Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żylinka

Nie mogę się dogadać z Narzeczonym.

Polecane posty

Gość żylinka

Kiedy byliśmy jeszcze zwyczajną parą,był przemiły,spokojny,rozmawialiśmy bez zbędnych,negatywnych emocji. Wiedziałam,że ma odpowiednie spojrzenie na życie,a do tego,ten harmonijny charakter. Do ślubu jeszcze rok. Zamieszkaliśmy razem i co sie okazało? Owszem,dalej potrafi być miły,ale jest też uparty. Przeinacza moje wypowiedzi. Twierdzi,ze jestem awanturniczka i histeryczką,podczas,gdy ja spokojnie rozmawiam,a to właśnie on krzyczy. I tak jest od ponad miesiąca. Nie twierdzę,ze jestem idealna,ale nie wiem,jak długo jeszcze wytrzymam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety wspólne mieszkanie
odkrywa prawdziwe twarze, dlatego trzeba się sprawdzić przed ślubem mieszkając razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna PM
Lepiej że się yo okazało przed ślubem a nie po;-) A teraz na poważnie. Początki wspólnego mieszkania zawsze są trudne - bo dwa różne charaktery próbują rządzić. Musicie się dotrzeć po prostu. I oboje nauczka się ustępować w kłótnicach i sprzeczkach. Ale jeśli zamiast problem ustępować będzie się powiększać trzeba pomyslec czy ten ślub ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żylinka
Dokładnie! Dlatego postanoiwłam sprawdzić,mieszkając z nim przed ślubem. i niby jest ok. Ja oczywiscie robie więcej odnośnie obowiązków domowych,ale nie mam pretensji. Część rzeczy robimy razem. Tylko takie głupie sytuacje. Tylko,np. wczoraj,troszę zdenerowałam się,ze on trzyma zdjęcia swojej poprzedniej (nie szkodzi,ze naprawdę nieurodziwej),ale trzyma. Mógł je schować,wynieść. ja zrobiłam tak z moim zdjeciami. Spokojnie mu powiedziałam,co znalazłam,a on,ze jestem histeryczką i się awanturuję. Poszedł,kupił piwa i jak co wieczór-komputer. To tylko jedna z sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna PM
Ale jak sobie to wyobrażałaś? Że nie będzie żadnych zgrzytów? Przecież tak się nie da. Oczywiście nie można pozwalać na wszystko ale wspólne życie to nie jest jakieś super ekstra każdego dnia. Większość dni to rutyna., tylko nie można pozwolić żeby to ona przeważała. Jak cię wkurza że siedzi z piwem przez kompem to go zabierz na spacer choćby. Znajdź fajny film, zróbcie razem coś na kolacje. Cokolwiek żeby się ruszczyć sprzed kompa bo to wykończy was związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żylinka
Alez my właśnie oglądamy filmy (prawie codziennie wypożyczamy),wymyślamy różne dania na kol;acyjkę,sączymy winko,tylko,że on i tak ląduje przed kompem,bo twierdzi,ze musi i nie ma zamiaru sie kłócić. Tylko,ze to on się kłóci. Powoduje sytuacje stresowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×