Podejście mojego szwagra do siostry,siostrzeńców a szczególnie siostrzenicy!

To tak z ciekawości do jakiego czasu twoim zdaniem jest się matka? Bo wg mnie całe życie twoja logika jest bez sensu. Wychowała i radzcie sobie same. A co to małe koty są a ona kotka?

haha ma prawo sie zajac soba !!!! ona ma sie zajac soba a ty masz sie zajac jej dziecmi,tak? poza tym rola matki nigdy sie nie konczy,poki ona zyje to powinna dzieciom pomagac tyle ile moze !!!!

Moja siostrą zajęłaby się swoją córką!!! Jakby ona wprowadziła się do mnie, ja mogę nawet siostrzenicę przyjąć do siebie ale bez jej dzieci. Siostrzenica może zostawić dzieci swojemu byłemu mężowi, swojemu ojca ale napewno nie zabierać się z nimi do mnie, żebym ja i moja siostra się nimi zajmowały.

Nie mam dzieci. To raz, nigdy ich nie chciałam i nie żałuję. Moja siostra teraz nareszcie czuje że żyję, a siostrzenicy mogę pomóc w podobny sposób, po prostu namówic ją by zostawiła dzieci albo swojemu byłemu mężowi albo swojemu ojcu który ją nakłonił do rodzenia(pierwszego dziecka).

Eh... To pokretne myślenie feministek. Szkoda słów.

aha chcesz zeby mieszkaly w twoim domu same samotne kobiety i bez dzieci,moze dlatego ze nie chcesz czuc sie inna? !!!

Tak szczerze to nie wiem o co ci chodzi... Piszesz jakoś tak strasznie niezrozumiale, co raz wyciągasz jakieś wątki, dopisujesz historie i jakoś nic z tego nie wynika... Czego ty w ogóle oczekujesz pisząc na forum?

mocno popierdolone.

urodziła dzieci i wcale im nie pomaga a mieszka sobie u siostrzyczki która chce matki pozbawic jeszcze jej wnuki.

"...Urodziła mu czwórkę dzieci .." wiesz co, twoja siostra urodziła swojemu mężowi dzieci a sobie już nie, jak głupia to mąż winien ją jeszcze zmusić do urodzenia kolejnej czwórki. Twoja siostra rodziła dzieci bo uwielbiała seks z mężem bez zabezpieczania się, i winę zwalaj też na swoją popieprzoną siostrę a nie tylko na jej męża, obydwoje głupcy, tylko ,że jej mąż na tyle był dobry bo był w stanie utrzymać tyle gęb

gęby, teraz i dorosłe dzieci utrzymuje :(

że facet zmusza kobietę do rodzenia i dobrze zrobił zmuszając też córkę do urodzenia dziecka które se zrobiła.

Ja dzis jestem po aborcjii, farmakologicznej. Wcałe to nie jest takie straszne jak niektóre opowiadają!