Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka nad ii

Podoba mi sie moja pacjentka-część druga

Polecane posty

Gość co mi to ertyu
piękno szczęscie miłość cóz więcej ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowkrakowkrakow
Dziwna sytuacja u lekarza Dodaj do ulubionych mart.a889 23.10.12, 13:05 Skasujcie Odpowiedz Na początku napisze, że nie wiem jakiej odpowiedzi oczekuję. Zauroczyłam się w lekarzu, do zakochania się wiele brakuje. Myślę trzeźwo, w dodatku wydaję mi się, że ma żonę (nie nosi obrączki, ale na oddziale powiązanym z jego pracuje kobieta o tym samym nazwisku), poza tym widziałam go tylko raz. Miałam wycinane znamie. On nie jest moim lekarzem prowadzącym. Przyszedł w zastępstwo, miałam mieć wtedy zdjemowane szwy. Oprócz mnie było kilka osób m.in na biopsje guzków piersi, więc nie mógł mi osobiście tego zdjąć. Niestety wycięta zmianę miałam w miejscu intymnym, kiedy wszedł do pokoju gdzie już leżałam półnaga i pielęgniarka zaczęła zdjemować szwy, nie odpowiedział na moje Dzień Dobry, a jedynie powiedział... "oh wow" podszedł, zerknał, wyszedł do pokoju obok (połączonym z tamtym drzwiami) na zabieg. Po minucie wrócił, potrzebował krzesełka (nie wiem czemu), nie wziął go do ręki tylko przesuwał po podłodze, cały czas patrząc się na moje krocze. Cały czas sie szczerzył. Krecił się z tym krzesłem między dwoma gabinetami z kilka razy. Na koniec znowu głupio się szczerzył, czytając moje wyniki, wtedy się powoli już ubierałam. Niby mnie zauroczył, co jest dziwne no bo czym, tylko chyba wyglądem, ale z drugiej strony to było dziwne. Zero delikatności. Pacjenci go wszędzie chwalą a tu nagle takie coś... jestem zniesmaczona trochę. Nie jestem strasznie cnotliwa, ale to była przesada... jakie wow? Na koniec chciaąłm sie dopytać, jak mam zmieniać opatrunki, co ile i czy jeszcze, ale pielęgniarka robiła wszystko, żebym jak najszybciej ubrała się i wyszła, mimo, że żadna pacjentka jeszcze nie wchodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowska sluzba zdrowia
kimslila 2012.07.04 Nie wiem co się ze mną dzieje że w ogóle tu weszłam na to forum. Ale tak fatalne i ogromnie potężne zauroczenie pasuje do mnie bardzo. On jest lekarzem ale nie podrzędnym tylko dość sławnym, z renomą. Gdyby nie to i ten strach przed ośmieszeniem, to bym spróbowała do niego zadzwonić. Jego poczucie humoru jest takie jak moje- w końcu poznałam taką osobę! i właśnie tu jest problem bo nie wiem czy się spodobałam na tyle by był w stanie się ze mną umówić, czy to tylko sposób bycia i podejścia do każdego pacjenta. Jest starszy trochę ale w ogóle tego nie odczuwam. Jestem młoda ale moja osobowość trochę starej daty, więc jestem niezbyt odważna w sprawach damsko męskich, nigdy nie robiłam pierwszego kroku. Co począć? kimslila 2012.07.04 tak... raczej przyszłości to nie ma. On jest na prawdę bardzo znany bo nie jest tylko lekarzem specjalistą, ale i pełni wiele innych funkcji i jeszcze rozpoznawany medialnie - szlag by to!usmiech.gif Ja nie jestem lekarzem ani prawnikiem ale mój zawód też całkiem z renomą.. Chociaż osobiście uważam że nie ma to znaczenia, ale dla większości i dla Niego zapewne też ma. No kurcze myślałam że mnie ktoś przekona by użyć nr tel. który mi dał a tu rada żeby uciekać. Znając siebie pewnie ucieknę i nie zadzwonię bo nie wiem co powiedzieć kimslila 2012.07.05 Prawie 30 lat, wolna od niedawna. Obrączki nie zauważyłam. Relacje super, bardzo profesjonalne. Na początku się nie uśmiechał, bardzo poważnie ze mną rozmawiał, z czasem zaczął żartować z delikatnymi podtekstami, prawił komplementy itp. Ja się oczywiście uśmiechałam i byłam miła, ale jak On robił krok w moja stronę to jak krok w tył, zawsze uciekam, trzeba mnie łapać i to długo bo dość oporna jestem na delikatne zaczepki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×