Poradzcie mi !! jechac do lekarza skoro nie wiem czy mnie przyjkmnie?

mam skierowanie i wizyte dopiero na sierpien :O dzisiaj lekarz przyjmuje, ale musze jechac do innego miasta, dosyc daleko. no i nie wiadomo czy mnie przyjmie. co sadzicie? warto jechac?

jak masz termin na sierpien to jak ma ciebie przyjac w marcu

wątpię żeby Cię przyjął skoro jesteś dopiero zapisana na sierpień ....no chyba że prywatnie

w ogole to mialo być " przyjmie" w tytule.. :O no też mam watpliwosci... ale pare osob mi mowilo ze czasami tak robia, jak jakis nagly przypadek czy cos...

chodzi o onkologa

jedź i się wepchaj

dlaczego wepchaj?? to lekarz zdecyduje czy mnie przyjmie i kiedy. jesli tak to pewnie bede musiala poczekac

albo ciebie wyrzuci bo nie jesteś zapisana na ten dzień

no wlasnie tego sie obawiam. chcoisz cxytalam na necie ze sympatyczna.. tak w ogole to mama mi kaze tam jechac, ja uwazam ze to bez sensu....

a daleko masz ile km i czym jechałabyś?

pociagiem, jakies 1,5 godziny w sumie zanim tam dotrę. ale jak myslicie, jakby sie zgodzila to musialabym czekac az wszystkich przyjmie? bo ona jest do 15...

zwariowałaś? No coś ty :o zadzwoń ewentualnie i zapytaj, powiedz, że przypadek jest dość nagły, a mieszkasz daleko i nie chcesz jechać nadaremno. Nie jedź w innym wypadku, naprawdę nikła szansa.

no moja mama tam dzwonila i tak jej babka doradzila, zebym przyjechala i zapytala lekarza. przeciez do samego lekarza nie zadzwonie, bo niby jak :O

zadzwoń zapytaj powiedz to i tamto nasciemniaj i tyle moze zgodzi cie przyjac

to jedz ja nie uda sie to najwyzej sie przejedziesz i tyle

no ale babka z rejestracji o tym nie zadecyduje :O tylko lekarz. a nie da rady sie dodzwonic bezsposrednio do lekarza przeciez

i poprosić o nr kontaktowy do tego lekarza? albo żeby ta z rejestracji cię z nim połączyła? szukałaś w necie jego numeru na komórkę np? :o ''bo niby jak?'' - bo niby tak, że mamy XXI wiek? :o

yhahaha na pewno do lekarza do ktorego na wizyte czeka sie pol roku, dodzwonie sie ot tak :O na jakim ty swiecie zyjesz? nawet wstyd mi byloby glowe zawracac telefonami. pewnie z takim przypadkiem nie ja jedna, a raqczej wiekszosc przychodzi. A co to ja jakas ksiezniczka?