Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwilisa

zdecydwałam ze nie przystepuje do matury

Polecane posty

Gość qwilisa

jestem juz tak psychicznie podłamana i nie czuje sie na słach pozatym nie jestem odpowiedni przygotowana. mozna teka zrezygnowac w ostatniej chwili ? czy juz nie? wystarczy cos podpisac siecie cos na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co zaryzykujesz jak przystąpisz - mozesz zadć albo nie a jak nie przystąpisz - to nie zdasz na pewno ? czemu nie dasz sobie szansy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu chyba nie przychodzisz Też się nad tym zastanawiałam, ale myślę, że nic mi nie szkodzi spróbować. W końcu nawet jak będę musiała poprawiać to jednak mniejszy stres będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwilisa
jesli teraz o tym powiem to musze chyba cos podpisac ? wiem ze jestem nie przygotowana i po co mi ten stres skoro mam pewnosc ze nie zdam. Miałam natłok tego wszystkiego w tym roku ze nie wiem czy w ogole zdam szkołe i nie miałam kiedy brac korepetycji. własnie wkurza mie to głupe gadanie spruboj moze sie uda ach tak pojde i głowno z tego bedzie wole byc pewna i przygotowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choćbyś była niczym omnibus we wszystkich dziedzinach i tak nigdy nie będizesz miała pewności - przed egzaminem - że go zdasz . Bo czy go zdasz czy nie mozesz sie przekonać tylko do niego przystępując :D potraktuj to na wiekszym luzie , przecież jeśli rzeczywiście nie zdasz - świat si enie zawali , a spróbować warto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coes2
ja nie zdałam w tamtym roku :( ale w tym znowu przystepuje i przynajmnije sie tak nie stresuje jak w ubiegłym roku dasz rade jak podejdz jka nie zdasz to zdasz za rok.. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie;/ ja rownież w tym roku zbyt duzo miala na glowie w domu nie mialam za ciekawie i moj stan emocjonalny nie dawał mi sił na skupienie w szkole czy po szkole na nauce;/ taki najgorszy rok jak dotychczas kazdy sprawy sie mi jebią,,,, ale mam nadzieje ze tak źle nie bedzie;/ matmy nie zdam na bank;/ chyba że jakiś cud sie stanie ale cały czas walcze o to zeby jakoś dac rade lepiej jest próbowac niż ręce załamac i poprostu mowic ze nie dam rady !! to najgorsze co moze byc nic nie robić zeby polepszyc stan rzeczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkoza
pryszcz?? niewiesz co gadasz ja miałam problemy z pryszczami na twarzy i nie tak trudno tak to wyleczyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnej sytuacji. Ale nie ma pewności czy za rok będzie się przygotowanym i czy nie będzie miało się większych problemów. Bierzesz to pod uwagę? A tak może zdasz nawet słabo, ale już na spokojnie:) i jak będziesz miała ochotę to podwyższysz w ciągu 5 lat Też bym wolała na spokojnie zdawać i być przygotowaną, ale nie wiem co będzie więc korzystam z tego co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matura to pryszcz, wybaczcie
ale tak właśnie jest. pójdziecie na studia, zwłaszcza na dobrych uczelniach zobaczycie, co to jest stres przed egzaminem. i to nie raz na 3 lata, ale co 4 miesiące. po kilka ciężkich egzaminów, zaliczeń, a wcześniej jeszcze masa ćwiczeń do przebycia i również zaliczenia. a jak już skończycie studia i pójdziecie do pracy, to wtedy problemy w tejże niekiedy tak was przygniotą, że te wszystkie nudne, trudne, teoretyczne szkolne i akademickie egzaminy będą po prostu nieistotne. takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwilisa
wezme sie solidnie za rok teraz naprawde nie jestem w stanie zapisałam sie do psychologa wylecze swoj stan umysłu i i naczej spojrze na sprawe bo teraz naprawdo kiepsko jest ze mna zamierzam wziać korepetycje z wszystkich przedmiotow ktre bede zdawała za rok i sadze ze to mnie berdziej przygotuje. A nie wie nikt jak to jest zrezygnowac gdzie sie z tym zgłosic i w ogole co kolwiek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rikkiiiiiis
"matura to pryszcz, wybaczcie" nie załamoj bo az sie zyc niechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to jakaś tragedia
Jesteś młodą osobą i rok opóźnienia zapewne nie złamie Ci życia. Jest niebezpieczeństwo, że "wypadniesz z rytmu" jak wiele osób kończących naukę i zaczynających pracę i nie będziesz już chciała wracać do zdaania matury. Potrzebna jest jakaś podstawowa determinacja, że faktycznie za rok chcesz podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyleczysz? Wiesz o czym piszesz? Ludzie latami się z takimi rzeczami męczą. NIC nie jest pewne Nie chce o się pisać o szczegółach, internet to jedyne miejsce gdzie chociaż częściowo mogę o wszystkim zapomnieć. Ale naprawdę nie podejście do matury jest nierozsądne. Sama boję się, że w ostatniej chwili stchórzę. Lecz jak tu ktoś pisał łatwiej nie będzie, tylko coraz trudniej więc trzeba stawiać czoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwilisa
ja poprostu nie chce jestem podłamana nieche juz i tyle napewno nie w tym roku ! chyba nikt mnie nie zrozumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsdfds
W dupach od tego dobrobytu sie juz poprzewracalo. Do ksiazek, zamiast na Cafe pierdoly pisac. Co to wogole za problem matura, studia sa duzo ciezsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę się kłócić, bo nie wiem na razie, ale cytat "Boże, na studiach jak na wakacjach" osoby która miała problemy w liceum jest nad wyraz ciekawy :) I autorko nie jesteś sama, jedyna i wyjątkowa. Znam prócz siebie jeszcze parę takich osób, więc to nie jest tak, że mówię o czymś o czym nie mam pojęcia. Twoja decyzyją co zrobisz ze swoim życiem, możesz być tchórzem. Wybicie się z rytmu jest bardzo prawdopodobne, tak samo jak to, że problemy wcale nie miną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drytyty1
szczerze mówiac, jesli ktos mature uwaza za na tyle ciezkie egzaminy ze waha sie nad przystapieniem do nich, niech wogole sobie odpusci. Przez TRZY LATA przerabiacie kilka niezbyt obszernych podrecznikow z kazdego maturalnego przedmiotu, przykro mi ale trzeba byc tlumokiem zeby tak niewielkiej ilosci materialu w tak dlugim czasie nie dac rady sobie przyswoic. Jesli chcecie miec mature dla wlasnej satyfakcji to ok ale jesli wybieracie sie na studia to nie bądźcie smieszni. na przecietnej uczelni taki material jaki w liceum miętosicie przez trzy lata trzeba ogarniac w miesiąc i do tego trzeba miec te minimalne predyspozycje umysłowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drytyty1
"Boże, na studiach jak na wakacjach" Jak ktos studiuje turystyke i rekreacje czy inną pedagogike na Wyzszej Szkole Gotowania Parowek w Koziej Wolce to rzeczywiscie nie narzeka na przemeczenie ale zadajmy sobie pytanie jaki jest sens marnowania czasu na denne kierunki na dennych uczelniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę dyskutować na ten temat. Kiedyś też tak mi się wydawało, że albo się ma owe predyspozycje albo nie. Otóż nic nie jest czarno białe i nie chce mi się wyjaśniać i babrać w tym. Jak napisałam nie chodzi o samą naturę i materiał. przynajmniej u mnie a śmiem twierdzić, że u autorki podobnie, nawet jeśli sobie tego nie uświadamia jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awikoratia
wbiło wam sie w głowe ze musicie zdawac mature i juz ale nie kazdy zostanie lekarzem ktos musi byc sprzataczką!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuff
mam podobny problem i do tego problemy zdrowotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0006
co z toba wez ogarni sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liiiiiiisaaaa
Nie rozumiem was, ja nawet nie dopuszczalam do siebie mysli, ze nie podejde do matury. Przeciez ta nowa matura jest latwiejsza od starej, czy musicie byc az tak leniwi, ze nawet wam sie nie chce sprobowac. Wstyd, same wymowki. Ja tez mialam stresy i do tego musialam wstawac o 5 rano, zeby jechac do szkoly i czekac godzine na dworcu lub pod szkola, bo byla jeszce zamknieta gdy przyjezdzalam. I co, mature zdalam na 5tkach, dostalam sie na super studia, a teraz mieszkam w Stanach i powodzi mi sie lepiej niz wiekszosci Amerykanom. A pochodze z zabitej dechami wiochy bez perspektyw, wiedzialam, ze tylko dzieki nauce do czegos dojde i spelnie swoje marzenia. Jestescie zwylkle lenie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonaa
lisssssssssssssssa doszłaś tak daleko bo pewnie Amerykani cię bzyka!!i za to kase masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trololololo:D:D:D:D
ja zdalam mature ale zrezygnowałam ze studiów po pół roku, ten czas to najgorsze co mnie spotkało :O to siedzenie w domu mnie dobija a pracy znaleźć nie mogę :O przystąp do tej matury chyba ze jestes tchórzem. za rok nie bedzie ci sie chcialo ani tyle uczyc. nie musisz isc na studia jezeli nie wiesz co cie interesuje ale przystap i miej ta mature..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×