Mysia** albo Sacryfical Suicide.

widze, ze macie duze doswiadczenie w psach. jednak ciągle debatujecie o duzych rasach. ja tez planuje zakupic rasowego psa i chciałam się poradzić, ale pieska chce takiego średniego. tak do 15kg. jaka rasa byłaby dla nas najlepiej odpowiednia? mamy nieduży domek z niedużym ogrodem. ja mam nieregulowany czas pracy i pracuje najczesciej w domu, wiec pies nie zostawał by na długo sam sobie. piesek taki do towarzystwa, co spałby w domu i nadający się do dzieci, bo planujemy mieć w przyszłości. no i nie lubie takich psów nadmiernie energicznych co w spokoju 5 min nie usiedzą typu beagle.. mozecie coś doradzić? mam doswiadczenie. posiadalam kiedys niewielkiego teriera, jednak podobno teriery nie nadają sie do dzieci.

uppp

Moi rodzice mieli terriera jak byłam mała... parę razy pociągnął mnie za rajty w kroku ale tak to fajnie się bawił :D Sorry wiem że nie jestem M ani SS ale tak zajrzałam i mi na myśl przyszło :D

hehe odpisalam Ci na tym drugim temacie, ale wkleję tutaj to samo: pytanie do mysi są takie rasy ale znowu pytanie do Ciebie: ile jesteś w stanie przeznaczyć na takiego psa? Ile chcesz wydać na rasowego psa jednorazowo, bo takie psy niestety swoją cenę mają, zróżnicowanie no i ile jesteś w stanie przeznaczyć miesięcznie na tego psa. Za bardzo energiczny odpada, domek z ogródkiem, dzieci to już coś może jeszcze nam powiedz czy to ma być kudlacz maly czy lepiej gladko- krótkowlosy? :)

osobiście też bym wzięla ze schroniska albo z dogo jakby mi na fajnym kumplu zależalo tylko i wylącznie, problem w tym, że jak się weźmie takiego psa to może on sprawiać problemy wychowawcze, być ''trudnym przypadkiem'' po przejściach i nie każdy sobie z tym poradzi. Wiesz weźmiesz psa ze schroniska, bo chcesz dobrze a okazuje się że jest szalony, wręcz nadpobudliwy do tego lękliwy a szukaleś zupelnie nie tego i nie poradzisz sobie, dlatego nie każdy powinien ;)

przeznaczyć jednorazowo moge tak do 2 tyś mysle. a co do utrzymania to wiadomo jak zachoruje oszczedzac nie bede. karmy tez mam zamiar kupowac wysokiej jakości, zadne pedigree itp. ten terier co ja go miałam, to on nie był taki własnie bardzo i głupkowato zywiolowy. jak taki piesek no. raz sie bawil, raz spal. wiem ze na pewno nie chce takiego zywiolowego i głupiego psa w typie beagle. mieszkalam kiedys w takim miejscu, gdzie po sąsiedzku była hodowla tych psow to masakra. non stop sie taki pies wierci.. jakby miał psie adhd. takich psow nie lubie. no i wolalabym z krotka sierscia.

wiesz mysia i wlasnie dlatego boje się wziąć ze schroniska pieska. moj poprzedni pies był z adopcji wlasnie, wiec w zasadzie zaden rodowodowy tylko taki tak naprawde w typie teriera, bo zadnego rodowodu nie mial. (szczeniak wziety od kolezanki, ktora jak sie okazala ma uczulenie) no i on był dla mnie psem idealnym, ale jak przyszlo mu sie bawic z dziecmi to juz nie. to juz był ostry i nie mozna go bylo zostawić samego. dlatego teraz chce kupić psa w hodowli zeby miec pewnosc. jestesmy mlodzi. mamy po 25 lat. podejrzewam, ze za 3 lata jakoś bedziemy chcieli miec dziecko.

buldog francuski/angielski, mops, basset, jamnik :D lubisz takie psy?

Pinczer, corgi pembroke albo westie

basenji są piękne :D tylko w miare żywe no i cena w Polsce dość wysoka bo są rzadko spotykaną rasą.

Musisz uważać nawet na hodowle, zanim się zdecydujesz na psa pogadaj z hodowcą, spotkaj się nawet zobacz w jakich warunkach psy żyją, co jedzą, obejrzyj wszystkie dokumenty dotyczące wyników badań, zobacz czy w rodowodach nie ma inbredu (np u matki i ojca ten sam dziadek czy prababcia) taki naprawdę dobry hodowca sam będzie Ciebie wypytywal, chętnie wszystko pokazywal i tlumaczyl i zanim Ci powie kupuj u mnie psa przedstawi Ci wszystkie wady rasy i dokladnie zapozna ze wszystkim co i jak ;) wiesz ja uwielbiam jamniki z tym, że są strasznie uparte ale za to niepowtarzalne :D tylko oczywiście nie każdemu taki niskopodlogowy dlugas się podoba :D

słyszalam, ze basenji sa strasznie nieposłuszne i tak tez o nim pisza w necie. pinczer sredmi mi sie spodobał :D

a baset to widze jakis krewniak beagle. :D mam straszny uraz do tej rasy. i wcale mi nie chodzi o to, zeby piesek był leniwy i potrzebował jak najmniej ruchu. chodzi mi raczej o bardziej zrownowazoną osobowosc. beagle to w moim odczuciu maja adhd i sa glupie :o chciałąbym psa z ktorym mozna sie pobawic, ale ktorego też można wieczorkiem w spokoju pogłaskać, polozy mi pyszczek na kolanach i bedziemy oboje ogladac serial :D nieno wiecie o co mi chodzi.. wiekszosc psow chyba taka wlasnie jest, a beagle maja jakies adhd. tego psa nie mozna w spokoju glaskac i piescic bo one maja adhd i bez przerwy sie wsciekaja i chca bawic.

heheh wiesz co.. to nie chodzi o rasę tylko o wlaściciela. Jeśli pies energicznej rasy mieszka w mieszkaniu albo nawet w domku i ma za malo ruchu. Pies który nie ma jak spożyć nadmiaru energi staje się nadpobudliwy, szalony, niszczy w domu. Oczywiście są też przypadki z adhd ale to rzadkość i tylko wet może to stwierdzić ;)