Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibuśś

Nienawidzę facetów :(

Polecane posty

Gość bibuśś

jeśli dziewczyna w moim wieku (20 lat)nie chodzi na imprezy/dyskoteki, nie ma czasu na zabawę, bo pochłaniają ją obowiązki, to nie ma szans na miłość. Nienawidzę facetów, bo od zawsze jestem sama, a zasługuję na kogoś. Przykro mi kiedy, widzę koleżanki z dawnych klas, które czekały zawsze tylko na "okazje' i się nie szanowały a teraz są w związku, a ja nadal muszę zmagać się ze swoją samotnością. Chciałabym choć raz wystroić się dla faceta, a nie dla siebie samej. Wolałabym, żeby uśmiechnął się do mnie ten jedyny, a nie przypadkowi faceci spotkani w sklepie, autobusie, na ulicy. To przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_figlarz23letni
hej a co takiego robisz, że obowiązki aż tak cie pochłaniają ? może opiszesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytgrfed
Tu nie chodzi o to ze musisz chodzic na imprezy zeby kogos poznac. Ja tez nie jestem typem imprezowiczki,na dyskotece bylam kilka razy w zyciu,nie puszczam sie na prawo i lewo a jakos nigdy nie mialam problemow zeby poznac faceta. Troche demonizujesz. Obowiazki obowiazkami ale ludzi mozna poznac naprawde wszedzie, tylko trzeba zmienic nastawienie. Usmiechaj sie do ludzi, zagadaj czasem do znajomych na uczelni czy w szkole,badz pozytywna a ludzie zaczna do Ciebie bardziej lgnac. Jak siedzisz w kacie i obserwujesz tylko zakochane kolezanki to niestety ale wypadasz blado na tle bardziej pewnych siebie osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuśś
praca, studia, nie mam czasu na zabawę, nigdy go nie miałam, zawsze coś było do roboty i musiałam odmawiać koleżankom, ni wychodziłam ze znajomymi do kina, czy na pizzę, bo albo siedziałam w książkach albo pracowałam i tak się kręci już dobrych kilka lat, oczywiście że faceci są temu winni, kiedy są potrzebni, to nigdy ich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuśś
Nie jestem szarą myszą i raczej twardo stąpam po ziemi, chociaż wolę otaczać się grupka przyjaciół niż tłumem znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuśś
pornstar kurwa, czy ja powiedziałam, że jestem idealna? przytocz cytat i nie pieprz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś doskonale wiedzieć, że przyczyna Twojego problemu, mianowicie, że nikogo nie poznajesz jest bardziej złożona. Zawsze masz kilka perspektyw, a Ty widzisz tylko swoją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efjcdlfcnkfnd
nie nawidze kobiet za to ze rozkochuja a potem zucaja bez slowa dla innego jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuśś
o właśnie za tacy jesteście, jakieś spieprzone stereotypowe myślenie i szufladkowanie, brak wyobraźni i małostkowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba pisać, mówić, że jest się idealnym i patrzy się na ludzi z góry, żeby móc o danej osobie odnieść takie wrażenie. "Nienawidzę facetów, bo od zawsze jestem sama, a zasługuję na kogoś." Głupota roku. Nienawidzisz facetów bo jesteś sama? Tak to na pewno ich wina. A zwłaszcza mojego sąsiada Pana Mietka. On to już w ogóle zawinił:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuśś
dokładnie Mietek też ma u mnie przechlapane, w ogóle żałośni jesteście, zawsze macie jakieś mylne wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam mylnych wrażeń. "o właśnie za tacy jesteście, jakieś spieprzone stereotypowe myślenie i szufladkowanie, brak wyobraźni i małostkowość" Zarzucasz szufladkowanie, a sama to właśnie zrobiłaś. Poza tym chcesz być traktowana poważnie? Masz idiotyczny problem i idiotyczne refleksje. Ostro, ale próbuję to Tobie uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girlanda
Ja też jestem sama i równiez nie mam sposobności nikogo poznać. A nie chcę np. przez neta. Dla mnie wirtualna miłość nie istnieje. Może nie siedzę ciągle w książkach, ale też bardzo mało imprezuję i raczej wiem z od innych, że z pozoru wydaje się niedostęna... Chociaż wcale taka nie jestem. Eh... Dziwne to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgtbegb
dziewczyno! to tylko i wylacznie Twoja wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girlanda
A możecie powiedzieć, co jest Waszym zdaniem nie tak? Aaaa.... I jeszcze jedno. Ja nie jestem z tych, co nienawidzą facetów, pomimo, że weszłam na ten topik. Czasem nawet wolę porozmawiac z facetami niż z dziewczynami. żeby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuśś
moja bardzo wielka wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Girlanda. Napisałem dość długą wiadomość i mi się skasowała. Napiszę jeszcze raz szybciej i zwięźle. Czasem po prostu musisz też nawiązać kontakt wzrokowy, uśmiechnąć się. My faceci, a zwłaszcza ja tak mam, potrzebujemy jakiegoś sygnału, nawet mogłoby się wydawać nieznaczącego. Wyobraź sobie sytuację, w które dziewczyna idzie zamyślona z grobową miną i głową w dół, w dodatku nawet nie zauważa, że wlaśnie ją mijam. Jakie jest prawdopodobieństwo, że będę próbował ją poznać? Zerowe, choćby nie wiem jak była atrakcyjna fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girlanda
Rozumiem. Ja jednak muszę się zakochać. Mi nie wystarczy uśmiech faceta czy to, że jest miły po prostu. Nie wiem, może za bardzo czekam na romantyczną miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak, żeby się zakochać to musisz kogoś poznać. Przebywać z daną osobą, słyszeć jej śmiech, śmiać się razem. Po prostu spędzić kilka chwil. Bo do tego potrzeba czasu. - Miłość od pierwszego wejrzenia to tylko w bajkach (no i w Erze). Rozumiesz, że miałem na myśli osoby, które wciąż wydają się zamknięte na innych, albo sprawiają wrażenie jak już napisałem 'patrzących z góry', albo w ogóle wyglądają na obrażone na cały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girlanda
Tak, dokładnie Cię rozumiem. Ja właśnie sprawiam takie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypracuj sobie codzienny uśmiech, delikatny, mało wyrazisty i go noś:D Uciekam spać. Powodzenia! Niech będzie, że jak wpadnie mi w oko nadęta dziewczyna w miarę miła dla oka to będę próbować ją poznać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgtbegbbrtbwtb
jak wpadnie mi w oko nadęta dziewczyna w miarę miła dla oka to będę próbować ją poznać :))))))) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×