Do Kościoła na roczek ??

Z tego co słyszłam tradycja obchodzenia pierwszych urodzin dziecka w kościele wzięła się stąd, że dawniej była duża umieralnośc wśród noworodków. Dlatego jak dziecko skończyło rok wdzięczni rodzice szli do kościoła podziękować Bogu za życie dziecka. Tak wiem, to było dawno i czasy bardzo się zmieniły. Kto chce niech idzie, kto nie chce - niech sobie tym głowy nie zaprząta.

lolitko, dlaczego piszesz, że niedługo wszystko będzie się obchodzić w kościele? Przeciez to stary zwyczaj, nie widzę, aby jakies nowe przybywały.

Co do zalezności pomiędzy chrztem a roczkiem. Myślę, że chodziło o to, że jak ktoś jest wierzący (czyli ochrzcił dziecko), to chce równiez Bogu podziękować za pierwszy rok jego życia. I nie ma sensu kogoś wyzywać ani obrażać. Trochę tolerancji dla przekonań innych by się przydało.

Tak, tylko też nie ma co złośliwić, pisząc, że jeśli ktoś ochrzcił dziecko, to powinien roczek wyprawić w Kościele, bo jeśli tak nie zrobi, ochrzcił tylko dla picu. Nie można tak złośliwoe generalizować, jak to tu jedna koleżanka zrobiła. Jasne, podziękować za 1 rok życia dziecka, ale można to zrobić idąc na zwykłą mszę w niedzielę,na której ksiądz błogosławi roczniaki, nie trzeba tego robić w dzień imprezy.

Ale właśnie najczęściej wygląda to tak, że idzie się na mszę, a potem na imprezę. Jak na chrzcinach. Przynajmniej ja zawsze spotkałam się z czymś takim.