Chory psychicznie ?

Witam jakby to zacząć.. Hmm, nie mam kompletnego pojęcia, jak to złożyć w całość, aby ktokolwiek zrozumiał moje błędne/prawdziwe słowa. Jestem chory psychicznie - tak mi się wydaje. Nie potrafię dokładnie określić "co to jest?". Wszystko zaczęło się od czasu kiedy zacząłem brać narkotyki wpływające "anty-aktywnie" w moim przypadku, objaw charakteryzuje się silnym zaburzeniem (według mnie). Posiadam nie do opisania pesymistyczną wyobraźnię, gdy jestem pod wpływem. Czuję, że ludzie wokół mnie tak naprawdę nie są tymi za których się uważają, inaczej za których ja ich uważam. Sprawa komplikuję się na tym etapie, w mojej głowie jest burza myśli, kalkuluję każde możliwe rozwiązanie - oczywiście te najgorsze. Spisek tworzący się w mojej głowie ma się tak: jestem tylko eksperymentem doświadczalnym urodzonym po to, aby sprawdzić jak silna jest ludzka psychika i na czym polega długotrwałe załamanie nerwowe. Moi towarzysze metodą bliskiego kontaktu chcą się włamać do mojego życia i całkowicie je zbeszcześcić. Coraz bardziej unikam z nimi kontaktu, mam ochotę wszystko skończyć i wyprowadzić się z miasta w którym aktualnie mieszkam na drugi "koniec" polski. Nie pojmuję moich paranoicznych myśli, nachodzą znikąd. Mam 18 lat, czy komuś wydaję się to chore? Narkotyki tak podziałałby na ludzką psychikę? Ja już prawię zachowuję się jak zwierz. Prosiłbym o szczerze odpowiedzi co mam robić w tej sytuacji, udać się do psychiatry/psychologa? Akcja nie ma na celu żadnego "trollingu" na owym forum, po prostu nie chcę o tym nikomu mówić, żeby nie wylądować na jakiejś terapii. Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Ale nie zrozumiałam czegoś. Takie uczucia masz TYLKO po zażyciu?

Przez cały czas.

Ludzki mózg jest zagadką, więc wpływ na niego różnych substancji jest tak naprawdę nieznany. Wg mnie powinieneś zgłosić się do psychiatry. Podobno jednak zwykle chorzy psychicznie nie zdają sobie z tego sprawy. Co innego w przypadku jakichś lęków i fobii Możliwe, że wywołały to narkotyki I nie wiadomo jak daleko to się posunie

Jak się zakończy wizyta u niego? Wyślą mnie na jakieś leczenie?

do psychiatry to ty się zgłos paskudo i wez sie za robote bo ci dupa do siedziska przyrośnie kultura to ty nemasz nawet na jedenaste rzadziaro

ludzki mózg jest zagadka ale problem nie dotyczy ciebie

Świetny podszyw :) Jeżeli macie zamiar robić takie "dziecinne-zabawne" podniecające was rzeczy, proszę - idźcie do działu nieudany związek.

Nie podoba Ci się to nie czytaj moich wypowiedzi. Nie korzystam z komputera dla Twojej wiedzy bo go zwyczajnie nie posiadam od paru miesięcy, i przynajmniej pisz tak by można było Cię zrozumieć. Psychiatra Cię autorze do niczego nie zmusi, wytłumaczy wszystko

wiesz co kulturo po prostu nic gówno

Przepraszam autorze, ja na to wpływu nie mam Jeśli nie wiesz gdzie powinieneś się zgłosić myślę, że pedagog szkolny może udzielić Ci pomocy

no nie przepraszaj nie przepraszaj kazdemu może się zdarzyć

Nie chcę obarczać tym moich rodziców. Wiem, że kontakt z pedagogiem może ujawnić całą moją "sytuację".

moi rodzice uprawiaja sex na moich oczach i boje się kulturo że matka wysra coś podobnego do ciebie

To przestan brac narkotyki i wtedy zobacz czy jest poprawa. No chyba, ze masz zmiany w mozgu. Skoro bierzesz jakies swinstwo to sie nie dziw, ze tak sie dzieje.

Miałem już przerwę, objawy nie zniknęły : )

Jesteś osobą pełnoletnią i w teorii pedagog nie może poinformować rodziców wbrew Twojej woli, oczywiście o ile stwierdzi, że nie zagrażasz sobie bądź otoczeniu Ale psychiatrę obowiązuje tajemnicą lekarska. Jeśli masz pieniądze to prywatnie w ciągu kilku dni możesz się na wizytę się umówić

dzieja ci się takie rzeczy, a ty nadal bierzesz narkotyki??

Tak. To już trwa 1,5 roku.