Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabcia_u

DEKOLORYZACJA

Polecane posty

Witajcie! Piszę ponieważ potrzebuję rady. Naturalnie jestem ciemną szatynką, jednak od lat farbuję włosy na ciemny brąz ("aksamitna noc" - Wella), który w konsekwencji wychodzi czarny. Wiele osób zasugerowało mi, że znacznie lepiej ze swoją karnacją oraz kolorem oczu wyglądałabym jednak z trochę jaśniejszymi włosami. Pomyślałam, że ślub siostry oraz fakt, że mam być świadkiem - jest doskonałą okazją do wprowadzenia zmian! :) Ponieważ trochę się obawiam samodzielnej dekoloryzacji, (kiedyś próbowałam i byłam żółta niczym słoma... bleee) - wybrałam dobry salon fryzjerski i umówiłam się na wizytę (ma być ona za kilka dni). Jednak, kiedy zaczęłam czytać na różnych forach opinie ludzi na temat dekoloryzacji - przeraziłam się! Fryzjerka nie uświadomiła mnie o konsekwencjach tego zabiegu oprócz faktu, że "kolor może nie wyjść dokładnie taki, jak oczekuję i wtedy trzeba będzie zrobić ciemniejszy..." oraz że "wszystko się okaże dopiero, jak zobaczymy, co jest pod spodem". Kiedy zaczęłam przeglądać strony internetowe wyczytałam, jak bardzo dekoloryzacja jest destrukcyjna i niszcząca dla włosów... na czym polega itp. Kilku internautów opisywało, że po ściągnięciu koloru włosy stały się "sianowate", wysuszone, szorstkie, łamliwe, niepodatne na układanie czy farbowanie (włos trudniej przyjmuje farbę) itp. Informacje te trochę mnie przeraziły, gdyż moje włosy już z natury są cienkie, puszą się, wypadają i nie wyglądają na gęste... do tego codzienne zabiegi z suszarką i prostownicą... najchętniej zrezygnowałabym z nich, ale bez odpowiedniego uczesania wyglądają fatalnie! Zważając na fakt, że zbliża się ślub, na którym mam być świadkiem (za 2,5 miesiąca) - chcę wyglądać fajnie i czuć się dobrze, a obawiam się, że efekt może być zupełnie odwrotny...! :( Nie chciałabym przeżyć szoku po wizycie w salonie (jeśli chodzi o to, co będzie się działo z moimi włosami PO dekoloryzacji), żebym nie musiała w konsekwencji ścinać włosów na króciutko (praktycznie całe życie miałam takie włosy, ale od kilku miesięcy zapuszczam - długie włosy są moim marzeniem, jednak zawsze brakowało mi cierpliwości... obecnie ledwo co zaczynają sięgać do ramion)... Oczywiście regularnie wzmacniam włosy od kilku miesięcy doustnymi środkami, dodatkowo używam maseczek i specjalnych szamponów... Chciałabym się jednak dowiedzieć, czy po takiej wizycie w salonie fryzjerskim i przeprowadzeniu DEKOLORYZACJI moje włosy muszą być skazane na praktycznie totalne zniszczenie (puszenie, łamliwość, wysuszenie itp.)... czy być może da się jakoś uniknąć tego efektu (np. przez różne środki lecznicze... maseczki... zabiegi itp.)??? Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ jeśli nie da się w żaden sposób uniknąć tych przykrych konsekwencji, to jestem gotowa zrezygnować z mojej wizyty w salonie! Nie chcę moich (i tak już kiepskich włosów) narażać na jeszcze większe wyniszczenie... no i chcę sie dobrze czuć na weselu! :) Dla informacji powiem tylko, że obecnie zażywam tabletki Silica Complex, raz na jakiś czas stosuję maseczkę z żółtka, cytryny oraz nafty, a ostatnio zakupiłam jeszcze szampon Seboradin przeciw wypadaniu włosów, po myciu używam Serum ziołowo-witaminowe Radical, jak również rozpoczęłam kurację przeciw wypadaniu włosów z Radicala (ampułki do wmasowywania w skórę głowy). Planuję również zakupić odżywkę Wax (podobno bardzo dobra...???). Jak tak czytam to, co piszę, to sama widzę, że jest tego sporo, ale naprawdę WIELE bym dała, aby poprawić kondycję moich włosów!!! Czy może ktoś mi służyć dobrą radą odnośnie DEKOLORYZACJI oraz ogólnej poprawy stanu włosów??? Pozdrawiam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za propozycję kosmetyków - nie znałam ich, ale widzę, że mają dobre oceny i świetne opinie... może rzeczywiście warto wypróbować :) Tym bardziej, że są przeciw elektryzowaniu się, a z tym również mam problem. Najpierw jednak dokończę moją kurację RADICALem, bo po zastosowaniu jego włosy rzeczywiście stały się bardziej miękkie i gładkie. Jutro rozejrzę się za tymi maseczkami, co mi poleciłaś :) A co sądzicie na temat DEKOLORYZACJI?? Warto sobie nią zaprzątać głowę, czy może lepiej rozjaśnić włosy stopniowo przez balejaż...?? W sumie to nie chcę robić się na blondynkę... myślałam bardziej o np. czekoladzie... Czy warto więc poddawać się dekoloryzacji i tak radykalnym dla włosów zmianom...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób tego
Straszliwie niszczy włosy. Nawet jak kolor wyjdzie to włosy bedą wypadać garściami. Moja ciotka sobie odbarwiała włosy, nie dość, że kolor wyszedł paskudny, to inny nie chciał łapać. To jeszcze włosy ponad pół roku nie rosły jej wcale. I wypadały garściami. Ale ona ma ładne gęste włosy, a takie cieńsze to nie radzę próbować. Jak musisz coś zmieniać, to obetnij, zrób pasemka, a jak chcesz zmienić kolor to lepiej żeby odrosły same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzialam kiedys na ulicy
dziewczyne o szarych wlosach, moze byla brunetka po dekoloryzacji? gdyby nie to ze farbowalas wlosy na czarno, po dekoloryzacji wlosy brazowe robia sie zolte i nie wiem czy ten kolor mozna rozjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzialam kiedys na ulicy
po dekoloryzacji wlosy robia sie slabe i kiepsko trzymaja farbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dekoloryzacja to cos inneg
Ty mowisz o rozjasnianiu czy sciaganiu koloru??? bo rozjasnianie zniszczy Ci wlosy,ale jak sciagniesz sobie kolor profesjonalnym produktem to gwarantuje Ci,ze Twoje wlosy beda blyszczace jak nigdy! ja jestem ciemna blondynka a farbuje sie zawsze na jakis kasztan,no i w konsekwencji wychodza mi tez koncowki czasem czarne,a wtedy nakladam (nawet samodzielnie) produkt do dekoloryzacji,wlosy (moje) maja wtedy naturalny kolor,troszke podchodzacy pod ciemny rudy,na to farba i jest ekstra :) http://allegro.pl/dekoloryzator-renee-blanche-nie-niszczy-wlosow-i1524456226.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie obcinać nie chcę, bo w przyszłym roku planuję wyjść za mąż i zależy mi, aby mieć dłuższe włosy. Poza tym zawsze miałam krótkie i chciałam teraz coś zmienić. Najchętniej nie poddawałabym się dekoloryzacji (naprawdę szkoda mi włosów) i poczekała, aż odrosną same, ale niestety mam już pojedyncze siwe włosy i teraz przy dłuższych odrostach (nie farbuję 2 miesiące) oraz naturalnych ciemnych widzę, że te "siwuski" brzydko rzucają się w oczy... Staram się je maskować nosząc szerokie opaski czy chustki na włosach, ale ile można... ;) Wypadało by więc znowu zafarbować, ale w ten sposób błędne koło się zamyka i nigdy nie pozbędę się tego czarnego koloru. Mogłabym jeszcze (póki mi nie odrosną całkowicie) stosować na odrosty zmywalny szampon koloryzujący (w odcieniu, który mam obecnie na włosach), ale takie szampony niestety nie pokrywają siwych włosów... :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię o ściąganiu koloru (nie rozjaśnianiu). Fryzjerka nazwała to dekoloryzacją i od razu po tym nałożyłaby mi nowy kolor, w tym przypadku czekoladę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miradela
POWIEM SZCZERZE , ŻE NIE CZYTAŁAM CAŁEGO TOPIKU , ALE JAK ZOBACZYŁAM SŁOWO DEKOLORYZACJA TO DRESZCZ MNIE PRZESZEDL .. BRRRR .... MAM NADZIEJE ,ZE MOJA HISTORIA CIĘ POWSTRZYMA PRZED TYM BLEDEM : MOJE NAT WŁOSY TO TAKI MYSI KOLOREK , W LATO WPADA W BLOND , MIALAM WLOSY ZA PIERSI , ALE KIEDYS MI SIĘ ZACHCIALO FRYZURY NA BOBA , ALE TAKIEGO DŁUZSZEGO ZE DO RAMION TA CZES KRÓTSZA A DŁUZSZA TAK ZA OBOJCZYKI , NO I CHCIAŁAM ŁADNY BRĄZ , WYSZŁAM Z SALONU Z WŁOSAMI DO UCHA I JAKIMIS DWOMA PASAMI DŁUZSZYCH WŁOSÓW NA PRZODZIE I W KOLORZE KRUCZO CZARNYM MASAKRA JEDNA WIELKA , NIE CHCIAŁAM REZYGNOWAC Z DLYGICH WLOSÓM I W DODATKUZ BLONDOWATEGO PRZEJSC NA CZERN JAK SMOLA , WLOSY PO JAKIMS CZASIE TROCHE MI ODROSLY , ALE CZERN ZOSTAŁA , CO CHCIALAM BRAZ TO WYCHODZIL CZARNY :( MOJA SIOSTRA KIEDYŚ ROBILA PASEMKA LOREALEM PREFERENS CZY JAKOS TAK I RESZTKA FARBY POMALOWAŁAM WLOSY PRZY SZYI I MI SLICZNIE ROZJASNIŁO NA TAKI SLOMIANO-MIODOWY BLOND. NO ,ALE NA NIESZCZESCIE ZAPOMNIALAM O TYM ...;/;/ WLOSY MYŁAM W SOKU Z CYTRYNY W PROSZKU DO PIECZENIA(GDZIES WYCZYTALAM ,ZE ZMYWA KOLOR) I NIC ... POTEM TO CO MI ODROSLO TO ŚCINAŁAM BO CHCIAŁAM SWOJ NATURALNY , AZ NIE WYTRZYMALAM I POSZŁAM DO NAJLEPSZEGO SALONU W MIESCIE lorEAL PROFESIONAL I TO BYLA MASAKRA , ZDECYDOWALAM SIE NA DELOKOR I TAKI HERBACIANY KOLOREK JAK ZMUDA TRZEBIATOWSKA MIALA , MIAŁA JUZ TROCHE ODROSTU WIĘC SPYTALAM CZY TEN DEKOLOR MOZNA NAGŁADAC OD ODROSTU W DÓŁ BO BOJE SIE O CEBULKI , A ONA ,ZE TAK . WYSZLAM Z MARCHEWKOWĄ GŁOWOĄ I CZARNA AUREORA NA GLOWIE ;/;/ ZAPLACILAM ZA TO 200 ZL . ZA TYDZIEN POSZLAM Z REKLAMACJĄ , PANI NALOZYŁA MI ZNOW CZARNY , ALE CÓZ ... JUZ BYLAM NAUCZONA , NAGLE SOBIE PRZYPOMNIAŁAM O PREFERENS ... I MAM PIĘKNY CIEMNY ZLOTY BLOND ZA 39 ,99 ZŁ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miradelko a w jakiej kondycji były Twoje włosy po dekoloryzacji w salonie...?? Czy bardzo były zniszczone, wypalone, wysuszone, łamliwe itd.?? A co sądzicie o dekoloryzatorze Renee Blanche?? Czy ktoś go praktykował?? Jedna osoba tutaj na forum go poleciła i kiedy sprawdziłam na innych stronach to widzę, że opinie są bardzo pozytywne! Czy możecie mi napisać coś na temat tego kosmetyku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcella3
ja kiedys mialam baleyage blond z ciemnymi pasmekami i chcialam zrobic sobie czekoladowy braz wyszedl czarny wlosy mialam za ramiona.. i koncowki cieniutke i byla moda na boba i poszlam babka obciela mnie na boba i po 2 miesiacach znudzily mi się te prawie czarne i poszlam do salony goldwella na dekoloryzacje i wyszlo mi zlote jaja na to nalozyla mi ciemny blond wyszedl- zielony bylam zalamana zaplacialm okolo 270zl wrocilam do domu i zrobilam znowu na czarno bo te zielone byly paskudne i wlosow juz nie musialam obcinac bo mi sie tak popalily ze przez 2 tyg nie bylam w szkole bylo mi wstyd jak znajde fotke wstawie co mi sie zrobilo z wlosami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z chleba
Ja farbowałam włosy tylko farbami Loreala (Majirel), dekoloryzację robiłam tez preparatem Loreala, a potem dopóki nie odrosły walczyłam z rudościami, które mi się przebijały przez każdą farbę. Pomijam, że włosy były przesuszone i każda farba mega szybko sie zmywała. Tydzień po farbowaniu zaczynały wyłazić rude. Mam chłodny odcień skory, ciemną oprawę oczu i jasne oczy, ten rudy pasował mi jak kwiatek do kozucha. Dekoloryzacji mowię stanowcze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali.....
Panikary. Ja długi okres czasu farbowałam się na czarno, az w końcu zapragnęłam mieć na głowie brąz. Tak więc zaszłam do mojej fryzjerki z przekonaniem o dekoloryzacji. Na szczęście poraziła mnie cena więc wymyśliłam na poczekaniu żeby w salonie ściągnąć kolor zwykłym rozjaśniaczem z joanny. Strzał w dzieciątke, dodatkowo po tym rozjaśnianiu nałozyłam farbę w wybranym odcieniu i podciełam włosy. Musze szczerze powiedzieć że po tym zabiegu włosy mam zdrowsze nić przed. Od tego zabiegu mineły 4msc a dopiero tydzien temu zaczelam zauważać rozdwojone końcówki. Także nie wszystko co z pozoru niszczy włosy naprawde to robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bylam i nie polecam
Miałam czarne piekne wlosy za pas i postanowilam je rozjasnic. Udalam sie do jednego z najlepszych salonow w Poznaniu, spedzilam tam 6 godzin i wyszlam w wlosami o 2/3 krotszymi niz weszlam w kolorze od jasnego brazu po rudy i prawie czarny mahon. Kondycja wlosow- sztywne, matowe, poprostu brzydkie, do dzis sie pusza. Ratowalam je czysta keratyna i maskami, wygladaja jako tako, ale to nie to co kiedys. Nie mam pretensji do fryzjera, bo farbowalam wlosy jakas dziwna mieszanka chemii i henny i wlos byl oblepiony ta henna, glatego tak ciezko bylo rowno usunac kolor. Cala zabawa kosztowala mnie prawie 600 zl ponad rok temu w salonie Loreala. Pamietaj, ze dla fryzjerow dekoloryzacja= uzycie rozjasniacza. Posluchaj dziewczyn, ktore Ci radza sciaganie koloru produktami typu Rene Balnche lub Elgon- przynajmniej nie zniszczysz wlosow. Gdybym mogla cofnoć czas zaczęłabym farbować włosy na czarno czyms lekkim co latwo sciagnac i poprostu sciagnela cala czern za np 2 lata. Dla mnie juz niestety nie ma odwrotu- musze zapuszczac, Ty masz jeszcze mozliwosc zmiany zdania. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali.....
Czytam, czytam i sie zastanawiam co wy za fryzjerów macie że wam potrafią spieprzyć włosy ;s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcella3
http://www.voila.pl/102/1qeyu/ o to fotka z mojej fryzury na boba nie zostalo nic! caly przód mi sie spalil bo tam mi trzymala najdluzej i zaczela nakladac od przodu wiec jak mi zdjela to nie bylo juz nic wszytko sie spalilo na fotce jeszcze nie widac bo swiatlo odbija ale wlosy byly w zielonym odcieniu!! to bylo dla mnie pieklo ja w nocy plakalam kiedys mialam piekne wlosy a po tym co mnie prawie 300zl kosztowalo ja wyszlam ze spalonymi klakami jak chlopaczyca obcieta chciaz to nie bylo obcinane... od tamtej pory minelo 8 miesiecy mam teraz czarne wlosy odrosly mi troche ale i tak jest lipa kazdy sie mnie pyta co mi sie z wlosami stalo wiec ODRADZAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z chleba
mali - to nie kwestia fryzjerów, nikt mi nie wmówi, że wlosy po dekoloryzacji, czy rozjaśnianiu mogą pozostać zdrowe, po prostu niektórym nie przeszkadza siano na głowie, a jeszcze inni lubią mieć sztywne druty, bo i tak robią sobie jakieś wymyślne fryzury, używają pianek, lakierów, żeli i czego tam jeszcze:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali.....
kanapka z chleba ale żeby doprowadzic je do takiego stanu jak mówisz to trzeba mieć anty talent fryzjerski. Dobra fryzjerka by nie doprowadziła do takiego stanu żeby klientke wypuścić z salonu z sianem na głowie czy włosami 4 kolorowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z chleba
wiesz co, ja myślę, że to jest trochę tak, że laski przychodzą z wielką niewiadoma na głowie, włosy pofarbowane wiele razy różnymi farbami, tak jak tu jedna pisała, farby z drogerii, henna i co tam jeszcze i chcą, żeby im to "zdjąć", nałożyć równomierny kolor i żeby jeszcze nie zniszczyć włosów, ja myślę, że każda, nawet najgłupsza fryzjerka powie takiej klientce, że to ryzykowne, ale jak się klientka uprze to taka fryzjerka robi, co może, a czasem już może niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama chcaiłam sobie rozjaśnić włosy, ale bez żadnych rozjaśniaczy czy dekoloryzatorów. koleżanka miała dobrą metodę. miała włosy w odceniu średniego brązu i co dwa tygdonie czy miesiąc farbowała je najperw średnim blondem, potem jaśniejszym i piaskowym na końcu. o dziwo wszytko wyszło jej ładnie, kolor także chwycił:) sama siezasatwniam nad tym bo marzy mi blond a do fryzjera po waszych wypowiedziach razej nie pójdę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali.....
kanapka z chleba też ważne żeby mieć jedna swoja zaufaną fryzjerke, która wie co i jak robiłaś z włosami, wtedy lepiej jej jest zdiagnozować jak włosy po zabiegu będa wyglądały. A jak sie idzie do pierwszej lepszej to ona nic o naszych włosach nie wie i na 90% cos spieprzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcellko Twój bob rzeczywiście nie przypomina boba... do tego zielony odcień... trochę przerażająca historia!! Co prawda nie chcę przefarbowywać się na blond, myślałam bardziej o czekoladzie, ale teraz po tym co czytam, czuję taką niepewność i brak przekonania, że chyba jednak zrezygnuję z dekoloryzacji :( Wiem, że są osoby, które bardzo chwalą sobie tego typu usługi i naprawdę są zadowolone z efektów, jednak ja mam obawy... Może jeszcze gdyby nie fakt, że naturalnie mam cienkie, łamliwe i wypadające włosy - zaryzykowałabym... ale w takiej sytuacji czuję lekki dyskomfort psychiczny hehe ;) i obawiam się, że już całkowicie posypią mi się włosy, a tego bym nie zniosła! :( Jedna z Was napisała, że "dokoloryzacja = dla fryzjera z użyciem rozjaśniacza"... a mi do tej pory ciągle mówiono, że te dwie rzeczy bardzo się różnią i są zupełnie czym innym oraz że dekoloryzacja jest mniej szkodliwa niż rozjaśnianie! Jak to jest właściwie...??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali.....
Dekoloryzacja odbywa sie specjalnymi profescjonalnymi środkami. Które oczywiście zawierają to samo co rozjaśniacz bo inaczej by kolor nie zszedl, ale tez maja skladniki ktore maja wlosy chronic przed zniszczeniem, wysuszeniem itd. A rozjaśniacz to rozjaśniacz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy następstwem dekoloryzacji (mówię o usłudze w salonie, a nie samodzielnym ściąganiu koloru w domu) musi być puszenie się, łamanie włosów, wysuszenie, sianowatość itp.?? Nie da się tego uniknąć stosując jakieś np. specjalne maski itp.?? Czy to prawda, że po dekoloryzacji włosy przez jakiś czas praktycznie nie chcą rosnąć?? ...oraz jak długo trwa ten okres "zniszczonych" włosów (po dekoloryzacji) zanim wrócą do poprzedniego stanu, sprzed zabiegu...?? Przepraszam za tą lawinę pytań, ale jakby któraś z Was mogła mi odpowiedzieć... :):):);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali.....
Wszystko zależy od stanu włosów, jak długo były farbowane, jakimi farbami, jak sie o nie dbało. Wiadomo że kobieta która miała 4 razy rozjaśniane włosy i kilka razy farbowane będzie miała gorsze efekty niż ta która nie farbowała nigdy włosów. Oczywiście po dekoloryzacji aby przywrócić im blask i kondycje należy używac masek do włosów aby nawilzyc je i poprawic im wygląd i jest to wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ściągałam kolor po 10latach farbowania na czarno! Wybrałam się do fryzjera. Włosy ładnie się rozjaśniły, fryzjerka nałożyła mi jasny brąz. Wyszły ładne, ale końcówki nadal były czarne. PO miesiącu zdekoloryzowałam ponownie włosy i nałożyłam miodowy karmel z loreal casting i pokrył całe włosy takim kolorem jak na opakowaniu. włosy wypadały mi przed i wypadają po (normalne u mnie). mam cienkie włosy, do ramion (zapuszczam) i nie stało się z nimi nic strasznego. Grunt to dobra odżywka nawilżająca np. revlon professional (warto dać 40zł za odżywkę wiedząc że działa) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje włosy farbujęjuż kilka dobrych lat na ciemny brąz (czyli czarne:)). Kiedyś kilka razyużyłam farby PALETTE, ale szybko z niej zrezygnowała. Stosowałam też LONDE, ale i z tą farbą się pożegnałam. Kilka razy użyłam LOREAL... potem dość długo używałam GARNIERA (byłam zadowolona), ale ostatecznie od roku (możetrochę dłużej) używam WELLI SAFIRA - naprawdę jestem zadowolona. Nigdy nie robiłam dekoloryzacji... choć kiedyś raz sama w domu rozjaśniałam, ale było to tak dawno, że włosy zdążyły mi całe odrosnąć. Ogólnie chcę zmienić mój czarny kolor, ale trochę obawiam się stanu moich włosów PO dekoloryzacji. Jednak może nie byłoby tak źle z moimi włosami, skoro tak naprawdę mało z nimi eksperymentowałam w przeszłości? Dbam o nie, biorę kapsułki na włosy, używam maski i specjalne szampony... Wiem, że są cienkie, ale nie wiem czy dekoloryzacja nie jest moją ostateczną deską ratunku... bo nie ma chyba innej metody (mniej inwazyjnej) na zdjęcie koloru...??? A co sądzicie o stopniowej zmianie koloru przez pasemka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomkazlasu
Witam. Mam do Was kilka pytań odnośnie dekoloryzacji : 1. Czy po wykonaniu tego zabiegu moje włosy wrócą do koloru naturalnego czy raczej jest większe prawdopodobieństwo, że wyjdzie jakiś inny kolor. 2. Czy po dekoloryzacji zostają odrosty ? Wiem, że to może być dziwne pytanie, ale oglądałam filmik na yt gdzie fryzjerka po dekoloryzacji nakładała kolor tylko na odrosty a potem farbowała. 3. Czy po dekoloryzacji musem jest farbowanie włosów ? Nie chciałabym już farbować, a na kazdym forum jest o tym wspomniane i zastanawiałam sie czy to wynika z tego że powstanie mi na głowie jakiś kosmiczny kolor i bede musiala go zamaskować farbą czy to jest jakiś proces wyrównywania tego koloru. 4. Czy włosy po takim zabiegu ciemnieją, czy też dzieje sie tak tylko kiedy farbuje i wtedy kolor jest inny niż powinien. Mam nałożony jaśniejszy kolor niż naturalny dlatego zastanawiałam sie czy jak mi zdejmie pigment, włosy będą ciemniejsze czy zrobią sie "siwe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×