Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pędząca Gośka

Czy robicie domowe wina i nalewki????????????

Polecane posty

margolka ja posiadam przepis na miętówkę , ale niewiem czy o to Ci chodzi - dowolna ilość cukierków miętowych i zalać je wódką tak żeby były całe przykryte odstawić i co jakiś czas je przemieszać żeby się rozpuściły ( możesz poświęcić jej pół dnia i mieszać cały czas rozpuszczą się i masz miętówkę , dla mnie rewelka spróbuj może ci zasmakuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Dziękuję patusiu27 wypróbuję,ale zastanawiam się ,co dodane było do tego czeskiego likieru ,pewnie mleko skondensowane , bo nie był przeźroczysty ,tylko taki właśnie mleczny!!!! :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani es
margolka66 nie źle kombinujesz, na "smaka" wyczułaś skład likieru miętowego z Czech.Faktycznie w jego skład wchodzi mleko skondensowane słodzone , pastylki pudrowe - miętowe i spirytus, dobry pomysł z tym dodaniem liści mięty - będzie intensywniejszy smak i nabierze ładnego koloru.Do tej pory robiłam tylko z mleka 1/2 litra + jedna szklanka , do tego 30 - 35 dkg pastylek miętowych + 1/2 litra spirtu!!! Jak wychodzi za mocne lub za słodkie uzupełniam przegotowaną wodą!!!! Każdy przecież ma inny gust smakowy. Hejka!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może być i mleko kondensowane ale raczej niesłodzone rozpuść mietusy i zobaczysz jaki smak , jak to nie bedzie ten co chciałaś to dodaj tego mleka , a nóż się uda życze powodzenia , ja na swięta planuję nalewkę landrynkową i kawową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani es
Też ekstra pewnie będą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Pelagia
Czas robić nalewki na święta , goście pewnie chętnie podegustują !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani es
Proporcja: 1 kg owoców derenia (dziko rosnącego z dala od dróg i autostrad), lub w ogrodzie 1 litr spirytusu, 1 kg cukru, 1 litr wody. Owoce oczyścić, opłukać, wytrzeć, ponakłuwać szpikulcem, wsypać do gąsiora. Zalać wszystek spirytusem, zakorkować szczelnie i odstawić w ciepłe miejsce na miesiąc. Po upływie tego czasu , zlać spirytus do odrębnego gąsiora przesączony przez gazę i szczelnie zakorkować, odstawić. Z wody i cukru ugotować syrop, a gdy ostygnie zalać ulepem owoce derenia w pierwszym gąsiorze i znowu szczelnie zakorkowany, trzymać w cieple przez miesiąc. Odcedzić tak wyrobiony ulep i połączyć z odstawionym spirytusem. Szczelnie zakorkować i wynieść do chłodnej piwnicy. Gotowy do używania po 6 miesiącach, gdy dobrze przejdzie. Im dłużej postoi tym lepszy:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani es
Ta też jest super Prosty przepis na nalewkę z tarniny na każdy kilogram owoców: 3/4 kg cukru, ok 15 dag suszonych śliwek, ok 1 l spirytusu 94% lub wódki min 40% (na słaba nalewkę), wanilia, goździki, cynamon, cytryny. Owoce tarniny zbiera się po pierwszych konkretnych przymrozkach, tak żeby tarnina była przemrożona. Wtedy jest smaczniejsza, tak jak dzika róża. Można też przemrozić w zamrażarce tarninę zebraną wcześnie, ale smak nie jest wtedy najlepszy. Nieprzemrożone owoce trudno oderwać od pestek. Część owoców można pozostawić z pestkami. W dużym słoju układaj warstwami owoce przesypując cukrem i dodając suszone śliwki bez pestek. Odstaw na 2-3 tygodnie obserwując czy nie fermentuje, gdyby zaczęła fermentować, wcześniej trzeba zalać alkoholem, albo schować do lodówki. Po 2-3 tyg. zlej sok, połącz z alkoholem, odstaw. Pozostałe owoce zalej alkoholem i odstaw jeszcze na 2 tygodnie. Potem zlej zalewę, dokładnie odcedzając owoce, których już nie potrzebujesz. Zalewę wymieszaj ze zlanym wcześniej sokiem z dodanym alkoholem. Całość doprawiaj do smaku wanilią, sokiem z cytryny, cynamonem i ew. goździkami. Z takiej nalewki możesz zrobić doskonały prezent na imieniny, czy pod choinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie na uwadze dereń
Dereń musi być ten jadalny, takim z krzewów parkowych można sięzatruć. Ja miętówkę robię przezroczystą z liści mięty, melisy, odrobiny nasion kolendry i anyżu gwiaździstego. Przetrzymywać w ciemnej butelce żeby zachował piękny zielony kolor. Już m^ęta wschodzi na mojej działce ale spokojnie można użyć suszonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo... taaaak :) czekoladowa osattnio nam dobra wyszła - pół roku leżakowała po czym zrobiła się tak gęsta, że ciężką ja z butelki wylać :) i wcale nie jest słodka - bardziej gorzko kakaowa. ale pycha :) Przyszła teściowa robi świetną pomarańczówkę w każde święta - powiedzmy , że jestem jej... koneserem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak zrobić tą pomarańczówkę ja już kawową zrobiłam , dziś kupie landryny i robię tą drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pędząca Gośka
Składniki na likier pomarańczowy 2 duże pomarańcze szklanka spirytusu 300 ml wody 30 dag cukru Sposób przygotowania: Pomarańcze starannie wyszorować, osuszyć, po czym cienkim ostrym nożem skroić z nich pomarańczową warstwę skórki, pokroić ją w paseczki i wsypać do słoja. Z owoców wycisnąć sok, wymieszać go z wodą i cukrem, zagotować i przecedzić przez gęste sito wyłożone gazą. Wystudzony syrop wymieszać ze spirytusem i przelać do słoja ze skórkami. Wymieszać, zakręcić słój i odstawić na 4 dni w chłodne i ciemne miejsce. Od czasu do czasu potrząsać słojem. Następnie starannie przecedzić likier i przelać do pięknego szkła, zakorkować. Przed wręczeniem ładnie opakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA NALEWKA MIETOWA
PUSZKA MLEKA SKONDENSOWANEGO SLODZONEGO (JAK KTOS LUBI GESTSZE TO MASA KRÓWKOWA), MAŁA SMIETANKA 30%, LUB MLEKO ZAGESZCZONE, PÓŁ LITRA WÓDKI, KROPLE MIETOWE HERBAPOLU LUB EKSTRAKT Z MIETY KILKA LYŻECZEK(DO SMAKU), JA DAJĘ OK 2. PO WYMIESZANIU JAK BEDZIE ZA MOCNE LUB ZA SŁODKIE DOLAĆ EWENTUALNIE ZWYKŁEGO MLEKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA NALEWKA MIETOWA
JESZZCE KOKOSÓWKA zalać 200-300g wiórków kokosowych pół litra wódki, najlepiej w dużym słoju, zakręcić i odstawić na tydzień w ciemne i chłodne miejsce. potem wymieszać masę krówkową z 250ml smietanki i 250 ml mleka zageszczonego niesłodzonego, wlać wódke z wiórkami, wymieszać, przelać przez gęste sito, wiórki odcisnąć. smacznego wiórki można wykorzystać do placka (nie dla dzieci ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa panienka 62
POMARAŃCZÓWKA Składniki: 7 dużych pomarańczy (ok. 3 kg), 3 cytryny, 250 g cukru, torebka cukru waniliowego, 250 ml wody, 500 ml spirytusu 96%. Jak przyrządzić? Do garnka wsypujemy cukry, zalewamy wodą i parujemy, aż zrobi nam się gęsty syrop (jak bąbelki zaczną się robić duże i "gęste"). W międzyczasie sparzone pomarańcze i cytryny ścieramy na tarce z najmniejszymi oczkami i wyciskamy z nich sok. Kiedy już zrobi nam się syrop, wrzucamy starte skórki i odstawiamy syrop z palnika, żeby się nie spaliły, po ok. 30 sekundach, jak już skórki zmieszają się z syropem, wlewamy wyciśnięty sok i doprowadzamy do wrzenia. Później zdejmujemy z gazu i czekamy chwilkę aż przestygnie, dodajemy spirytus i rozlewamy do butelek. Po tygodniu trunek gotowy !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melancholijna mycha...........
Właśnie delektuję się pyszną nalewką czekoladową zrobioną kilka tygodni wcześniej - jest super :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Tu też się przyda Nalewki i syropy - zdrowie z karafki Małgorzata Świgoń Zamiast biec do apteki, by poratować się proszkiem na bezsenność czy przeziębienie, lepiej sięgnąć do barku po własnoręcznie przyrządzoną nalewkę. Też przyniesie ulgę, a jest znacznie smaczniejsza! kieliszek, nalewka, butelka Niegdyś trudno było sobie wyobrazić domową apteczkę bez kilku ziołowych czy owocowych nalewek. Trzymano je pod kluczem, pilnie strzeżono niepowtarzalnych receptur. Na kieliszek nalewki mógł zawsze liczyć wyjątkowo miły gość lub domownik, któremu zaczęło szwankować zdrowie. Pieczę nad apteczką z trunkami sprawowała zazwyczaj pani domu. Składniki (zioła, korzenie, owoce) macerowano w wódce (najczęściej żytniej) przez okres 48 tygodni, a następnie leżakowano w chłodnej piwnicy przez rok lub dłużej. Warto wrócić do tradycji robienia nalewek i przekonać się, że naprawdę działają! 5 kroków do sukcesu 1 Piękny kolor i niepowtarzalny aromat. Będzie miała nalewka tylko wtedy, gdy najpierw zalejemy owoce słabszym alkoholem, a więc wódką poniżej 38 proc. Spirytus, zamiast wydobyć z owoców czy ziół niezwykłą barwę i intensywny zapach, zakonserwuje je i wysuszy. Jednak słaby alkohol nie zabezpieczy wystarczająco owoców dodanych do nalewki przed psuciem. Dlatego po kilku dniach (34) dodaje się spirytus. 2 Starannie wybrane owoce. Jeśli robimy nalewkę na bazie owoców, powinny być one bardzo dojrzałe, ale jędrne i zdrowe. Należy ich użyć jak najszybciej po zbiorze. Ciekawy smak dają owoce dzikie i zdziczałe (np. gruszki, wiśnie z opuszczonych sadów). Owoce pestkowe trzeba drylować (pestki zawierają kwas pruski), a jarzębinę czy tarninę przemrozić (np. w zamrażalniku). 3 Dodatki. Takie jak korzenie, skórka cytryny, pomarańczy, wanilia itp. powinny być dobrej jakości. Cukier można dodawać bezpośrednio do płynu, ale lepiej zrobić z niego syrop i w tej postaci dolać go do nalewki. Zapobiega to scukrzeniu się likieru. 4 Leżakowanie. Jest bardzo ważne! Znawcy uważają, że od czasu i warunków, w jakich nalewka dojrzewa, zależy później jej lecznicza moc oraz niepowtarzalny smak. Im dłużej nalewka leżakuje, tym jest lepsza. 5 Klarowanie. Nalewkę po zrobieniu trzeba przefiltrować, by pozbyć się osadów i uzyskać piękny, czysty płyn. Można do tego wykorzystać filtry do kawy lub zwykłą watę albo złożoną kilkakrotnie gazę. Sprawdź, czego będziesz potrzebować, by potem twoja domowa „produkcja przebiegała sprawnie. Balon, gąsiorek lub duży słój. Będzie potrzebny, by swobodnie pomieścić w nim owoce czy inne składniki. Powinny zajmować 3/4 objętości naczynia. Korek ze specjalną „zakręcaną rurką do sporządzania nalewek o słabszej mocy. Nalewa się do niej wody, która pozwala ulotnić się dwutlenkowi węgla, jaki wydziela się podczas fermentacji i chroni zawartość przed dostępem powietrza. Filtry do klarowania płynu. Może to być zwykła szara bibuła albo gaza. Butelki, najlepiej z ciemnego szkła, szczelnie zamykane. Korki i lak do zamykania butelek. Z nalewek nie może ulatniać się aromat ani dostawać do nich powietrze. 5 przydatnych rad dla początkujących 1 Owoce w alkoholu, jakie pozostały po zlaniu nalewki, doskonale nadają się do deserów. Można dodawać je do lodów, zimnych napojów, a także do masy tortu węgierskiego. 2 Wytwornie w karafkach. Tak należy podawać nalewki. Najlepiej prezentują się w białym czystym szkle lub krysztale. Można wtedy podziwiać ich kolor. Nalewamy je do małych kieliszków. 3 Ach, ten smak! Znawcy nalewek uważają, że najtrudniejsze jest tzw. wyrównywanie smaku, czyli takie dobranie proporcji, by nalewka składająca się z wielu składników stanowiła harmonijną całość. Niektórzy eksperymentują przez lata. 4 Składniki Najlepszej Jakości to podstawa dobrej nalewki. Alkohol, owoce, a nawet woda muszą być starannie dobrane. Wódka powinna mieć smak neutralny (bez żadnych dodatków smakowych ani zapachowych). Najlepiej nadaje się czysta zbożowa (np. żytnia). 5 Niech dojrzewa w piwnicy. Większość nalewek po rozlaniu do butelek powinna stać kolejne 34 miesiące. W tym czasie cukier rozkłada się dalej i nadaje nalewce bardziej łagodny smak. Najsłynniejsze lecznicze napitki Jest wśród nich słynny francuski likier ziołowy Chartreuse, likier benedyktyński (na wszelkie dolegliwości) czy specjał czeskich sąsiadów becherovka (na lepsze trawienie). Likier Chartreuse uchodzi za najlepszy wyrób tego rodzaju na świecie. Recepturę opracowali w XVII wieku mnisi klasztoru Kartuzów i ulepszali ją przez trzy wieki. Zawiera ok. 130 ziół i jest nadal pilnie strzeżona. Likier benedyktyński zaczęli wytwarzać benedyktyni w XVI wieku. Miał on wzmacniać chorych braciszków. Obecnie jest wytwarzany w fabryce likierów w Fecamp. W jego skład wchodzi ok. 30 różnych ziół. Czeska becherovka też ma już 200 lat. Produkowana jest w Karlowych Warach. NA PRZEZIĘBIENIE Rozgrzewają, obniżają gorączkę, działając napotnie, łagodzą kaszel i chrypkę. Niezastąpione zwłaszcza jesienią, w porze przeziębień. Z czarnej porzeczki Pół kilograma dojrzałych owoców czarnej porzeczki myjemy, dokładnie osuszamy. Zalewamy litrem dżinu, dodajemy 30 dag cukru, 1 dag sproszkowanego imbiru oraz posiekaną świeżą skórkę z jednej dokładnie umytej cytryny. Odstawiamy na sześć tygodni w chłodne, ciemne miejsce, np. do piwnicy. Po tym czasie filtrujemy płyn, a owoce mocno wyciskamy przez płótno. Nalewka skutecznie łagodzi chrypkę i bóle gardła. JAK STOSOWAĆ: Pić powoli trzy razy dziennie po małym kieliszku. Dworska malinówka 1 kg świeżych, dojrzałych malin zalewamy 1 l wódki żytniej, dodajemy 40 dag cukru, 2 g kory cynamonowej, 3 goździki, 2 ziarenka pieprzu. Słój z płynem pozostawiamy przez pięć dni na słońcu. Filtrujemy, przelewamy do butelek. Leżakujemy w piwnicy około jednego roku. JAK STOSOWAĆ: Można pić samą albo dodać łyżkę stołową do pół szklanki ciepłej, przegotowanej wody i popijać kilka razy dziennie. Z owoców bzu czarnego Z pół kg dojrzałych owoców bzu czarnego robimy sok, dodajemy 0,1 litra soku z czarnej porzeczki, wlewamy 2 kieliszki winiaku, wsypujemy 25 dag brunatnego cukru, 0,7 l wódki żytniej. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na cztery tygodnie, filtrujemy. JAK STOSOWAĆ: Łyżkę nalewki dwa razy dziennie między posiłkami. Książęca porzeczkówka Przepis pochodzi z 1876 roku! 1,5 kg rozgniecionych owoców czarnej porzeczki, 5 g owoców anyżu, 2 goździki, 25 dag cukru zalewamy litrem wódki, pozostawiamy na cztery tygodnie w ciepłym miejscu. Po tym czasie filtrujemy przez lniane płótno i leżakujemy ok. roku. Pomaga w bólach gardła, krtani, katarze. JAK STOSOWAĆ: Pić powoli 23 razy dziennie po małym kieliszku. NA WZMOCNIENIE Pobudzają apetyt, dodają energii i sił, ogólnie wzmacniają. Idealne dla zmęczonych i rekonwalescentów. Z marzanki wonnej Wiązkę młodych ususzonych pędów marzanki wonnej umieszczamy w butelce z szeroką szyjką, zalewamy 1 litrem wódki żytniej, pozostawiamy na tydzień. Filtrujemy, dodajemy 20 dag cukru. JAK STOSOWAĆ: Łyżkę nalewki dwa razy dziennie między posiłkami. Herbatówka Wymieszać 30 g herbaty czarnej, 0,3 g cynamonu, 0,3 g wanilii, 20 g rodzynek, 1 g skórki cytrynowej. Dodać 20 dag brunatnego cukru, zalać 0,7 litra rumu. Odstawić na cztery tygodnie, po tym czasie przefiltrować, przelać do butelki. JAK STOSOWAĆ: Pić po małym kieliszku w stanach zmęczenia. Z owoców dzikiej róży Pół kg owoców dzikiej róży umyć, osuszyć, usunąć pestki. Owoce zmiksować. Zalać 0,5 l białego wytrawnego wina i 0,5 l spirytusu. Z 1 kg cukru i 3 szkl. wody ugotować syrop. Gorący dodać do płynu. Wymieszać, odstawić na trzy tygodnie w ciepłe miejsce. Przefiltrować, przelać do butelek. Pozostawić w chłodnym i ciemnym miejscu na pół roku. JAK STOSOWAĆ: Pić po 12 łyżki stołowe dziennie. NA SEN I NERWY Łagodzą stany nerwicowe, poprawiają złe samopoczucie, pomagają się wyciszyć i ułatwiają zaśnięcie. Z melisy Z 30 dag cukru i 0,5 litra wody gotujemy syrop. Zalewamy nim 10 dag liści melisy. Pozostawiamy na dwa dni i zalewamy 70% spirytusem (0,5 litra). Odstawiamy na kilka miesięcy. Po tym czasie filtrujemy. Doskonale uspokaja, łagodzi lęki. JAK STOSOWAĆ: 12 kieliszki dziennie, pić powoli w stanach zdenerwowania lub na pół godziny przed snem. Muszkatołówka Dwie gałki muszkatołowe rozdrabniamy, dodajemy niewielką ilość sproszkowanego anyżu, koszyczków rumianku, kardamonu, majeranku, melisy, goździków, cynamonu, wsypujemy 20 dag brunatnego cukru. Zalewamy litrem winiaku, odstawiamy na 6 tygodni, po tym czasie filtrujemy, przelewamy do butelek. Wycisza, działa nasennie, ale też przeciwdziała chandrze i pesymistycznemu nastrojowi. JAK STOSOWAĆ: Pół kieliszka przed snem lub w stanach zdenerwowania. Z szafranu 50 g suchych lub 100 g świeżych korzeni, 1 g szafranu, 24 g owoców kolendry, 2 g anyżu. Korzeń dokładnie oczyszczamy, myjemy, osuszamy, rozdrabniamy. Wszystkie przyprawy, z wyjątkiem szafranu, zalewamy spirytusem (0,5 litra) i odstawiamy w ciemne miejsce na cztery dni. Szafran należy namoczyć osobno w kieliszku spirytusu o tej samej mocy. Z 4 kg cukru i 2 litrów wody sporządzamy syrop. Do gorącego wlewamy powoli, ciągle mieszając, 3,5 litra spirytusu oraz spirytus z namoczonych wcześniej przypraw. Dokładnie mieszamy. Rozlewamy do butelek. Odstawiamy na 3 tygodnie. JAK STOSOWAĆ: 12 małe kieliszki dziennie: rano i po południu. Lawendowa 20 pędów suszonej lawendy zalewamy litrem białego, wytrawnego wina, dodajemy 2 łyżki octu winnego. Gotujemy na wolnym ogniu. Dodajemy 30 dag miodu i ponownie gotujemy przez 4 minuty. Przecedzamy, wlewamy do butelek wypłukanych wódką. JAK STOSOWAĆ: Trzy razy dziennie po niewielkim kieliszku. Ziołowy Benedictine Oryginalna receptura likieru, nadal trzymana w tajemnicy, składa się z ponad 30 różnych ziół. Oto przepis na uproszczoną domową wersję „benedyktynki. Mieszamy ze sobą po łyżeczce suszonych ziół: arcydzięgla, melisy, mięty, cynamonu, goździków, tymianku, piołunu, majeranku. Zalewamy spirytusem (0,5 litra). Z 25 dag cukru i 0,25 litra wody sporządzamy syrop, który wlewamy do spirytusu. Odstawiamy na godzinę. Po tym czasie dodajemy szczyptę kwiatu lawendy i szafranu. Odstawiamy na 15 min. Filtrujemy, rozlewamy do butelek. Pozostawiamy w chłodzie na co najmniej 3 miesiące. JAK STOSOWAĆ: W razie potrzeby mały kieliszek, po jedzeniu. NA ŻOŁĄDEK Efekty łakomstwa dobrze znamy: ból brzucha, wzdęcia, zgaga. Kieliszek smacznej nalewki po obfitym posiłku będzie prawdziwym balsamem dla zmęczonego żołądka. Jarzębinowa 0,5 kg dobrze przemarzniętych owoców jarzębiny sparzamy na sicie. Napełniamy trzy czwarte naczynia. Zalewamy do pełna spirytusem, zamykamy. Pozostawiamy na słońcu lub ciepłym miejscu na dwa miesiące. Potem cedzimy i mierzymy płyn. Na każdy litr dajemy 2030 dag cukru. Z cukru i wody gotujemy gęsty syrop. Wlewamy powoli nalewkę do gorącego syropu, cały czas mieszając. Przykrywamy, studzimy. Zlewamy do butelek. Można jej używać natychmiast po zrobieniu. JAK STOSOWAĆ: W razie potrzeby pić po łyżce stołowej nalewki wymieszanej z niewielką ilością wody. Miętowa Przepis pochodzi z XIX w. 250 g świeżych, zielonych liści mięty, 3 kwiaty muszkatołowe, świeża skórka z jednej pomarańczy, sok z jednej cytryny, 1 litr winiaku. Łączymy wszystkie składniki i odstawiamy na 3 tygodnie w ciepłe miejsce. Dodajemy 250 g cukru, przefiltrowujemy. Przelewamy do butelek. JAK STOSOWAĆ: Kilka kropli na łyżeczkę cukru w razie ataku kolki. Żołądkowa gorzka 10 dag świeżej skórki pomarańczowej, 20 g owoców anyżu, 15 g korzenia goryczki, 8 g ziela tysiącznika, 8 g ziela drapacza, 1 kg cukru, 4 litry wódki żytniej. Wszystkie składniki łączymy w dużej butli, dokładnie mieszamy, by cukier całkowicie się rozpuścił. Pozostawiamy na tydzień. Filtrujemy, rozlewamy do butelek. JAK STOSOWAĆ: Niewielką ilość wypijamy po obfitym posiłku. Na dziecięce przeziębienia Zwykłe przeziębienie trwa na ogół kilka dni i szybko mija. Warto wtedy przetrzymać malca w domu i podać mu domowy syrop lub napar z ziół, który ma działanie podobne do nalewki. Syrop z malin: 1 kg malin, 1,5 kg cukru, 2 szklanki wody. Owoce przebrać, oczyścić, opłukać. Z wody i cukru zagotować syrop. Na wrzący wrzucić owoce, zagotować kilka razy, odstawić po każdym zagotowaniu. Przecedzić, zlać do butelek. Dodawać do herbaty. Działa napotnie, obniża temperaturę. Syrop z berberysu: 1 kg dojrzałych owoców, 1 kg cukru. Owoce przebrać, oczyścić, opłukać. Odcisnąć sok w sokowirówce. Wymieszać z cukrem, zagotować. Trzymać krótko na niewielkim ogniu. Gorący syrop zlać do butelek, zamknąć. Podawać rozcieńczony z wodą w stanach podgorączkowych. Syropki na kaszel i chrypkę Domowe syropki sporządzone według sprawdzonych przepisów naszych babć i mam na pewno nie zaszkodzą malcowi, a pomogą złagodzić dolegliwości. Kaszel, chrypka i ból gardła związane z jesiennymi infekcjami znikną o wiele szybciej! Cebulowy 10 dag cebuli, 10 dag lipowego miodu. Cebulę ścieramy na tarce, dodajemy odrobinę wody, ogrzewamy do wrzenia, wyciskamy przez gazę. Dodajemy miód, mieszamy. Podajemy po łyżeczce co 3 godziny. Miodowy z chrzanem 10 dag utartego chrzanu, pół szklanki wody, miód sosnowy lub inny. Świeżo utarty chrzan zalewamy przegotowaną, letnią wodą. Odstawiamy na pół godziny w zamkniętym naczyniu. Przecedzamy, dodajemy taką samą ilość miodu, co płynu. Podajemy po łyżeczce 3 razy dziennie. Czosnkowy 2 główki czosnku, 2 cytryny, litr przegotowanej, ostudzonej wody. Czosnek obieramy i przepuszczamy przez praskę. Zalewamy wodą, dodajemy sok z cytryn. Zamykamy naczynie i odstawiamy na 3 dni w ciemne miejsce. Przecedzamy do butelki z ciemnego szkła. Podajemy 3 razy dziennie po łyżeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Nalewki i syropy - zdrowie z karafki Małgorzata Świgoń Zamiast biec do apteki, by poratować się proszkiem na bezsenność czy przeziębienie, lepiej sięgnąć do barku po własnoręcznie przyrządzoną nalewkę. Też przyniesie ulgę, a jest znacznie smaczniejsza! kieliszek, nalewka, butelka Niegdyś trudno było sobie wyobrazić domową apteczkę bez kilku ziołowych czy owocowych nalewek. Trzymano je pod kluczem, pilnie strzeżono niepowtarzalnych receptur. Na kieliszek nalewki mógł zawsze liczyć wyjątkowo miły gość lub domownik, któremu zaczęło szwankować zdrowie. Pieczę nad apteczką z trunkami sprawowała zazwyczaj pani domu. Składniki (zioła, korzenie, owoce) macerowano w wódce (najczęściej żytniej) przez okres 48 tygodni, a następnie leżakowano w chłodnej piwnicy przez rok lub dłużej. Warto wrócić do tradycji robienia nalewek i przekonać się, że naprawdę działają! 5 kroków do sukcesu 1 Piękny kolor i niepowtarzalny aromat. Będzie miała nalewka tylko wtedy, gdy najpierw zalejemy owoce słabszym alkoholem, a więc wódką poniżej 38 proc. Spirytus, zamiast wydobyć z owoców czy ziół niezwykłą barwę i intensywny zapach, zakonserwuje je i wysuszy. Jednak słaby alkohol nie zabezpieczy wystarczająco owoców dodanych do nalewki przed psuciem. Dlatego po kilku dniach (34) dodaje się spirytus. 2 Starannie wybrane owoce. Jeśli robimy nalewkę na bazie owoców, powinny być one bardzo dojrzałe, ale jędrne i zdrowe. Należy ich użyć jak najszybciej po zbiorze. Ciekawy smak dają owoce dzikie i zdziczałe (np. gruszki, wiśnie z opuszczonych sadów). Owoce pestkowe trzeba drylować (pestki zawierają kwas pruski), a jarzębinę czy tarninę przemrozić (np. w zamrażalniku). 3 Dodatki. Takie jak korzenie, skórka cytryny, pomarańczy, wanilia itp. powinny być dobrej jakości. Cukier można dodawać bezpośrednio do płynu, ale lepiej zrobić z niego syrop i w tej postaci dolać go do nalewki. Zapobiega to scukrzeniu się likieru. 4 Leżakowanie. Jest bardzo ważne! Znawcy uważają, że od czasu i warunków, w jakich nalewka dojrzewa, zależy później jej lecznicza moc oraz niepowtarzalny smak. Im dłużej nalewka leżakuje, tym jest lepsza. 5 Klarowanie. Nalewkę po zrobieniu trzeba przefiltrować, by pozbyć się osadów i uzyskać piękny, czysty płyn. Można do tego wykorzystać filtry do kawy lub zwykłą watę albo złożoną kilkakrotnie gazę. Sprawdź, czego będziesz potrzebować, by potem twoja domowa „produkcja przebiegała sprawnie. Balon, gąsiorek lub duży słój. Będzie potrzebny, by swobodnie pomieścić w nim owoce czy inne składniki. Powinny zajmować 3/4 objętości naczynia. Korek ze specjalną „zakręcaną rurką do sporządzania nalewek o słabszej mocy. Nalewa się do niej wody, która pozwala ulotnić się dwutlenkowi węgla, jaki wydziela się podczas fermentacji i chroni zawartość przed dostępem powietrza. Filtry do klarowania płynu. Może to być zwykła szara bibuła albo gaza. Butelki, najlepiej z ciemnego szkła, szczelnie zamykane. Korki i lak do zamykania butelek. Z nalewek nie może ulatniać się aromat ani dostawać do nich powietrze. 5 przydatnych rad dla początkujących 1 Owoce w alkoholu, jakie pozostały po zlaniu nalewki, doskonale nadają się do deserów. Można dodawać je do lodów, zimnych napojów, a także do masy tortu węgierskiego. 2 Wytwornie w karafkach. Tak należy podawać nalewki. Najlepiej prezentują się w białym czystym szkle lub krysztale. Można wtedy podziwiać ich kolor. Nalewamy je do małych kieliszków. 3 Ach, ten smak! Znawcy nalewek uważają, że najtrudniejsze jest tzw. wyrównywanie smaku, czyli takie dobranie proporcji, by nalewka składająca się z wielu składników stanowiła harmonijną całość. Niektórzy eksperymentują przez lata. 4 Składniki Najlepszej Jakości to podstawa dobrej nalewki. Alkohol, owoce, a nawet woda muszą być starannie dobrane. Wódka powinna mieć smak neutralny (bez żadnych dodatków smakowych ani zapachowych). Najlepiej nadaje się czysta zbożowa (np. żytnia). 5 Niech dojrzewa w piwnicy. Większość nalewek po rozlaniu do butelek powinna stać kolejne 34 miesiące. W tym czasie cukier rozkłada się dalej i nadaje nalewce bardziej łagodny smak. Najsłynniejsze lecznicze napitki Jest wśród nich słynny francuski likier ziołowy Chartreuse, likier benedyktyński (na wszelkie dolegliwości) czy specjał czeskich sąsiadów becherovka (na lepsze trawienie). Likier Chartreuse uchodzi za najlepszy wyrób tego rodzaju na świecie. Recepturę opracowali w XVII wieku mnisi klasztoru Kartuzów i ulepszali ją przez trzy wieki. Zawiera ok. 130 ziół i jest nadal pilnie strzeżona. Likier benedyktyński zaczęli wytwarzać benedyktyni w XVI wieku. Miał on wzmacniać chorych braciszków. Obecnie jest wytwarzany w fabryce likierów w Fecamp. W jego skład wchodzi ok. 30 różnych ziół. Czeska becherovka też ma już 200 lat. Produkowana jest w Karlowych Warach. NA PRZEZIĘBIENIE Rozgrzewają, obniżają gorączkę, działając napotnie, łagodzą kaszel i chrypkę. Niezastąpione zwłaszcza jesienią, w porze przeziębień. Z czarnej porzeczki Pół kilograma dojrzałych owoców czarnej porzeczki myjemy, dokładnie osuszamy. Zalewamy litrem dżinu, dodajemy 30 dag cukru, 1 dag sproszkowanego imbiru oraz posiekaną świeżą skórkę z jednej dokładnie umytej cytryny. Odstawiamy na sześć tygodni w chłodne, ciemne miejsce, np. do piwnicy. Po tym czasie filtrujemy płyn, a owoce mocno wyciskamy przez płótno. Nalewka skutecznie łagodzi chrypkę i bóle gardła. JAK STOSOWAĆ: Pić powoli trzy razy dziennie po małym kieliszku. Dworska malinówka 1 kg świeżych, dojrzałych malin zalewamy 1 l wódki żytniej, dodajemy 40 dag cukru, 2 g kory cynamonowej, 3 goździki, 2 ziarenka pieprzu. Słój z płynem pozostawiamy przez pięć dni na słońcu. Filtrujemy, przelewamy do butelek. Leżakujemy w piwnicy około jednego roku. JAK STOSOWAĆ: Można pić samą albo dodać łyżkę stołową do pół szklanki ciepłej, przegotowanej wody i popijać kilka razy dziennie. Z owoców bzu czarnego Z pół kg dojrzałych owoców bzu czarnego robimy sok, dodajemy 0,1 litra soku z czarnej porzeczki, wlewamy 2 kieliszki winiaku, wsypujemy 25 dag brunatnego cukru, 0,7 l wódki żytniej. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na cztery tygodnie, filtrujemy. JAK STOSOWAĆ: Łyżkę nalewki dwa razy dziennie między posiłkami. Książęca porzeczkówka Przepis pochodzi z 1876 roku! 1,5 kg rozgniecionych owoców czarnej porzeczki, 5 g owoców anyżu, 2 goździki, 25 dag cukru zalewamy litrem wódki, pozostawiamy na cztery tygodnie w ciepłym miejscu. Po tym czasie filtrujemy przez lniane płótno i leżakujemy ok. roku. Pomaga w bólach gardła, krtani, katarze. JAK STOSOWAĆ: Pić powoli 23 razy dziennie po małym kieliszku. NA WZMOCNIENIE Pobudzają apetyt, dodają energii i sił, ogólnie wzmacniają. Idealne dla zmęczonych i rekonwalescentów. Z marzanki wonnej Wiązkę młodych ususzonych pędów marzanki wonnej umieszczamy w butelce z szeroką szyjką, zalewamy 1 litrem wódki żytniej, pozostawiamy na tydzień. Filtrujemy, dodajemy 20 dag cukru. JAK STOSOWAĆ: Łyżkę nalewki dwa razy dziennie między posiłkami. Herbatówka Wymieszać 30 g herbaty czarnej, 0,3 g cynamonu, 0,3 g wanilii, 20 g rodzynek, 1 g skórki cytrynowej. Dodać 20 dag brunatnego cukru, zalać 0,7 litra rumu. Odstawić na cztery tygodnie, po tym czasie przefiltrować, przelać do butelki. JAK STOSOWAĆ: Pić po małym kieliszku w stanach zmęczenia. Z owoców dzikiej róży Pół kg owoców dzikiej róży umyć, osuszyć, usunąć pestki. Owoce zmiksować. Zalać 0,5 l białego wytrawnego wina i 0,5 l spirytusu. Z 1 kg cukru i 3 szkl. wody ugotować syrop. Gorący dodać do płynu. Wymieszać, odstawić na trzy tygodnie w ciepłe miejsce. Przefiltrować, przelać do butelek. Pozostawić w chłodnym i ciemnym miejscu na pół roku. JAK STOSOWAĆ: Pić po 12 łyżki stołowe dziennie. NA SEN I NERWY Łagodzą stany nerwicowe, poprawiają złe samopoczucie, pomagają się wyciszyć i ułatwiają zaśnięcie. Z melisy Z 30 dag cukru i 0,5 litra wody gotujemy syrop. Zalewamy nim 10 dag liści melisy. Pozostawiamy na dwa dni i zalewamy 70% spirytusem (0,5 litra). Odstawiamy na kilka miesięcy. Po tym czasie filtrujemy. Doskonale uspokaja, łagodzi lęki. JAK STOSOWAĆ: 12 kieliszki dziennie, pić powoli w stanach zdenerwowania lub na pół godziny przed snem. Muszkatołówka Dwie gałki muszkatołowe rozdrabniamy, dodajemy niewielką ilość sproszkowanego anyżu, koszyczków rumianku, kardamonu, majeranku, melisy, goździków, cynamonu, wsypujemy 20 dag brunatnego cukru. Zalewamy litrem winiaku, odstawiamy na 6 tygodni, po tym czasie filtrujemy, przelewamy do butelek. Wycisza, działa nasennie, ale też przeciwdziała chandrze i pesymistycznemu nastrojowi. JAK STOSOWAĆ: Pół kieliszka przed snem lub w stanach zdenerwowania. Z szafranu 50 g suchych lub 100 g świeżych korzeni, 1 g szafranu, 24 g owoców kolendry, 2 g anyżu. Korzeń dokładnie oczyszczamy, myjemy, osuszamy, rozdrabniamy. Wszystkie przyprawy, z wyjątkiem szafranu, zalewamy spirytusem (0,5 litra) i odstawiamy w ciemne miejsce na cztery dni. Szafran należy namoczyć osobno w kieliszku spirytusu o tej samej mocy. Z 4 kg cukru i 2 litrów wody sporządzamy syrop. Do gorącego wlewamy powoli, ciągle mieszając, 3,5 litra spirytusu oraz spirytus z namoczonych wcześniej przypraw. Dokładnie mieszamy. Rozlewamy do butelek. Odstawiamy na 3 tygodnie. JAK STOSOWAĆ: 12 małe kieliszki dziennie: rano i po południu. Lawendowa 20 pędów suszonej lawendy zalewamy litrem białego, wytrawnego wina, dodajemy 2 łyżki octu winnego. Gotujemy na wolnym ogniu. Dodajemy 30 dag miodu i ponownie gotujemy przez 4 minuty. Przecedzamy, wlewamy do butelek wypłukanych wódką. JAK STOSOWAĆ: Trzy razy dziennie po niewielkim kieliszku. Ziołowy Benedictine Oryginalna receptura likieru, nadal trzymana w tajemnicy, składa się z ponad 30 różnych ziół. Oto przepis na uproszczoną domową wersję „benedyktynki. Mieszamy ze sobą po łyżeczce suszonych ziół: arcydzięgla, melisy, mięty, cynamonu, goździków, tymianku, piołunu, majeranku. Zalewamy spirytusem (0,5 litra). Z 25 dag cukru i 0,25 litra wody sporządzamy syrop, który wlewamy do spirytusu. Odstawiamy na godzinę. Po tym czasie dodajemy szczyptę kwiatu lawendy i szafranu. Odstawiamy na 15 min. Filtrujemy, rozlewamy do butelek. Pozostawiamy w chłodzie na co najmniej 3 miesiące. JAK STOSOWAĆ: W razie potrzeby mały kieliszek, po jedzeniu. NA ŻOŁĄDEK Efekty łakomstwa dobrze znamy: ból brzucha, wzdęcia, zgaga. Kieliszek smacznej nalewki po obfitym posiłku będzie prawdziwym balsamem dla zmęczonego żołądka. Jarzębinowa 0,5 kg dobrze przemarzniętych owoców jarzębiny sparzamy na sicie. Napełniamy trzy czwarte naczynia. Zalewamy do pełna spirytusem, zamykamy. Pozostawiamy na słońcu lub ciepłym miejscu na dwa miesiące. Potem cedzimy i mierzymy płyn. Na każdy litr dajemy 2030 dag cukru. Z cukru i wody gotujemy gęsty syrop. Wlewamy powoli nalewkę do gorącego syropu, cały czas mieszając. Przykrywamy, studzimy. Zlewamy do butelek. Można jej używać natychmiast po zrobieniu. JAK STOSOWAĆ: W razie potrzeby pić po łyżce stołowej nalewki wymieszanej z niewielką ilością wody. Miętowa Przepis pochodzi z XIX w. 250 g świeżych, zielonych liści mięty, 3 kwiaty muszkatołowe, świeża skórka z jednej pomarańczy, sok z jednej cytryny, 1 litr winiaku. Łączymy wszystkie składniki i odstawiamy na 3 tygodnie w ciepłe miejsce. Dodajemy 250 g cukru, przefiltrowujemy. Przelewamy do butelek. JAK STOSOWAĆ: Kilka kropli na łyżeczkę cukru w razie ataku kolki. Żołądkowa gorzka 10 dag świeżej skórki pomarańczowej, 20 g owoców anyżu, 15 g korzenia goryczki, 8 g ziela tysiącznika, 8 g ziela drapacza, 1 kg cukru, 4 litry wódki żytniej. Wszystkie składniki łączymy w dużej butli, dokładnie mieszamy, by cukier całkowicie się rozpuścił. Pozostawiamy na tydzień. Filtrujemy, rozlewamy do butelek. JAK STOSOWAĆ: Niewielką ilość wypijamy po obfitym posiłku. Na dziecięce przeziębienia Zwykłe przeziębienie trwa na ogół kilka dni i szybko mija. Warto wtedy przetrzymać malca w domu i podać mu domowy syrop lub napar z ziół, który ma działanie podobne do nalewki. Syrop z malin: 1 kg malin, 1,5 kg cukru, 2 szklanki wody. Owoce przebrać, oczyścić, opłukać. Z wody i cukru zagotować syrop. Na wrzący wrzucić owoce, zagotować kilka razy, odstawić po każdym zagotowaniu. Przecedzić, zlać do butelek. Dodawać do herbaty. Działa napotnie, obniża temperaturę. Syrop z berberysu: 1 kg dojrzałych owoców, 1 kg cukru. Owoce przebrać, oczyścić, opłukać. Odcisnąć sok w sokowirówce. Wymieszać z cukrem, zagotować. Trzymać krótko na niewielkim ogniu. Gorący syrop zlać do butelek, zamknąć. Podawać rozcieńczony z wodą w stanach podgorączkowych. Syropki na kaszel i chrypkę Domowe syropki sporządzone według sprawdzonych przepisów naszych babć i mam na pewno nie zaszkodzą malcowi, a pomogą złagodzić dolegliwości. Kaszel, chrypka i ból gardła związane z jesiennymi infekcjami znikną o wiele szybciej! Cebulowy 10 dag cebuli, 10 dag lipowego miodu. Cebulę ścieramy na tarce, dodajemy odrobinę wody, ogrzewamy do wrzenia, wyciskamy przez gazę. Dodajemy miód, mieszamy. Podajemy po łyżeczce co 3 godziny. Miodowy z chrzanem 10 dag utartego chrzanu, pół szklanki wody, miód sosnowy lub inny. Świeżo utarty chrzan zalewamy przegotowaną, letnią wodą. Odstawiamy na pół godziny w zamkniętym naczyniu. Przecedzamy, dodajemy taką samą ilość miodu, co płynu. Podajemy po łyżeczce 3 razy dziennie. Czosnkowy 2 główki czosnku, 2 cytryny, litr przegotowanej, ostudzonej wody. Czosnek obieramy i przepuszczamy przez praskę. Zalewamy wodą, dodajemy sok z cytryn. Zamykamy naczynie i odstawiamy na 3 dni w ciemne miejsce. Przecedzamy do butelki z ciemnego szkła. Podajemy 3 razy dziennie po łyżeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maro34
A mieliście okazje robić zakupy w sklepie internetowym z nalewkami? Bo ja tak, to było tu www.ZdroweNalewki.pl i musze przyznać,ze jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Ekspresowa przesyłka i miłą obsługa. Sam nie umiem ich robić a tu można bez problemu kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franuś napisz co to
jest ta wściekła krowa???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat wart powrotu!
sezon na nalewki trwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nastawiłam ostatnio nalewkę z kukułek i moge ją polecic :) jeszcze nie powinnam jej pić, ale chciałąm tylko skosztowac i jest prtzepyszna, kupiłam kilo kukułek, zalałam spirytusem tak żeby przykryło kukułki, kukułki pokroiłam i co kilka dni mieszam, wyszło pyszne i musze jeszcze zrobic :) poza tym mam juz nastawiona nalewkę z orzecha zielonego, porzeczki, maliny, brzoskwini i śliwki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama możesz tak się
annorl1-niezła kolekcja pysznych nalewek,wypróbuje tę z kukułek- dzięki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i jest kolekcja, ale niestey przynajmniej rok trzeba na nie czekać :( to jest minus, ale na te zimę mam z tamtego roku, malinową i orzechową, bo tylko 2 robiłam rok temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korpett
Z okazji sezonu owocowego chciałam odświeżyć wątek domowych nalewek. Z czego w tym roku będziecie przygotowywać Wasze specjały? Ja planuje maliny, wiśnie i aronie. Myślałam też o agreście ale nie wiem czy wyjdzie z nich dobra nalewka, robiliście może taką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwowica_______
i z któregoś poradnika Lucyny Ćwierczakiewiczowej. W gąsior z szerokim otworem nakłaść pełno dojrzałych zupełnie węgierek, nalać je spirytusem najlepszym, zatkać korkiem i zostawić w cieniu przez 4 do 6 tygodni, po tym przeciągu czasu zlać spirytus ze śliwek, wysączając długo i starannie gąsior, a w miejsce spirytusu wsypać na śliwki cukru miałkiego tyle, ile się tylko zmieści. Cukier będzie wyciągać ze śliwek spirytus w miarę rozpuszczania się, po 2 tygodniach najwyżej powinien się cukier zupełnie rozpuścić, wtedy zlać płyn i wymieszać z poprzednio zlanym spirytusem, przefiltrować przez szwedzką bibułę, zlać w butelki, zakorkować i zostawić przynajmniej na pół roku, a będzie wyborna i wystała śliwowica na ok 3kg śliwek wchodzi ok 1,5l alkoholu spirytus 70% ja uzywam,śliwki powinny byc wypestkowane,ale troche pestek nalezy dodac,tak ze sporą garsc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korpett
O śliwkach nie pomyślałam, a to dobry pomysł bo mam stare drzewko na działce, może nie owocuje jak kiedyś ale śliwki są super smaczne. Z tymi pestkami to nie boisz się kwasu pruskiego? Ja jeszcze nigdy nie dodawałam pestek bo babcia zawsze mi mówiła, żeby uważać na ten kwas. Z pestkami wychodzi lepsza nalewka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×