zniszczyłam związek ale jestem pojebana....zostanę sama a ja go kocham!!!!!!!!

rozstaliście sie juz kiedykolwiek czy to pierwszy raz?

A jak to się stało, że on to w ogóle przeczytał? I czemu Ty o takich rzeczach na blogu piszesz?? No i faktycznie wcześnie wyszedł... To o której wróci?

kiedy ma mu podesłać :D masz za swoje intrygantko :D

jakbym po prostu czytala swoja sytuacje sprzed roku.... LIGHT IN SILENCE tak samo kochalam swojego faceta, tak samo zauroczylam sie w innym. a nawet w dwoch...;p i moj facet przeczytal o tym na moim blogu w internecie. ale nie chcialam od mojego faceta odchodzic bo to byly takie jakies epizody niezbt wazne i kochalam jego i nie chcialam miec zadnego kontaktu z tamtymi facetami dwoma. nie wiedzielismy sie 3 tygodnie, przez ten czas bylo to takie blaganie , proszenie, przepraszanie, setki smsow slalam mu dziennie, bo nie chcial ze mna rozmawiac przez tel nawet. w sumie mu sie nie dziwie.... przebaczyl mi. minal od tego czasu rok i jestesmy razem. ale uwierz mi...co ja wtedy przechodzilam.....myslalam tak samo ja ty. ze umre z tej neiepwnoscu, ze sie nie pozbieram, ze swiat sie zawali, ze stracilam cos przez swoja glupote.... i wiesz co? moj facet jest strasznie uparty i honorowy i w sumie to ze mi wybaczyl jest takie wbrew jego naturze jak dla mnie. po prostu mnie naprawde i szczerze kocha, musial kochac bardzo ze wybaczyl. zawsze to udowadnial, dlatego zastanow sie i pomysl czy Twoj facet jest tak zawsze za Toba?? jak jestes z nim 2 lata to duzo czasu zeby wiedziec jak Cie trkatuje... wspolczuje Ci bardzo i lacze sie w tym niefajnym uczuciu...i wiesz, ten pierwszy dzien tez byl taki najgorszy, kolejne sa juz lepsze, zobaczysz. nie moge ci obiecac ze Twoj facet tez Ci wybaczy, tylko mowie, ze jesli Cie kocha szczerze - to to zrobi. jakbys miala jakies pytania to pisz....

A ja nadal nie potrafię zroumieć, po jaką cholerę piszecie takie rzeczy na blogach :o

nigdy sie nie rozstawaliśmy. tak on wychodzi o 15 i wraca o 4 rano, codziennie tak robi, w piekarni. wiecie, kiedys wróżka mi napisała, że nie będziemy razem, że czeka nas płacz nad rozlanym mlekiem i każde pójdzie w inną stronę

no ja juz wiem zeby nie zostawiac na slowie pisanym takich rzeczy, glupia bylam;p juz nawet na gg nie pisze o takich rzeczach ani sms, tylko np z przyjaciolkami ktore widze face to face

jak przeczytał? a wszedł na archiwum gg. Jak mnie traktuje? to dobry, ułożony chłopak ale czasem mam wrażenie, że komputer to dla niego cały świat. a jak pije to mi wytyka po pijanemu, że jestem dziecinna, że musze się zmienić itd

oby w Twoim przypadku tez sie to dobrze skonczyło tak jak u blondynki..

może modzik pomoze ? co mysliscie ? :(

blondynka22222 A jak jej nie wybaczy to znaczy że nie kocha tak??

a mój po pijaku mnie ignoruje ... jak jestesmy w towarzystwie a sobie dosc popije gada z innymi a mnie jakby nie było

wredne podszywy będą mieć ucztę. Wątpię w to, że się dobrze skończy, ale będę cierpieć....

Moim zdaniem masz teraz czas żeby zebrać myśli do kupy i wiedzieć jak mu to wyjaśnić. Powiedz, że się zagubiłaś, a ta cała sytuacja Cię przytłoczyła. Zapewnij go, że to wszystko kompletnie nic dla Ciebie nie znaczyło i że utwierdziło Cię w przekonaniu, że tylko jego kochasz. Przecież to był tylko flirt, a nie zdrada. Jak facet Cię kocha to postara się zrozumieć i wybaczy Ci. Powodzenia

kolezanka wyzej dobrze napisała..

No to masz nauczkę, że archiwum gg się kasuje. A jeszcze lepiej - jak się w ogóle nie pisze tego rodzaju zwierzeń. A teraz możesz jedynie poczekać, jak wróci i na spokojnie spróbować z nim porozmawiać... Powiedz mu, że ostatnio czułaś się kiepsko w związku, ale dzięki tej sytuacji zrozumiałaś, że jednak chcesz z nim być i że go kochasz. Może Ci wybaczy...

jak nie wybacz to moze ja kocha , ale nie tak bezgranicznie i nie ma do niej zadnej slabosci. sluchaj , jak nie spala a z nim, nie chodzila na randki, nie calowala no to taka zdrada emocjonlana tylko, nie fizyczna, wiem, ze to paskudne. moj facet mi wybaczyl i nigdy juz nie pozwole sobie zauroczyc kism innym. teraz to wiem. ucze sie na bledach. wlasnie LIGHT IN SILENCE randkowalas z tym innym facetem albo spotykalas? ja sie nie spotykalam z nikim. to byl kolega ze studiow i jedyny kontakt jaki byl to czasami na zajeciach na uczelni...takze wiesz no, u mnie to tyko emocjonalnie zdradzilam, psychicznie

Mój zasze mówi ze prawde sie gada po pijaku( podobno). Jak tak to dla mnie dobrze bo zawsze mi się zwierza jak on bardzo mnie kocha itp hehe.

no właśnie musze się zastanowić jak mu to wyjaśnić. On jest strasznie nieufny ciężko go będzie przekonać. Powiem, że ostatnio czułam się jakbym nie była dla niego ważna, że chciałam wykorzystać tamtą znajomość by wzbudzić w nim zazdrośc i że wiem, że przesadziłam za bardzo, że go uraziłam tymi gierkami i że jest mi wstyd z tego powodu

ja z tym człowiekiem tylko na fejsie pisywałam od czasu do czasu, nawet go na oczy nie widziałam!!! tylko wirtualne "cześć co słychać, miłego dnia" i tyle

W związku trzeba sobie ufac . Ja nigdy mojego faceta nie sprawdzałam ani zadnych gierek nie robiłam w żaden sposób . Już jak widział ze dostałam smsa lub koledze skomentowałam fotke to juz zaczynał cos tam gadac - zazdrosc

No jak mu to wytłumaczysz w ten sposób, to powinien zrozumieć. W sumie go nie zdradziłaś, więc może nie będzie tak źle... Powodzenia.

blondynka22222 a co pisałaś na tym blogu?

Musisz teraz na nowo odbudować zaufanie i jego wiarę w siebie. Następnym razem będziesz wiedziała, że jak coś jest w związku nie tak, to należy rozmawiać z partnerem, a nie kolegą z facebooka. Mam przeczucie, że wszystko dobrze się skończy, więc postaraj się szczerze z nim porozmawiać

tylko, że on twardo myśli, że go zdradziłam. Mówiłam mu, że nie a on tylko "nie wierzę ci, pogadamy rano"

w sumie też mam przeczucie, że będzie dobrze ale zawsze tak mam, że moje przeczucia sprawdzają się na odwrót. masakrycznie się czuję.

Zrobić tak by było dobrze Bardzo dobrze napisane .

to tak blog byl o codziennosci, o swoim zyciu...a nie wiedzialam ze on go czyta. mysalalam ze nie i interesuja go takie babskie blogi... eee jak tylko z fejsa no to tak jak ja, u mnie tez byl kontakt czasami na gg czy nk. nie no to jest zdrada w pewnym sensie , nie jest to w porzadku, ale tez nie takie problemy maja pary i mysle ze jak Cie kocha naprawde to powscieka sie i mu przejdzie. u mnie to tak trwalo 3 tyg rowne. ale ja juz bylam na wykonczeniu przepraszania go. jakby jeszcze tak byl wkurzony dluzej to bym chyba odpuscila bo ilez sie mozna prosic i blagac. bo poza ta moja wpadla bylo fajnie w zwiazku. a nasz staz teraz to 3 lata

przecież ty go nawet nie znasz i sie z nim nie spotkałaś z tym znajomym to dlaczego on myśli ze go zdradziłaś ...

wiem. nie chcę się usprawiedliwiać ale zrobiłam to przede wszystkim dlatego, że zwykle rozmowy nie przynosiły skutku żadnego. Było dobrze 1 dzień potem dalej to samo. Nic tylko na okrągło komputer. a ja naprawdę czułam się samotna szukałam kogoś z kim można sie dogadać.