść się z powrotem do byłej szkoły.. Co o tym sądzicie? Beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13707
O NIE SYNEK! JA TEJ ŚCIANY TEKSTU NIE MAM ZAMIARU CZYTAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barteg1
Nikt Cię nie prosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×