Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wzgarda-matka:(

do d... ze mnie matka :(

Polecane posty

Gość wzgarda-matka:(
na chwilę obecną najlepsza zabawa kredkami bambino to łamanie ich - nie wiem ile już kompletów w ten sposób poszło :( No młodszy jeszcze ssie je dodatkowo. Wczoraj dałam im długopisiki - rysowały sobie coś tam, dopóki byłam przy nich. Gdy wyszłam i po trzech minutach wróciłam mieli całe twarze pomalowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
wyobraź sobie, że nie. Książki wypożycza mi sąsiad, który akurat pracuje przy bibliotece...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
"Ale nasza autorka ze 3 lata nie była w bibliotece. Kto wie, może nawet czytać nie potrafi. Aż sie boję jak ona te studia skończy, skoro nie czyta. Oto przyszła pani magister, żal." Być może jest tak że przechodzi kryzys który dopada każdą matkę tylko jedna sobie radzi lepiej druga gorzej. Ja bym jednak spróbowała przestawić dzieci tak żeby jednak było spanie w ciągu dnia (dziecko2-3 a nawet 4 letnie potrzebuje snu w ciągu dnia). Dzieci bywają niemożliwe również wtedy jak są zmęczone. Owszem poszłyby później spać ale znowu nie tak dużo później (godzina 17 ta to nawet zimą jeszcze dzień-popołudnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
i uprzedzając pytania, sąsiad ma 20 lat i jest na stażu w tym budynku co bibioteka i nie ma żony z małym dzieckiem, z którą mogłabym się zaprzyjaźnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielkz z IIa
otóż to! a ty sama na własne zyczenie odizolowałaś się od ludzi, życzę powodzenia w tej samotności i żegnam ozięble, bo na głupote nie ma rady, a monopolu na wiedze nie posiadłaś i jeszcze długo nie posiądziesz, cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
to ja raczej boję się jaka z naszej nauczycielki jest nauczycielka! Nie przechodzę żadnego kryzysu, czytam sobie regularnie na tyle, na ile oczywiście mam siły, ale na pewno ponad przeciętną... Także o moje wykształcenie droga nauczycielko martwić się nie musisz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
to chyba tak jak ty co? Zresztą ja go nie potrzebuję - martw się o siebie. Również żegnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
prawdopodobnie jest tak że autorka nie ma do kogo gęby otworzyć a czuje potrzebę wygadania się, być może wstydzi się mówić komuś z rodziny o swoich uczuciach w zależności od tego jacy są jej rodzice mogą ją zrozumieć ale mogą ją potraktować jak postronni ludzie którzy jedynie wymagają a nie dadzą jej wsparcia autorko pisałaś że twoi rodzice pracują - w soboty i niedziele też? Bo jak maja wolne to przecież możesz ich zaangażowac do opieki a ty wyskoczysz gdzieś z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
Ale powiem Co najamka, że dobrze mi z tym , że wcześniej chodzą spać. Zobacz, teraz mam już "wolne", mogę pójść porobić coś w ogrodzie, dać psom jeść, naszykować sobie piec w spokoju... I mam ciszę, mogę położyć się w łóżku, poczytać, poćwiczyć, pouczyć się - no cokolwiek. A o 21 i tak już będę usypiała, chyba że coś w tv mnie wciągnie, co się raczej rzadko zdarza niestety :( tym bardziej, gdy męża nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
no żebyś wiedziała, że się wstydzę :( Bo co mam powiedzieć, że mam dość własnych dzieci? Że sobie nie radzę? Przecież to, tym bardziej na wsi, "nie przejdzie" bez echa :( A z tymi weekendami tak można, chociaż wolne trafiają nam się raczej rzadko, bo maż ma raczej nienormowany czas pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
"Ale powiem Co najamka, że dobrze mi z tym , że wcześniej chodzą spać. Zobacz, teraz mam już "wolne", mogę pójść porobić coś w ogrodzie, dać psom jeść, naszykować sobie piec w spokoju... I mam ciszę, mogę położyć się w łóżku, poczytać, poćwiczyć, pouczyć się - no cokolwiek. A o 21 i tak już będę usypiała, chyba że coś w tv mnie wciągnie, co się raczej rzadko zdarza niestety tym bardziej, gdy męża nie ma" OK. Tylko zastanów się jak sobie to wyobrażasz w lecie kiedy o 19 jeszcze słońce świeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
a można spytać co robi twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
no i tak chodzą spać - przysłaniamy rolety i jest ok. Wiem, że to może nie jest dla nich dobre, ale zrozum mnie, ze ja aby czekam na tą chwilę, kiedy już leżą w łóżkach! Kiedy mam spokój - od zawsze tak usypiają... Wszyscy się już przyzwyczailiśmy do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
nie ma go jeszcze- jest w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
chodziło mi o to czym on się zajmuje, jaką ma pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
tzn w tej chwili -a tak ogólnie czym się zajmuje wolałabym nie pisać tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dla dyrektore zastosujmy ignor" Oczywiście, on nawet ironii nie kuma 💤 Biedne dziecko zbłądziło na babskie forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
No nic ja na razie zmykam jeszcze tu zaglądnę potem. Na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najamka1
z tego co się orientuję to dyrektore to ONA. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
albo skomentuję! To nie jest tak, że ja nie doceniam! Ja dziękuję Bogu, że mam zdrowe, wesołe dzieci, że mam męża, który bądź co bądź mnie kocha, że mamy gdzie i za co żyć... Ja jestem potwornie za to wdzięczna Bogu i dziękuję w sercu codziennie! Chodzi o to, że chwilami mnie to przerasta, że rutyna mnie dobija, że chciałabym, się rozwijać! Powtarzam sobie, że to jeszcze tylko 2-3 lata -obiecuję sobie, ze dam z siebie wszystko, zeby ten czas wykorzystać jak najlepiej, wychować dzieci jak najlepiej, ale często nie daję już rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak narzekasz na dzieci, po co się decydowałaś na dwójkę? Siedzi taka i marudzi jaki świat jest zły. Ręce opadają. Twój mąż pracuję, ale jest też ojcem i ma chyba obowiązek czasem zająć się dziećmi. Ty wtedy rób co chcesz, masz chyba jakieś koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-tinkaa
troche rozumie autorke mam 2 letniego synka maż ma wlasną firme duzo pracuje :( ja juz skonczyłam studia jakis czas temu ale nie mam pracy ciezko znakesc prace i dopasowac do opieki nad dzieckiem rodzice odpadaja maja swoje zycie teściowa jest starsza i nie da rade opiekowac się małym , ale ja zeby nie dostac pierdolca mam 2-3 dni na 3,4 h opiekunke w tym czasie chodze na zakupy do kina do fryzjera do kolezanki na silownie i aktywnie szukam pracy jestem po 5 rozmowach kwalifikacyjnych wiec moze wreszcie się uda Wiec jedyna rada opiekunka na godziny mojej płace 9 zł na h jest z mojej wsi ma blisko ja jestem szczesliwa ona zarobi maz daje mi karte do bankomatu i robie wszystkie potrzebne zakupy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
Ja też zmykam trochę poćwiczyć. Wyciszyłam się nieco, wyżaliłam - trochę mi przeszło :) Dzięki za każde miłe słowo i wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z tego co się orientuję to dyrektore to ONA" O Boże, i taka frustratka? :O Wiadomo, o czym świadczy agresywne udzielanie się w tematach o dzieciach, szkoda mi jej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
no u nas tak różowo nie ma - oczywiście wystarcza od 1 do 1 ale mąż zarabia max 3tys m/c, ja nie zarabiam. Jesteśmy 4 lata po ślubie, więc dużo kasy idzie jeszcze w dom, podwórko, poza tym dochodzi jeszcze moja szkoła - dojazdy i czesne. Ja nie zarabiam, także wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzgarda-matka:(
dobra lecę ćwiczyć, bo się w tv program zaczyna a lepiej się przy czymś ćwiczy :P dzięki dziewczyny, na razie mówię pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×