otruli mi psa :( tylko czlowiek moze byc taka swinia...

jesli jesteś pewna, że to oni, to mozewsz zgosic anonimowo do mopsu, ze np. maltretują dziecko... zawsze im narobisz bigosu...

widocznie twoj psiur był zły albo Ty nie rozumiałas tego co ktos ci mopwil na twego opsiura

buahah niele, neich policja zajmuje sie psiurami a wasniewska niech lata po wolnosci bo zabiojcy dzieci sa mneij wazni od psiura

psy nie są złe z natury , są tylko zli właściciele i zli ludzie ,zadziwiające że pies na ogół nie warknie na przechodnia który psy zwyczajnie lubi ,a takiego który przechodząc obok w myślach życzy mu śmierci szczeka natychmiast. Inna sprawa to to że ludzi zwyczajnie ne edukuje się jak mają postępować w przypadku spotkania z warczącym psem ,większość kopie , ucieka ,wrzeszczy , wymachuje rękoma i tragedia gotowa.

tak, wasze psy sa takie wspaniale, super sa, tylko to wasza wina ze inni je truja a dlaczego? a moze dlatego ze ktos ma male dzieci a psy lataja 24 na dobe po calej wiosce, rzucaja sie na nogi jak ktos jedzie rowerem, ujadaja od rana do nocy, spac nie mozna, przejsc przez wioske nie mozna bo wlasciciele tych psow maja nawalone we lbach i nie potrafia sie zajac tymi psami, to wasza bezmyslnosc, ktos bardzo zle zrobil ze otrul tego psa bo to nie wina psa, powinno sie otruc jego wlasciciela, psy jak ktos ma to trzyma w domu i nie ma problemu, ja mam psa, moj pies nigdy w zyciu nie biegal po wiosce, nie sral nikomu na podworku, nie szczekal dobe, nie gryzl nikogo, nie rzucal sie, nie rozkopywal w ogrodzie, co to za wlasciciel skoro nie umie upilnowac wlasnego psa, w ogole takie trzymanie zwierzaka jest bez sensu, po co? zeby nasral u was, nazarl sie i lecial na caly dzien na wioske? ani nie przypilnuje domu, ani nie pobawi sie ni nic bo nie ma go calymi dniami, po co taki pies, po co w ogole brac psa i meczyc w ten sposob, normalne psy ktore maja dobrze, sa w domu, maja co jesc, sa zadbane i nie lataja po wiosce bez opieki nie sa otruwane i zyja szczesliwie, szkoda psa ze zdechl przez twoja glupote, to tyle na ten temat i puknijcie sie w puste lby jak mozna puszczac psa.... zeby inni sie uzerali z nimi cale dnie

scigane i karane wiezieniem to powinno byc zachowanie wlascicieli psow ktorzy pozwalaja y pies szwedal sie calymi dniami po wiosce.... debile, nie rozumieja ze pies sra komus pod domem, ze niszczy ogrod, ze to ze tamto, azdy ma prawo swoja ziemie zabezpieczyc, nie chcesz zeby okaleczano i truto ci psow fiucie to go pilnuj, to twoj pies wiec nie zobowiazuj innych do znoszenia jego halasu, srania gdzie popadnie i niszczenia.... bo to chore, masz ze soba problem to zglos sie do specjalisty... pewnie, pies wazniejszy niz ludzie dorosli i dzieci, ogo obchodzi ze on niszczy wlozona w ogrod ciezka prace, kogo interesuje ze komus moze dziecko pogryzc, kogo to wali ze moze ugryzc doroslego, to nie wazne, wazne ze piesowi sie krzywda stanie, ojej, co tam ludzie to nic, wazne jest zeby pies mogl wszedzie lazic i srac na czyjejs ziemi i ganiac za samochodami i ludzmi to jest wporzadku

idz kobieto na policje z tym, mi też kiedyś psa otruli

15.54 i 16 Oczywiste ze mieszkasz na wsi .

Ale w sumie skąd wiesz, że sąsiad otruł? Może gdzieś była wyłożona trutka na szczury, a ona latała i zeżarła? Nie przyzwyczajony pies do życia na wsi.Może to nie było tak że sąsiad jest winien?

Mi też otruto dwa psy . Temat rzeka nawet wiemy z męzem kto to . Cała wioska wie kto to był . Dom mamy ogrodzony nigdy jak mieliśmy psa nie latał po za ogrodzeniem . Dom mamy ostatni , ale i tak komuś musiał przeszkadzać . Nie mamy psów już. Jak widziałam we wrześniu jak pies sie męczy weterynaż już nie mógł mu pomóc . Eh szkoda gadać przeżyłam tego ostatniego psa tak jak by mi ktoś z rodziny umarł . Tym bardziej że ten pies był mały był mieszańcem znalezionym . Był u nas 2 lata . Mamy dziecko też dwu letnie i razem się bawili . Nigdy małego nie ugryzł . Chodził jak cień za małym . Był bardzo małym psem i opiekuńczym . Ale niestety otruli nam psa nie jednego a po raz kolejny . Szkoda gadać nic mu nikt nie zrobi bo ma za duże znajomości i wejścia .

Nazwac bydlem to ublizyc zwierzeciu.Nieopodal mnie mieszkal piekny spokojny owczrek kaukaski.Sk*****ele otrudy,zycze im duuzoo zla i mam nadzieje ze doswiadcza

za jaja bym go powiesila ! A tak na serio na bank poszlabym z tym na policje i zrobila mu awanture, niektorzy nie są godni miana człowieka ! Jak można zamordować istotę , która nie jest w stanie nawet pomyśleć o zbrodni , bardzo Ci współczuję , bo wiem czym jest śmierć ukochanego psa bez pożegnania , tym bardziej , że ktoś ją zamordował . Nie popuść tego , dasz radę, jestem z Tobą. dla Herutki <3

Dziś w nocy też otruto mi mojego psa . Miał wrzuconą truciznę do kojca. Jestem zrozpaczona .

durne pipy rozczulają się nad pieskami, a wpier​dalają szyneczkę aż się uszy trzęsą :)

Mi też otruto psa chociaż nikomu nic nie zrobił choc trochę szczekał ale tylko w czasie dnia. Jak go ddorwę to mu każe zeżreć taką samą trutkę. Z jeb y ktore się wypowiadają że im psy przeszkadzają bo szczekają nie w nocy powinny iść sie leczyć psychicznie

Ja mam maltańczyka , zaczął chorowac pojechałam z nim na nocny dyżur do weterynarza .Tam wizyta 100 dostał 2 zastrzyki plus tabletki ja mu chce dac rano tabletkę a pona przeterminowana . Pojechałam tam ze tabletki 8 msc przeterminowane a babka mi mowi TO TYLKO PIES a pani tak panikuje . chcialam inne tebletki okazalo sie ze wszystkie leki sa tam przeterminowane minimum o 6 msc ! inny lekarz go zajął sie naszym białym , jakby mu sie coś stało to bym oszalała .Ludzie sa okropni

Witam Dziś ktoś mi otruł psa (pinczer miniaturowy) z racji ze mieszkam w domku jednorodzinnym to mam ladnie ogrodzone i gdy nie wychodze z nim na spacer to go po prostu puszczam zeby zalatwil swoje potrzeby i zeby sobie polatal. Wracam dzisiaj ze szkoły piesek jakby nigdy nic, zadowolony skacze i tak po 15min zaczyna skamlec i wyc, w tym czasie ktos przyszedl wiec myslalem że tak szaleje na widok nieznajomego i go wypuscilem, zdziwilo mnie to, ze w ciagu godziny nie stoi pod drzwiami domu (to do niego niepodobne) ide go szukac, patrze a tu leży caly u rudzony (wymiotowal) trzeslo go strasznie, przywiozlem go do weterynarza i się nim zajął lecz najgorszy jest teraz okres aby po prostu przeżył noc, potem mówił że powinno być juz lepiej :/ Tak sie dziwie co ludzie mają w tych pustych lbach!