Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość makusia(:
a no właśnie ja zaczęłam pić ziółka 18 kwietnia, 23 do 28 było coś, co przypominało @, i od tamtej pory absolutna cisza, nawet małego plamienia nie było... temp mi jakieś 7 dni temu skoczyła i przez dwa dni była wyższa a potem poleciała w dół, więc przyjmuję że owu nie było ;/ był śluz, była szyjka, jajnik prawy mnie bolał jak diabli, wszystko ładnie pięknie i na koniec nic... chyba mam chwilę zwątpienia, czy ziółka mi coś pomogą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej makusia nie poddawaj sie :) dzis mnie boli ciagnie brzuch zupelnie jak na @,ale temp 36,8 do 20 czekam moze nie przyjdzie,i jakie by bylo moje zaskoczenie gdybym w koncu te 2 krechy zobaczyla :) milego dnia laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia(:
dobrze, że to mąż te ziółka wieczorem robi, bo ja to bym pewnie się już poddała... u mnie w bliskiej i dalszej rodzinie wszystkie pierwsze dzieci to wpadki :P ja też jestem "wpadką", więc myślałam, że będzie łatwo i szybko, a tu d*pa, jak na złość akurat mi żadna niespodzianka nie grozi :( rok temu się cieszyłam z tego, a teraz się na siebie złoszczę, że się cieszyłam... to już bym wolała dołączyć do rodzinnej tradycji... miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosai samosia
Czesc dziewczyny.I ja do Was dolaczam.Z calego serca gratuluje wszystkim zafalkowanym i trzymam kciuki za staraczki, aby w koncu nam sie udalo:)Staram sie o dzidziusia nie dlugo, bo dopier zaczelam 2 cykl, mierze temperature, prowadze wykres, testy owulacyjne wiesiolek, ale juz postanowilam, ze od nowego zaczynam pic ziolka o.Sroki nr.3.Podgladuje Was, czytam duzo i naprawde wierze w moc tych ziolek polaczone z wiara, ze pomoga:)Jestem po poronieniu samoistnym i od tamtej pory boje sie, ze jak sie uda to znowu cos bedzie nie tak.@ mam regularne, hormony tarczycy w normie, wg.wykresu i temp.owulacja jest...ale mam malutkie miesniaki ktore mi ostatnio wykryl moj gin.konkretniejszych badan lekarz nie zlecil, bo twierdzi, ze jest wszystko ok i trzeba po prostu dzialac.Wkurza mnie to , bo skad moze wiedzic, nie badajac nawet prolaktyny.Dlatego wybieram sie do innego lekarza, ale kuracje z ziolkami zaczynam niebawem:)Duzo sie teraz slyszy o tych wszystkich problemach z plodnoscia i poronieniach, ze moze niepotrzebnie wmawiam sobie, ze iu mnie jest cos nie tak:/pozdrawiam Was goraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia(:
viola_v trzymam kciuki, żeby temp już nie spadła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Witajcie dziewczyny! Chciałabym do Was dołączyć :) jeszcze nie zaczęłam picia ziółek, ale już kupiłam i czekają na pierwszy dzień cyklu. Dopiero co zaczęliśmy z mężem starania, bo w marcu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy, hashimoto i obniżoną rezerwę jajnikową - Co za tym idzie, mam też bardzo długie cykle (teraz np. mam 51.d.c.) :/ Ale ogólnie jestem dobrej myśli co do siebie i co do Was wszystkich! Mówią, że jeśli kobieta chce zostać mamą mimo przeciwności, to medycyna okazuje się być bezradna ;) jednym słowem - nie jest tak ważne, co mówią lekarze, kiedy mocno się chce i wierzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) długo nie pisałam, ale czytam Was regularnie. Gratuluję wszystkim którym się udało i z całego serca trzymam kciuki za staraczki. Dziewczyny które czytały poprzednie wątki wiedzą, że mi się udało, jestem w 22 tygodniu ciąży i spodziewam się synusia :-) Piszę, żeby dodać Wam otuchy i wiary, wierzcie bo zioła działają! dwa pierwsze cykle z ziołami miałam bardzo obfite @, pozniej się uregulowało, dwa kolejne nie zachodziłam w ciąże wiec stwierdziłam, ze robie miesieczna przerwę i trochę mi z psychiki zeszło cisnienia, piłam wino bez strachu, bo przeciez i tak nie jestem w ciąży, ostatni kieliszek wina wypiłam w walentynki, wtedy też miała przyjść@, a że cykle jak w zegarku to dla swietego spokoju zrobilam test i tu bylo moje zdziwienie, blada druga krecha, to pobiegłam po drugi test, wynik dokładnie taki sam :-) Bylo troche komplikacji, 19 dni lezalam w szpitalu, ale po badaniach prenatalnych jest wszystko ok :-) Kochane pijcie ziółka i wierzcie! Polecam jeszcze wiesiołka do owulacji i mleczko pszczele, ktoras dziewczyna o tym pisala. Wziełam w kapsułkach jedno opakowanie. Dla partnerów polecam żeń szeń. Trzymam kciuki za Was wszystkie i serddcznie pozdrawiam :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, ze starałam sie od grudnia 2011, 5 miesiecy po poronieniu rozpoczęłam starania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Dzięki nika za Twoją historię! :-) ja właśnie mam pierwszy dzień @ (wreszcie!) i za chwilę parzę po raz pierwszy ziółka. Czytałam we wcześniejszych postach, że niektóre dziewczyny piły je razem ze swoimi mężami. Czy to jest lepiej i rzeczywiście przekłada się na efekt, czy może chodzi o to żeby było raźniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piję z mężem :) ale to raczej dlatego, żeby było raźniej niż w oczekiwaniu jakichś cudownych efektów... przynajmniej ja takowych nie zauważyłam, oprócz tego, że mąż teraz ma takie humory jak ja :P ale może przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Hehe, mój i bez ziół ma humory, więc chyba nie będę go zmuszać, co by nie pogorszyć ;-) właśnie piję pierwszy napar i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona smakiem. Można powiedzieć, że dość orzeźwiający. Gdyby nie to, że nie można przedobrzyć, to piłabym go w czasie upałów z cytryną i lodem i odrobinką cukru ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 111
Witam wszystkie dziewczyny :) Mam pytanie czy w 33 dc mogę zacząć pic mieszanke nr 3 ojca Sroki czy musze czekać na 1 dc ???Bardzo proszę o szybką odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziunka
Witaj, wg mnie musisz zaczekać do 1 dc:) Takie są zalecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
cześć Ania! ja czekałam do końca cyklu, choć nie było łatwo doczekać do 51.d.c ;-) po tym, jak dziewczyny pisały o ich mocnym działaniu myślę, że trzeba je potraktować jak lek i pić zgodnie z zaleceniami, tak jak mówi Madziunka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czekałam, bo pewnie bym się nigdy nie doczekała... a po 4 dniach jak zaczęłam pić przyszła @, więc aż tak dużo to nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boma   11
Hej Dziewczyny Cieszy mnie czytając forum że jesteś pełne wiary i optymizmu - wierzę że to pomaga. Ja dziś byłam u gin i powiedział że dzidziuś dobrze się rozwija - aż kamień spadł mi z serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1magdaj24
Nika8307 Cieszę się że wkońcu do Nas napisałaś a jeszcze bardziej cieszę się że wszystko jest ok.Pamiętam jak leżałaś w szpitalu i strasznie się bałaś.n Gratuluję ci bardzo syna. Boma11 Mówiłam, że nie ma się co martwić :) Cieszę się że u ciebie również jest wszystko dobrze. Ja niestety kolejny miesiąc starań i kolejny raz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Boma, gratulacje! Czy Twój dzidziuś to owoc starań na ziółkach? :-) 1magdaj24 - czy też pijesz razem z nami, czy na razie odwyk? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 111
Już nie wytrzymałam i zaczęłam pić ziółka mieszankę nr 3 w 33 dc. Mam nadzieje, że zadziałają. Pozdrawiam wszystkie staraczki i garatuluje zafasolkowanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piłam przez 3 miesiące, niedawno przestałam pic, jakos przed koncem okresu, ale wczesniej nie piłam regularnie , czasami mi sienie chciało parzyc bo późno było a czasami zapomniałam, no i sie udało w końcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 111
Pytanie do "gość" udało się ?! Czyli jesteś w ciąży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tylko narazie mam wątpliwości czy to początek czy moze juz wczesniej byłam tylko testy nie zmyliły, teraz testy od razu mi pokazuja 2 krechy, okresu teraz nie mam ale poprzedni byl jakis krótki, ale sądze że to zasługa ziółek , wcześniej nie piłam i miałam problem z zajściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziółka a pewno pomagają, ja jestem tego przykładem :), więc pijcie dziewczyny, tylko może bardziej regularnie niż ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 111
Mam nadzieje że pomogą :) Będę zdawać relacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1magdaj24
koczet Tak piję ziólka, jestem w połowie 4 cyklu z ziółkami i jeżeli nie uda mi się w tym cyklu zajść to będę robiła przerwę od ziółek. Wkońcu kiedyś musi się udać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
1magdaj24, to trzymam kciuki, żeby sie udało w tym! Który masz d.c teraz? Masz coś zdiagnozowane, czy nie wiadomo czemu się nie udaje na razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1magdaj24
koczet Dzisiaj mam 14 dc. Konkretnie to niewiadomo co u mnie jest, mieszkam w Irlandii i tutejsi lekarze przez 6 mies stwierdzili jedynie brak owulacji. Tyle to potrafiłam sama zauważyć . Jednego syna już mam a teraz 2 lata walczę o kolejne maleństwo. Ale co by nie było z 21 dni do 40 wydłużyły mi się cykle po ziołach i w drugim cyklu ich picia testy owulacujne ku mojemu zaskoczeniu wykazały owulację. Więc jestem dobrej myśli :) A ty jak długo starasz się o maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
1magdaj24 u mnie to dopiero trzeci cykl starań i pierwszy na ziółkach. Od dwóch lat jednak obserwuję swoje cykle i wiem, że są długaśne i w większości raczej bezowulacyjne. Endokrynolog i ginekolog są w moim wypadku zgodni, że starania mogą potrwać ze względu na dodatkową niedoczynność tarczycy i chorobę hashimoto. Ale jestem dobrej myśli i liczę, że wszystko stanie się w swoim czasie (chociaż oczywiście wolałabym wcześniej niż pózniej). Dobrze, że ziółka wydłużyły Ci cykle - wygląda na to, że działają! W sumie już kilka dziewczyn tu miało tak, że dopiero po odstawieniu się udawało. Na Twoim miejscu sprawdzilabym sobie poziom hormonów, w tym tarczycy, bo jest to jedna z najczęstszych przyczyn trudności w zajściu w ciążę (o ile dobrze pamiętam, one regulują czynność przysadki, a ta czynność jajników, stąd mogą być bezowulacyjne cykle). Chociaż, skoro są dobre efekty ziółek, to może w tym cyklu zaskoczy? Będę trzymać kciuki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1magdaj24
koczet Za 2 tyg lecę do Polski więc będę miała czas na zrobienie wszystkich potrzebnych badań. Ale w tamtym roku wyniki tarczycy były ok. Wierzę, że w końcu się uda mnie, Tobie i wszystkim pozostałym staraczkom. Również trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×