Podoba mi sie moja pacjentka-część druga

Ogólnie i stereotypowo przyjęło się, że mężczyzna powinien być straszy od kobiety o 3-5 lat. Takie związki nie budzą żadnych kontrowersji. Inaczej sprawa się przedstawia, gdy partner jest dużo starszy czy młodszy. Wtedy słyszy sie, ze ona poleciała na kasę, a on na młodszą, albo ludzie zaczynają pytać jak on może ze starszą a ona z nim przecież jest młoda i może mieć lepszego. Wg mnie wszystko zależy od ludzi. Nie ma recepty na idealny związek. Nie ma żadnego pewniaka. Każdy związek to loteria...mnie nie przeszkadza, że on starszy. Nawet i lepiej, bo może będzie bardziej dojrzały i odpowiedzialny, a właśnie tego potrzebuję, bo z tymi starszymi o 3-5, to w moim przypadku tragedia.

nie powiedziałabym, że coś mi wychodzi. Jedna wiadomość to zdecydowanie za mało, to kropla w morzu. Chociaż przyniosła mi radość

tak,roznie to bywa,ja tez zawsze wolalam starszych ,bo dojrzali,doswiadczeni,madrzejsi,no i tacy pewnie oni byli tylko,ze czasami az za bardzo,chcieli mnie potem wychowac,zdominowac,jak dziecko...mam tego dosc szczerze mowiac,to musialby byc naprawde dojrzaly facet,taki partner dla mnie a nie jakis dominujacy tatus,ciagle pouczajacy...tatusia mam jednego,to mi wystarczy...nawet wolalabym miec mlodszego kogos,nie bylby moze taki"doswiadczony"to bylby normalnym partnerem dla mnie... a ze ten tu mloodszy mi sie spodobal,to czysty przypadek..

życie jest przypadkiem

ależ ja jestem mądra a z facetem nie mogę sobie poradzić hehe

na mnie już czas.dobranoc

wszystko jest przypadkiem w zasadzie,to prawda...dobrej nocy majka,pa...

szkoda życia !!!!!!!!! wiem c pisze to duży błądd!!!!!!!! oni są niewarci tego nie zasłużyli naawas złamiecie sobie żyycie!!!po co wam takie cierpienia!!!!!!!!!!!!!

zniszczyć życie może każdy, bez względu na zawód...mój eks mąż nie był lekarzem a delikatnie mówiąc namieszał mi

nie chce uz nikogo!wszyscy sa swinie! bylam piekna mloda,mial byc slub dziecko,zostawil mnie,zdradzal ja kochalam go do szalenstwa!!!!!!chcialam odebrac sobie zycie ,nawt nie odwiedzil mnie wszpitalu!!!ozenil sie z inna!!!!!!!!!!!!nienawidze lekarzy mowie ci uciekaj od tego!111ja przegralam zycie juz nie umiem kochac!11!!

No to mialas pecha dziewczyno,przykre to jest.Lecz nie wszyscy sa takimi swiniami!Moj facet lekarz nie jest chamem i mnie nie zdradza ,pacjentki sie w nim kochaja,mowi mi o tym .Przynosi do domu prezenty od nich,smiejemy sie z tego.Co rusz to sie jakas w nim kocha,teraz tez jedna.Dlatego tu weszlam na to forum.Nawet mu podarowala jakis wierz,pisze smsy do niego.Krepuje go to,ale jest mily.Co ma zrobic? Powiedziec jej,ze ma sie od niego.....?To im przechodzi,jak sa rozsadne,to w koncu zrozumieja,ze na nic nie moga liczyc.Zauroczenie mija. Smutna jest twoja historia.Glowa do gory,spruboj o tym zapomniec.Skoro cie boli,to jeszcze o nim nie zapomnialas.Wyrzuc go z pamieci poprostu.Swiat nie konczy sie na lekarzach.Otworz sie na ludzi,na mezczyzn tez. Nie wszyscy sa zli,uwierz w to. On juz ulozyl sobie zycie.Sprobuj i ty byc szczesliwa. Pozdrawiam i zycze ci znalezienia sie po slonecznej stronie zycia.To slonce swieci takze dla ciebie.Musisz tylko w to uwierzyc.

na lekarke i ci przejdzie polecam!

Ja tu w temacie widzę same napalone pacjentki tworzące projekcję i zero zauroczonych panów hahahaha

ma cie w dupie ,wiec go olej polecam!

i go obsikaj pelna zawartoscia swojego pecherza polecam!

chore estescie na te biale kutasy tO zrObcie mu LODA ,MOZE sie zakocha ?naiwne CIpy,;;;;;;;;;

sie znajdzie cie wyleczy z tej choroby dziecko

kropka jesteś?...dziękuję osobom na poziomie za inteligentne wpisy.właśnie tego oczekiwałam

Bym was prosil w swoim wlasnym imieniu i kolegow po fachu,zebyscie sie uspokoily i opamietaly .Zauwazyl nie znaczy zakochal i cos z tego bedzie.Troche realizmu by sie wam przydalo,to by lekarze mieli mniej problemow z wami ZAKOCHANE PACJENTKI. Lekarz leczy i po to on jest.Milosci szukajcie poza gabinetem lekarskim,a nie w nim i w waszym lekarzu.

Nie zakochane tylko zauroczone...Nikt się nie narzuca, nie ma obsesji i nie robi cyrków w gabinecie, szanując powagę i pracę Pana dr...Nie w każdym lekarzu, dlatego że nim jest, a w jednej osobie, która na nieszczęście jest lekarzem...To nie fascynacja zawodem, tylko konkretnym mężczyzną...Nauczcie się to odróżnić i czytać ze zrozumieniem...Niektórym lekarzom życzę więcej realizmu i skromności , gdyż dyskretnie zauroczona pacjentka w waszym jednym koledze po fachu, nie oznacza że lata za każdym z was...

że tutaj to jakiś zakochany po fachu założył temat:D swoją drogą dobra rada: miłości nie szukajcie u lekarzy bo tam jej nie znajdziecie (no chyba że miłość własną:D) Lekarze to tylko śmieszne małe bufony o narcystycznym usposobieniu, z przerostem ego w białych klapyckach:D

Niczego nie szukałam, samo przyszło...Gdybym miała każdego dr wrzucić do jednego wora, jak wy wrzucacie pacjentki/ów, to opinia nie byłaby dla was zadowalająca, a wasze ego doznałoby szoku, z którego jedynie psychiatra mógłby was częściowo wyleczyć...

do lekarz///yk :(powyższe wpisy też do szanownego i zacnego Pana dr) :P Narcyzm ma pan wrodzony czy nabyty?...przy odpowiedniej terapii mógłby pan się z tego wyleczyć, ale najpierw trzeba chcieć i oczywiście dopuścić do siebie fakt, ze się nim jest...wolałabym aby był kimś innym, bo ten jego zawód zaczyna mi brzydnąć po przeczytaniu niektórych prostackim wpisów

majeczka zdradze ci sa słabi- wiesz w czym -i dlatego szukaja kochanek i łapią je na te klapecki:D

ZROB MU LODA majeczka 31 lato idzie moze jestes dobra wte kloce ,to sie w twoich c.ckach spu..ci? Mowie serio lekarze lubia SEX JAK KON OWIES

cd. do lekarz///yk lekarz proszę wielmożnego pana dr to zawód tzw. "zaufania społecznego" a nie "uwielbienia społecznego". Ową wyjątkowość swojej profesji sami w sobie zaszczepiliście i namiętnie ją pielęgnujecie. Spotyka się grono dr i nawzajem się chwalą. Nie widząc, ze tylko w swoim otoczeniu uważani są za wyjątkowych.Może i pana żona jest lekarzem i każdego dnia przed lustrem powtarzacie sobie jacy to jesteście super, wspaniali, wyjątkowi i w ogóle naj. Zejdźcie na ziemię. Trochę dystansu do siebie i swego zawodu i pokory życzę.Ogół społeczeństwa nie jest tak zachwycony wami, jak sądzicie. Nie wierzysz?Wejdź na forum i poczytaj odpowiedni temat... W całym swoim życiu, jak każdy zresztą, miałam do czynienia z wieloma lekarzami/lekarkami i tylko trzech powiedzmy lubię, kilku spieprzyło sprawę albo wykazało niekompetencję lub zabrakło im odpowiedniego podejścia. I nagle, po raz pierwszy, któryś mnie się spodobał i przez to jakiś narcystyczny doktorek wrzuca mnie do wora z obsesyjnymi pacjentkami...mam tylko nadzieję, dla dobra pacjentów, że diagnozy stawia Pan bez takich uogólnień...

szkoda, że nie jestem tym twoim lekarzem, potrafisz sie bronic brawo

I jeszcze jedno "lekarz///yk " nie wystawia się diagnozy po szczątkowym zapoznaniu się ze sprawą, to prowadzi do niekompetencji , ale ja nie o tym - nie doczytałeś kto i dlaczego założył ten topik :P

zawsze mogę zrezygnować z lekarza, wymienić na innego i zająć się swoim obiektem westchnień, a wtedy nie będę obsesyjnie zauroczoną lekarzem pacjentką tylko awansuję w oczach narcystycznych doktorków na "zainteresowaną panem x, który jest z zawodu lekarzem" :) W końcu nie każdy lekarz ma partnera lekarza :)

sie nie przejmuj tym polBogiem co tu pisze pewnie by cie nie mial nawet czym przeleciec lub nie wiedzial jak ,lekarzy trzeba olewac ,patrzec na nich z gory,zebys mu kasy nia dala to kim on by byl?to on ma ci wchodzic w dupe nie ty jemu!ty jestes jego Bog -nie on twoj!ty mu robisz łaske-nie on tobie!cenic sie trzeba ludzie,to inni tez was beda cenic!