Czy jest możliwa ciąża?

ja mam lat tyle ile w pseudonimie :P to jest tak, ze zawsze kochamy sie w prezerwatywie i wiem ze po okresie to sa wlasnie takie niepewne dni,niby nieplodne ale plemniki moga sobie poczekac,ale tego dnia akurat (7dc) nie mielismy gumki i zdecydowalismy sie na ten jeden stosunek przerywany, stad moje pytanie czy jest sie czym martwic czy nie :D I ja doszlam do wniosku ze nie mam sie czym martwic i nawet juz nie podejrzewam u siebie ze moglabym byc w ciazy:) nie wiem czy dobrze sądzę ale wg mnie wieksze zagrozenie ciążą byloby kochajac sie stosunkiem przerywanym po okresie ale kilkakrotnie i nie w ciagu 1 dnia...

A co do tego kropelkowania to wiem ze tego facet nie czuje,ale przeciez czuje moment w ktorym wie ze zaraz bedzie mial wytrysk wiec sie wycofuje.A to chyba w tym wlasciwym wytrysku jest odpowiednia ilosc plemnikow do zaplodnienia,a nie ze w 1 kropelce? przeciez tych plemnikow chyba trzeba duzo?

Teoretycznie zaraz po okresie szans nie ma, więc nie masz się czym martwić ale to tylko teoria. A pytanie jest dobre. Ile plemników jest w jednej kropelce?? Podobno wystarczająco. Zobaczymy co się da ustalić:)

hahahaha "umyj się zimną wodą dla pewności"- wiesz co to oznacza???? to to samo co "ups, kotku, chyba coś mi poleciało" . Myślcie wreszcie gówniarze,bo już się rzygać chce od tych topików. Po co pozwalacie na przerywany, skoro doskonale wiecie, że potem przez 10, 20 kolejnych dni będziecie sikać ze strachu i szukać porad na forum.

niuńka proszę cię nie kompromituj się już tylko poczytaj trochę literatury fachowej... tak jedna kropelka wystarczy... poczytaj ile jest w miej plemników i dowiedź się w końcu, że do zapłodnienia potrzebny jest 1 (słownie: jeden!) plemnik.

wcale nie sikam ze strachu tylko nurtuje mnie to,na 99 % jestem przekonana ze w ciazy nie bede,to zbyt malo prawdopodobne. Tak, do zaplodnienia jest potrzebny jeden plemnik ale trzeba mu tez inne plemniki zeby utorowaly mu droge.

utorowaly drogę:D no padłam:D a slyszałas moja droga o tym że plemnik ma ph zasadowe i musi w pochwie trochę odczekać aby się dostosować do kwaśnego ph? naprawdę poczytaj trochę bo wstyd mi, że jestes z mojego pokolenia a tak mało wiesz o swoim organizmie

znalazlam cos takiego: ''Długość życia plemnika zależy od odczynu środowiska i temperatury otoczenia. W środowisku zasadowym żyje dłużej niż w kwaśnym. W pochwie jest środowisko kwaśne i plemnik żyje tu do 2 godzin. W szyjce macicy jest środowisko zasadowe i tu życie plemnika wynosi 48 godzin, w jamie macicy do 25 godzin, a w jajowodzie do 48 godzin." Jesli to byl 7 dzien cyklu (zalozmy dzien nieplodny) a wiec w dniu nieplodnym nie ma tego typowo sluzu szyjkowego,ktory umozliwia plemnikowi przezycie. Tak myśle...

No i poza tym sa sprzeczne informacje czy w preejakulacie sa plemniki...

nie ma żadnych sprzecznych informacji są i koniec... sprzeczne informacje piszą kobiety, którym jakoś udaje się egzystować na stosunku przerywanym... ale to są informacje z forum... liczy się fachowa literatura tylko i wyłącznie.. edukacja seksualna u ciebie bardzo kuleje

fakt, że mogą mieć upośledzoną ruchliwosc i wtedy nie są zdolne do zapłodnienia... ale jak widać niejedna już od tego z brzuchem chodzi

I tak nie wydaje mi sie zebym mogla byc w ciazy, skoro moje cykle wynosza 26-29 dni to 7dc byl to raczej dzien nieplodny.Jesli jednak jakims cudem zajde w ciaze to sie na pewno odezwe:)

Dobrze, że takie tematy pojawiają się na forum bo można się czegoś dowiedzieć o co trudno zapytać lub trudno znaleźć a i czasem niejeden mit zostanie obalony. Sami wiecie, że w internecie są informacje różne a czasem ciężko znaleźć te rzetelne. Prawda jest taka, że szkoła teraz nie edukuje wystarczająco w stosunku do zapotrzebowania a młodzież nie bardzo sama szuka wiedzy, chyba, że właśnie na forach. Może czytając takie wątki niejedna dziewczyna się obudzi. Tylko nie obrażajcie niewiedzy czy kiepskiego wykształcenia a potraktujcie te pytania poważnie. Może są i one czasem głupie, dla nas, ale nie dla nich. Oni tego na prawdę nie wiedzą. Prawda taka, że młodzi coraz wcześniej zaczynają uprawiać seks i będą to robić, bez względu na to jaki poziom wiedzy na temat będą posiadać. Takie czasy:)

do szatanserduszko: Dzieki za slowa otuchy:) A czy może byc np tak ze od razu po miesiaczce nie ma dni plodnych i wystapi owulacja (takie odczucie sliskosci) zakladajac ze dlugosc cyklu to 28 dni?

tzn po miesiaczce nie ma dni nieplodnych*

@rgteget Sa i koniec? A skad takie teorie? Podczas pierwszego stosunku nie ma plemnikow

No wlasnie, a to byl jeden taki stosunek przerywany. Dzien wczesniej byl,ale w prezerwatywie.

wiec sie nie liczy:)

hmm a moja szanse na zajscie sa wieksze jesli stosunek przerywany byl w prawdopodobny dzien owulacji ?: P za pare dni bede mogla zrobic juz test ale martwie sie poki co

niunka20- skoro jestes przekonana ze nie jestes w ciazy,nie wiem skad ten temat :) sama uprawiam stosunek przerywany juz dluzszy czas i nie bylo wpadki... ale jak dziewczyny pisza dobra metoda to nie jest

skąd takie teorie? mój drogi z wykładów z fizjologii:) nie wiem skąd takie insynuacje , że przy pierwszym stosunku nie ma... nie ma wpływu ktory to stosunek

kiedy zapytalam na forum nie bylam pewna,musialam dojsc do paru informacji i przeczytac wypowiedzi,wydaje mi sie to bardzo malo prawdopodobne teraz :)

do justlittlebit : wydaje mi sie ze masz szanse na ciaze 50/50, na pewno wieksza niz ja

do rtgrtgtr : chyba rozumiem Roztropka, to chodzi o to ze w preejakulacie znajduja sie plemniki ale z poprzedniego wytrysku, ktory byl w niewielkim odstepie czasu. Przed 1 wytryskiem powinno wiec ich nie byc.

50/50 mowisz? kurcze 7 kwietnia mysle ze test mi juz wyjdzie, chyba ze ebde wczesniej czyla zblizajacy sie okres....

test zrob w dniu spodziewanego okresu :)

no to musze poczekac 9 dni

Mam problem.. Prosze o nie pisanie jaka jestem nieodpowiedzialna itp. bo nie po to zwracam sie do Was z prosba...i mam nadzieje ze mi pomozecie a wiec mialam 7-dniowa przerwe, powinnam wziac pierwsza tabletke z nowego opakowania ( novynette) zrobilam to dopiero razem z ta druga ktora powinnam wziac tego dnia. trzecia i czwarta tabletke pominelam - o czym sobie uswiadomilam jak chcialam wziac piata tabletke i wzielam dwie nastepnego dnia tez wzielam dwie ale kolejnych dwoch rowniez zapomnialam i wzielam je jak sobie o tym przypomnialam i pozniej kolejna. Dodam ze w miedzy czasie byly pelne stosunki bez zabezpieczenia - pierwszy zaraz po 7dniowej przerwie wtedy kiedy mialam wziac pierwsza tabletke , kolejny gdy zapomnialam wziac czwarta, i dzis.. jakie mam w szanse na dzidzie ? tabletki odstawilam zeby nie narobic sobie klopotów. Dodam ze od roku bralam je regularnie.

tez bralam jakis czas tabletki ale nigdy nie zapomnialam pominac.Nie wiem -to chyba zle ze bralas podwojne dawki - jak pisalo na ulotce, ze tak mozna? To dobrze ze odstawilas. Co do szans na dziecko to raczej jakies sa,pigulki maja pelne dzialanie anty wtedy gdy bierze sie je tak jak powinno...

nesvitka nie bede pisac ze jestes nieodpowiedzialna ale musze powiedziec ze masz dosc duze szanse ze skonczy sie to ciaza .table. dzialaja tylko i wylacznie wtedy kiedy sa stosowane regularnie dlatego mysle ze jestes na najlepszej drodze do tego aby zostac mama .chyba ze tego chcialas? bo tak to wyglada