Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w paski i bez pasków

Jeśli kobieta podoba się meżczyźnie, to czy odważy się

Polecane posty

Gość w paski i bez pasków

zaczepić ją na ulicy? Niby mówi się że jeśli podobasz się mężczyźnie to znajdzie sposób by zagadać. Z drugiej strony że Ci porządni nie szukają znajomości z ulicy. Jak to jest? Wpadam na pewnego mężczyznę, czuję iż mu się podobam ale jakoś wszystko stoi w martwym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie może
wpadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w paski i bez pasków
Czyli nie ma szansy widzę na cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha ja jednego z moich byłych zaczepiłam na ulicy :P poprosiłam żeby mi pomógł bilet w automacie kupić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w paski i bez pasków
No ja niestety nie jestem zbyt odważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o,ferma,
ty to niezła jesteś. na jednego polowała z psem koleżanki, drugiego na jakiś bilet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh tu nie trzeba odwagi... tylko pomysłu...jak byłam singielką zawsze trzymałam mapę miasta w którym byłam, żeby w razie czego jak mi się jakiś facet spodoba, podejść i zapytać o jakąś ulicę... a potem to już z górki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o,ferma,
a jak skubana narzekała jakie to niby życie miała ciężkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13715
I tu Cię mamy Ruda ściemniaczko jedna. Polaczki be! Ciapaci cacy. Polaczki mnie nie chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to ma do rzeczy... ja przeszłam całkowitą metamorfozę i psychiczną i fizyczną... i nie boje się zagadywać do gości... niektórzy sami zagadują, ja tam wszystkim zawsze dawałam szanse ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w paski i bez pasków
No ja mam trochę inna sytuację, z mapą do niego nie podejdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zapytaj gdzie kupił płaszcz, buty, koszule, pasek bo chciałabyś kupić coś fajnego bratu/znajomemu/kuzynowi na prezent...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13715
Ale już zagranicznych rwałaś... Ciekawe czemu polaczków rwać nie chciałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leofhjusw
nastepna, ktora mysli, ze udastepnianie cipy obcokrajowcowi to nobilitacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mam wyłącznie złe doświadczenia... gimnazjum, liceum ulica się ze mnie śmiała... nawet mój najlepszy przyjaciel, gdy byłam jeszcze strasznie gruba nie przyznał się że mnie zna przy kolegach... chyba przez to postanowiłam że nigdy więcej polaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13715
A mi kiedyś koleżanka z podstawówki powiedziała, że jestem gupi. Do dziś mam uraz do Polek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie powiedziano raz... tylko 3 lata gimnazjum, 3 liceum... a ulica praktycznie całe życie miała ze mnie ubaw... do tego dochodzi historia mojego pseudo przyjaciela i pajaca marnotrawnego, który w czasach liceum mnie prześladował a teraz chciał się umówić... Sory, ale ja po prostu mam dość... z resztą co wam do tego, kogo ja rwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13715
Eh, złotko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja nie wymagałam od nich żeby mnie kochali... ale żebym tylko mogła iść do szkoły lub wyjść na ulicę bez świadomości że zaraz będę zbluzgana... czy to tak wiele? czy ja tak strasznie wymagam? Teraz mam to w tyłku, ale kiedyś strasznie mnie to bolało i zamiast chudnąć, płakałam i jadłam coraz więcej żeby zapomnieć... błędne koło... teraz już jest ok, przeszłość poszła w niepamięć i tutaj zaczęłam nowe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli dziecko samo nie chce się odchudzać... to rodzic go do tego nie zmusi... i mimo że matka nie dawała mi żadnego kieszonkowego to ja byłam zdeterminowana do wykopania tych pieniędzy spod ziemi na jedzenie i słodycze... to było jak z narkotykami... jak się nażarłam to mi było lepiej... to był sposób na rozładowanie stresu... także w pewnym momencie opuściła broń i dała spokój... dopiero kiedy sama dojrzałam do decyzji o odchudzaniu i powiedziałam jej to zaczęły się działania ofensywne! Schudłam i mam się dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13715
Ja pierdolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritinee
O jeju nie uciekajcie od tematu. Schudła, ma się dobrze, jest pewna siebie... to gdzie problem? Ginger--> też raczej nie mam problemu z zagadywaniem facetów, ale chwilowo brak mi pomysłu. Mapa nie pomoże, bo mijamy się po zajęciach sportowych. Jest kontakt wzrokowy i nic do stracenia. Zagadać o bzdurę, czy zapytać o imię i jeżeli rozmowa sama się nie potoczyto zaproponować drinka? PS: tez nie chodzi o Polaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritinee
żabojad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×