Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość petitki lubisie misie

dziewczyny bardzo proszę o radę

Polecane posty

Gość katarzyna74
Autorko powiem Ci jak ja to widzę: Ty jesteś ciut niedojrzała jak na swoje lata, w sensie robisz z igły widły tak mi się wydaje, ale Twój facet też nie powinien NIGDY powiedzieć, że zabierze Ci dziecko, itp. - nawet w złości. Oboje wydaje mi się nie dojrzeliście do roli rodziców (choć instynkt masz bardzo silny i to normalne), ale nie marwt się jak już dziecko będzie na świecie oboje będziecie musieli zdawać ten trudny egzamin z rodzicielstwa. Mężczyzna jest inaczej skonstruowany, on dokładnie widzi tylko brzuch, a Ty widzisz dziecko. Często jest tak, że facet dopiero załapuje kontakt z dzieckiem jak ono zaczyna mówić. Fajnie byłoby gdyby mężczyzna cieszył się od najwcześniejszych chwil, ale Twój niestety do nich nie należy. Musisz starać się to zaakceptować, bo inaczej będą jeszcze większe zgrzyty. To prawda, że od partnera trzeba pewne rzeczy wymagać w sensie pomocy i dobrego traktowania, ale nie możesz wymuszać na nim tego co powinien według Ciebie czuć. Jeśli sytuacja nadal nie zmieni się po narodzinach dziecka to możecie mieć naprawdę duży kryzys. Życzę Ci, żebyście mieli spokojne dziecko, bo jak będzie tak rozdarte jak u mnie to nie wróżę Wam nic dobrego w związku - Ty będziesz zmęczona chciała odpocząć a nie będziesz mogła, bo nie będzie miał kto zająć się dzieckiem i będziesz coraz bardziej sfrustrowana co oczywiscie mega wpływa na związek. Ale to czarny scenariusz, myślę że jeśli Twój facet nie jest pozbawiony uczuć to po narodzinach pokocha Maleństwo jeśli tylko będzie mógł - sam od siebie - się nim opiekować. Nie wymuszaj na nim uczucia, wymagaj opieki i obowiązków. Wiesz co poza tym wydaje mi się uzasadnione, że facet martwi się o zarobki. W sumie mając 2300 zł i wynajmując mieszkanie to kokosów nie macie. Ciesz się, że się martwi niż żeby go to nie obchodziło. Pieniądze nie są w życiu najważniejsze, ale są ważne i bez nich może być ciężko - co też wpływa na związek. Myślę, że nie jesteś w tragicznej sytuacji, są rodziny gdzie mężczyzna zarabia za granicą - to jest dopiero totalna porażka. I jeszcze jedno nie bierzcie ślubu po narodzinach dziecka. Jeśli teraz już Wam się raczej nie układa to może być gorzej. Rozwód nie jest nikomu potrzebny, jeśli będzie trzeba można rozejść się bez sądu. Ale nie nadużywajcie tego słowa, starajcie się odbudować go niż się rozchodzić, niech to nie będzie pochopna decyzja. Ale oboje musicie chcieć dbać o Waszą rodzinę. Pamiętaj nie każ komuś czuć czegoś na siłę, tak się nigdy nie da. Albo uczucie jest albo nie, jeśli pozwolisz to przyjdzie samo. Fajnie pisała tu Anka323 przeczytaj jeszcze raz jej wypowiedzi, dobrze Kobitka prawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to idiotka.
facet ma cię gdzieś; nawet ślubu nie macie a ty trujesz o dziecku :o jak ślubu nie wziął to i nie dziwne że tym bardziej nie chce się pakować w bachory :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOO Andzia !!!
To przeniescie sie do wiekszego miasta i wynajmijcie na poczatek kawalerke. Kosztow dojazdu nie bedzie. I pisalam juz-nie musisz wyprawki nowej kupowac, a pieluszki Dada tez sa dobre i w miare w przystepnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOO Andzia !!!
I faktycznie, na swoje lata, wydajesz sie dosc infantylna, naprawde. Chociaz rozumiem, ze nie chcesz, by maz w pracy spedzal cale dni. Moj maz na akord pracuje, 8 godz dziennie od 6-14. I na 3 zmiany, wiec albo do poludnia albo po poludniu jest w domu, jedynie po nockach pol dnia spi. I zarabia, jak pisalam 2500-2800 zl netto. Kim Twoj facet jest z zawodu? Pisalas, ze macie dochodu miesiecznie ok. 2800-ale dwoje? Moze w wiekszym miescie bedzie mial szanse na lepiej platna prace, wlasnie w moze jakims duzym zakladzie pracy i sam zarobi tyle, ile macie retaz razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×