Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jackiewiczkaaa

CO kupujecie na komunie swoim chrzesniaczkom??

Polecane posty

Ja idę na komunię dopiero za rok, ale już teraz myślę o prezencie, bo.. Chrześnica ma dosłownie wszystko i tak na prawdę nie mam żadnego pola do popisu.. Rower ma, psp ma, konsolę wii też. Kolczyków, łańcuszków, zegarków nie kupuję, bo mają zabronione noszenie do szkoły (mieszkają za granicą), a po szkole też nie będzie tego zakładała. Kasy nie dam, bo to ma być coś dla dziecka, a nie rodziców. Zresztą tego u nich nie brakuje. I też zaczęłam myśleć o laptopie, jednak jest to droga rzecz... I nie jestem pewna czy to dobry pomysł, ale chyba nic innego już nie zostało do wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
rgdfghdfg gdybys czytala uwazniej to widzialabys ze zaraz w 2 wypowiedzi wytlumaczylam dlaczego az tak drogi prezent i widzialabys tez moje zdanie co do kwoty 500 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ricco
Jak tak czytam sobie Wasze wypowiedzi.... Nie wiem co Wami kieruje, żeby takie prezenty robić (drogie i szpanerskie) - te dzieci mają 8-9 lat. Pierwsze słyszę, zeby rodzice zabierali dzieciom kasę. Chyba już lepiej nie być chrzestnym dziecka bogatych rodziców, bo z waszych wypowiedzi wynika, ze im drożej tym mocniej kochasz ich dziecko. Naprawdę wytłumaczcie mi to, bo NIE ROZUMIEM jak można kupić dziecku laptopa? albo robić rozeznanie czy ma rower, PSP itp. A biżuteria ? Przecież nie zgnije do czasu kiedy dziewczynka dorośnie i nie musi zakładać jej na co dzień a na niekótere okazje. A jak będzie chciała to sprzeda kiedyś sobie i na obrączki bedzie miała albo coś innego..... I wracajac do tematu : może mi ktoś wytłumaczyć co Wami kieruje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ricco
azezam, a Ty w jakąś kumulację prezentów się bawisz? bo tak wynika z tego co napisałaś? Zapisujesz ilość pominiętych urodzin i wtedy wychodzi Ci ile jesteś dziecku "winna"? Ja bym była zła gdyby ktoś mojemu dziecku dał tak kosztowny prezent....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
hm.... co nami kieruje....dobre pytanie moze dzisiejszy swiat i postep...? technologia idzie do przodu w bardzo szybkim tepie i moze to jest powodem...? ciezko wytlumaczyc a moze ludzie mieszkajacy za granica maja takie pomysly bo tu jest to ''normalne'' ? wyobraz sobie ze tutaj moj 2 letni syn w przedszkolu ma juz zajecia z komputerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ricco
Laptopa to mogą kupić rodzice jeśli jest im potrzebny, moje pytanie dotyczy kosztowności prezentów... Dlaczego świat tak zwariował, żeby dawać dziecku perezenty warte tysiące zł? A przede wszystkim po co rozpieszczać dziecko dając mu WSZYSTKO, dziecku powinno wpajać się wartosci i uczyć wartości pieniądza- całe życie nie bedzie dostawał wszystkicgo w prezencie. Nie obrazajcie się, bo nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale dla mnie to jest też przyczyną kłopotów z wychowaniem jakie mają miejsce w dzisiejszym świecie, to w pewnym sensie upośledzanie dziecka. Chrzestni nie są po to, zeby łożyć na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ricco
a chrzest, czy komunia nie są po to, zeby się prześcigać w prezentach. Niedługo pewnie dziecko będzie dawało potencjalnym gościom listę prezentów.... A jak tak bardzo chrzestni chcą szastać kasą to nie lepiej otworzyć rachunek i wpłacać co jakiś czas pewną kwotę i dac w prezencie ślubnym na przykład?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ricco
Dorosłemu człowiekowi a nie dziecku które nie wie jak rodzice ciężko pracują na pieniadze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja chrześnica ma już takie konto, na które rodzice wpłacają określoną kwotę. Także jest zabezpieczona na przyszłość. Też nie jestem za dawaniem aż tak drogich prezentów. Powiem szczerze, że wolałabym nieco inaczej spożytkować te pieniądze. Niestety mamy takie czasy, że komunia, to już nie żadne duchowe przeżycie, a zwykłe oczekiwanie na wypasione prezenty. Ja bym chciała dać coś od serca, co zostanie docenione, Ale żeby tak było, dziecko musi mieć właśnie wpojone pewne wartości. Niestety nie zawsze rodzice nad tym pracują i stąd biorą się takie a nie inne prezenty. Osobiście nie chciałabym kupić czegoś, co na drugi dzień pójdzie na dno szafy. Byłoby mi zwyczajnie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ricco
Nataliee ja uważam, ze biżuteria jak najbardziej OK. Nawet, jeśli teraz ją gdzieś odłozy do pudełeczka to kiedyś wyjmie i będzie pamiętała od kogo jest, ale to tylko moje zdanie - wiem, ze kiedyś czasy były inne, ja dostałam od chrzestnej biżuterię - komplet i wiem, ze nie pozbyłabym się jej ot tak po prostu - mimo, że jej często nie noszę to tak czy inaczej ma swoje miejsce - może kiedyś ją komuś przekażę? Jak nie córce, której nie mam to może synowej? :) wIEM,ŻE dzieci duzo oczekują (niektóre dzieci), ale spójrzmy prawdzie w oczy - chwila moment i zapomną, a laptop i tak za 3-4 lata będzie za słaby na gry i trzeba będzie wymienić na lepszy. Nad kasą też warto się zastanowić.... Dasz dziecku do ręki - wątpie że rodzice każą mu oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jestem staroświecka, ale komunia to chyba coś więcej niż prezenty...? uważam, że 500 zł to maksymalna kwota; a co? hmmm, rower, rolki, jakieś to play station (nie wiem, ile to cudo kosztuje) lub fajna gra... jak masz mozliwosć, to podpytaj, co dziecko by chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
ricco absolutnie sie nie obrazam wrecz przeciwnie przyznam ze masz duzo racji w tym co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej nie chciałabym kupować biżuterii, bo ciężko jest trafić w cudzy gust. To co mi się podoba, chrześnica za te kilkanaście lat może nazwać obciachowym. Poza tym nie każda kobieta lubi nosić kolczyki czy tam łańcuszki. Zwłaszcza złoto. A już tym bardziej w UK. tam wszyscy tacy kolorowi no i widzę, że moja chrześnica, to bardziej angielka niż polka. Laptop myślę, że chociaż jakiś czas jej posłuży. Do tego wgram programy edukacyjne, jakieś gry. Tapetę z ukochanym Justinem Biebierem :D Nie przesadzajmy, że za 3 lata będzie trzeba kupić nowego. A jak już wkroczy w taki wiek, że będzie potrzebowała wypasionego sprzętu, to niech zadbają o to rodzice. Głupie te czasy, na prawdę. Niektórzy to pewnie będą pożyczki brać, żeby kupić prezent. To przykre, że dzieci nie doceniają wielu rzeczy i uważają, że wszystko im się należy. Niestety - to wina rodziców. Wpadłam jeszcze na pomysł, żeby zafundować chrześnicy np jakiś obóz/kolonie na tydzień lub dwa. No, ale ciężko byłoby się zgrać czasowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
play station 3 kosztyje okolo 1800 zł... my w zeszłym roku kupiliśmy dla męża chrzesniaka taką chulajnogę elektryczną...fajna sprawa...tez około 500 zl kosztowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś dostawało się zegarek i wszyscy byli happy ;P Teraz laptopy, kłady... bez przesady! Wg mnie możesz kupić mu rolki może? Nauczy sie jezdzic i będzie szczęśliwe ;) A to nawet koszt mniejszy niż 500 zł więc możesz jeszcze coś dorzucić.Dorzuć jakąś grę komputerową do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska dolko
w zyciu bym sie nie zgodzila zeby moje dziecko dostalo laptopa. jak by chcestni kupili bez naszej wiedzy to bym oddala. Nie kazdy rodzic uwaza ze dziecko moze siedziec przy komputerze od tak mlodego wieku a progr edukacyjne moze ogladac na laptopie rodzicow. To po pierwsze za drogi prezebt po drugie to nie dla dziecka. Glupota wg mnie. Nasze dzieci sa uczone ze komynia to wazne wydazenie, prezentem jest imprezka i to ze sa w centrum i ta biala sukieneczka. Kiedy corki chcestna spytala ja co chce to powiedziala jej zeby poprostu przyszla bo to wazny dla niej dzien. i jestem z niej dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzacie ludzie... nic dziwnego, że się dzieciom w dup*** przewraca. Laptopy, quady, fryzjerki, wizażystki, limuzyny. Żałosne to jest. Uważam, że 500zł na komunię to wystarczająca kwota. Jeżeli dziecko (rodzice) oczekują większego prezentu zawsze można się w rodzinie zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn miał komunię w zeszłym
zastrzegliśmy, że nie chcemy drogich prezentów. Większość dała pieniądze, założyliśmy synowi subkonto i tam je trzyma. Z laptopa nieiwiele miałby radości - ma limitowany czas dostępu do komputera :) Nie dajmy sie zwariować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAMIAST LAPTOPA
mozna kupic malego NETBOOKA (10') . Wystarczy tez poczekac na promocje np. "bez vatu" w saturnie czy media markt i dobry (dla dziecka) sprzet mozna kupic spokojnie za 600-800 zl. To to samo co laptot, tylko mniejszy rozmiar. (kupilam ostatnio Samsunga,z bateria trzymajaca 8h-10h spokojnie; przed obnizka 1015 zl. po - 815 zl). Z minusow - netbooki nie maja napedow cd/dvd - ale mozna dokupic za ok.150 zl. (o ile jest taka potrzeba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×