Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Margo..

Chudniemy i piękniejemy..od 15.04.

Polecane posty

Wtedy jeździłam starym górskim rowerem, nawet nie wiem z jakiej jest firmy. Najpierw jeździłam 30 minut, a później 2 godziny i dwadzieścia minut. Zawsze jeździłam rano, na głodniaka lub po bardzo lekkim śniadanku. Odchudzałam się w wakacje, przed piątym rokiem studiów. Jeździłam pod górkę i z górki. Dużo musiałam spalać, bo wtedy jadłam 1500-1700 kcal. Dieta MŻ, schabowy i ziemniaki były. To była moja pierwsza dieta. Oczywiście codziennie nie jeździłam, jak padało to nie. Przez dwa miesiące w piątki pościłam o chlebie i wodzie. To też powodowało, że chudłam. To było moje pierwsze odchudzanie, dlatego tak spektakularnie schudłam. Od tego czasu przytyłam 6,5 kg. Potem kilka razy odchudzałam się bezskutecznie (i pewnie tym spowolniłam sobie metabolizm). Najgorsze, co jest to nocne jedzenie. W mojej ostatniej pracy nie było czasu ani możliwości na jedzenie. W pracy jadłam bardzo mało albo wcale, a jak wracałam do domu to objadałam się i przytyłam. Teraz ćwiczę na rowerze stacjonarnym po ok. godzinie. Zapisuję co jem. Zobaczymy jak tym razem mi pójdzie. Jak już trochę schudnę to wprowadzę jednodniowe głodówki raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile najwięcej ważyłaś Czekoladko i ile Ci zajęło odchudzanie czasu? ja własnie jestem na 4. roku studiów, od paź. 5. Dziewczyny, które nie są mężatkami - pomyślcie jak pięknie będziemy wyglądały szczuplutkie w sukni ślubnej ;-) Chyba będę sobie codziennie jakieś nowe postanowienie zapisywać :) tak więc, od dziś: 1) Zamieniam windę na schody !! :) ****************************** a i pozwolę sobie zacytować wyżej zareklamowanego bloga: Schody to darmowy stepper. Najdarmowszy z darmowych. Wchodzenie po schodach to genialne ćwiczenie na łydki, uda i pośladki, a wy z niego rezygnujecie? Z powodu WINDY? Ja tu jak sarenka gazela surykatka wbijam raz po raz na siódme piętro, na uczelni to z dziesięć razy dziennie (przynajmniej!) z parteru na trzecie i z powrotem, a wy W WINDZIE?! Nie no, tak być nie może. Zarządzenie Nr 1/2010/LMN Kwaśności Nad Kwaśnościami z dnia 16 marca 2010 r. w sprawie nowego sposobu docierania na wysokie piętra Na podstawie art. 22 ust. 10 pkt 19 i 88 oraz art. 31 ust. 1 pkt 19 i 68 oraz w związku z art. 69 ust. 2 ustawy z dnia 03 lipca 2009 r. o docieraniu do punktów położonych na wysokich piętrach zarządza się, co następuje: 1. Wszystkie przedstawicielki płci pięknej zobowiązane są do natychmiastowego zaprzestania użytkowania windy i rozpoczęcia korzystania ze schodów. Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania z mocą obowiązującą od dnia 16 marca 2010 r. Kwaśność Nad Kwaśnościami limonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko wtedy startowałam z rozmiaru 75 kg. Odchudzałam się od połowy czerwca do końca września, schudłam 13 kg. Pod koniec diety już prawie wcale nie jeździłam na rowerze. Na studiach jadłam trochę mniej i w październiku schudłam kolejne 2 kg. Potem w poście nie jadłam słodyczy i rzuciłam się na nie po świętach, przytyłam 4 kg. Kolejne dwa kilogramy przytyłam pół roku później przez nocne jedzenie. A więc dziewczyny: najlepiej ćwiczyć rano na czczo (dużo pić podczas ćwiczeń) broń Boże jeść w nocy A ja będę niestety na razie ćwiczyć wieczorami, ponieważ muszę roznosić CV do szkół, a szkoły otwarte są niestety tylko do 15.00. Margo, nie dokupuj błonnika, szkoda kasy. Bardzo dużo błonnika ma siemię lniane. Możesz zalać je wrzątkiem i wypić, zjadając "fusy". Siemię lniane ma kwasy omega-3 i bardzo dużo błonnika, a wypite tworzy obronną powłokę żołądkowi i jelitom. Bardzo pomaga na zaparcia i bóle brzucha. Jabłka też mają bardzo dużo błonnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko - fajny plan pielęgnacyjny :) i fajny wpis z bloga mój plan pielęgnacyjny: *rano: krem antycellulitowy *wieczorem: krem ujędrniający + odżywka do włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To muszę wypróbować to siemię,dzięki Czekoladka. Jabłka i litry czerwonej herbaty mnie nie ruszają. Elammm ten peeleng mnie zainteresował,a to obojetnie z jakim balsamem mieszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, przepraszam, że mnie ostatnio nie było, ale ciągle poza domem, w ruchu, więc nie bardzo był czas. teraz też spadam na pogrzeb. wczoraj byłam długoo z kolegami na rowerach, w końcu go wyciągnęłam, mam nadzieję, że dziś też pojedziemy i jutro też. co do zabiegów, to ja z domowych tylko peeling z kawy, a tak to wszystko kupuje. miałam fajne serum ujedrniające z nivea. odżywki na włosy stosuje regularnie, i mam juz do połowy pleców, a jak wyprostuje to jeszcze dłuższe. za to moje paznokcie od ciągłego malowania są w opłakanym stanie. same odpadaja, rozdwajają się , aż tak ze przy końcach mam cienkie, pózniej taka gorka i grubsze. :O:O zjadłam już dwa tosty czyli 4 kromki 250 kcal, oczywiscie pelnoziasrnisty (chleb jem rzadko więc sobie pozwolilam ) z jednym plastrem sera 60 kcal,plus warzywka 20 kcal. więc nie jest źle, a tymczasem gonię do spowiedzi. papa! :):) miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) jak tak dziś się trzymacie? ja dziś zjadłam: śniadanie: 2 kromki chleba ciemnego z ziarnami + trochę masła Delma + plasterek sera + zielony ogórek + kawka z mlekiem o,5% obiad: brukselka + marchewka z groszkiem + 3 kotlety sojowe + trochę sosu z słoiczka + szklanka mleka o,5% podwieczorek: banan co sądzicie o moim jadłospisie? jestem pełna ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillu bardzo dobrze. Dzień możesz zaliczyć do udanych. Ja swój jadłospis podam późnym wieczorem, bo mogę jeszcze zaliczyć jakąś wpadkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilu,myślę,że jadłospis całkiem przyzwoity. Siedzę w pracy i jak na razie 2kanapki z twarożkiem a w domu zupka z warzywek i mam nadzieję,że to wszystko będzię. Motywuje mnie to piątkowe ważenie :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzieczyny ja dziś pokój wysprzątałam na błysk, okna umyte, jutro zrobie pranie swego czasu też smarowałam się tym peelingiem, jest świetny, tylko łazienka wyglądała zawsze fatalnie, wszystko upaprane od fusów :P ja dziś zjadłam śniadanie bułka grahamka z polędwicą sopocką, sałatą śniadanie 2 miał być jogurt jogobella light z otrębami, ale zjadłam drożdżówkę obiad pieczona pierś z kurczaka + fasolka zielona szparagowa + pomidor + ryż brązowy podwieczorek grejfrut a na kolację zjem kanapkę z grahama z sałatą, serem żółtym i rzodkiewkami do tego woda + herbatka owocowa ja z racji tego że miałam złe wyniki krwi musiałam łykać tabletki kwasy omega -3 , i naprawdę wyniki mam teraz super, z racji tego że jem dużo warzyw i owoców moje paznokcie są ładne , nie rozdwajają się, nawet stan włosów mi się poprawił teraz przed nami święta, pytałam się dietetyczki co jeść aby to co schudłam mi nie wróciło podwójnie, a więc mam jeść normalnie, tylko wiadomo w granicach rozsądku i co 2-3 godziny, więc będę jadła praktycznie śniadanie i kolację to co mama zrobi a na obiad wezmę zrobię sobie coś z dietki dziś u nas jest tak piękna pogoda, tak wiosennie że aż humor mam lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam? :) ja właśnie wróciłam do domku, godz. na rowerze odhaczona ;) Czekoladka - nie myśl negatywnie, na pewno nie będzie żadnej wpadki i nie tylko ja mam być tego pewna ale, Ty również :D Margo mnie też motywuje to ważenie :D tymbardziej, że nie wiem dokładnie ile ważę, jak zobaczę 90 kg to się załamię :( myślę, że ważę ok. 80kg ale, nie wiem... oby do pt. Pierdołka ja w niedzielę wysprzątałam i od razu chętniej w pokoiku przebywam :) pomyśl ile kcal. spaliłaś ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój dzisiejszy jadłospis:) 6.00 płatki fitness zmieszane z płatkami "błonnik" i szklanka mleka 1,5% -> 300 kalorii 9.00 pół jabłka 60 kalorii 11.00 jajko gotowane z rzeżuchą i jogurtem (taką sałatkę sobie zrobiłam) i do tego kromka chleba razowego 200 kalorii 12.00 pół jabłka 60 kalorii 14.00 znów ta sałatka i kromka chleba 200 kalorii 16.00 zupa fasolowa (bez zaprawy) 100 kalorii 17.30 jajecznica z 2 jajek na szynce plus kromka chleba razowego 300 kalorii i teraz wypiłam szklanke mleka 1,5% -> 100 kalorii (chyba) a w pracy wypiłam 1,5l wody i dwie herbaty zielone a po pracy szklanke coli light i jeszcze będę pić herbatę na jelita:) a wyszło mi 1260 kalorii ale wróciłam z biegania a biegałam ponad godzinę więc myślę że trochę spaliłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś godzinkę jeździłam na stacjonarnym, ale na lekkim obciążeniu, a potem przez 4 godziny chodziłam od szkoły do szkoły i składałam CV. Zapomniałam batonów zbożowych na drogę i kiedy zrobiłam się głodna to akurat nie mogłam znaleźć jakiegoś większego supermarketu, więc kupiłam zwykłego wafla :( Wieczorem przyszła koleżanka i zaliczyłam małe wpadki słodyczowe. Może z czasem będzie lepiej z moim jadłospisem. Oto dzisiejszy: Śniadanie: wafle ryżowe-111 kcal jajko-75kcal pomidor-17,4 kcal gorzka czekolada-100,4 kcal II Śniadanie wafel zwykły - 275 kcal Obiad kapusta pekińska-45 kcal marchew-24 kcal jabłko-36kcal twaróg chudy-215 kcal Kolacja czekolada gorzka-100,4 kcal delicje 48,1 kcal mleko 2% - 89,2 kcal Lillu, jednak były wpadki. Elammm chyba też sobie zrobię piling i maseczkę, ale dopiero na koniec dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladka - mała wpadka ale, ile wyjeździłaś kcal na rowerze ;) dziewczyny mam pytanie co sądzicie o: - spisywaniu każdego zjedzonego pokarmu do notatniczka? czytałam u młodego, bardzo mądrego chłopaka, który się odchudzał o tym na blogu (ogólnie kopalnia informacji jak dla mnie), że ludzie zaniżają o 70% to co zjedli, albo po prostu zapominają o jednym jabłku rano, ciastku w czasie obiadu, szklance kompotu itp. :) Chciałabym tak przez tydzień spróbować ;) czy któraś się przyłącza? to może być naprawdę ciekawe doświadczenie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillu, no właśnie rower ratuje, gdy są wpadki. Lillu pisałam wcześnie, że w wakacje 2009 dużo schudłam i pisałam wtedy dziennik odchudzania. Teraz też zapisuję, bo liczę kalorie. Pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie pochłaniam śniadanko :) i zaraz ruszam do pracy uwielbiam taką pogodę, aż chce się wstać :D dziewczyny miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni dzień nadgodzin w pracy więc sprzątanie dopiero przede mną,zaczne jutro późnym popołudniem,będzie w końcu trochę ruchu. Na dziś mam troszkę gulaszu z pieczywkiem i na kolacje moją zupke warzywną. Chyba żołądek mi się skurczył bo najadam się już malutkimi porcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkaaneczka
Cześć dziewczyny! Potrzebuję pomocy....muszę schudnąć, pomóżcie mi proszę, bo sama nie dam rady wytrwać na żadnej diecie....chcę zrzucić przynajmniej 8 kg.. Do tego planuję zmienić kolor włosów i troszkę o siebie zadbać, siłownia, basen... Tylko zastanawiam się nad dietą....jaką dietę możecie mi doradzić? Która jest najlepsza? A może jakieś tabletki na odchudzanie do tego??? Pomóźcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkaaneczka
elammm ale jesz wszystko? tzn pieczywo, ziemniaki itd? Ja brałam kiedyś alli....ale i chodziłam regularnie na siłownie i przez tydzień byłam na diecie norweskiej, tzn jadłam jajka i grapefruity na zmianę...i przez tydzień schudłam 3 kg...ale nie umiałam już później na te jaja patrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczkaa to dołączaj do nas,wsparcie znajdziesz na pewno :-) Większość z nas stosuje MŻ. Ja jem wszystko tylko w małych ilościach,próbowałam różne diety ale szybko się łamałam,nie mogę odmówić sobie pieczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkaaneczka
Witaj Margo..Ja właśnie lubię graham i ogólnie staram się jeść ciemny chleb...a co do ilości to własnie nie jem dużo...jem dwa posiłki dziennie i może to jest mój błąd....rano jem śnidanie przed pracą, w pracy czasem jakiś owoc, i po pracy obiad.... Chyba też muszę po prostu wypróbować MŻ...tylko musiałabym jeść wiecej posiłków ale w małych ilościach??? Ja ważę 61 kg, a chcialabym ważyć 53 kg..... Mój wzrost to 161 cm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :) chcialabym sie do Was dolaczyc, kiedys tez udzielalam sie na podobnym topiku, ale upadl. mam za soba zrzucenie 20kg , potem przytylam jakies 12, teraz znowu cce zaczac walke od poczatku...chce zejsc przynajmniej do Wagi ktora mialam...w tej chwili mam 76kg, w zeszlym roku zeszlam do 64, czulam sie wspanale....tez postanowilam zmienic jakos zycie, a ze to jest jedna wazna czescia, chce sie poczuc pewnie i atrakcyjnie jak rok temu :)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elammm to na pewno przez to,ze jestes przed @. Woda zatrzymuje się w organiźmie i waga rośnie a skoro u Ciebie stoi powinnaś być dobrej myśli. Aneczka ja też jem przeważnie 2posiłki. Ale nie każdemu tak może pasować. Jeśli waga stoi a uważasz,że jesz bardzo mało to notuj dokładnie wszystko co zjadasz i potem podlicz kalorie. Dziewczyny już wcześniej tu pisały,że często zaniżamy sobie to co faktycznie zjadłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×