Największy szacunek w mężczyźnie zdobywa kobieta, która nie wraca -WASZE OPINIE

niektorzy faceci odchodza milcząc bo im tak łatwiej, nie lubią sie tłumaczyc.. czasem odchodza bo nie sa pewni swoich uczuc, a taka separacja na jakis czas pozwala im zrozumiec co tak naprawde czuja do tej osoby.. jak zdadza sobie sprawe ze jednak kochaja to wracaja, a jak lepiej im na wolnsci to juz nie wracaja.. jesli nie zalezy im na dziewvzynie to po co maja wracac skoro moga miec inne bedąc na wolnosci? chcoiaz napewno zdarzaja sie i tacy ktorzy wracaja tylko zeby sobie pobzy.kac jak to niektorzy mowia..ale to juz raczej dziewczyna powinna zauwazyc o co mu dokoladnie chodzi...

to w ogóle jakiś dupek jest żadnego związku tu nie widzę to tylko znajomość ty nie wracasz bo nikogo nie opuściłaś faktyczny problem to taki, czy odpowiedzieć na maila i tyle

---ich wybór ja nie odpowiedzialam

no i bardzo dobrze ze nieodpowiedziałas,tymbardziej ze pytanie "co słychac" nie znaczy ze On chce wrócic do Ciebie.nawet gdyby chciał to niech sie troche pomęczy w staraniach. jesli chcesz mu dac szanse na powrót to napewno nie tak szybko

no i dobrze facet jak chce to znajdzie sposób na kontakt

---nie mozna generalizować: bylo to juz jakis czas temu. ja nie odpowiedzialam, on juz sie nie odezwal... rozumiem, ze nie oznacza to, ze chcial wrócic, ale tym bardziej, w sytuacji jaka opisałam (zostawil mnie), po co takie zagadywanie?

on już sie nie odezwal.. no i widzisz jak mu zależy wcale przestań zawracać sobie głowę takim dupkiem

to juz tylko On wie,ale skoro ponownie sie nie odezwał to znaczy ze mu nie zależy.Moze poprostu w tym dniu sie nudził i przypomniał sobie o Tobie,moze liczył ze sie odezwiesz,nawiaze kontakt i bedziesz kołem ratunkowym,moze pokłocił sie ze swoja nowa kobieta i chciał odreaagowac,zrobic jej na złosc itp. gdyby chciał wrócic do Ciebie bo jednak stwierdził ze cie kocha to chyba by to troche inaczej wygladało.

-nie mozna generalizowac: :( najbardziej obawialam sie tego, o czym napisalas. to wszystko sprawia, ze moja kondycja psychiczna nie ma sie dobrze a samoocena=0.

Mi sie wydaje ze faceci szanuja przedewszystkim kobiety które znaja swoja wartosci i dla których fecet nie jest całym ich zyciem:-)

tyle to ja tez wiem :/

wiesz trudno powiedziec jakie przesłanki nim kierowały jak pisał do Ciebie.Moja rada niepodniecaj sie tym zbytnio,nawet gdyby sie znowu odezwał to podejdz do tego z dystansem.

i jeszcze, facet chce loda- nie rób wbrew sobie zerwij bo cie nie szanuję, facet nie chce zrobić minętki- zerwij z nim, bo będzie gowniany w łóżku, facet musi cie tam wylizac, ale sam ma nie wymagać

ja kiedys napisłam do feceta który od dawna chciał sie ze mna umówic ale go zlewałam.Pokłociłam sie z moim chciałam klina klinem zabic i przypomniałam sobie o A.napisałam "czesc co słychac?" On opdpisał ale ja w chwile pózniej sie opamietałam:-) On moze tez to odebrał jako znak z mojej strony,ale to nic nie znaczyło:-)

przepraszam to nie tutaj

---nie mozna generalizowac: tzn co masz na mysli, odebral jako znak czego?

--nie mozna generalizowac: przepraszam, wlasnie teraz dokladnie przeczytalam. perspektywa, ze on mnie uwaza za "klin", jak Ty kiedys zrobilas, to tez srednio fajne.

ja nie mówie ze byłas klinem,ale sama napisałas ze juz wiecej sie nie odezwał

--nie mozna generalizowac: tak, masz racje. ja mu nie odpowiedzialam, a on juz sie wiecej nie postaral. :(

ja wtedy jak on do mnie odpisał juz sie do niego nieodezwałam...nawet nie spodziewałam sie ze on odpisze,ale nie ciagnęłam tego dalej...

mykam do domciu,bo kończe prace hihih jutro zerkne co dalej w temacie hihih,narka

ja sadze ze ta sytuacja juz wiecej sie nie powtorzy. duzo sie zmienilo od tamtego czasu. na lepsze. fakt, ze po tym nie ufam mu juz tak jak kiedys. on sie wtedy nie oddzywal przez 2 tygodnie. a nie przez pol roku:P po pol roku to juz bylby skreslony :p A JEGO MAIL POWEDROWALBY DO KOSZA, ALBO LEPIEJ, napisalabym, ze u mnei swietnie, ciesze sie zyciem, dobrze sie bawie i jestem bardzo zadowolona :P

jako facet mówie- to zdanie to 100% racja.

podnoszę

jeszcze drążysz? rozmówczynie cię dołują wymyślają powody, snują domysły po co? facet nie jest zainteresowany i pora przyjąć to do wiadomości nie interesujesz go czemu twoja samoocena spadła do zera? naprawdę zależy ci na opinii takiej imitacji faceta?

--ich wybór: nie, nie zalezy mi na jego opinii, nie bede z nim. nie potrafie zrozumiec takiego postepowania- jednego dnia jestes ta jedyną, następnego dnia zostawia cie bez słowa.

co tu jest do rozumienia? pisałaś, że facet okazał sie kłamcą okłamywał cię, więc jego słowa, że jesteś tą jedyna były kłamstwem potrzebnym dla realizacji własnych, chorych celów w świetle jego późniejszego zachowania to oczywiste

chorych celów?

nie wydaje mi się , żeby kłamał w dobrej wierze :-P nic nie pisałaś o tzw. "związku" nie widzę jednak sensu , aby do tego wracać szkoda czasu i nerwów

nie pisałam, bo chyba mimo wszystko nie chciałam tego wszystkiego wyciągać na forum.