Oddalam dziecko do adopcji! Dziecko jest w rodzinie

Miałam 17 lat jak zaszłam w ciąże, to rodzice pokierowali tak moim życiem. Gdy mój brat się drugi raz ożenił, to miał już własne potomstwo ale jego druga żona nie mogła i nie może miec dzieci, więc adoptowali mojego syna. Teraz widuje się ze swoim dzieckiem prawie codziennie, ale oni zamierzają go zabrac ze sobą za granicę. Co robic?

tez jedz z nimi jak chcesz a jak nie to zostan

Ale oni to robią specjalnie, żebym nie zawracała dziekcu głowy.

oddalas do adopcji i to juz nie jest twoje dziecko :O

tak bedzie lepiej i dla Ciebie i dla dziecka...może

przeciez to nie jest twoje dziecko tylko brata i bratowej. zrzeklas sie praw to co teraz chcesz? chcesz dziecko dla siebie a wiesz ile mu namieszasz? puknij sie w czolko dziecko. trzeba bylo sie zabezpieczac to bys rozterek nie miala.

A ja Cie rozumiem, może spróbuj z nimi jakoś delikatnie porozmawiac.. Na pewno da się to jakoś logicznie pogodzić tak, aby nikogo nie krzywdzić..

Ona nie mogła zrzec się praw rodzicielskich, bo ich nie miala jako osoba niepelnoletnia! Cóż możesz zrobić? Podziękować rodzicom, że spieprzyli ci tym życie i wniesc pozew do sadu o przyznanie praw rodzicielskich i odzyskanie dziecka.

ja będąc na jej miejscu najpierw bym się zastanowiła 100 razy.Bo po wszystkim rodzina na pewno się od niej odwróci .I teraz trzeba pomyśleć czy ma stałą pracę ma gdzie mieszkać itp itd.

ile Dziecko ma teraz lat?

w wieku 17 lat, bez stalego zrodla dochodu, bez ojca nie jestes w stanie zapewnic wszystkiemu dziecku, w przeciwienstwie do Twojego brata. nie burz temu dziecku zycuia, i jego rodzicom. ciesz sie, ze bedziesz miala z nim jakis kontakt, co byloby niemozliwe gdybys oddala obcym ludziom. a Ty masz czas aby poznac kochos i z nim zalorzyc rodzine

najwazniejsze jest dobro dziecka, a nie Twoje i musisz sie z tym pogodzic

z calym szacunkiem, ale to dziecko i tak sie kiedys dowie kto jest mama, to nie adopcja taka ze oddaje sie dziecko i juz nigdy go nie widzi. autorko ja bym probowala odkrecic wszystko i powiedziala dziecku prawde, lepiej teraz niz za 10 lat.