Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość justka86
Mi lekarz zlecił masę badań między innymi FSH, LH i estradiol i kazał je zrobić między 2-4 dc. Więc myślę, że można wtedy robić. Na wizycie tydzień temu lekarz mi powiedział, że ani śladu owu u mnie, ale dzisiaj mam 38 dc. Nic mnie nie boli, żadnych oznak nadchodzącej @. Co prawda zdarzały mi się cykle 46 dniowe, ale wcześniej zawsze albo bolały mnie piersi albo brzuch, a teraz nic...chyba głupio się nakręcam, bo przecież lekarz by coś zobaczył :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
justka86 dziekuję za odpowiedź w takim razie idę jutro na te badania dzięki jeszcze raz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara33
hejka, Lancome uważaj na siebie, leż do góry brzuchem i odpoczywaj ;) Dziewczyny, cierpliwości i wiary, uda się Wam wszystkim. Ziółka są super, aż żałuję, że nie mogę ich już pić, bo mi bardzo smakowały, na pewno pomogły ale trzeba widzieć, czy z resztą jest wszystko ok (hormony, wymazy, drożność plus plemniki u faceta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka86
Lara a jak u Ciebie wyglądały wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie facet może zbadac plemniki?? czy trzeba do jakiejś specjalnej kliniki jechac czy jak? czy w takim laboratorium analitycznym np. w szpitalu moze oddac nasienie do badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny staramy się z mężem o dzidziusia już bardzo długo przez przypadek znalazłam się na tym forum i jestem pod wrażeniem ilu z was się udało po pici ziółek ojca Sroki. Mam pytanie gdzie je można kupić? Bo chciałabym je pić od zaraz))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewcia8252 w każdym sklepie zielarskim (najlepiej) albo na Allegro a i nie pij "od razu" - zaczekaj do pierwszego dnia okresu ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xyz
Hej zioła mozna zamowic na allegro i trzeba zaczac je pic w pierwszym dniu cyklu vxyli w pierwszy dzien okresu...tez przez przypadek sie tu znalazłam i tez jestem pod wrazeniem ilu dziewczynom sie udalo...i tez licze ze tez kiedys mi sie uda a tez mam powazne problemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambella
Hej dziewczyny, pisalam juz tu jakis czas temu, tak w skrocienz mezem staramy siep od listopada/grudnia, w lutym zaczelkam z nim pic te ziolka, w miedzy czasie bylam u gin ktora przepisala mi duohaston dlatego ze moje cykle sie rozjechalyb( od 30 do 43 dni) i na plamienia przed @. No i tak sobie te ziolka pilam i pilam po owu przestalam zaczelam brac duphaston odstawilam zrobilam test negatywny, wiec czekalam na okres brzuch mnie bolal, piersi pobolewaly wszystko tyoowo na okres ale jegi nie bylo, wiec postanowikam zrobic test i jakie zdziwienie jak ujrzalam 2kreski!!! Odrazu polecialam na bete piekny wynik 500 czegos tam, za 3dni znowu zrobikam piekny przyrost, allle kolejny juz nie byl tak dobry, bylam u gina wyszlo ze 5tydzien, ale ze ja jestem straszna panikara to polecialam w nastepnym tygodniu na kolejne usg i juz niestety nie bylo tak kolorowo :-(( okazalo sie ze mialam puste jajo, jestem juz 1,5 tyg po zabiegu i powiem wam dzuewyny ze nie wiem ktore uczucie jest gorsze to jak sie staralam czulam bezradnosc czytalam szukalam lekarstwa dla siebie, czy to uczucie straty, niedowierzalam ze sie udalo, cieszylam sie a oozniej wylam do ksiezyca. Mam taka rade jak czujecie ze jest cos nie tak idzcie di lekarza, zrobcie badania. Ja sie teraz ciagle zastanawuiam co zrobilam ze nam nie wyszlo, czy to moglo byc badanie rtg w okolicach owulacji, czy to hiperprolaktemia czynnosciowa ktora wyszla gdy bylam w ciazy ale o tym jeszcze nie wiedxzialam.... Jedno wiadomo ziolka dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambella
Przepraszam za bledy i moze troszke nie zrozumialy tekst :-P ale moj tablet troszke sie roztrzaskal i ekran nie dziala jak potrzeba :-) gratuluje wszystkimktorym sie udalo i trzymam kciuki za te ktore sie staraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc xyz
o Kurcze ale nie wolno sie załamywac wiem ze to bardzo ciezko ale jest zawsze nadzieja ze naprawde te ziołka dzialaja...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ecco30
Mnie to się w głowie nawet nie mieści jaka ilość różnych "czynników" wpływa na to, że nie możemy zajść w ciążę, albo nie możemy utrzymać ciąży jeśli już jest itd. Niesprawiedliwe jest też to, że my, staraczki, dbamy o siebie, staramy się dobrze i zdrowo odżywiać, łykamy różne suplementy, kwas foliowy, pijemy zioła, "faszerujemy" partnerów Macą, Androvitem, Salfazinem itp. i nam się nie udaje zajść w ciążę, a inne kobiety, które np. palą, piją, w ogóle o siebie nie dbają, a co najważniejsze - nie chcą dzieci - zachodzą w ciążę bez żadnych problemów :( Ja i mąż mamy dobrą pracę, duży dom z ogrodem, rodzinny samochód...tylko dzieci wciąż nie mamy :( Już ponad rok się nam nie udaje... Ostatnio znajoma powiedziała mi, że pewna kobieta od nas z miejscowości jest czwarty raz w ciąży, mieszka z konkubentem i trójka dzieci w dwupokojowym mieszkaniu, ona nie pracuje, on dorywczo... I takim ludziom Bóg nie skąpi potomstwa, więc dlaczego nam tak?? Nie mogę tego zrozumieć, jest mi strasznie ciężko, tak bardzo chciałabym mieć dziecko! Jak odwiedzamy z mężem jego brata, który ma dwóch chłopców, bliźniaków i kiedy widzę jak mąż bawi się z tymi dzieciakami to aż coś mnie tak kłuje w środku :( Ehh, ponoć po roku bezowocnych starań trzeba zacząć się na poważnie martwić - ja zaczęłam się martwić już po pół roku, ale do tej pory nie robiłam żadnych badań. Od przyszłego tygodnia zaczynam pić zioła, idę na badania i mam nadzieję, ze w tym roku dołączę do grona szczęśliwych "zaciążonych" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka86
Ecco30 jak ja doskonalę Cię rozumiem...też przez ostatnie 2 lata wszystko robiliśmy już pod kątem dziecka...większe auto, pokój w nowym domu z dużym oknem, ogród przyjazny dla maleństwa, wszystkie nasze decyzje i wybory były rozpatrywane z perspektywą powiększenia rodziny...a tu niestety. Też mam w rodzinie przypadek gdzie 3 osoby cisną się z 25 m kawalerce, a my moglibyśmy dać dziecku wszystko czego zapragnie. Nie ma sprawiedliwości na świecie :-( Ale w "kupie" raźniej, więc Dziewczyny myślmy pozytywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara33
justka, ja miałam wszystkie hormony poza prolaktyną w porządku, przez jakis czas mialam jeszcze luteine przepisana na progesteron (od 19 - 25 dnia cyklu). Jeszcze zażywam bromergon co mnie trochę martwi bo na ulotce jest napisane, zeby w ciąży nie brać, ale lekarka mi jeszcze kazała dalej brać. Zeszłam do pół tabletki, jutro idę do niej, może mi odstawi. Jutro mam mieć pierwsze usg i boje się czy coś będzie już widać i oby w porządku. Poza tym na początku starań, to mi np wyszla zla cytologia - 3 grupa - i też musiałam się podleczyc, warto też zrobić poza czystością wymaz na mycoplazme, ureaplazme i chlamydie - ja mialam ureaplazme i antybiotyk bralismy z mężem przez tydzień. Miałam też hsg w szpitalu i byłam drożna. A plemniki najlepiej w klinice niepłodności, mają specjalny pokoik dla panów w tym celu, z odpowiednimi gazetkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mambella puki nie było okresu nie było trzeba duphastonu odstawiać i było by ok z ciążą, spadł progesteron zarodek przestał się rozwijać. Próbuj jeszcze raz zioła plus duphaston ja mam z tego piękną córeczkę po 5 latach starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati246
A propo duphastonu, lekarz mi go przepisał, bo okazało się, że mam torbielkę na lewym jajniku, lek ten ma pomóc w jej wchłonięciu i biorę od 16 dnia cyklu i miałam brak przez 10 dni, ale teraz wyczytałam w necie, że jak przestanę brać to może nastąpić drastyczny spadek progesteronu i jakby coś się wydarzyło to mogę poronić, poradźcie czy byście brały go dalej czy odstawić wg zaleceń gina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Dawno mnie tu nie bylo ale nie mam juz ostatnio sily na to bieganie od lekarza do lekarza. Bylam wczoraj u endokrynologa i zlecił mi zrobienie prolaktyny w 3 dc. Badanie zrobiłam juz dzisiaj ale nie znam normy prolaktyny dla fazy folikularnej. Wizytę mam dopiero 17 maja a to czekanie mnie zabije. Moze ktoras ma gdzies na wynikach wypisane normy prolaktyny dla fazy folikularnej i lutealnej?Dzisiaj jade jeszcze do ginekologa zeby sprawdzic czy wchłonela sie torbiel która powstała z niepeknietego pęcherzyka. i sama juz nie wiem co mam mu powiedziec bo jaki jest sens ladowac ze mnie clo skoro pecherzyki nie pekaja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlivkowaZośka
Witam! Dziewczyny, czy mogę liczyć na Waszą pomoc w interpretacji wyników badań?? Wszystkie robione w 3 dc. FSH 8,91 (norma 3,5 - 12,5) LH 5,51 (norma 2,4 - 12,6) Estradiol 20,24 (norma 12,5 - 166) TSH 4,31 (norma 0,27 - 4,2) fT4 14,88 (norma 12 - 22) fT3 4,73 (norma 3,1 - 6,8) Niby w normie wszystko oprócz TSH, niewiele ponad normę ale jednak - czy to jest duży powód do zmartwień?? Wydaje mi się, że FSH też trochę za wysokie, bo stosunek LH do FSH wychodzi 0,618 a powinno być zblizone do 1... Czy któraś z Was może napisać cokolwiek o moich wynikach?? Do ginekologa idę dopiero na początku maja i do tego czasu chyba osiwieję :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mosiaczek1
Dziewczyny, powiedzcie czy wszystkie skladniki potrzebne do zrobienia tej mieszanki kupie w aptece??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nati po 10 dniach zrób test pierwszego porannego moczu jeżeli będzie negatywny wez jeszcze ze 2 dni duphaston potem powtórz test i jak dalej nic to odstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie tu Viktoria. Wczoraj odebrałam wyniki które robiłam w 5 dc ale wg nie wiem czy są dobre a do gina ide dopiero 7 maja i do tego czasu umre FSH 6.0mIU/ml LH5.8mIU/ml Estradiol 40.7pg/ml faza folikularna 12.5-166.0 faza owulacyjna 85.8-498.0 faza lutealna 43.8-211.0 postmenopauza 54.70 Ciąża 1 trymestr 215 nie bardzo rozumiem czy wyniki są dobre z góry dzięki jesli ktos może mi je zinterpretować pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Victoria, wg mnie wyniki masz perfekcyjne! W dodatku stosunek LH do FSH masz 0,966 czyli zbliżony do 1 a to BARDZO dobrze! Naprawdę wyniki do pozazdroszczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm to suoer tylko pytanie dlaczego tak długo w ciąże nie moge zajść już nie mam sił na to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A robilaś jeszcze jakieś inne badania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Dołączam do Was. Staramy się z mężem kilka miesięcy bez rezultatów i myślę o zakupie ziół o. Sroki, bo jestem pod pozytywnym wrażeniem ilu kobietom pomogło. Zamierzam wybrać się do sklepu zielarskiego i sama skomponować taki zestaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu.Robiłam zeszłego roku zwykle na krew mocz itd niby wszystko w normie i robiłam jeszcze prolaktyne i tsh więc nie wiem dlaczego tak długo nie moge zajsc :( już prawie 10 miesiąć się staram ehh;(teraz chodze do nowego gina 7 maja ide drugi raz podobno super lekarz kobiety go chwalą i ma dobre opinie ale ja już stracilam nadzieję na ciąże u mnie co chwile ktoś znajomy zachodzi w ciąze non stop słysze a ja ? coraz bardziej sie stresuje i denerwuje nie mam już siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlivkowaZośka, zdecydowanie za wysokie to twoje TSH, podobno staraczki powinny mieć ok 1,5. ja mam coś ok 2,30 i doktor powiedział w lutym, że na razie próbujemy działać bez ruszania tsh, ale jak się nie uda, to bierzemy się za obniżanie. I wlasnie jutro ma wizycie mam zamiar mu to przypomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Victoria, ja bym radziła zrobić jeszcze posiew i biocenozę pochwy i badania na wrogość śluzu jeśli nie robiłaś. Może masz jakiś stan zapalny. A czy Twój partner badał nasienie?? Wiem, że pewnie Cię nie pocieszę, ale 10 miesięcy to wcale nie jest jeszcze tak długo. Rozumiem doskonale Twój ból i żal kiedy dowiadujesz się o ciążach znajomych, ale cierpliwości! Jeśli porobisz jeszcze te badania o których pisałam i wszystko będzie ok, to po prostu cierpliwość i staranka i POZYTYWNE NASTAWIENIE! Zobaczysz, że w końcu się uda! Ja trzymam za Ciebie kciuki :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KisSzilva,przepraszam że tak długo mnie nie było ale przy małym nie zawsze jest czas.Cykle mam po 33 dni ,luteinę stosuje się dopochwowo,dufaston to to samo ale moja lekarka twierdzi że luteina jest mocniejsza.Co do bólu piersi zawsze po luteinie od razu mnie bolały a jak zaszłam w ciążę to dopiero po trzech dniach,Luteina podtrzymuje ciążę a przy jej braku wywołuje miesiączkę,brałam ją dość długo.Tak jak pisałam zaczęłam dość obwicie krwawić w 33 dniu cyklu podczas seksu.Byłam pewna że to okres,ale krwawienie ustało.Pomimo krwawienia ciąża utrzymała się zdrowa.A krwawiłam taką żywą czerwienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno,musicie wyluzować,drink i seks dla seksu i czystej przyjemności.Ja dopiero jak uznałam że robię przerwę zaszłam w ciążę.Nawet przez myśl mi nie przeszło że się uda bo się akurat w tym miesiącu nie starałam.Prolaktyna której za wysoki poziom blokuje możliwość zajścia w ciążę to podobno hormon stresu-im bardziej zestresowane jesteśmy tym go więcej.Jak trzeba to się nawet trochę upijcie dla luzu.Akurat wtedy gdy zaszłam ugrzęźliśmy w śniegu w tirze na rzeszowszczyźnie.Takie sytuacje przyjmujemy zawsze z uśmiechem.Napiszę wam moje motto:"kiedy spotka cię jakaś tragedia to zastanów się czy to na pewno tragedia.Kiedy uznasz że tak to znajdź w niej coś pozytywnego a jak się nie uda to coś śmiesznego."to działa.Pozytywne myślenie działa cuda.Powodzenia dziewczyny,trzymam za was kciuki i pomodlę się też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×