Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooooooooonaaaaaaaaa_______

Które auto byście wybrali? Proszę o porady.

Polecane posty

Gość ooooooooonaaaaaaaaa_______

- Renault Twingo, 2004 r., 64000, sprowadzony z Francji, cena 6900zł - Lanos 2002 z gazem, nie wiem jaki przebieg jeszcze, 6200zł - Renault Twingo 2001, 154000 za 4900zł od Polaka - Corsa 2001, 140000 za 7300zł Które z wymienionych najdłużej (prawdopodobnie pojeździ) i warto kupić? Ile lat średnio uważacie, że te auta jeszcze pojeżdżą? Z góry dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski policjanttt
corsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooonaaaaaaaaa_______
A czemu taki wybór? Co złego np. jest w pozostałych autach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli TYLKO TE to jedynie Corsa wg mnie francuzy są do doopy, a lanos chyba nie cieszy się super opinią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym musial to wybralbym takze corse , francuzy odpadaja , a lanosika z tym przebiegiem to za niedlugo pewnie kapa czeka silnika ;) A przebieg tej corsy tez watpliwy jak dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spóźniona ona
corsy są zajebiste :) niemiecka jakość, bla, bla, bla.. ale serio, to najlepszy wybór. renault twingo (mi się podoba), rodzice mają renault megane nową i są zadowoleni. nie masz zaufanego mechanika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooonaaaaaaaaa_______
No nie muszą być tylko te. Znalazłam te na allegro, szukałam w województwie pomorskim, bo raczej nie będę jechać gdzieś dalej po auto. Mogą być też inne. Szukam auta, które pojeździ mi co najmniej 5 lat, nie kosztuje więcej niż 7000-8000zł (to już max, więcej nie chcę wydawać na stare auto), a najlepiej to jak najmniej. Naprawy niedrogie oraz fajnie by było, aby było na gaz, ale do tego nie jestem przekonana. Ile lat wyjeździć potrafią corsy średnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za taka kaske kupuj yariske ;) POLECAM , a czesci wcale nie sa takie drogie , za to bezawaryjnosc baaaardzo wysoka a w dieslu D4D pali 4-5 litrow ropki po miescie . Wiem bo jezdzilem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy34562346
Żadne z wymienionych. Ale Sebo ma do sprzedania BMW za 2K :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy34562346
corsa 140000 .. rocznie 14 K to nie tak malo. W sumie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski policjanttt
yaris jest fajny jest jednak znacznie drozszy od corsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ten byl akurat z 2004 roku ale 2-3 lata starszy bedzie w podobnej cenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooonaaaaaaaaa_______
Pewnie, że myślałam o toyocie yaris, ale ten link co podałeś z kwotą prawie 16000 to za dużo. Ja mówię o kwocie 7000 - 8000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj znalazlem za 8600zl , moze lepiej troche dolozyc i kupic yariske z pierwszych lat produkcji , samochod naprawde swietny dla dziewczyny i malo usterkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooonaaaaaaaaa_______
No autko fajne, ale już 12 letnie.. no ale może warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam CIe iz rocznik tutaj sie nie za bardzo liczy.To jest nasza polska mentalnosc patrzenie na rocznik , nie stan.Uwierz mi ze zadbana yariske objezdze trzy krotnie corse z 2007 roku albo nowsza, nawet ta z ogloszenia z 2000 roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawczyni męskich gaci
Zostaw te francuzy i szajsopla, dobrze Ci tu radzą, bierz Toyotę albo Hondę Civic. Sama mam 13-letnią w bdb stanie. Tylko lejesz paliwo, zmieniasz olej i klocki i to wszystko. Najmniej awaryjne ze wszystkich aut jakie miałam - jedyny ból to podatność na rdzę, ale nowe auta też to mają, więc bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem akurat lakiernikiem samochodowym i pracowalem w Toyi i musze powiedziec ze z yarisem suzych pboblemow nie bylo jesli chodzi o korozje , w ogole ogolnie nie bylo z nimi zadnych problemow , czasem sie zdarzyl jakis feler fabryczny , ale to jak w kazdym....A korozja to czasem wychodzila we wnekach w bagzniku , takie pierdolki...A jesli widzisz gdzies widoczna rdze mocno , to tyl zwrot i uciekaj od tego auta jak najdalej...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie nowe auta sa podatne na rdze??? hahaha chyba tylko te w kobiecych rekach... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×