Moja córka jest irytująco kokieteryjna i zalotna

Na początku od razuu napisze że nie jestem jakaś tam matka "konserwa" czy fanatyczna dewotka , o nie, ale mimo tego mam problemy z córką. Chodzi teraz do 2 gimn i jest jak to nazwałam bardzo zalotna i się non stop prowkacyjnie ubiera. Na pierwszy rzut oka jak ktoś ją zobaczy, usłyszy to pomysli że ona zachowuje się jak wyrafonowana prostytuka,przepraszam za wyrażenie ale tylko daje przykład Mam dwie starsze córki,w wieku 24 i 28 lat i nigdy nie było takich problemow, normalnie fajnie się malowały,ubierały tez super, podkreślało to ich kobiecość,nigdy nie byłam przeciwko temu,nie przekraczały granic przyzwoitosci i wszyscy żyli w zgodzie, ale to ca najmłodsza wyrabia to głowa mała. Jest strasznie kokieteryjna do znajomych męża, do sprzedawcow w sklepie, akwizytorow, kominiarza. Uwielbia swiecić tyłkiem, i neglizowac się. Stram sie zwracac uwage jakie ubrania sobie kupuje co nakłada do szkoły i poza nią, ale nie zawsze jest to realne. Wkurzam się ja i mąż na to, bo niektore 30 nawet by nie odwazyły sie tak ubrac jak ona potrafi do szkoły, rozmowy prośby, nawet szczere zakazy aby zaprzestała z tym bo jest zamłoda przynosza efekt ZERO. Bardzo mnie niepokoji jej zachowanie, styl ubioru, i kokieteryjna postawa do męzczyzn, ale taka naprawde przesadna. Tydzien temu przyszli do męża znajomi na piwo i mecz, ona sobie wyszła w zwykłej halce nocnej do bioderek i majteczkach skąpych i przyłączyla się do nich, myslalam ze sie ze wstydu spale,, i to jest jeden przykład z wielu,ostatnio kurier przywioózł paczke, ona zobaczyła przez okno że idzie to biegiem poleciała po odbiór w podomce lekko związanejj,a jej teksty do chłopaka takie były że wole nie przytaczac, a chłopak widac niesmiały grzeczny, i nie wiedział co powiedziec,ja juz nie daje rady, nikogo nie słucha a z siostrami się tłucze jak jej dobitnie powiedza co o tym myslą.Jak jej wybic z główy takie głupie zbyt "dorosłe" zachowanie jak na jej wiek?Baa, ja nawet w moim wieku sie nie odwazylabym tak powiedziec, zachowac, a ona bez żadnego skrepowania,nie ma od nas takich złych wzorcow,mam ją z domu nie wypuszczać?nawet do szkoły?

że koorwa to nie zawód tylko charakter ? Koorewka ci rośnie i trudno.

jakiś desperat przerooocha to jej przejdzie :D

ją ciipka, może ma owsiki ? :D

Najlepiej podeslac jej jakos umowionego faceta (moze kolege meza ? znajomego starszej corki) i jak wyjdzie sie mizdrzyc do niego, to niech on ja dobrze usadzi, powie dobitnie, ze robi z siebie posmiewisko i moze dziewczynie przejdzie. Bo jak ty albo maz cos powiecie, to ona sie tylko obrazi. ale jak chlop ja sprowadzi do pionu, to moze do niej dotrze.

dobry pomysł krowianka :)

pomyalem, zeby ja jakis wasz znajomy do pionu sprowadzil... przeciez smarkata ma 15 lat dopiero. uwazaj, bo jeszcze chwila i zacznie po galeriach handlowych buszowac i bedzie ciagnac fiuty dziadom za pare dzinsow i kosmetyki ! wprowadzcie zasady i zakazy-jest niepelnoletnia, pod wasza opieka i na waszym utrzymaniu-to jeszcze psychicznie dziecko.

to co pisze krowianka to najlepszy pomysł. Niech ją potraktuje słowami "nie wstyd ci?" itp. Żeby się porządnie oburzył i po niej pojechał , myślę ze jej to da do myślenia i drugi raz nie będzie chciała tego usłyszeć od kogoś.

Nawet jeszcze 15 lat nie ma, tylko 14, jej alibi jest to że nie jest juz dzieckiem, ale jak mamy ja nie traktowac jak dziecko? mimo że robi z siebie pania lekkich obyczajów Ma 14 lat, fizycznie wyglada na 11, kazdy by jej dał 5 klasa podstawowki, i jak sie wypinduje to jak mąż ostatnio powiedział że wyglada jak dziecko porno, przyneta dla pedofila, to były słowa męża, a ona na to że ma to w dupie, i bądź tu mądry,. emocjonalnie tez nie ejst zbyt bardzo dojrzała, Z nami kłótnia, z siostrami dochodzi do rękoczynów (bo one w słowach nie przebieraja,tylko od razu wala prawde,jak to wyglada) W szkole tesz uwagi niekiedy dostaje z adnotacją ze zły ubiór córki do szkoły, ale nie dam rady przeciez co rano widziec co zaklada, a słowa jak grochem o sciane. Ona ładną jest dziewczynką, ale nie dośc że się niszczy tymi kosmetykami, to jeszcze za przeproszeniem szmaci jakby na nią spojrzec czy posłuchać

:) ciesze sie, ze wam sie podoba moj pomysl. facet nie musi na nia wrzeszczec, raczej zawstydzic, powaznie powiedziec, ze to co jej sie wydaje takie sexy i dorosle, to jest po prostu zenujace. Skombinujcie przystojniaka :P

Rąbnij jej w łeb, moze otrzeźwieje w końcu, albo wszystkie porno ciuchy potnij nozyczkami i zostaw jedną pare dzinsów, i bluze z kapturem ewentualnie dokup :p :D

podeslij do mnie tą twoja sweet niunie, ja juz nia sie zaopiekuje i dam jej to czego żadne męzczyzna nie bedzie wstanie :D :)

koorwa to nie zawód, a charakter. Może pogrzeb trochę w drzewie genealogicznym ? Pewnie któraś z babek doopą na chleb zarabiała.

Comone baby,,,ty pederasto, ona nie ma nawet jeszcze 15

ktoś jej daje pieniądze na ubrania i kosmetyki. u mnie w bloku mieszka taka 14 letnia dama która farbuje włosy, ryj wymalowany, w szpilkach chodzi, cycki pokazuje choć jej jeszcze nie urosły. ale ktoś jej na to pozwala! zabierz córę na zakupy, dojdźcie do kompromisu jakiegoś. zrób przegląd jej szafy i wywal te wszystkie kuse stroje bo 14 lat to DZIECKO jeszcze. swoje kosmetyki kolorowe trzymaj zamknięte

Ale problem. Nie kupuj jej takich ciuchow i patrz w co sie rano ubiera

posłuchaj krowianki!!!!!!!!!!! Zrób jak poradziła i zobaczysz że podziała, niech jej jakiś podstawiony facet do którego będzie się mizdrzył powiedział to i owo, zeby poszło jej w pięty!

mizdrzyła*

kto jest na czyim utrzymaniu...

resident ja także pracuje nie moge zawsze brac wolnego z pracy i parzec w co córka się ubiera rano a po drugie przeciez 14 letnka juz nie trzeba chodzic na zakupy, sama sobie kupuje mimo że powie jej sie aby kuppiła sobie jakies zwykle jeansy,i bluzke to sobie kupi jeansy ale biodrowki, ale bluzki takie z cekinami ze w nocy w dzungli ją z kosmosu było widac Fakt my dajemy poieniądze i wymagamy, lecz nawet jesli ze mną czy z kims pojdzie na zakupy to i tak uprze sie na to co ona chce, w przeciwnym razie nic innego nie kup. Ja nie ma nic przeciwko kosmetykom, niech se ona ma je, tylko niech odpowiednio i stosownie ich używa,bo szkoda jej tak młodej cey. Jest na naszym utrzymaniu, no ale mowie wam, nie ma bata na nią, co kolwiek by nie zrobic wszystko zawsze kączy się fiaskiem :(

wyrzuć stare ubrania, będzie musiała kupić nowe! i idź z nią na zakupy!!!! z 14-latką chodzi się na zakupy ubraniowe! przynajmniej u nas w domu taki jest zwyczaj. co do kosmetyków to może idź z nią do kosmetyczki czy wizażystki i może niech ona jej powie jak ma się malowac.

ojmysle ze nic sie nie da zrobić, az nie przejdzie jej ta głupota.

wiem co mowie,wprawdzie ja mam 25 lat,ale tez byłam taka głupkowata,myślałam ze jestem taka piekna i wogóle, obsceniczne zachowanie , wulgarny ubior i kiedys dostałam za swoje, kolega mnie prawie zgwałcił i zrozumiałam jaka pusta byłam

Wyrzucisz jej ciuchy to prędzej będzie chciała mieć nowe a wtedy nie wiadomo a raczej wiadomo co zrobi aby je zdobyć .....

"wszystko zawsze kączy się fiaskiem" co sie robi?:O

Wiesz co, no wybacz, ale to jest ewidentnie twoja wina. 14-latka sama sobie kupuje ubrania? No wybacz. Tobie się dupy nie chce ruszyć z dzieckiem na zakupy? I co, przynosi do domu dziwkarskie ciuchy a ty co? Pozwalasz jej to włożyć do szafy? Kobieto, przecież po pierwsze nie powinnaś jej dawać pieniędzy, skoro sama nie potrafi dokonywać rozsądnych wyborów, dwa kontrolować jej szafę i po prostu powywalać z niej wszytko, co nie jest właściwe. Czy to jest naprawdę takie trudne????

To Ty jesteś matka i to Ty wyznaczasz granice i ustalasz reguły !

Lubi byc dziecko w centrum uwagi, co sie dziwisz? widocznie tatus za mało przytulał :D

To nie tak ze w ogole z nią nie chodze, własnie że nie, wiadomo nie zawsze idziemy razem na zakupy,niekiedy ona ze swoich cos sama kupi to mnie przeciez nie woła zeby z nią szła, tylko bierze pieniądze,kupuje, a gdy sie pytam skąd ma to czy owo odpowiada ze niedawno zakupiła ze swoich Ja chodze tez z nia na zakupy, jak najbardziej,tylko ile jest lamentu i musimy sie poawanturowac w skelpie, po kłócić, i dojśc do kompromisu,ja prawie na rzęsach staje aby ja przekonac zeby zakupila zwykle spodnie czy normalną bluzke,obcisła tez moze byc, nie mam nic przeciwko Jak ja jej z szafyu moge powywalac ubrania?wiekszośc tych "niedozwolonych" zakupiła za własne pieniadze i gdy wywaliłabym jej ciuchy to bym jej chyba musiała kase oddac, co innego jesli są niektore ubrania za moje pieniadze, ale ona ma mnóstwo, zaktóre sobie kupiła ze swoich,. więc nie bardzo mozna tak poprostu je wywalić. Mówie jej że niech juz lezą tam schowane, ale ma się w nie nie ubierac, w topy do pępka,czy spodenki do półdupków, przytakknie a za pare dni ,wiedze jak sie panoszy gołym ciałem, albo czytam w uwagach ze szkoły że córka pomyliła brame drzwi szkolnych z dyskotekowymi

nie martw się, od 3 lat jest zawodową dziwka, więc stąd ten makijarz,ubiór, i dodatkowa kasa na ero bielizne,, a co mamuska zadrosna o córunie????