Mój facet znowu mnie zostawił, ale tekst mnie zabił normalnie.

On 23, ja 28. Który to raz mu wybaczyłam, by znowu dać się poniżyć? :( Oczywiście przysięga, że mnie kocha, ale to koniec bo nie ma dla nas wspólnej przyszłości. Potem napisał, że jeśli tak mają wyglądać związki to on ma lekki wstręt do uczycia jakim jest miłość. Wiecie jakie to uczucie usłyszeć coś takiego od osoby którą się kocha:( Chce mi się wyć:( Jutro znowu go zobacze, pojutrze, codziennie:( I jeszcze takie szczeniackie zagrywki, opis na gg "nigdy więcej!" :(