Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jesttludzie

DO OSÓB PRZED 30STKA!CIERPICIE NA JAKIES CHOROBY,CZY JESTESCIE CALKIEM ZDROWI???

Polecane posty

Gość jak to jesttludzie

napiszcie ile macie lat i czy jestescie calkiem zdrowi?? bo ja nie rozumiem co sie dzieje teraz z mlodymi.. moja kuzynka ma tylko 25 lat i ma juz takie choroby ; REFLUKS,PRZEPUKLINA PRZELYKU,WRZODY,CZESTOSKURCZ SERCA-POWAZNA CHOROBA SERCA,DYSKOPATIE KREGOSLUPA,CHORE ZATOKI..i wiele innych problemow..szkoda wymieniac i co dnia bierze po 6 tabletek dziennie na wszystkie te choroby...straszne.. moj znajomy ma 22 lata i juz ma NADCISNIENIE TETNICZE... czy wy tez w tak mlodym wieku na cos chorujecie...nie sadze ze tak jest i mam nadzieje ze to tylko wyjatki to co opisuje. mam sama 30 lat i jestem zdrowa wiec dziwne to dla mnie ze ktos moze byc chory w tym wieku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.mam 21 lat. miałam nerwicę lękową. piszę miałam, bo sama dałam sobie z nią radę. .moja siostra ma 23 lata i wrzody na żołądku i dwunastnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie to bywa
Ja mam 30 lat i choruje na nerki. Miałam 7 operacji na nie, a dwa tygodnie temu przeszłam ósmą usunięcia nerki. Tak poza tym to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdadi
szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 26,,,
ja w tym roku skończę 27 lat, wszystko u mnie ok, czuję się świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja, 25 lat
Ja mam 25 lat i: łuszczycę, słaby wzrok, nowotwór niezłośliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się pieklisz?
może autorka sama jest przed 30stką i dlatego taki wiek ją interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o wiek ale o to w jakich czasach zyjemy. w jedzeniu pelno chemi, niemalze wszystko modyfikowane genetycznie, nie wspominajac juz o zanieszczyszczonym powietrzu itp. ile teraz jest nowotworow, ktore w ciagu kilku miesiecy zabijaja czlowieka, ile dzieci choruje - kiedys nie bylo tego tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdsg
26 i boli mnie kregoslup bo sie przedzwigalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie se
25 lat. Mam nerwice sercowa, wrzody, nadzerka, hemoroidy, cos z kolanami,kregoslup. Na lekarzy i leki na razie mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam zalozyc podobny tema
temt. mam 35 i sie chyba sypie od jakiegos czasu -mam zespol ciesni nadgarstka- czeka mnie zabieg na obie rece. jesli to tylko zcn z przeciazenia to po zabiegu powinno byc ok. mam nadzieje ze przyczyna nie jest powazniejsza -chyba mi siadaja kolana. jak wstaje z pozycji przykucniecia to mnie bola -napiecie w miesniach ramion, uczucie jakbym miala zakwasy -po 1-2 h siedznia przy komputerze w bezrruchu puchna mi kostki u nog(te zewnetrzne -pod kostka jest takie wglebienie to mi sie tam robi poduszeczka taka brzydko to wyglada) -cos mi stzela trzesczy w szyji jak rusam glowa w praawo badz lewo nie wiem czy tylko ja tak mam czy to norma w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam zalozyc podobny tema
aha nerwy tez mam zszargane i wzrok slaby ale to od dziecka wiec sie juz przyzwyczailam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
i juz mam raka skóry :o podejrzewają również raka piersi... Super :( nie wytrzymam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eklerkaaa...........
ja mam 27 lat i nerwicę lękową, astme a teraz podejrzewają że moge mieć raka macicy. Także zajebiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
Mam, ale wam nie powiem jakie. Głównie genetyka daje o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona Hania
Koktajlowaaaa też mam nerwice lękową, jak sobie z nią sama poradziłaś??????? mnie czeka wizyta u psychologa lub psychiatry:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococococococoszka
Mam 30 lat więc nie wiem czy się łapie w każdym razie na koncie mam nerwicę lękową co jest dla mnie najgorszą chorobą :( poza tym hemoroidy, anemie, ktoś tu wymieniał strzykanie troche to śmieszne bo dla mnie ból kolanek czy kręgów szyjnych w porównaniu z nerwicą to NIC ! Choć też odczuwam ból kolan i kręgosłupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eklerkaaa...........
zagubiona nie jestem koktaliową ale też mnie czeka wizyta u psychiatry bo próbowałam 10 lat z tego wyjść ale sama już nie potrafię ;( już nie daje radę i ide po jakieś leki bo się wykończę przez tą pieprzoną nerwicę nie mogę nic zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkkkkkka
nerwica lekowa w postaci leku napadowego i zdycham dosłownie:/ siedze w domu i wyję.masakra.Mam 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona Hania
ja mam 22 lata i dopiero od roku tak poważnie szkodzi mi ta nerwica, co rusz boli mnie jakaś częśc ciała, robiłam rózne badania i nic w końcu lekarka stwierdziła nerwice wegetatywną:( okropnie brzmi:( dodatkowo chyba depresja bo mam megs doły i nic mi sie nie chce:( dziwne to życie, chce żyć pełnią zycia ale jakoś nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkkkkkka
wszsycy myslą ze jestem cholernie leniwa,a ja nie mam siły wstać i posprztać domu.Najbardzoej przykre sa słowa rodziny.Nikt nie rozumie jak można nie potrafic opuscić domu.Za 2 tygodnie mam obronę magisterki,jak ja tam dotrę to nie mam pojecia.Po weekendzie i kłótniach z meżem o to ze nic nie robię czuje się jakby czołg po mnie przejechał.Leki na mnie nie działaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.metodą autosugestii, wychodziłam do ludzi, starałam się nie dusić moich problemów w sobie. Byłam u psychologa tylko dwa razy. .a swoją drogą wizyty ani u psychologa ani u psychiatry nie są straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkkkkkka
cirkawa jestem dlaczego tak duzo jest nerwic lękowych w obrębie naszego pokolenia.U psychiatry tłumy dosłownie,na kase chorych czeka sie kilka miesiecy,prywatnie 2 miesiace,mam stałego lekarza.W poczekalni czekają ludzie nie umówieniu,a nóz lekarz przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.tez u mnie mysleli, że jestem leń i nie chce nigdzie wychodzić. Bałam się pracy bo zaraz mi się wydawało ze beda mnie krytykować. Wszystkim sie denerwowałam, czesto mdlałam, nie wychodziłam sama z domu bo balam sie ze zaraz cos mi sie stanie.. ciagle cos mnie bolało... leczyłam sie przez bardzo krótki czas neurologicznie silnymi lekami uspokajającymi, które pozwalały mi sie wyciszyc. w koncu powiedzialam sobie STOP! Tak nie moze byc, wez sie w garsc! powtarzalam sobie w kolko ze nic mi nie jest, jak mialam napad to głęboko oddychalam, i w kolko te słowa "nic Ci nie jest, znowu przesadzasz, idz na spacer od razu sie lepiej poczujesz..." Po jakims czasie to mi zaczeło pomagac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdsg
jak czytam wypowiedzi typu :strzyka mi cos w kosciach, strzela jak krece glowa. bola mnie kolana jak wstaje, wszystko mnie boli, bola mnie ramiona,albo mam nerwice to mam wrazenie ze wam poprostu brakuje ruchu...brak wam formy fizycznej i psychicznej, jestescie spieci, macie slabe miesnie, slaba kondycje,nie rozladowujecie stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinzesska27
Ja mam 28 do tej pory odpukac, nic mi nie dolega powazniejszego. Jedynie co to od 9 lat walcze z nieplodnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eklerkaaa...........
Koktaliowa gdyby to było takie proste :/ ja sobie wmawiam od jakiś 8 lat że nic mi nie będzie jak robi mi się słabo i gówno mi to daje !! Jest jeszcze gorzej jak wpadne w ir nakręcania się to mogłabym do siebie cały czas mówic że to tylko nerwica a i tak nic mi to nie daje. Wczoraj prawie zemdlałam na ulicy, byłam autentycznie blada jak ściana i myslałam że glebne na ziemię, całe szczęscie że dom był bardzo blisko i wczoraj wmawaiałam sobie nic ci nie jest to tylko nerwica i nic mi to nie dało. Moim zdaniem nasze pokolenie ma tak często nerwiće ponieważ nasi rodzice (ludzie wcyhowani w siermiężnych czasach) nie potrafili nas wychować bez stresu . Teraz dopiero mówi się o bezstresowym wychowaniu o tym jak duzy wpływ na małe dzieci ma to jak ich rodzice traktują, że bicie to najgorsze co może się stać dziecku, że nie wolno się przy nich klócić, wywierać presji itp itd, w moich czasach to był absurd, dziecko było drugorzędne rodzice nie zwracali takiej uwagi na to jak chore relacje dorosłych wpłyną na dziecko. Teraz jest zupełnie inaczej, widze po znajomych jak obchodzą się z dzieckiem jak z jajkiem, nikt nie może podnieść głosu przy dziecku, w telewizji trwają akcje że dzieci nie wolno bić to wszystko przyczynia się zmniejszenia zapadalności na nerwicę w obecnym młodszym pokoleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filiżanka kawy
Koktajlowaa robie dokładnie to samo: jak czuje że ogarnia mnie lęk, panika, mam kołatania serca od razu mówie sobie "tylko spokojnie, nic sie nie dzieje, nie przesadzaj zaraz to mine" i to pomaga minimalnie ale pomaga, już nawet mogę w nocy spać:) autosugestia działa, tylko nadal boje się iść do pracy, ten lęk jest nie do opisania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filiżanka kawy
eklerkaa zgadzam się z tobą, to w dużej mierze wina rodziców, w moim przypadku to ich wina że jestem jaka jestem, ciągłe kłótnie, wyzwiska, nawet bicie, ja to wszystko widziałam i siedzi to we mnie bardzo głęboko, mam do nich ogromy żal, że potrafię poradzić sobie a własnym życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.do mnie czasami to wraca. ostatnio jakies pół miesiaca temu, prawie zemdlałam jak szłam sie o robote pytac :o bałam sie, ze gosciu sobie pomysli ze jestem do niczego, albo ze po drodze cos mi sie stanie. masakra:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×