Czy któraś startowała do faceta i dostała kosza?

Jak zareagować? jak się zachować?

a jak stratowalas? i jak cie olal?

NIE MOŻLIWE DZIEWCZYNA DOSTAJE KOSZA?!! Szok totalny, szał pał, dziekie węże, tylko facet może dostać kosza, bo kśenrzniczka to już nie. O ZGROZO! To pozostaje tylko jedno- strzelić sobie w łeb.

Chyba nie jasno się wyraziłam. Dopiero zamierzam wystartować :D Nie do obcego, więc zamierzam mu powiedzieć to co mam do powiedzenia na spacerze. Liczę się z tym, że mogę dostać kosza i nie iwem jak się w tej sytuacji mam zachować. I gwoli wyjaśnienia i robienia sobie ze mnie żartów, nic w tym dziwnego, że kobieta dostaje kosza, szczerze współczuję facetom, że tak się przyjęło, że to oni "powinni" działać.

Jeśli on powie nie, to pogódź się z tym i już. I masz satysfakcję, że przynajmniej spróbowałaś.

Ja też z tych ogólnie przyjętych norm nie jestem zadowolony. Kosz a czasami superkosz może i wręcz powinien być zmorą obu płci, nie tylko jednej.

jeżeli powie nie wróć do domu skul sie w rogu pokoiku i zacznij ryczeć a może ktoś usłyszy twoj wyjący jazgot i przybędzie ci na ratunek :P

nigdy w zyciu nie startowalam do faceta i nigdy tego nie zrobie poniewaz uwazam ze facet musi zrobic pierwszy krok( oczywiscie moga byc usmiechy,oczka itp) a pozatym tak szczerze mowiac nie musze tego robic,nie mowie ze jestem jakas wspaniala idealna ale poprostu czasami trzeba miec to COS zeby zainteresowac faceta...

to się ciesz, że masz to coś, ale ciesz się gdzieś indziej

rennik, obyś od tej swojej wspaniałości dostała sraki trwającej miesiąc

Człowieku z bliznami, bardzo dobry tekst :D

Tym CZYMŚ, czym moge sie poszczycić, jest smród z krocza, nie trudno aby się facet nie zainteresował się tym CZYMŚ, bo w końcu jak jade z tyłu w autobusie to się wszyscy odwracają, są bladzi i zatykają nosy- tak im się cholera podobam, jestem wspaniała, że chej!

Służę uprzejmie ;)

"poniewaz uwazam ze facet musi zrobic pierwszy krok" typowa święta krowa.

coz sa takie szare myszki i sa tez takie kobiety za ktorymi wiekszosc facetow sie oglada, i nie tylko facetow bo kobietytez ale niestety z zazdrosci...;)

a tak pozatym to faceta trzeba czyms zaintrygowac tak zeby sam chcial cie poznac....takie dobre slowo na dzis. dobranoc;)

Teraz mozecie pisac te swoje zlosliwe komentarze...tylko zadajcie sobie pytanie po co? bo jesli chcecie sie wyrzyc to nie na kafe.

reniik i ty do której kategorii się zaliczasz? Kilo tapety, szpachli i solarium to jeszcze niestety nie jest żadne osiągnięcie. Faceci się oglądają ja takimi samicami, ale każdy jeden z mózgiem wolałby być z kobietą. Nie mylić pojęć kobieta to kobieta, samica to samica.

Reniik, odłóż troskę o urodę, zapoznaj się z panem Słownikiem.

ja :D i dobrze!!! bo moze dzisiaj nie bylo by tak jak jest :D

Coralick - a możesz powiedzieć trochę dokładniej o co chodzi?

Tak dostałam kosza :P byłam wtedy w gimnazjum :D ogólnie teraz śmieje sie jak wspominam tamte czasy:)

i tu sie mylisz. Nie maluje sie juz dawno,nie farbuje wlosow i nie chodze na solarke,bo liczy sie dla mnie naturalnosc. I nie myl mnie z innym blond lalami. Pozatym na samym poczatku napisalam ze nie jestem super idealna, poprostu nie mam kompleksow,mam duzy dystans do siebie i do was;) ale wy odrazu musicie pisac te zlosliwe komentarze...

@Coralick , miałe(a)ś coś konkretnego na myśli? :P

i uwazam ze zadna kobieta nie powinna sie przejmowac koszem od faceta:) tego kwiatu jest pol swiatu!

Fajnie że starasz się być naturalna, ale zboczone podejście do tematów, że to faceci miają się o ciebie zabijać nie przejdzie :P

Przeczytaj sobie swój pierwszy wpis w moim wątku i nie dziw się, że każdy ma Cię za idiotkę. Poza tym, nie wiem po co się wypowiadasz, skoro Ciebie wątek nie dotyczy. Jak widzisz, ja jestem szarą myszką i muszę się starać o faceta. Żegnam :]

mialam lat nasicie i strrrrraaaasznie mi sie podobal Kazek!! Kazek mi sie podobal bo mial dluga wele, gral w kapeli na basie i byl obiektem moich wieczorno-nocnych wzdychan. postanowilam Kazka zbajerowac, ale sie nie dal. a ja na ich probach wzdychalam i lalam lzy... no i dobrze ze Kazek byl na mnie taki oporny bo losy mogly by sie inaczej potoczyc i nie miala bym takiego faceta jak teraz mam :)

To sprobuj droga autorko choc na jeden wieczor nie byc ta szara myszka,wyjsc gdzies na luzie. Moze wtedy zrozumiesz co mialam na mysli

Ja nigdy nie startowałam do faceta bo mam zbyt niską samoocenę