prosze o pomoc, czy to normalne?

Jestem 3 tygodnie po porodzie, rodziłam siłami natury. I jestem załamana! A moje narzadny są jakby opadnięte... Cewke moczową widzę gołym okiem, ale wejscia do pochwy prawie w ogole, tak jakby schowalo się pod kroczem :(:(:( Czy to normalne?? czy jest szansa że pochwa się pokaże?

ze myslisz o cipie zamiast o dziecku:O To ono teraz powinno byc najwazniejsze, a nie twoja cipa.

to chyba cos nie tak,u mnie bylo normalnie, tak jak przed ciaza, idz do lekarza

jestem dobra matka, bo moje dziecko ma wszystko czego potrzebuje, a to że sie martwie o swoja "cipe" to chyba normalne dla każdej kobiety :/:/

nie tylko normalne ale wrecz konieczne !

widzisz cewkę moczową ? ja nawet nei wiem gdzie mam "cewkę" chyba mylisz cewkę moczową z łechtaczką..... a po porodzie to normalne ze wszystko moze być opuchnięte i rozciągniete...jeli przez 6 tygodni nie minie....to pewnie juz tak zostanie

nie jest tak cudowny jak ostatnio wsyzstkie tu zachwalaly:O Wspolczuje ci autorko i na twoim miejscu wybralabym sie do lekarza

hehe, jak to nie wiesz gdzie masz cewke??? kazdy wie

lekarz mówił, że wszystko jest świeże i powinno się unormować. Ale to jest opinia lekarza. Pytałam koleżanek które rodziły, i żadna nie miała takiego przypadku :(

ja nawet nei wiem gdzie mam "cewkę" To wroc do szkoly i sie dowiedz:O

no ja akurat nei wiem, może jestem zbudowana inaczej od Ciebie....

moze ty masz cewke moczowa kolo tetnicy szyjnej:D

to raczej nie przez porod sn, tylko ogolnie przez ciaze, macica rozciagnieta, do tego mogla ci sie opuscic, moze faktycznie po paru tygodniach sie unormuje, poczekaj 3 tyg i po pologu jak przestaniesz krwawic idz na kontrole

Może miałaś przed porodem tzw. wysoką łechtaczkę, a teraz ona opadła. Jesli tak to wypada się tylko cieszyć. Miłych doznań.

debilki z was skoro całe życie nie wiem gdzie mam tę cewkę to chyba jednak jestem niespecyficznie zbudowana że tego nie odkryłam...co ? i akurat powrót do szkoły mi w tym odkryciu też nie pomoże bo studiując "ryciny" pogądowe też nie mogłam się doszukać analogii w mojej budowie i tym co na rysunku ale z was tępizny

cewka jest tam gdzie ci wylatuje siku, i nie sadze zebys byla inaczej zbudowana

skoro całe życie nie wiem gdzie mam tę cewkę to chyba jednak jestem niespecyficznie zbudowana że tego nie odkryłam...co ? :D:D:D prosze cie, nie kompromituj sie juz:O

no nie wiem....ja się kompromituję ? to niby jakim cudem autorka bez trudu "widzi" cewkę moczową a wejścia do pochwy nie może dostrzec "bo schowało jej się pod kroczem" cewkę chyba mogłaby dostrzec gdyby miała ją na wzgórku łonowym albo na brzuchu tuż po pępkiem, co do wejścia do pochwy to zawsze wydawało mi się że akurat ono jest ukryte "w kroku" opis autorki tylko utwierdza mnie że faktycznie jestem niespecyficznie zbudowana ;-)

co do wejścia do pochwy to zawsze wydawało mi się że akurat ono jest ukryte "w kroku" tak, ale jak przystawisz lusterko i sie postarasz to dojrzysz swoje wejscie do pochwy:D

to z tego wynika że autorka ma chyba wejście do pochwy na plecach skoro nie może go odnaleźć

widze teraz taka malutka dziurke, ktora przed porodem byla schowana pod lechtaczką. a pochwa jest schowana w kroczu, wiec tak jakby to się osunelo wszystko w doł. nie wiem, o co chodzi z tymi milymi doznaniami?

ktoś sugerował że skoro obniżyła Ci się łechtaczka to że będziesz miała silniejsze odczucia podzas stosunku.... no ale wychodzi na to że obniżyło Ci sięujście cewki a łechtaczka jest nadal tam gdzie była :-(

haha nie powiem niektóre wypowiedzi są przezabawne:) a tak na serio mysle że do 6 tyg sie co nieco poprawi wiadomo nie bedzie idealnie jak przed ale na pewno lepiej jak teraz:) poczekaj na koniec pologu idz do lekarza a teraz ćwicz mieśnie Kegla

łechtaczka jest na swoim miejscu, tak mi się wydaje, zreszta już sama nie wiem. :|

ja ci powiem tak ze przez miesiac to sie tak raczej nie ogladalam bo raz ze połóg dwa raczej nie było na co patrzeć jeszcze mnie dość konkretnie nacieli nie wiem do tej pory po jaka cholerę, ale teraz jest super blizny nie widać praktycznie maleńka kreseczka cieniutka i mniej więcej jest jak przed porodem

pozostaje mi tylko czekać 3tygodnie aż połóg sie skonczy, i wybrać sie do lekrza. Strasznie sie martwie, bo caly czas od porodu, wszystko wyglada tak samo, jedynie co, to zagoilo mi sie krocze, ale narzady nadal pozostaja w tym samym miejscu.

wolę zapłacić kilka tysiów niż mieć wiadro i mielonkę w kroczu :o decysdując sie na dziecko trzeba liczyć się na spore wydatki!

wiem, o tym, ale kto by pomyslal ze tak moze sie stac, nie jestem medium i nie przewidze pewnych rzeczy