Czy uważacie, że to dużo punktów?

Z humana mam około 40 a z mat-przyr około 28

z mat przyr malo..

zaniżyłam, ale myślę, że będzie z 30 bo niektórych jeszcze odpoowiedzi nie wystawiono a nie szukałam. Ale myślę, że nawet nawet. A zwłaszcza, że przez 3 lata się nieźle opierdalałam, a przed egzaminami nie zrobiłam nic.

Dosłownie ani razu nie zajrzałam w książkę, a co roku miałam 200 opuszczonych godzin. Tylko to co z lekcji pamietam. Średnią mam jak na razie 3,5 ale się wyciągnę z kilku przedmiotów bo mamy po 1 ocenie na razie i będzie 4,0. Taram! Jestem z siebie dumna.

Co o tym myślicie?:)

sporo,a ja miałam 25 z human i 25 z mat

fifti fifti :) Nie tak źle. A jaką masz średnią?;p

a reszta, ile miała?:D ci sądzicie o kompetencjach tak w ogóle?

Testy to tylko testy, daj spokój. ze ścisłego kiepsko, ale to niczego nie przesądza:) Ok, dostanie się do liceum itp ale naprawdę oceny i testy to nie wszystko, czasami można mieć gorszy dzień Żeby nie było miałam 49 z części przyrodniczej, a 42 z polskiego (przeklęta charakterystyka:P)

łał, nieźle.. a ... jaka charakterystyka? to raczej nie ten rok:)

co za roznica ile punktow? przeciez to jakiegos LO zawsze sie dostaniesz.przed matura sie poucz

3 lata temu i też się prawie nic nie uczyłam przed testami, ale starałam się być systematyczna przez całe 3 lata...

No 3 lata temu to było:) Ja się obijałam całe gimnazjum, nie było też mnie sporo. Ale to o niczym nie świadczy, liceum przez to zawaliłam, maturę zdam koszmarnie, bo nic się nie uczyłam. Więc naprawdę liczy się pracowitość, a nie pewna łatwość w zdawaniu testów. Trzeba pracować ciężko i tyle