Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna pytajaca sie o to

do rodzin z dziecmi

Polecane posty

Gość Ja tam bym nigdy nie wrocila..
Nie dadza kredytu obcokrajowcowi moj mial wielki problem ,a jak chcieli mu dac to takie procenty ze sie w glowie nie miescilo.. I naprawde to kim jestes za granica nic nie da Ci w Pl bo mozesz wyladowac w markecie ... Ja szukalam pracy ,bo chcialam wrocic,konczylam studia,a pracodawcy w Pl mieli na kazdej rozmowie pytanie,dlaczego nie wroce do UK i zaden mi tej pracy nie dal..Wiec jestem z powrotem w UK.. Pozatym nie narazala bym dzieci na ciagle zmiany... Jesli mi nie wyjdzie,to wroce z powrotem..A myslisz o dzieciach jaki przejda wstrzas,jak znowu przyzwyczaja sie do babc i ciotek w Polsce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna pytajaca sie o to
Moje dzieci widza moja rodzine regularnie, wiec ich znaja i raczej nie przezylyby wstrzasu :) Poza tym pisalam wczesnie, ze nie chce pracowac w swoim zawodzie, a w innym (nie bede sie powtarzac) Kak pisalam wczesniej, ja mam o tyle komfortowa sytuacje, ze mam podwojne obywatelstwo, dzieci tez, wiec zawsze spokojnie moglibysmy wrocic, ale i tak chce do Polski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna pytajaca sie o to
A tyle daje, ze w razie czego zawsze tu moge wrocic i prace dostane i wierz mi, akurat nie dzieki mezowi mam obywatelstwo :o Gdybys chociaz troche orientowala sie w tym temacie to bys wiedziala, ze chyba tylko w Stanach tak jest, ze wychodzac za Amerykanina masz obywatelstwo, a w Europie nigdzie chyba tak nie ma :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie prawda
W UK tez tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zroznicowana
Kurcze odwazne jestescie dziewczyny :) Ja mieszkam w Anglii od prawie 10 lat i nie wyobrazam siebie by wrocic do Pl,balabym sie jak cholera,ze sobie nie poradzimy,zreszta cora na pewno w szkole by sobie nie poradzila ona tu urodzona,ma tu przyjaciol i w ogole,synek moj jest malutki to pewnie z nim problemu by nie bylo.Ale praca? co z nia? My tu niezle zarabiamy i zyjemy na godnym poziomie.Nie ukrywam,ze czasami tez mam chec wrocic jednak do korzeni ciagnie.Zycze Wam powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mamy żadnych kredytów, cała kasa idzie na życie, ale nie jesteśmy specjalnie oszczędni. Co jakiś czas sobie obiecujemy, że trzeba zacząć trochę oszczędniej żyć, ale na gadaniu się kończy. Najwięcej zaoszczędzić moglibyśmy na jedzeniu, ale po pierwsze - nie chce nam się jeździć do marketów, a po drugie - żywność dobra jakościowo jest dość droga, a ciężko przestawić się z szynki za 50 zł na mielonkę za 15:-) Oczywiście, gdybym musiała to bym nie wybrzydzała, ale na szczęście nie muszę. Sporo wydajemy na rozrywki - kino dla pięcioosobowej rodziny i obiad w mieście kosztuje nas ponad trzy stówy, wyjazd na niedzielę w jakieś ciekawe miejsce - jeszcze więcej. Mam wrażenie, że to trochę tak jest, że ile się ma, tyle się wyda. Jeden wyda na życie tysiąc, drugi pięć, a jeszcze inny dwadzieścia. Ja spokojnie bym wydała dwadzieścia, gdybym miała:-D Ale jakbym musiała przeżyć za tysiąc, to też bym dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupotyyyy
ciekawie kto wam w naszym kraju zapłaci 12 tys. na dwoje, to po ok. 6 tys. chyba na dupie chcecie tyle zarabiać. Sama piszesz, ze chciałabyś uczyć nawet w szkole podstawowej, to napewno ok. 6 tys. nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a napisz moze w jaki sposob ty
chcesz zarobic te 12 tysiecy miesiecznie jako nauczyciel angielskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem w tym
ze w Polsce nauczycieli angielskiego jest tylu ile psich gowien na chodnikach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna pytajaca sie o to
Moze tak jest w UK, nie wiem, dlatego napisalam wszedzie "chyba". Ja mieszkam w Holandii i tutaj tak nie jest. Kolezanki wyzej,po pierwsze uzywajcie jakiegos normalnego jezyka jak ze mna piszecie, bo jakis poziom obowiazuje rowniez was :o I nie, nie chce dupa zarabiac :o Jakbys przeczytala caly topik to bys miala swoja oodpowiedz i wiedziala, ze moj maz jest obcokrajowcem, pracuje dla swojej firmy, ktora po prostu zmienilaby siedzibe z holenderskiej na polska, wiec wiem jakie ma zarobki i z czego zyjemy, tak? Poza tym z angielskim to byl tlko pomysl. Dla mnie rownie dobrze moze to byc holenderski. Chcialabym zrobic tlumacza z ktoregos z tych jezykow, ale musialabym tez policzyc i sprawdzic jakie sa koszta studiow zaocznych. W ogole chcialabym sie zajac jezykami, nauczeniem, tlumaczeniem, cos w tym kierunku, a nie ekonomia ani businessem, ktore mnie w ogole nie interesuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko sentymentalna jestes:-D ja w sumie tez mam sentyment do PL ale w sensie rodziny (daleszej niby ale zawsze cos) swojego domu rodzinnego naprzyklad. Kurcze chalupa stoi wielka, pusta w gorach w miejscowosci uzdrowiskowej bo wszyscy za granica:-( Tego mi zal ze tyle kasy ladujemy w wynajem, bo w sumie dalej nie wiemy gdzie wyladujemy a tam dom stoi i niszczeje:-( I teraz jak sie przeprowadzimy do Wawy to znowu 3 tys lekko na mieszkanie (wynajem plus rachunki) nam pojdzie. Strata kasy... No i brak mi jedzenia, lak, lasow, gor, cerkiewki na wzgorzu, I tez nie chce wychowywac corki w 'obcym' srodowisku aczkolwiek myslac o 'swoim' srodowisku nie mam na mysli PL tylko wlasnie UK Co do pracy (mojej bo maz ma zalatwiona za tez bardzo przyzwoite pieniadze) to tak jak tu ktos napisal; pracodawcy nie wiem czemu wysmiewaja doswiadczenie z zagranicy! Ile moich znoajomych po studiach za granica wrocilo do POlski tylko po to by po kilku miesiacach i tekstach w stylu ;'Pan byl managerem ?taaak chyba na zmywaku' postanowil ponownie wyjechac. Nie rozmiem dlaczego w PL utarlo sie ze nie mozna pracowac na wysokiej pozycji juz np w wieku 22 lat? A za granica sie da. Zal:-( Ale ja jestem tak zdesperowana by wrocic na rynek pracy ze naprawde nawet na kasie w Biedronce jak cos bede pracowac (na poczatek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna pytajaca sie o to
Kasza - no jestem wlasnie i boje sie, ze te sentymenty mnie zgubia ;) W kazdym razie narazie tylko sie rozgladamy co i jak, liczymy, sprawdzamy. Nic nie jest pewne, narazie to takie wstepne plany orientacyjne, bo jednak jakby nie bylo, mam duzo watpliwosci i, co tu duzo gadac, boje sie od tak podjac decyzje, wiec musi ona byc naparwde przmyslana pod kazdym wzgledem. Gdybysmy byli sami to bym byla odwazniejsza, a tak przede wszystkim liczy sie dobro dzieci. Przeraza mnie tak rzucic wszystko tutaj, wszystko co jest znajome i zaczynac prawie wszystko od nowa. A co do pracy i podjescia polskich pracodawcow to powiem ci, ze nie do konca tak jest. Moj maz ma kontakt z dwiema firmami (jedna z Poznania, a druga spod Szczecina). Tam poznal 3 osoby, ktore wrocily po wielu latach z UK i maja naparwde dobre stanowiska, wiec mysle, ze czasem trzeba miec troche szczescia. Moja przyjaciolka wrocila 2 miesiace temu z UK do Polski i jej faktycznie trudno znalezc prace. Zreszta, kobietom, a juz w ogole matkom to w ogole pod tym wzgledem rzucane sa u nas w PL klody po nogi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Moim zdaniem 12 tys zł spokojnie wystarczy na życie dla czteroosobowej rodziny, ale czy to jest dużo pieniędzy to już zależy od tego, do jakiego standardu życia jesteście przyzwyczajeni. Oczywiście, jest to kwota marzeń dla wielu Polaków, ale z drugiej strony, jak wynajmiecie spore mieszkanie to spokojnie wam na to pójdzie ponad 1500zł. Plus rachunki. Do tego samochody i benzyna to nierzadko kolejny 1000zł. Jakieś przedszkola dla dzieci, później szkoły, kursy i takie tam to też gruba kasa. Wystarczy, że dwójka dzieci chodzi do prywatnego przedszkola i już macie 1500zł mniej. Jedzenie jest drogie, jak chcesz jeśc np. lepsze sery, wędliny czy pieczywo to niestety też sporo wydasz. Ja potrafię przepuścić kilka tys. miesięcznie na samo jedzenie. Plus kosmetyki, ubrania, wakacje ( dla czterech osób za granicą to 10000zł). Wiadomo, że ludzie tu żyją i za 2000zł na 4 osoby, ale jak przyzwyczailiście się do określonego standardu, to nagle może się okazać, że nawet te 12tys. przestaje wydawać się zawrotną sumą. Ale Szczecin to nie Warszawa, tam nie jest tak absurdalnie drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Poza tym jak tyle zarabiacie to bez sensu pakować kasę w wynajem. rata kredytu nie wyniesie was pewnie dużo więcej niż wynajmowanie, a przynajmniej będziecie mieszkać u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka mama :)
SZczerze mówiąc jakbym była na Waszym miejscu to NIGDY nie wróciłabym do polski!!!! PO CO??/ Nie krzywdźcie swoich dzieci-nie wybaczą Wam tego!!!Ja nie mam takich możliwości ale dziś bym stąd spylała byle dalej od tego syfu:( Tu jest i będzie tylko gorzej.drożej i ogólnie do dupy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×