Dla kobiet starających się o pierwsze dziecko i tych już w ciąży z pierwszym :)

No nareszcie jakiś ruch na naszym forum:) No Madziulka oby się udało:) U nas bez zmian, okresu nima, a test negatywny. A żelik może można sobie samej kupić, trzeba zapytać lekarza :) Buziolki

dobrze, ze nasza medycyna idzie do przodu:) a nie wiesz czasem po lu dniach wychodzi sie za szpitala po cesarce?

witam Was z rana:) cos sie tam zmienilo u Was dziewczyny? ja ostatnio poczułam takie dziwne uklucie w macicy (pomyślałam, ze to malenstwo sie we mnie wkluwa) i jeszcze nigdy nie mialam tak nabrzmiałych piersi... Ciekawe... :) dalej czekam, nargorsze bedzie jak dostane okres za pare dni... moze odwiedza nas ktoś kto juz ma dzidziusia i opowie nam jak sie wszystko zaczynało? jakie byly objawy? czy od razu wiedzialaś ze jestes w ciązy? pozdrawiam

witam dziewczyny o ciąży dowiedziałam sie wczoraj to spaniała wiadomość na święta a było to 8 moje podejście mam nadzieje ze wam pójdzie znacznie szybciej. pozdrawiam:)

witam u mnie narazie spokojnie, etap intensywnych starań.

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, mam nadzieję że mnie przyjmiecie ;) Mam 25 lat, drugi cykl nie biorę tabletek. Chciałam Was prosić o radę, a mianowicie bardzo pragnę mieć dzidziusia, czuję że to już ten czas, nie wiem tylko jak się do tego "zabrać". Kiedy się kochać, kiedy się wie że jest owulacja, nie ma szans na mierzenie temperatury, to nie dla mnie przy moim trybie życia niestety ;/ pierwszy okres po odstawieniu tabletek miałam tak jak bym brała je nadal, idelanie 28 dzień (liczę od pierwszego dnia poprzedniego okresu) Zobaczymy jak będzie teraz, poprzedni dostałam, tak jak pisałam 28 dni po czyli 2 kwietnia. Jak planować, kiedy próbować? Proszę Was bardzo o pomoc

Hej Dziewczynki, u mnie tez bez zmian, nadal nie mam okresu, ale ustalilismy z mężem ze nie robimy testu bo to bez sensu. Witam nową koleżankę

Witam, jan jestem juz z tych dzieciatych tzn mam coreczke juz roczna. o ciaze staralismy sie z mezem 4 lata a zaszlam kiedy wogole o tym nie myslalam jako, ze bylam pograzona praca. Jakas dziewczyna pytala sie tu o pierwsze objawy. A wiec moim pierwszym objawem bylo to, ze: zaczal mi smierdziec maz:)) Naprawde, nie moglam sie do niego tulic bo mi przeszkadzal, jego zapach. Pamietam, ze sie wtedy zmartwilam co mi jest bo moj maz dba o higiene i go kocham. Potem stracilam apetyt, przestalo mi smakowac moje ulubione cappuccino, ogolnie wszystko mi smierdzialo, zaczelam byc strasznie senna i wiecznie przemeczona. Ktoreg wieczoru zrobilam sie strasznie goraca i dostalam okropnego klucia w jajnikach. Czulam sie jakby okres mial ze mnie chlupnac a tu nic. To byl objaw ktory mnie zaniepokoil (bo o ciazy wtedy nie myslalam) i zmusil do pojscia do ginekologa. A u gina okazalo, sie, ze nosze w sobie 8-tygodniowa isotke. Teraz ta istotka ma juz roczek i jest sliczna aczkolwiek troche niegrzeczna dziewczynka:)) Ale kocham ja najbardziej na swiecie:))) Buzka i powodzenia.

Podnoszę ;) Czy ktoś mi doradzi ;)?

witajci kobietki jak mineły święta ????????? witaj Agula aby zajść w ciąże przy cyklu 28 dniowym , owulacja występuje między 12 -16 dniem cyklu czyli najlepiej jakbyście współżyli od około 9 dnia cyklu do 17 dc - myślę , że wówczas są duuże szanse na ciąże , jeżeli nie mają negatywnego wpływu inne czynniki np. choroba itp... 26 dniowy cykl - owulacja 10-14 dzień cyklu 27 11-15 dzień cyklu 28 12-16 dzień cyklu 29 13-17 dzień cyklu 30 14-18 dzień cyklu 31 15-19 dzień cyklu 32 16-20 dzień cyklu 33 17-21 dzień cyklu 34 18-22 dzień cyklu 35 19-23 dzień cyklu 36 20-24 dzień cyklu co do mnie samej to systematycznie przez kilka dni robiam testy owulacyjne ( o koleżance aguli też polecam ) i w 3 dniu wykonywania testów tz. 20 dc ( przy cyklach 33 dniowych ) zarówno rano jak i wieczorem pojawiły mi się 2 grube i mocne kreski . Do tego bolały mnie jajniki. oczywiscie kochaliśmy się, ale no właśnie tylko raz doszedł we mnie właśnie w tym 20 dc , ahh zobaczymy co z tego wyjdzie . 7 maja powinna byc planowo miesiaczka poczekamy zobaczymy

Witam Koleżanki! Jak tam po świętach? Ja siedzę sobie w pracy i zastanawiam się czy zrobić sobie teśćik jutro rano czy nadal czekac? to już 12 dni po spodziewanej i okresu nie ma,test robiłam 21 tydzień po i był negatywny, co robić ? jak myślcioe?

Lenko a czemu ty jeszczez BETY nie robiłas???? po co czekac i zastanoawiac sie , po co kupowac kolejen testy idz do labolatrium , ( ja byłam w takim w szpitalu ) i pobiora ci krew , koszt to chyba 20 zł nie wiem jak u Was ???? i masz wówczas 100 % pewności wynik pokaże ci odrazu czy jestes w ciazy czy nie a na testach to raz kreska blada , raz w ogloe itp... ja tym razem zrobie jak uprzednio najpierw po 14 dniach od współżycia , wyszła blada kreska i poszłam na bete i wykazała 133 mlU tzn 4 tydz ciazy

szkoda twoich nerwów bo możesz po 1. być w ciązy 2. zaszły jakies zmiany w hormonach i trzeba takie sprawy szybciutko leczyc, albo da ci ginek. luteine na wywołanie okresu im szybciej zadziałasz tym szybciej bedziesz wiedziec jak ciaza to OK, jakl nie to leczyc aby móc znów zacząć starania

hej dziewczyny ! mam pytanko, bo dzisiaj bylam na badaniu krwi /beta/, wynik odbieram o 17. dzis jest 11 dzien od wspolzycia...myslicie, ze wynik bedzie wiarygodny?? z gory dziekuje za odp. pozdrawiam :)

Hej dziewczyny, też staram się z mężem o pierwsze dziecko:) niestety coś dziwnego się dzieje- okres spóźniał mi się 5 dni i zrobiłam test b-hcg ale wyszło, że to nie ciąża:( Już 10 dni minęło od tamtego a okresu wciąż nie mam, ogólnie spóźnia mi sie ponad dwa tygodnie. Jedyne, co mnie dziwi to bardzo wrażliwe sutki, przy najmniejszym otarciu bolą- nigdy tak nie miałam. Czy mogę być w ciąży, mimo że test po terminie @negatywny?

marsja nie wiem , bo wg wskazników pozimou BETA HCG normy sa wykazane od 3 tyg ciazy i nie wiem czy licza od owulacji, czy od @

karolina wyniki BETA HCG są doścy dokładne , bo skoro robiłas bete 5 dni po planowanym okresie to znaczy ze było to ok. 19 dni od owulacji ?????to dosyc sporo prawei 3 tyg , wówczas beta powinna juz podskoczyc i wykazac te wczesna ciaze a może powinnas isc do gina niech zrobi USG , moze cos z hormonami

dzieki zuza, przed chwila przeczytalam, ze od 1 dnia ostatniej miesiaczki, czyli powinno byc ok, bo to akurat 3 tydzien, polowa jakos, no ale jak wyjdzie negatywny to i tak warto powtorzyc. zobaczymy :)

Właśnie, tylko że nadal nie mam okresu a wizytę u gina mam dopiero za parę dni. Łudzę się, że miałam przesuniętą owulację i może jednak jestem w ciąży... Chociaż nawet jeśli tak by było to beta by coś wykazała, a u mnie

coś ucięło. u mnie 10 dni temu

Już trzeci raz podchodzę do pisania, jeśli znowu coś utnie to się załamię;p dziewczyny, nie ufajcie testom z apteki- zawsze lepiej wydać parę zł więcej i zrobić z krwi. Mojej przyjaciółce wychodziła jedna kreska mimo, że lekarz potwierdził ciążę na usg. Zrobiła kilka różnych testów. ja po tej historii nie mam zaufania do tych kreseczek.

Hey, mozna sie dolaczyc? :) staramy sie o malenstwo juz 23 miesiace.. wczoraj znow zawitala do mnie @.. czekam az sie zakonczy i do ginekologa jutro ide odebrac wyniki z cytologii i koloposkopii, mialam robione badania hormonalne niby wszystko w normie.. zaczynam leczenie na bezplodnosc, Boze jak ja nie lubie tego slowa :( moj M ma wyniki nasienia takze w normie.. sa ruchliwe, zdrowe tylko jest ich mniej.. lekarz powiedzial ze to jednak nie powinno stanowic problemu wiec jak widac przyczyna lezy we mnie.. boje sie tych wszystkich badan no i diagnozy jaka mi zapewne niedlugo postawia :( mam 22 lata :(

hej lena i wszytskie pozostale.. tak jak ty, dolaczylam do jednego forum ale tam dziewczyny juz sie znaja.. pisza jakby byly kolezankami od lat.. dlatego przyszlam do was.. tez sie staramy z mezem. on ma 33 lata a ja mam 24 lata. studiuje na 5 roku pedagogike. pracuje w przedszkolu. pisze prace mgr...w sierpniu bedzie rok jak jestesmy po slubie. od stycznia rzucialm tabletki antykoncepcyjne. zrobilam badania krwi, bylam na cytologii, naprawilam wszystkie zeby u dentysty.. jem kwas fooliowy. staramy sie drugi miesiac. po pierwszym miesiacu okres przyszedl jak z zegarkiem w reku.. wiec starmy sie drugi cykl.. jestem szczesliwa i pelna nadziei.. choc sie boje czy damy z wszystkim rade..

troche o sobie.. bo widze ze wy juz gadalyscie... pochodze z wielkopolski. mieszkamy na wsi w mini domku po przerobionym starym budynku gospodarczym na podworzu u moich rodzicow. na nas dwoje jest w sam raz. male przytulne niezle urzadzone gniazdko. wlasne i ciasne. mysle ze noworodek tez by sie zmiescil ale to nie te mury nie fundamenty nie ten strop.. jednym slowem chwilowe rozwiazanie. chcemy wiec wziac hipoteczny i budowac dom.. na razie to marzenia bo ja nie mam stalej umowy o prace i wciaz szukamy taniej ziemi. co do dziecka.. zawsze mialam silny instynkt macierzynski.. zawod moj wybralam z powolania.. kocham dzieci. niestety nasza sytuacja sprawia ze borykam sie z wielkim stresem.. mam watpliowsci czy dobrze robimy ze nieczekamy jeszcze troszke z ciaza.. moje wahania nie dotycza nieprzespanych nocy, porodu, utraty figury czy mlodosci... lecz utraty pracy czy finansowej stabilizacji i marzen o wlasnym domu.. nie mam kosmicznych wymagan o wielkiej willi i zagranicznych wakacji w przyszlosci.. chce tylko zapewnic bezpeieczny cieply dom i normalne zycie dziecku.. dletgo tak sie boje czy nie za wszesnie.. czy moze poczekac i sie czegos dorobic.. z drugiej strony dzieci w przedszkolu i moje 2 siostrzenice wzbudzaja we mnie uczucie czasami graniczace z szalenstwem.. nie wiem czy to hormony czy psychika ale juz tak bardzo mocno pragne dziecka.. naszego dziecka.. moj maz tez. widze jak sie bawi z dziewczynkami siostry.. jak one go uwielbiaja i on je.. i wtedy mysle ze olac prace i nowy dom.. ze nam sie jakos ulozy.. ze trzeba sie juz starac.. znamy przeciez tylu ludzi ktorzy latami nie moga zajsc w ciaze... nie chce potem zalowac ze czekalismy.. wiec staramy sie.. z obawa i lekiem o przyszlosc dzialamy :0) nie na sile w wyliczone plodne tylko spontanicznie kiedy chcemy.. zrobilam badania krwi i przeglad ginekologiczny i dentystyczny.. biore folik.. czekamy.. moze z pomoca rodzicow, Boga i jakiegos szczescia nam sie ulozy... dla corki podoba mi sie imie Hania i Michalina a dla chłopca PIotrus i Adas

Cześć Dziewczyny. Piszę po raz pierwszy, ale trochę od jakiegoś czasu podczytuję. Rownież staramy się z mężem o maleństwo. W sumie to od pół roku, ale były problemy z hormonami i mały przestój z tego powodu. Poza tym jeden lekaż stwierdził PCO, drugi powiedział, że niekoniecznie, więc nie wiadomo komu wierzyć. Pozdrowienia dla starających się i szczęśliwych ciężaroweczek:)

swiergotek myślę, że dobrze robicie, bo jak czekasz i wszystko idealnie planujesz to często nie wychodzi tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Natura ma swoje własne plany, więc jak ma byc to będzie.

karolina0000 a badałaś hormony? u mnie przez nie zatrzymała się miesiączka na 3 miesiące;/ chociaż czytałam o przypadkach ciąży mimo negatywnych testów, więc wszystko jest możliwe- czego oczywiście Tobei życzę:)

tak, brałam tabletki anty i obawiam się, że to przez to ten zatrzymany okres. gin mówiła, że po tabletkach obudzone jajniki szaleją i zajście w ciążę jest łatwiejsze, ale chyba jednak mi się nie udało tym razem... udanych starań wszystkim! my też jednocześnie się nie możemy doczekać ukochanego potomka, wiem, że będziemy kochać to maleństwo ze wszystkich sił, ale mimo wszystko pojawia się leciutki strach, ale taki "pozytywny" strach:)

ja jak odstawiłam anty to przez parę miesięcy miałam idealnie jak w zegarku (tylko, że wtedy jeszcze chcieliśmy poczekać, bo podobno dobrze jest 3 miesiące się wstrzymac, żeby hormony się uspokoiły), z czasem się zaczęło komplikować.

wszędzie piszą, żeby nie myśleć o tym to samo przyjdzie, ale jak tu nie mysleć, jeśli tak bardzo się tego maleństwa pragnie:)