Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammaaa podwojna

zauwazylyscie,ze zagraniczne mamy smieja sie z polskich mam?

Polecane posty

Gość uspokujta sie baby!
dajcie linka do tego topiku o mleku krowim tez bym sie posmiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie byl oficjalnie temat o mleku krowim tylko a tym ze mama chciala zrobic ROCZNIAKOWI nalesniki na mleku modyfikowanym. Brrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melapelas
Moje dzieci tez specjalnie nie choruja chociaz chodza z katarem ciagle.Antybiotyku nie znaja.Uwaga!Daje je do przedszkola takie zakatarzone i kaszlace co w Polsce jest nie do pomyslenia a tu normalka.Tyle,ze tu to trzeba pracowac,ja nie wiem z czego ludzie w PL zyja jak te dzieciaki ciagle w domu siedza?Tutaj chodza caly czas do przedszkola ale jakos powazniej nie choruja a jak czytam o polskich dzieciach i ilosciach lekow,syropkow etc. to mi sie slabo robi.No i ciagle chore sa.Moje dzieci tez zimne lapska i nozki maja bo ich nie przegrzewam.Wazne ze karczki maja cieple.Czapki zimowe,wiosenne i letnie.No zesz w morde jeza LOL.No i danonki.Ja nigdy nie jadlam tego,moje dzieci rowniez.Mleko krowie pija od o zgrozo gdzies szostego miesiaca zycia (ale takie prosto od krowy).Kefir chyba od czwartego.Surowe zoltko od trzeciego miesiaca(kury znane he he).Tutaj kobiety karmiace jedza wszystko,jakos ich dzieci zyja,nie choruja.Prawie wszystkie rodza w znieczuleniu(i nikt im tego nie odlacza na czas parcia,wprost przeciwnie)i jakos dzieci sa OK i kobitki rowniez.Nie ma bohaterskich matek polek co chca udowodnic swym cierpieniem nie wiadomo co i nie wiadomo komu.Zreszta warunki w polskich szpitalach to jest zgroza i horror.To jak sie traktuje pacjentki to nastepna zgroza i horror w ogole nie do przyjecia zagranica.Jak widze matke z papierosem w ustach,wystrojona i wymalowana jak do klubu i dzieciaka opatulonego jak na syberie to na pewno jest to polska mama.No i jeszcze dzieci w samych rajstopkach jakby spodniczki zgubily,o przepraszam chlopcy tez!!!To sie w glowie nie miesci.To jest jakis polski chory obyczaj,nie spotkalam sie z czyms takim w innym kraju.Smarowanie pepka noworodkom,czerwone koraliki lub wstazeczki na uroki(no to Polki sa katoliczkami czy pogankami?)No i ogromna ilosc slodyczy i slodkich sokow i niechec do dawania dziecku wody.Acha nie prasowalam niczego dzieciom,nie wyparzalam butelek i chodzilam duzo w miejsca publiczne od trzeciej doby w ktorej to wyszlam po cesarkach.Razem z maluszkami,wczesniakami.Duzo tu takich noworodkow widac w sklepach etc i jakos zdrowe sa i nie umieraja.To jest moj obraz polskich mam z internetu.Mieszkam zagranica dwadziescia lat.Nie czuje sie z tego powodu lepsza i zgroza mnie przejmuja teksty typu "o ona mysli,ze jest Angielka,Niemka a jest zwykla Polka".To jest tragiczne,ze niektorzy mysla,ze sa gorsi niz inne nacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juusia ka
to cos o wozkach. mieszkam zagranica,kupilam wozek od kolezanki,uzywany. Przyjechalam do polski na urop i mowie jednej kolezance,ze wozek mam uzywany. A ta drugiej sie zwierzyla:no jak to?mieszka w Niemczech i kupuje uzywany wozek?co za dziadostwo z niej. musze kupic wozek za 2 tys.euro bo mieszkam w Niemczech:) zauwazylam,ze Polki szaleja na punkcie wozkow-im drozszy,tym lepiej sie czuja. A tutaj to nie ma znaczenia,nikt na ciebie nie zwraca uwagi jaim wozkiem jezdzisz.Byle by mial kola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do melapelas
podpisuje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melapelas
to jeszcze nic bo ja w ogole wozka glebokiego nie mialam i nie chodzilismy codziennie na dwugodzinne spacery chociaz to akurat jest mily zwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam juz dorosle dzieci 18 i 12 lat , chodzily do przedszkola z katarem bez antybiotyku , lekarz pedriatra wspaniala , nie pcha antybiotykow , tylko syropki , dziewczyny moje nie nosily czapek i tak zostalo do teraz, karmilam piersia , jadlam wszystko , po tygodniu wyszlam z domu w pazdzierniku , wychowaly sie i sa szczesliwe , maja zainteresowanie i dobra szkole ......i co mieszkam w Polsce ,wiec jak widac da sie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie milam wozka glebokiego prosze dziewczyny , nie ogolniajcie ..... w Polsce tez sa takie matki jak ja......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melapelas
Gonia,ja wiem,ale ja wlasnie uogolnilam,dalam taki portret zbiorowy matek polskich z internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu wiem , ze sa tylko jakos na 'prowadzenie' wybijaja sie te inne, bardziej hmmm krzykliwe;-/ Akurat ja mam szczesci bo dziewczyny z tematu na ktorym pisze regularnie, mimo ze maja nie raz inne podejscie do roznych kwestii umieja byc dyplomatyczne i argumentowac na poziomie. Ach zalujcie ze nie macie dzieci z czerwca 2009:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach , chcialabym miec dziecko z 2009, ale niestety jestem juz stara i mam duze dzieci i jakos mi nie idzie zrobienie trzeciego dzieciatka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia 35 do ciebie
pisalas o podatkach i wspieraniu gospodarki polskiej - ja nie mieszkam w Polsce , ale bardzo czesto kupuje w polskim sklepie polskie produkty , ktore nota bene sa trzy razy drozsze niz rodzime . Wydaje tam sporo pieniedzy . Wszystko sprowadzane z Polski , lacznie z wedlinami , wiec wyobraz sobie , ze wspieram gospodarke ! A co do mam polskich i zagranicznych - ja zauwazylam raczej ataki na mamy mieszkajace poza granicami PL. Nie wiem czy to zlosliwosc czy jakies kompleksy ....:-0 Fakt faktem mozna mieszkac poza granica Polski , a czuc sie 100% polakiem i nigdy sie tego nie wypierac. Ja uwazam ,ze podroze ksztalca , zmieniaja swiatopoglad .Ja widze po sobie jak sie zmienilam , ile nauczylam od wyjazdu z Polski . ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaaaakkkk, masz racje wspierasz Polska przedsiebiorczosc robieniem zakupow w polskim sklepie , tak mysl...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???sss
nie, nie zauważyłam... a śmieją się? to dobrze bo śmiech przedłuża życie i pewnie im system emerytalny padnie a wtedy my się pośmiejemy :P a tak na serio, jadowitość nie jest zależna od narodowości i jak ktoś jadowity wyjedzie na zachód to myślicie że mu kły odpadną? w Polsce są jadowici ludzie którzy wszystko wiedzą najlepiej, ale za granicą ich też nie brakuje. a tak pozatym to trendy za graniczne czy Polskie to dla mnie obojętne bo wszystkie dzielę swoim rozumem i jak są głupie to olewam. i dla przykładu WEDŁUG MNIE: głupota Polska - wszechobecna czapka /po co???/ głupota zagraniczna - te zakatarzone przedszkola /no bez przesady, jak ktoś jest chory to niech nie roznosi zarazków, blee/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokujta sie baby!
aaa znalazlam ten topik o nalesnikach na mleku modyfikowanym. MOCNE. Musze kolezance linka poslac, posmiejemy sie razem. Wiecie co niektore matki maja brzydko mowiac nasrane do glowek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez z zagramanicy
Tutaj rzeczywiscie dziecko z katarem i kaszlem normalnie idzie do przedszkola.Jak dziewczyna wczesniej napisala przedszkola sa po to zeby rodzice mogli pracowac.Jak bym zaczela siedziec na zwolnieniach z powodu kataru jak te mamusie w Polsce to juz bym dawno roboty nie miala i chyba bysmy pod mostem skonczyli.No i jak to jest,ze tam dzieci non stop choruja a tutaj wlasnie tylko katarek i nic wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???sss
o bojku... inne rozwiązania poza zwolnieniem z pracy: niania na kilka dni, babcia, dziadek. Według mnie dziecku z katarem też należy się wypoczynek i spacerki na powietrzu z bliskimi. A pozatym latanie z gilami cały rok nie jest zdrowe... wiadomo 6 - 10 infekcji to norma i buduje nasz układ odpornościowy ale już na przyklad przechodzona grypa może dać powikłania sercowe /ja mam szmery w sercu przez grypę, bo byłam herosem pracy- 0 dni zwolnienia przez 8 lat/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no sorry
Ale ile ja naczytalam sie zjadliwosci ,krzykow ,przeklenstw ze stron matek wlasnie z Polski one (oczywiscie nie wszystkie) nie znaja tolerancji , nie akceptuja odmiennego zdania podam glupie przyklady: 1. mieszkam w niemczech od 6 lat , tutaj mam mozliwosc cc z wlasnego wyboru , dostane znieczulenie odrazu jak tylko slowem pisne MATKI z POLSKI -zjada cie , cc takie zle dla dziecka , ze jestes egoistka , po co znieczulenie tyle kobiet rodzilo przez wieki i teraz ty tez powinnas to wytrzymac TYLKO I WYLACZNIE SN 2. Tutaj juz ktos wspomnial ze jak nie chcesz karmic piersia to nie karmisz ,od razu podadza ci po 2 godzinach tabl. na zanik pokarmu i dziecku butelke przygotuja , nie pytaja sie dlaczego nie chcesz karmic , nie zmuszaja do karmienia i nie uwazaja cie za zla matke i to prawda w Niemczech dostaniesz recepte na laktator MATKA z POLSKI : jak to nie bedziesz karmic piersia ? jak tak mozesz , jak smiesz itp.itd. tysiac innych wywodni Dlaczego kobiety ktore swiadomie wybieraja cc czy karmienie z butelki , czy ZZO nie maja z tego skorzystac KIEDYS TEZ NIE BYLO SAMOCHODOW ; TYLKO PIESZO SIE SZLO X KM WIEC MAMO Z POLSKI OD DZIS NIE KORZYSTAJ Z TEJ O TO UPRZYWILEJOWANEJ KOMUNIKACJI TWOJA BABCIA NACHODZILA SIE TYLE WIEC TY TEZ MOZESZ a juz nie chce mi sie pisac o mleku krowim , ja od 1 dnia narodzin owake pilam i nie umarlam i wiele wiele z was tak samo i zyjecie W polsce tak jak za komuny , wierza w tv , kolorowe czasopisma , a przedewszystkim w reklamy a juz nie wspomne o markach chicco fisher price musi miec mama z polski !! jesli kiedys dobre byly butelki z nuka - kazda je kupowala teraz kazda kupuje timoo tippe czy jakos tak :D bo sa na topie :D eh wiecej pisac mi sie nie chce , a wiecej by tego bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melapelas
Ja za przedszkole place $360 na tydzien.Nie stac mnie na wydawanie na nianie (skad wziac z nagla zaufana nianie tylko na kilka dni?)Babci i dziadkow i cioc nie mam.Ci co maja tez raczej nie uzywaja bo dziadkowie zwykle pracuja albo maja swoje zycie albo mieszkaja w innym miescie.Grypy odpukac dzieciaki moje jeszcze nie mialy w tym roku.Mialy zaczatki ale zdlawilam w zarodku.Chyba ten system sluzy bo polskie dzieci choruja duzo powazniej i wiecej z tego co czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melapelas
Ooo nie na temat ale co do butelek to polecam Dr Brown's takie z rurka w srodku.Moje dzieciaki z nich pily.To i taki kocyk do scislego zawijania i oni spali cudownie,my tez.ZERO kolek u obojga.I nie nikt mi nie placi za reklame:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no sorry
do osoby od butelek dr Brown :P ja nie pisze ze mamy robia reklame tylko one tak bardzo w reklamy wierza dzis w czasopismie czy necie przeczytaja ze np. butelka A jest najlepsza ,najbezpieczniejsza i naj jest szal jutro przeczytaja ze nie prawda, butelka B jest najlepsza naj naj i naj znowu szal to taki glupi przyklad a juz robienie nalesnikow na mleku modyfikowanym przemilcze , przemilecze tez to ze kiedys tu przeczytalam (dawno temu ) temat o tym ze matka kakao , wszystko co na mleku jedzenie itp do 5 roku zyciu podawala na mleku modyfikowanym :O dziecko w wieku 5 lat jadlo dzieciece potrawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melapelas
Po prostu mi sie przypomnialy te moje butelki, dlatego o nich napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no sorry
:) nic nie mowie podalam tylkotaki 1 lepszy przyklad z tymi butelkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczytuje was caly czas pisalam wczesniej juz na tym temacie i powiem jedno matki polki kobiety mieszkajace w polsce wyklocaja sie i nagaduja wlasne zdanie, to wy wysmiewacie inne matki kobiety polki mieszkajace poza granicami kraju, podaja przyklady lub mowia o praktykach jakie sie stosuje w ich kraju zamieszkania, nie wymuszaja tego samego na innych wiec to raczej na odwrot polskie mamy wysmiewaja te zagraniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonia35 nie mam zamiaru sie klocic czy wdawac w dyskusje ale poszanuj inne osoby one tez kiedys pracowaly w polsce, a robienie wlasnie nawet malych zakupow w polskich sklepach przyczynia sie do oplat polskich poczytaj troszke jakie sa tego zasady i wtedy sie wypowiadaj troche szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe,,,
Gonia, jezeli ktos kupuje polskie produkty za granica to wyobraz sobie, ze firmy je wytwarzajace maja zwiekszona produkcje. Zatrudniaja wiecej ludzi (w PL), nastepnie potrzebni sa kierowcy, rozwozacy te produkty tirami do innych panstw (polscy kierowcy). I firmy i osoby tam pracujace placa podatki w Polsce. Gdyby dzisiaj Polacy mieszkajacy poza granicami zrezygnowali z zakupow tych produktow to pewnie iles tysiecy ludzi w Polsce idzie na bruk (firmy nie potrzebuja tak wielu pracownikow) itd. Malo wiesz jak dziala gospodarka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
No niesamowite! Okazało się, że my w Polsce funkcjonujemy tylko dzięki zagraniczniakom, którzy kupują polskie produkty. O dzieki wam! Bez was pewnie suchy chleb i woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×