kto odbił komuś męża( żonę?) i dlaczego?warto było?

NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!! ŻAŁUJĘ I TO BARDZO! DOPIERO TERAZ ZROZUMIAŁAM CO ZROBIŁAM JEGO ŻONIE I DZIECIOM. CHOCIAŻ ZOSTAWIŁ JEJ WSZYSTKO DOM, SAMOCHOD MAM SWIADOMOSC ŻE ZNISZCZYŁAM ICH RODZINĘ. CHOCIAŻ JESTEŚMY JUŻ 17 LAT RAZEM I MAMY WŁASNE DZIECI - ŻAŁUJĘ. TERAZ ROZUMIEM JAK ONA CIERPIAŁA I ICH DZIECI. PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO UWIERZCIE A FACET? NA RANDKACH BYŁO SUPER A SZARE ŻYCIE JEST ZUPEŁNIE INNE - NIESTETY.

na dziś uciekam, dodam do ulubionych i będę obserwowała :) Dobranoc.

"ojej" a kiedy odkryłaś, że to co zrobiłaś jest wg Ciebie złe? tzn po ilu latach? i wyłącz caps jeśli można prosić- drukowane litery oznaczają podniesiony głos:-)

Zakładajac rodzinę człowiek bierze dużą odpowiedzialność i należy się zastanowić czy jest sie na to gotowym ,bo wyrządzic krzywdę drugiej osobie i zniszczyć jej życie przyjdzie łatwo.Sztuką jest umieć przetrwać i pokonywać wszelkie pokusy i przeciwności losu!!!Człowiek ma po to rozum żeby myślał głową a nie dupą.............. Złodziejki cudzych mężów są same nieodpowiedzialne a ich przyszli partnerzy jeszcze bardziej.Należało by sobie zadać pytanie,a właściwie postawić zdanie twierdzące....."sama nie chciałabym żeby ktoś mi go kiedyś skradł"--dośc szybko stawia na nogi i pokazuje ból jaki wyrządza się innym w tej sytuacji. Mam wspaniałą koleżankę w której zakochał się żonaty mężczyzna......robiła wszystko by go oddalić od siebie...trwało to dośc długo bo on nie ustępował,ale zawsze słyszałam z jej ust.....Nie buduje się szczęścia na czyimś nieszczęściu-kiedyś będzie mi to wynagrodzone i spotkam tego jedynego.Dziś ma wspaniałego mężczyznę a jej luby nadal jest ze swoją żoną.Ciężko się pracuje nad naprawą błędów i utrzymaniem związku,ale życie nie polega na ciągłej zmianie partnerów. i uciekaniem do czegos nowego.Nowe dośc często bywa fascynujące i tajemnicze.

wciaz powolujesz sie na jakies ksiazki i badania, podaj linki czy tytuly, chetnie sie zapoznam

jak jakas sekta :D :D :d

w dodatku nadal te klopoty z interpunkcja ;)

nadal??????????heheh

nooooooooooo :) Nie wiem jak to sie dzieje, ale odwiedzamy te same topiki, sledzisz mnie?? :P

komus tu niezle beret zerwalo

hahahahha......zabawne bo prawie nigdy się tu nie wypowiadam,więc zastanawiam się skąd Ty wiesz jakie ja topiki śledzę......marny strzał.

przykro czytać takie tematy. ludzie ludziom..., wstyd.

ja nikomu nigdy nie odbilam drugiej osobie, mam swoje zasady, szacunek do samej siebie i malzenstwo to dla mnie polaczenie dwojga ludzi poswiecone przez Boga a ze czasem kogos dopada rutyna i zamiast w dojrzaly sposob probowac cos zmienic to woli obejrzec sie za nowa kobieta czy facetem-no coz,nie chcialabym takiego niedojrzalego pana za meza swego czasu wyczytalam fajne zdanie pani psycholog , trzeba powiedziec je mezowi ktory kreci na boku, jest nieszczery " czy chcialbys zeby Twoj ziec traktowal tak samo Twoja corke jak Ty teraz traktujesz mnie? " "traktuj mnie tak samo jakbys chcial zeby Twoj ziec traktowal Twoja corke" dwa proste zdania ale jak dajace do myslenia a i nie zbuduje sie swojego szczecia na cudzym nie szczesciu-to ZAWSZE kiedys runie

"...a i nie zbuduje sie swojego szczecia na cudzym nie szczesciu-to ZAWSZE kiedys runie" słowo ZAWSZE wzbudza ZAWSZE we mnie takie ambiwalentne odczucia nie ma czegoś takiego, jak zawsze, wszędzie, bo wszyscy wszędzie mieliby wszystkiego po równo i sprawiedliwie ....