otruli mi psa :( tylko czlowiek moze byc taka swinia...

Heruta stala sie moja 5 lat temu, kiedy to moj chlopak(bo jeszcze wtedy nie maz)zamieszkal ze mna i przytargal ze soba "dobrodziejsto inwentarza";) po czasie badania siebie wzajemnie pokochalam ja, jakbym miala ja od szczeniaka...ponad 4 lata wychodzilam z nia na spacer o 6 rano zaraz po nocnej zmianie, dzien w dzien...pol roku temu przeprowadzilismy sie na wioske do domu moich rodzicow...sasiadow znalam od pieluch, ulica wydawala sie taka spokojna...przed wczoraj moja Heruta zdechla:( ktos ja nafaszerowal trutka na szczury- do tego byla szczenna :(( najbardziej mnie boli to, ze 7 lat mieszkala w bloku i kamienicy i zaden sasiad nie jeknal, ze glosna, ze szczeka, ze mamy cos zrobic, a pol roku na wiosce gdzie kazdy z sasiadow ma jakiegos "jaszczka" ktory drze sie jak nienormalny, a komus jednak zaczela przeszkadzac...mam ochote pojsc do tego dupka i kazac mu wpieprzac ta trutke, az sam zdechnie:/ ale nikt go za reke nie zlapal...mimo, ze kazdy cicho buczy pod nosem "to On"...ehm taki mi przykro...chyba jestem w zalobie po psie- masakra:(

Mysia sie odezwie :D

to zgłoś na policję, zrobią dochodzenie. nieważne czy złapią czy nie (chociaż lepiej by było jakby złapali) to na przyszłość i on i inni zobaczą że to nie takie nic otruć psa, że z tym wiążą się konsekwencje. idź z tym na policję.

przykro mi, nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu chyba bym gnoja ze skory obdarla :/:/

Współczuję... W takich sytuacjach wstydze się tego że jestem człowiekiem. Ludzie są okrutni.

Miał pies sekcję? Stwierdzone było zatrucie trutką, były objawy na to wskazujące? Jeśli tak, możesz sprawę zgłosić na policję, nie masz dowodów więc nic nie zdziałasz, ale przynajmniej zauważą, że nie są bezkarni.

j.w badanie psa i zgłosić sprawę, niech wieśniakowi nie ujdzie to na sucho. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mojego psa by ot tak by sobie otruł.

na policje ide jutro, musze wczesniej odebrac papiery od weterynarza...toksykologii jej nie robilismy, ale moj wet jak ja otworzyl to nie bylo co zbierac:/ caly przewod pokarmowy byl "rozwalony", biedaczka musiala sie nacierpiec:(...a potem z papierami na policje...ehm czuje sie jakby mi ktos w plecy noz wbil:/ jakim trzeba byc "czlowiekiem" zeby zrobic cos takiego...az brak slow...

Współczuje :( Mam nadzieję, że sąsiad poniesie karę za swoją głupotę i brak człowieczeństwa.

Współczuję :( Ludzie są okrutni.

A mi sie wydaje, ze wstrętni ludzie chcieli się zemścić na właścicielach psa. Może czymś im podpadliście??? Może za dużo szczęścia mieliście??? Niestety tacy zawistni są ludzie :(

Niestety ludzie są zawistni. Dostałam w prezencie auto od rodziców, postawiłam pod blokiem. Rano już całe było porysowane gwoździem. Ludzie są gorsi od zwierząt!!!!!

ja myslalam, ze ona szykuje sie do porodu...wymiotowala rano- bylam pewna ze za kilka godzin zobacze szczeniaki...zamiast tego biedaczka marniala w oczach...kiedy w wymiocinach pojawila sie krew, wsadzilam ja do auta i na gazie do weterynarza...myslalam, ze cos z jej ciaza jest nie tak, albo ze nie potrafi urodzic bo jednak miala prawie 8 lat...a tu takie cos :/...co do sasiada to ehm...niedawno wprowadzila sie do niego corka z miesiecznym dzieckiem...pewnie Hera "za glosno" szczekala:/ no ale to kurwa pies przeciez jest..mogl powiedziec cokolwiek...zreszta nie tylko Ona szczekala...ciekawe czy reszta psow tez bedzie do "odstrzalu":/

Mnie to spotkało dwa razy. Dwa razy straciłam psa. Pierwszy był to silny, zdrowy owczarek niemiecki, który regularnie był wożony do weterynarza na kontrole dlatego śmiało mogę stwierdzić, że był zdrowy. Pewnego dnia znalazłam go przed furtką po prostu martwego ktoś też mu trutkę podrzucił. Postanowiłam zatem wziąć pieska do domu następnego by po dworzu chodził tylko pod naszym okiem. Wzięłam kundelka większość czasu był z nami w domu, ale stało się. Ktoś mu rzucił kielbasę nafaszerowana szklem! pies lapczywie zlapal ta kielbase i stalo sie nieszczescie! to czego nie zdazyl zjesc lezalo i ewidentny dowod zbrodni. Niestety psa nie udalo sie uratowac:( od teraz zadnego pieska, a niby mam odpowiednie warunki dla psa, bo dom z podworkiem, ale naprawde pies bezpieczniejszy w bloku niestety mimo, ze mniej swobody. Tez wiem ktory to sasiad zrobil sam mordowal swoje koty i szczeniaki jak mu sie ciaza trafila u ktoregos od razu topil male. Nie mial serca. Na szczescie czlowiek ten juz nie zyje i zadnemu zwierzakowi krzywdy nie robi

Zastanów się komu mogłaś podpaść ? Szkoda psa :(

wiem, ze policja nie kiwnie palcem:/ ale jezeli moja Hera rozpoczela stawke psow "do odstrzalu" i takie cos sie powtorzy, to moze cos to zgloszenie da...ehm wiem, ze niektorzy moga myslec, ze mi sie cos w glowie przestawilo i ze to tylko pies przeciez...ale mam w sobie tyle zalu, ze faceta bym wbila w ziemie gdybym tylko mogla...

była rasowa?Bożż ja kocham pieski wzięłabym każdego biedaka z ulicy, serce sie kraje jak sie słuycszy o takich czynach! Nie pozwól sobie , podaj wszystkich..kogo podejrzewasz , policja może sie pokwapi i przesłucha , ta babę to bym chyba ze schodów zrzuciiła..współczuje Ci kochanie..:(

najbliższe sasiedztwo!

Hera to pitbull...to nie jest pies strozujacy, to pies bojowy...gdyby mogla to by do domu kazdego wpuscila...pies ktory trzesie sie na widok dzieci, albo kogos kto moze poglaskac...zawsze odstawiala "taniec radosci"...zdrowa jak kon, miala uczulenie na gluten, ale jedzac karme bezglutenowa byla calkowicie zdrowa...i zawsze szczekala merdajac ogonem...bylam swiadkiem jednej sytuacji, kiedy sie postawila i zawarczala, moj kolega niefortunnie podnios reke zbyt wysoko i myslala, ze chce mnie zaatakowac...no ale pitbull to w powszechnej swiadomosci ludzkiej pies morderca, do tego szczekala- wiec agresywna...trzebabylo zlikwidowac :(

ja niesram ludzim pod oknami, nie zostawiam milionow klakow na wycieraczce.

wiesz co, na twoim miesjcu - mowie serio - wparowałabym pewnego dnia do sąsiada i zdemolowała mu mieszkanie krzycząc że to za psa, że wiesz że on to zrobił i w czym mu pies przeszkadzał, zrzuciłabym telewizor, pozgraniała z szafek drobiazgi. Mysle że materialne rzeczy stanowią dla takiego człowieka większą wartość niż życie, więc pocierpi. Nieważne jakie potem będą konsekwencje.

jak to tylko pies!Wiesz co w USA zwierzak jest traktowany jak obywatel" więc zróbmy wszystko żeby te zwierzęta w Pl nie były traktowane przedmiotowo! Jesteś rważliwa i kochana wiec jesli ktoś pomysli że jesteś głupia" bo to tylko pies , to znaczy że jest duchowo wyprózniony i pusty jaj balon, wiec super , tak musisz byc śwaidoma że tym sposobem uratujesz inne

hhaha strasta materialna ale dla ciebie bo za stary rv policza jak za nowy do tego napasc wymyslona kradziez i idziesz siedziec, placac odszkodowanie za straty moralne i materialne.

co to za imie Heruta ? pewnie nie wytrzymał ktoś ty wyzej, daj adres to sie zdziwisz, te twoje szkolone nawet nie jekną

tylko ze w usa ludzie dorosli do posiadania psow, tam kazdy sprzata po swoim psie a jak nie to 100 $ kary, unas niestety lipa. ostatnio pisali na onecie ze w lublinie wala sie tyle gowna psiego ze grozi epidemia. to wlasnie o was swiadczy posiadacze 4nogow.

Pitbul?Oj to współczuje :( jak czytam właśnie takie życiowe doświadczenia pupili , to mam dzień do kitu..cholera aż trudno ludzi " nazwać ludzmi!!!! Boż.. czy takie potwory zdają sobie sprawę z konsekwencji działania trutki!!!? :( żądałąbym przesłuchania sąsiadów przez policje, powiedz że podejrzewasz tą i tą osobę!

wspolczuje ci wiem co czujesz- może rozwiązaniem byłaby kamera?

Heruta od Hery..."byla kiedys sobie" taka Bogini (tlumaczenie dla kretynow, ktorym tylko Heroina na mysli:/) i nie srala po chodnikach bo byla na swoim ogrodzie!!! a kiedy mieszkala w Gliwicach, to zawsze po niej sprzatalam...byla ulozonym psem, sluchala sie zawsze...tylko ten jej upor...jak jej sie wydalo polecienie, to z bolem serca to robila, ale robila...za to, byla strasznym "zebraczem" o jedzenie...i to ja zgubilo...

no to bym go pobiła. Powiedziałam - nieważne jakie konsekwencje. Usłyszałby w twarz najgorsze obelgi.

ja mam ratlerka to też taka mała żebraczka jak Hera , ale bardzo szkoda , ja bym nie popuściała , brak mi słow,w dodatku pieska szczennego....jezzuuu kim trzeba być ffff !!trzymkak sie!