KOBIETY- KTÓRA Z WAS POKAZAŁABY SIE CHŁOPAKOWI BEZ MAKIJAZU-SZCZERZE!

bo ja nie! Mam 23 lata i cerę naczynkową, czerwieni się, mam tez takie małe krostki-zupełnie nie wiem jak sobie z nimi poradzić!!!!:( Codziennie rano ta sama bajka- krem, podkład dobrze kryjący, puder, róż i bronzer, do tego cień, kredka i tusz..... Jak kończę pracę to też szybciutko do młązienki i poprawiam wszystko, a w domu makijaz zmywam dopiero jak kładę sie spac czyli ok. 23, czy 24. Sama nie wiem, jak długo moja cera to wytrzyma... ale wstydze sie pokazac mojej twarzy, któej przez te przebarwienia i krostki daaaleko do ideału:( zwłaszcza,że to jasna karnacja:(

Jeśli nie na początku to chyba prędzej czy później musi do tej dramatycznej konfrontacji dojść :) Chyba że przez 30 lat będziesz sypiać w pełnym makijażu.

ja w każdym związku kiedyś ten moment nadchodzi ;)

ja mieszkam ze swoim chlopakiem wiec codziennie widzi mnie bez makijazu ale ja nie mam az tak duzego problemu z cera no poza kilkoma krostkami i blyszczaca cera...

też mam cerę naczynkową, kilka krostek co jakiś czas, ale mój chłopak widzi mnie W makijażu może z 2 razy na miesiąc. poza tym i tak często zostaje u mnie na noc, więc wie jak wyglądam bez tapety:)

Ja się szybko czerwienię, mam pęknięte naczynko na twarzy i atopowe zapalenie skóry przez co mam czasem czerwone plamy na twarzy i w ogóle się tym nie krępuję przy moim mężczyźnie.

Ja sie pokazuje mojemu facetowi caly czas bez makijazu. On nie lubi duzo makeup, woli gdy nie robie sobie zadnego makijarzu, ale ja mam ladna i zadbana cere. Zbyt ciezki makijaz jeszcze wam pogorzy cere, lepiej stosowac umiar.

Ja też ,chyba nie wyglądam bez makijazu tak źle - ale nie ukrywajmy zupełnie inna osoba... Zresztą mam piegi i dla mnie wiocha,by sie rozczarował...wcale nie jest mi z tym dobrze .

Prawie zawsze widzi mnie bez makijażu:) Jak nocuje u mnie to co w makijażu mam spać;) po domu też rzadko się maluję:) do szkoły tylko rzęsy tuszem i wio;)

Ja na co dzień chodzę bez makijazu, ale jeśli dziewczyna ma problemy z cerą, to chłopak powinien to zrozumieć :) Nikt nie jest doskonały, dobrze dobrany i odpowiedni makijaż potrafi upiększyć każdą, ale jeśli ma się tonę tapety, to bez niej można zaskoczyć swego partnera :)

Ja tez mam piegi, ale tylko latem, a moj maz bardzo je lubi, mowi, ze dzieki nim wygladam jeszcze mlodziej.

no ja kiedys w ogole sie nie malowałam ,chodziłam z tymi piegami,raz cos mnie tknęło i teraz bez pudru sie nie ruszam,oczywiscie w domu to chodzę bez.Po prostu mnie sie wydaje,ze mi nie pasują. Jakbym miała 3 na krzyz to ok,ale ja mam cały nos,policzki i troche na czole... ale z roku na rok bledną wiec mysle,ze niedługo to się zmieni :)

Wy się tak nie malujcie, bo my - wzrokowcy - potem jesteśmy zdziwieni

levviatan only nie przejmuj sie tymi piegami, ja mam troche na policzkach i nosie, ale tylko gdy jest cieplo. Gdy bylam nastolatka to nienawidzilam ich, tez je chcialam zakryc, a teraz mi nie przeszkadzaja, a nawet stanowia moj atut.

moze kiedys też je polubie :)

:(

leviatan only ja się chętnie zaopiekuję piegami, jeśli Tobie przeszkadzają :P bo niestety przy mojej oliwkowej cerze to nie mam co liczyć na to, że się kiedyś dorobię własnych... ;) i bez problemu wychodzę z domu bez makijażu, i chłopakowi też się mogę tak pokazać... w koncu nie jestem jakaś straszna :)

bez makijażu. Jak mu sie podobasz to wszystko zniesie :D Nie no ja mam czystą cerę. Czasem mi coś tam wyskoczy...Ale jest ok. Ogólnie w domu zawsze chodze bez makijażu.

Mój mnie od początku oglądał bez makijażu

ups

ja bym sie nie pokazała - ale nie mam problemu z cerą, tylko mam tragiczne oczy więc maluje je kredką... a bez niej jestem wrecz nie do poznania :( gdybym pokazała się w naturalnym wydaniu to każdy by uciekł :o

up

mój głównie widzi mnei bez za każdym razem.

a nie spał u Ciebie nigdy albo Ty u niego?

ja mam dosyć wyrazistą urodę - ciemne oczy brwi i długie rzęsy i duże czerwone usta ale mam problem z trądzikiem a własciwie moze nie z typowym trądzikiem juz teraz ale lekkimi przebarwieiami po nim i co nieraz mam jakies niedoskonałości porozszerzane pory - czasami moje cera jest ok ale sa takie dni czesto że nie jest za dobrze i uzywam podkladu - ale tylko tego żadnych różów, kredek, cieni itp. mój facet generalnie chyba nie zwraca na to uwagi że czasami moja cera nie jest super ale stwierdził ze jestem podobno piękna (dla niego) więc czuje sie ok zreszta on do ideałów tez nie należy ;)

ja jeszcze nie pokazałam się nikomu :O:O a jestem z moim facetem 1,5 roku, jak śpi któreś u któregoś, to ja zawsze idę spać ostatnia i pierwsza wstaje :) jakoś udaje mi się chociaż korektor nałożyć :)

zadbajcie o cere odpowiednimi kosmetykami. czesto te problemy typu czerwienienie sie skory, stany zapalne, powiekszone pory, wagry, krostki, sa efektem nieodpowiedniej lub braku pielegnacji. niestety dobranie odpowiednich kosmetykow to ogromny problem. nawet kosmetyczki polecaja i sprzedaja badziewie. nawet apteki. jezeli znacie angielski, to polecam wam bardzo obszerna strone o pielegnacji twarzy, skladnikach kosmetycznych, wyjasnione jest doslowinie chyba wszystko. na szczescie od 2 miesiecy jest darmowa, bo kiedys byla platna, ale i tak chetnie placilam ;) www.beautypedia.com

up

mój mnie widzi często:) chyba nie jest tragicznie skoro jeszcze nie uciekł:D

bez makijazu jakis miesiac po tym jak zaczelismy sie spotykac na co dzien rzadko sie maluje a jesli nawet to tylko troszke pudru w kulkach tusz blyszczyk na jakies specjalne okazje podkreslam mocniej oczy Poki co nie uciekl, nawet mowi ze woli mnie bez makijazu.