Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GGT,U

SPORZADZANIE LISTY PREZENTóW - skad taki buracki zwyczaj?

Polecane posty

Gość GGT,U

kto to wymyślił? Przeciez to jest wyłudzanie kasy od gosci bezczelne,chamskie i niekulturalne zachowanie młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z tobą w 100% to jest niekulturalne takie podsuwanie gosciom żeby sobie wybrali co maja młodym kupic:) smiech na sali to w koncu maja przyjsc i bawic sie z młodymi czy maja przyjsc z prezentem bo jak nie to won z wesela szczyt chamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to skąd?
Z Ameryki. Tak samo jak walentynki helołiny makdonaldy i inne szity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi też się to nie podoba
Jest krępujące po prostu. Można podejrzewać, spodziewać się, że goście coś przyniosą, ale nie wypada ostentacyjnie traktować tego jako pewnik. Mniej więcej z tego samego powodu nie podoba mi się pisanie na zaproszeniach: zamiast kwiatów proszę przynieść piórnik dla dzieci z patoligii - a przecież nikt nie powiedział, że goście zamierzali przynieść kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
ha ha ha smieszne jestescie, albo nie czytacie tych bzdur typu "ile kasy" i ile za talerzyk. Lista moze i pochodzi z zachodu, ale to wcale nie glupi pomysl, biorac pod uwage wymagania co po niektorych PM - ostatnio 500zl od pary??!!! Zenada ! A lista prezentow typowa jesli zawiera upominki od powiedzmy 20 zl to chyba nic zlego? Zdecydowanie bardziej jestem przeciwna np zadaniu lotka, wina czy innnych 'wymyslow' zamiast tradycyjnych kwiatow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba to sie wzielo stąd że
dużo par miało problem bo dostało np 3 żelazka albo 6 kompletów pościeli. Co do kuponów totka itp to jak dla mnie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....)
dla mnie to rewelacyjny wynalazek. Śmieszne dla mnie jest to, że oburzacie się że niby ktoś chce w ten sposób wyłudzić prezent. Przecież to jest ogólnie przyjęte że z okazji ślubu coś się daje (obojętne czy kwiaty, czy prezent czy kasę). Na urodziny też się przychodzi z prezentem i nikt nie robi wielkiego halo. Lista jest sporym ułatwieniem dla gości, bo nie muszą główkować co może się przydać, mają pewność że młodym prezent się przyda, mogą też dopasować go do swoich funduszy, bo na liście są prezenty od kilkudziesięciu złotych wzwyż. Dla młodych to też duży plus, bo nie muszą na poczekaniu wymyślać co chcieliby dostać (a kumaci goście zwykle pytają o takie rzeczy. Odpadają też później krępujące sytuacje w stylu 3 mikserów i 4 żelazek. Ale widzę że niektórzy krytykują z zasady wszystko co obce, szczególnie z Ameryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie spotkalam z takim
rozwiązaniem, że para młoda w jednym ze sklepów z artykulami dekoracyjnymi wybrała przedmioty, które się im podobały, i one wszystkie stały na osobnym stole (było to dogadane z wlascicielami sklepu) i goście mogli sposrod tego kupic to na co ich akurat bylo stac. Były tam rozmaite rzeczy, od jakichś ramek i kieliszków za kilka zł, do wazonów, lamp, figurek, obrusów, świeczników itd za większe kwoty. Wszystkim się podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest robienie
pokazówki. Nie lubię takiego sugerowania gościom co i jak do Agentka csi - jesteś strasznie narwana już na niejednym topiku widzę że cię coś porusza weź poluzuj każdy ma swoje zdanie daj je wypowiadać innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
ja narwana? raczej jak kazdy tu wypowiadam swoje zdanie i nikomu nie bronie tego robic, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
totalny kretynizm taka lista bo po : 1) Uważam że nie jest kulturalnym zachowaniem narzucać komukolwiek co ma :kupić,przynieść,czy ofiarowac PM 2) Każdy z gości daje prezent taki jaki uwaza za stosowny narzucanie prezentów z listy jest nietaktowne i nie proporcjonalne np do zarobków 3) Kumaci goscie dobrze wiedzą ze młodzi uciesza sie przede wszystkim z "koperty" i w 90 % taki prezent młodzi dostają 4) Uwazam to za niesprawiedliwe bo na takiej liscie sa rożnej wartosci rzeczy i ciotka XXX wybierze zestaw kieliszków za 40 zł a ciotka xxx komplet talerzy za 200 zł czyli zasad kto pierwszy ten może kupic tanszy prezent 5) co zrobić z tymi którzy np wiedzieli juz wczesniej ze młodzi beda mieli ślub i już duzo wczesniej kupili jakis przeznt lub przygotowali gotówkę mógłbym wymieniac w nieskonczonosc Dla mnie taka lista to strzał w przysłowiowe kolano dla PM , którzy w oczach gosci wychodzą na zakłamaną parę która zaprasza gosci na wesele ale w zamian oczekuje tego i tego i jeszcze tego ... robiąc z gosci totalnych jeleni którzy sa traktowani jako sponsorzy To chyba nie na tym ma to wszystko polegać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia gościa
uważam, że lista prezentów jest wręcz genialnym wynalazkiem, bo ok - można dać kopertę, ale po pierwsze, nie zawsze wypada, a po drugie - nigdy nie wiadomo ile w tę kopertę włożyć. W każdym razie - w ostatnich latach byłam na wielu weselach, średnio na połowie była lista prezentów, która nie jest przecież w żaden sposób zobowiązująca. Chcecie, to wybieracie coś z listy, nie chcecie to dajecie kasę, albo kupujecie kompletnie młodym nieprzydatny badziew z promocji. Jest przecież wolny wybór. Ja jako gość weselny listę prezentów wręcz błogosławię, bo znacznie ułatwia życie. Z punktu widzenia panny młodej, którą byłam jakiś czas temu uważam, że lista prezentów to genialny wynalazek :p Goście weselni przy okazji zapraszania ich (osobistego oczywiście) i tak pytali co chcemy dostać. Wtedy mówiliśmy, że tu i tu można sobie podejrzeć listę prezentów. Były na niej naprawdę różne rzeczy w różnych cenach, dosłownie od 50 zł. Każdy jakoś dobrze to przyjmował i o dziwo - dostaliśmy wszystko co było na liście, czyli wyposażyliśmy sobie kuchnię w garnki, szkło, zastawę elegancką itp. Na droższe prezenty ludzie się składali w kilka par, np. znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwiązaniem, że para młoda w jednym ze sklepów z artykulami dekoracyjnymi wybrała przedmioty, które się im podobały, i one wszystkie stały na osobnym stole (było to dogadane z wlascicielami sklepu) i goście mogli sposrod tego kupic to na co ich akurat bylo stac. Były tam rozmaite rzeczy, od jakichś ramek i kieliszków za kilka zł, do wazonów, lamp, figurek, obrusów, świeczników itd za większe kwoty. Wszystkim się podobało." i to wszystko było ustawione na weselu na stole? i kupowali to na weselu? :D Bo w praktyce jesli miałoby sie to odbyc przed slubem i kazdy z gosci miałby sie zjeżdzać do tego owego sklepu i wybierac cos dla młodych z tego stolika to byłaby to totalna żenuła nie dośc że narzucanie to jeszcze zabieranie czasu przyszłym gościom A co zrobic z goscmi np z innych miast? Już to widze jak wujek xxx z ciotką jada z Gdańska do Katowic by kupic prezent ze stolika w pewnym sklepie który upatrzyli sobie PM :D:D:D dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia gościa
Albo ja jestem głupia albo Ty powyżej... Przecież sam fakt istnienia listy, która służy jako PODPOWIEDŹ dla gości, nie znaczy, że kupowanie z listy jest obowiązkowe :o Przecież jak ktoś chce dać kwiaty, kopertę czy jakiś prezent własnej inwencji, to nie znaczy że nie może tego zrobić! Ta lista to jest tylko PODPOWIEDŹ, a nie obowiązek! Zwłaszcza, że tak jak napisałam, wszyscy goście pytali co chcemy dostać, to co miałam mówić - że nic? Przecież wiadomo że i tak coś by przynieśli, a tak to miałam przynajmniej możliwość im podpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie spotkalam z takim
No przeciez to nie pod przymusem albo karą śmierci! Kto nie chcial nie kupowal, ale kto chciał kupic prezent ale nie wiedział co - mial podpowiedź. Najfajniejsze ze młodzież, kuzynostwo panny mlodej itd tez sie mogla wykazac bo drobiazgi za pare zl kazdy mógł kupic, i wszyscy byli zadowoleni. A rodzina z daleka wiadomo ze w tym nie brala udzialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta lista to jest tylko PODPOWIEDŹ, a nie obowiązek!" Ja uważam to za brak taktu i wyczucia sytuacji a także powagi chwili jaką jest ślub ... To nie jakiś jarmark by podsuwać jakiekolwiek sugestie gosciom Chyba każdy jest na tyle inteligentny że wie że młodych najlepiej ucieszy koperta z której tą cała liste po weselu bedzie taka para mogła sobie kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor kwiatów
No jasne - każdy się zastanawia co przynieść, pytają młodych, rodziców, ale jak mają podpowiedzi na liście, to skandal i buractwo! Bo to takie polskie - krygować się, że nieee, nic nie trzeba.... a przecież każdy wie, że coś przynieść wypada. Co za potworna obłuda w tym kraju :o Strzał w kolano owszem, ale dla samych gości. Chyba ze planowali podarować młodym własne nietrafione prezenty albo piękne "rękodzieło" ze sklepu za 4zł, w takim przypadku rozumiem że będą grzmieć, jakie to paskudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belacman
Super sprawa, eliminuje bzdety typu "piąte żelazko" albo tandetne zestawy sztućców. Ułatwia zycie gościom i młodym - kto nie chce, nie kupuje, kto chce, kupuje na spółkę z innymi, a przynajmniej wiadomo ze młodym się przyda i spodoba. Burakami są ci, którzy myślą że sami mają taki swietny gust - co im się podoba to każdemu musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor kwiatów
"Chyba każdy jest na tyle inteligentny że wie że młodych najlepiej ucieszy koperta z której tą cała liste po weselu bedzie taka para mogła sobie kupić " zgłoś się po weselu i pochwal koniecznie, czy aby na pewno tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
Regres nie masz racji, lista jest tylko ulatwieniem dla gosci - zapraszajac na slub goscie czesto pytaja co kupic, wiec taka lista wcale nie jest nietaktem. I co z tego ze jedna ciotka kupi prezent za 40 a druga za 200? wszystko zalezy od portfela. Na liscie moze byc np 200 pozycji na 100 gosci, wiec jesli ciotki chca to obie moga kupic za 40. A Ty piszesz ze to nie proporcjonalne do zarobkow?? Sorry ale w jakims poscie zaznaczyles ze 500zl to wlasciwa kwota. Oczekiwanie takiej kwoty jest niewlasciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia gościa
Regres - Ty tu jesteś dla rzeczowej dyskusji, czy żeby jątrzyć? :D Bo Twoje teksty świadczą albo o bardzo niskim poziomie Twojej inteligencji, albo o bardzo wysokim poziomie nudy w Twoim życiu :D Goście nawet jak są inteligentni i kumaci to i tak niektórzy uważają, że lepiej dać prezent, że pieniędzy nie wypada itd. Więc pytają młodych, albo rodzicom głowę zawracają. Tak jest i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablaaa
"dużo par miało problem bo dostało np 3 żelazka albo 6 kompletów pościeli. " co jest złego w 3 żelazkach lub 6 kompletach pościeli? przynajmniej będą mogli sobie uprać pościel i założyć wymienną, żelazka też nie są wieczne, może będa potrzebowali więcej niż jednego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłoś się po weselu i pochwal koniecznie, czy aby na pewno tak jest..." nie omieszkam :) Powiem jak było trochę hameryki i ludziom już sie we łbach poprzewracało:) Goście nawet jak są inteligentni i kumaci to i tak niektórzy uważają, że lepiej dać prezent, że pieniędzy nie wypada itd. Więc pytają młodych, albo rodzicom głowę zawracają. Tak jest i już. " wiesz twoje argumenty w stylu "tak jest i już" jakoś też do mnie nie przemawiają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- zapraszajac na slub goscie czesto pytaja co kupic, wiec taka lista wcale nie jest nietaktem" na razie zaprosiłem z moja narzeczoną ok 90 osób i jakos ani jedna osoba nie spytała mnie co ma nam kupić , czy co dać ? Wiec takie stwierdzenia nie uważam za standardowe poza tym jak mnie ktoś zapraszał też nigdy nie pytałem co mam kupić młodym , to samo znajomi i znajomi znajomych MOże w jakiś regionach to jakas tradycja takei listy prezentów? Na ślasku na pewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinglea
Regres, jestem ze Śląska, miałam wesele w zeszłym roku i większość gości pytała mnie co byśmy chcieli dostać, czy wolimy jakiś konkretny prezent czy pieniądze. To po pierwsze. Po drugie nie bądź taki pewien że każda para najbardziej ucieszy się z kasy - jasne że pieniądze są potrzebne, ale nie wszystkie rzeczy kupisz sobie sam. My dostaliśmy od mniej więcej 70 % gości pieniądze, reszta kupiła nam prezenty i wśród nich były takie, które bardzo nam się podobają ale sami byśmy ich sobie teraz nie kupili bo mamy inne wydatki. Po trzecie: nie lubię się powtarzać ale taka lista nie jest przymusem, ale propozycją. Chcesz skorzystać - ok, nie chcesz to nie. My zrobiliśmy coś takiego właśnie na prośbę naszych gości. Nie pisaliśmy na niej konkretnego sklepu i nie wciskaliśmy jej każdemu zaraz przy wręczaniu zaproszeń. I jeszcze na koniec: nie wiem kiedy masz wesele, ale u nas większość osób zaczęła interesować się prezentami ok miesiąc przed weselem, więc może jeszcze wszystko przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idziesz na wesele siostry?
O, mój ulubiony temat - lista prezentów :) Ja akurat jestem zwolenniczką, ale nie chce mi się przytaczać po raz setny tych samych argumentów, bo do niektórych i tak nie trafia. Napiszę tylko, że nie każdego kasa bardziej uszczęśliwia, ja np. bardziej się ucieszyłam z wypasionej zastawy porcelanowej, której za kasę za ślubu pewnie bym i tak nie kupiła bo rozeszłaby się na inne, bardziej potrzebne, rzeczy. A zastawę kupiłabym w ikei czy innym tanim sklepie. A tak to dostaliśmy i pieniądze i prezenty takie jak chcieliśmy, a nie sądzę, żeby ktokolwiek z gości czuł się urażony listą, bo wszyscy reagowali bardzo entuzjastycznie i prezenty, mimo że było ich naprawdę sporo, zostały "zajęte" błyskawicznie. I ja też zawsze korzystam z listy, jeśli młodzi się na nią decydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabane materialistkii
i hipokrytki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
ja dopiero przed ślubem, ale u mnie albo goście nie pytali co chcemy i podejrzewam, że część z nich da kasę a ci co pytali, to wymienialiśmy konkretne rzeczy, typu sokowirowka, wok, jakaś tam patelnia itd. i wszyscy zadowoleni :D a co kupia to zobaczymy :D jak dostanę kilka żelazek to sprzedam na allegro i po kłopocie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety jest trochę racji
Małe dzieci uczymy, że kiedy przychodzi w odwiedziny babcia nie witamy jej słowami: "co mi przyniosłaś" a kiedy daje czekoladę nie mówimy "ee, takiej nie lubię" ani "mam już takie cztery". Oczywiście macie rację, że lista prezentów jest praktyczna: lepiej dostać żelazko i sokowirówkę niż dwa żelazka, a i gość ma mniej kłopotu, jeśli kupuje z listy. Tylko że to niegrzeczne. Dziecko też może powiedzieć sobie: "no co, przecież babcia zawsze mi coś przynosi, więc o co te pretensje, że podpowiem jej co chcę dostać następnym razem?" - logiczne? logiczne, ale poza czystą logiką mamy tzw. savoir vivre. Niektórzy są bardziej przywiązani do dobrych manier a inni mniej - to też sprawa indywidualna, ale jeśli chcecie uchodzić za osobę o dobrych manierach to nie mówi się gościom, co mają przynieść na urodziny czy ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie ale młodzi
często o tym zapominają Dobre wychowanie,kultura i obycie tego brak u młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×